Skocz do zawartości

zewnętrzne zasilanie pompy paliwa


coenmz

Rekomendowane odpowiedzi

Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Elektryk ze mnie kiepski i niestety sam mogę tego nie ogarnąć...

Pod obciążeniem napięcie na pompie paliwa spada mi do około 10-11V. W efekcie robi się ubogo i komputer zaczyna wyłapywać stuki. W efekcie obcina mi doładowanie.

na klemach akumulatora mam od 14,2V bez obciążenia do 13,4V gdy włączę wszystko. Umyśliłem zatem że podciągnie się zasilanie bezpośrednio z akumulatora przy pomocy grubych kabli do zasilania wzmacniacza audio. Sterowanie weźmie się z oryginalnych kabli zasilających używając przekaźnika.

Naturalnie fabrycznie pompa ma wyłącznik odcinający zasilanie w razie wypadku. Chciałbym mieć to również w tym układzie. Chodzi o odcięcie prądu z przewodu plusowego aby w razie wypadku w okolicy zbiornika nie latał gruby jak mój kciuk kabel sypiąc iskrami przy każdym kontakcie z karoserią. Dodatkowo (choć nie jest to absolutnie konieczne) włącznik w kabinie kierowcy. Całość musi byc tez zabezpieczona bezpiecznikiem 7,5-10A na wypadek jakiegoś zwarcia.

Czy ktoś mógłby pomóc w narysowaniu schematu i rozpisaniu jak co podłączyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ktoś mógłby pomóc w narysowaniu schematu i rozpisaniu jak co podłączyć?

Zanim zaczniesz rzeźbić jaja z kablem zasilającym audio do pompy paliwa facepalm%5B1%5D.gifgrinser006.gif, sprawdź fragment instalacji odpowiedzialny za jej zasilanie i usuń prawdopodobnie prostą usterkę, bo taki spadek napięcia nie jest normalny i producent na pewno takiego nie przewidział. Samą pompę też wypadało by sprawdzić, czy za ciężko nie chodzi i nie żre za dużo prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zanim zaczniesz rzeźbić jaja z kablem zasilającym audio do pompy paliwa

kabel zasilający do audio to akurat najłatwiej dostepna opcja w tym wypadku.

sprawdź fragment

> instalacji odpowiedzialny za jej zasilanie i usuń prawdopodobnie prostą usterkę,

Ta prosta usterka to starość i przebieg.

>bo taki

> spadek napięcia nie jest normalny i producent na pewno takiego nie przewidział.

Pewnie, że nie. tak samo jak np nie przewidział że trzeba będzie we Fiacie Uno montowac podobny patent żeby przednie światła były zasilane normalnym napięciem.

>Samą pompę też

> wypadało by sprawdzić, czy za ciężko nie chodzi i nie żre za dużo prądu.

Jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak?

Amperomierzem. Ale jak to jest stare auto, to faktycznie pociągnij kawałek przewodu max. 2,5mm kw. od samej pompy do ostatniego punktu wyłącznika bezwładnościowego, popraw styk w kostkach i przede wszystkim masę na pompie. Powinna być zdecydowana poprawa. Możesz też przy samej pompie dać przekaźnik zasilony zamiast pompy, a włączający na nią porządnie doprowadzony plus z akumulatora, będzie działało jak fabrycznie ze wszystkimi zabezpieczeniami. No i jak zawsze masa!, bo tam też są spadki napięcia. Pompa jest w baku, czy wisi na podłodze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak to jest stare auto,

1999r, 290 tyś a do tego Fiat znany z solidnej elektryki smile.gif

>Możesz też przy samej pompie

> dać przekaźnik zasilony zamiast pompy, a włączający na nią porządnie doprowadzony plus z

> akumulatora, będzie działało jak fabrycznie ze wszystkimi zabezpieczeniami.

Dokładnie o to mi chodzi. Tylko czy to aby nie bedzie tak, że na kablu plusowym będzie napiecie cały czas a przekaźnik będzie je po prostu "przepuszczał" do pompy?

No i jak zawsze

> masa!, bo tam też są spadki napięcia.

Masę tez bym chciał pociągnąć bezpośrednio z akumulatora.

>Pompa jest w baku, czy wisi na podłodze?

Zanurzona w baku. Fiat Tipo/Bravo/tempra itd. Na pewno się spotkałeś ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko czy to aby nie bedzie tak, że na kablu plusowym będzie napiecie

> cały czas a przekaźnik będzie je po prostu "przepuszczał" do pompy?

Tak będzie i będzie dobrze. Przekaźnik możesz też dać gdzieś bliżej elektrowni i puścić do pompy odłączalny plus, na jedno wyjdzie. Ewentualny bezpiecznik zawsze jak najbliżej źródła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Tak będzie i będzie dobrze. Przekaźnik możesz też dać gdzieś bliżej elektrowni i puścić do pompy

> odłączalny plus, na jedno wyjdzie. Ewentualny bezpiecznik zawsze jak najbliżej źródła.

Ok, zaopatrzyłem sie w:

-20m kabla 15mm2

-przekaźnik 30A

-estetyczne (w mojej opinii) podstawki pod bezpieczniki

-wsuwki, złączki, pierdólki smile.gif

Kable jednak będą cieńsze niż początkowo planowałem bo zwyczajnie nie miałbym ich jak przepchnąć do kabiny i musiałbym je ciągnąć pod samochodem.

286609012-740636_468635659860491_848040929_o.jpg

post-41932-14352518552768_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, zaopatrzyłem sie w:

> -20m kabla 15mm2

> -przekaźnik 30A

> -estetyczne (w mojej opinii) podstawki pod bezpieczniki

> -wsuwki, złączki, pierdólki

> Kable jednak będą cieńsze niż początkowo planowałem bo zwyczajnie nie miałbym ich jak przepchnąć do

> kabiny i musiałbym je ciągnąć pod samochodem.

Troche za delikatne te podstawki bezpiecznikow w stosunku do takiego przewodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślałem o bezpieczniku 10A. Myślisz, że może być mało?

Wystarczy 10, ale możesz dać 20 - też poleci jak będzie trzeba. Przekaźniki i przewody - wszystko dobre. Pamiętaj, że sporo można spaprać niechlujnym montażem! Staraj się porządnie zaciskać konektorki! Jak nie masz kleszczy, to lutuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wystarczy 10, ale możesz dać 20 - też poleci jak będzie trzeba. Przekaźniki i przewody - wszystko

> dobre. Pamiętaj, że sporo można spaprać niechlujnym montażem! Staraj się porządnie zaciskać

> konektorki! Jak nie masz kleszczy, to lutuj.

Te kleszcze chcę kupić - jak już ma być druciarstwo to niech to będzie porządne druciarstwo wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślałem o bezpieczniku 10A. Myślisz, że może być mało?

Chodzi mi o to ze przewod masz 15mm2 a oprawka bezpiecznika ma przewodziki ok 1,5mm2 wiec ten przewod troche przerost formy nad trescia no i zaciskanie konektorow od przekaznika na takim przewodzie moze byc utrudnione. Koledze zrobilem kable rozruchowe 25mm2 i busy odpala bez problemow.

Chyba ze te 15mm2 to bedzie magistrala zabezpieczona bezpiecznikiem typu maxi, a od niego bedziesz robil odejscia na rozne odbiorniki. Ale jak juz stosujesz taki gruby przewod to zastosuj tez odpowiednia podstawke z bezpiecznikiem przy samym akumulatorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak to jest rozwiązane w Twoim samochodzie, ale w bardzo wielu "przekaźnik sterujący pompą paliwa" wcale nie jest zwykłym przekaźnikiem tylko z cewką i stykami. W wielu jest to tzw. przekaźnik tachometryczny. Cewka nie jest sterowana wprost plusem zapłonu, a przed nią jest układ całkujący, na który dodatkowym pinem przychodzi sygnał obrotomierza silnika.

Po co? Ano po to, żeby w razie wypadku i zgaśnięcia silnika (na przykład na skutek przecięcia przewodu paliwowego odciąć pompę nawet jeżeli stacyjka pozostaje załączona w pozycji zapłon. To się dzieje gdy na przykład poszkodowani tracą przytomność.

A działa to tak, że po podaniu plusa zapłonu na jeden z zacisków sterujących "przekaźnika" włącza on styki podając plus na pompę paliwa. Ale jeżeli nie dostanie w ciągu kilku sekund (2-3) sygnału na zacisk od obrotomierza sygnalizującego, że silnik pracuje z obrotami co najmniej 150-300 obrotów na minutę, odetnie zasilanie pompy. Tak małe obroty dlatego, żeby pozwolić odpalić silnik w ciężkich warunkach, gdy rozrusznik nim wolno kręci. Odetnie zasilanie pompy także, gdy w dowolnym momencie po zapaleniu silnika sygnał o jego obrotach ponownie zniknie, czy spadną one powyżej granicy podanej powyżej. To właśnie chroni przed laniem paliwem po samochodzie, w sytuacji opisanej na początku.

Robiąc kombinacje ze zwykłym przekaźnikiem sterowanym tylko wprost z zapłonu pozbawiasz się tego zabezpieczenia.

W tych przekaźnikach po jakimś czasie lubią umierać styki, Audi nawet podaje jak to sprawdzić (banalnie, przekaźnik po kilkudziesięciu minutach pracy jest gorący). Czy to styki, możesz też sprawdzić inaczej. Zrób kawałek przewodu z dwoma "szpadelkami" na końcach i wyjmij przekaźnik z gniazda, a miejsca gdzie wchodzą jego końcówki prądowe zbocznikuj tym przewodem i zmierz napięcie na pompie. Jeżeli spadek się znacznie zmniejszy, masz winowajcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem, jak to jest rozwiązane w Twoim samochodzie, ale w bardzo wielu "przekaźnik sterujący

> pompą paliwa" wcale nie jest zwykłym przekaźnikiem tylko z cewką i stykami. W wielu jesdt to

> tzw. przekaźnik tachometryczny. Cewka nie jest sterowana wprost plusem zapłonu, a przed nią

> jest układ całkujący, na który dodatkowym pinem przychodzi sygnał obrotomierza silnika.

> Po co? Ano po to, żeby w razie wypadku i zgaśnięcia silnika (na przykład na skutek przecięcia

> przewodu paliwowego odciąć pompę nawet jeżeli stacyjka pozostaje załączona w pozycji zapłon.

> To się dzieje gdy na przykład poszkodowani tracą przytomność.

> A działa to tak, że po podaniu plusa zapłonu na jeden z zacisków sterujących "przekaźnika" włącza

> on styki podając plus na pompę paliwa. Ale jeżeli nie dostanie w ciągu kilku sekund (2-3)

> sygnału na zacisk od obrotomierza sygnalizującego, że silnik pracuje z obrotami co najmniej

> 150-300 obrotów na minutę, odetnie zasilanie pompy. Tak małe obroty dlatego, żeby pozwolić

> odpalić silnik w ciężkich warunkach, gdy rozrusznik nim wolno kręci. Odetnie zasilanie pompy

> także, gdy w dowolnym momencie po zapaleniu silnika sygnał o jego obrotach ponownie zniknie,

> czy spadną one powyżej granicy podanej powyżej. To właśnie chroni przed laniem paliwem po

> samochodzie, w sytuacji opisanej na początku.

> Robiąc kombinacje ze zwykłym przekaźnikiem sterowanym tylko wprost z zapłonu pozbawiasz się tego

> zabezpieczenia.

> W tych przekaźnikach po jakimś czasie lubią umierać styki, Audi nawet podaje jak to sprawdzić

> (banalnie, przekaźnik po kilkudziesięciu minutach pracy jest gorący). Czy to styki, możesz też

> sprawdzić inaczej. Zrób kawałek przewodu z dwoma "szpadelkami" na końcach i wyjmij przekaźnik

> z gniazda, a miejsca gdzie wchodzą jego końcówki prądowe zbocznikuj tym przewodem i zmierz

> napięcie na pompie. Jeżeli spadek się znacznie zmniejszy, masz winowajcę.

A skąd pomysł, że zamierzam brać sterowanie z zapłonu? Do tego celu chcę wykorzystać oryginalne kable zasilające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To niby te na zdjęciu mają 15mm2? Czy raczej 1,5 mm2 ? Nie chce mi się szukać w mądrej księdze

> Boscha, ale o ile pamiętam przewody 1,5 mm2 to raczej nie na prądy rzędu 20-30A są

> przeznaczone, a z połowę tego.

To na zdjęciu to uniwersalne oprawki. Można wymienić przewody i wtyczki na grubsze smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A skąd pomysł, że zamierzam brać sterowanie z zapłonu? Do tego celu chcę wykorzystać oryginalne

> kable zasilające.

Jeżeli ten nowy przekaźnik będziesz sterował przekaźnikiem tachometrycznym z podpalonymi stykami, to jest ryzyko, że w pewnym momencie szlag tacho i tak trafi i staniesz na drodze. Albo co gorsza, silnik Ci odetnie przy wyprzedzaniu. Ja bym zaczął od sprawdzenia, czy spadek napięcia nie występuje na stykach przekaźnika tacho. Oczywiście pod obciążeniem pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najlepiej daj zdjęcie tych kabli 15 m2 bo nie chce mi się wierzyć.

> na takim kablu nie zaciśniesz konektora.

Kable do zasilania instalacji audio. Bardziej martwi mnie, że nie mam pomysłu jak je zmieścić do wtyczki zasilającej pompę frown.gif

Fabrycznie są tam przewody rzędu 1-1,5mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli ten nowy przekaźnik będziesz sterował przekaźnikiem tachometrycznym z podpalonymi stykami,

> to jest ryzyko, że w pewnym momencie szlag tacho i tak trafi i staniesz na drodze. Albo co

> gorsza, silnik Ci odetnie przy wyprzedzaniu. Ja bym zaczął od sprawdzenia, czy spadek napięcia

> nie występuje na stykach przekaźnika tacho. Oczywiście pod obciążeniem pompy.

Pod obciążeniem? Ciężko będzie bo problem pojawia się dopiero pod pełnym obciążeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale przewód 15 mm2 bardzo trudno jest zarobić zwykłymi konektorami, na ogół są już stosowane te

> "szerokie".

W sobotę będę z tym walczył dalej. Na razie staram się znaleźć jakieś informacje na temat minimalnej grubości przewodów. Na większości forów zamiast prostych odpowiedzi które zrozumie laik są wywody zawodowych elektrków wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyjmij jaki maksymalny spadek napięcia na przewodach zadowoli Cię.

Najlepiej jak najmniejszy. Każdy dodatkowy V to dodatkowa ilość paliwa wink.gif

Znając maksymalny prąd (np z

> danych znamionowych pompki) możesz obliczyć grubość przewodów kalkulatorem na tej stronie

Próbowałem znaleźć dane mojej pompy ale chyba źle szukam. Znalazłem tylko info o wydajności rzędu 190l na godzinę i ciśnieniu 3,5bar o ile mnie pamięć nie myli.

Tutaj jest tabela dająca jakiś pogląd na pobór prądu:

http://www.lanciahf.eu/pompe_a_essence.htm

Lucyfer, pomóż proszę. Na tej stronie jest opisana stosowna modyfikacja.

http://www.lanciahf.eu/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepiej jak najmniejszy. Każdy dodatkowy V to dodatkowa ilość paliwa

Zdecyduj co satysfakcjonuje Cię. Im mniejszy spadek napięcia tym większy przekrój przewodu. Czuję, że jesteś zdesperowany co do miinimalnego spadku napięcia, więc sprawdź jaki najgrubszy przewód będziesz mógł ułożyć. Jak najmniej łączeń po drodze i starannie wykonane, bo to na nich najczęściej występują największe spadki napięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Te kleszcze chcę kupić - jak już ma być druciarstwo to niech to będzie porządne druciarstwo

to nie są żadne kleszcze tylko praski do zaciskania konektorów

przykład

Kupowanie tanich mija się z celem, z kolei wydać ponad 100 zł na 1 robotę mija się z celem. Poza tym prawidłowe zaprasowanie wymaga pewnej wprawy. Tak jak kolega napisał - najlepiej przylutować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sobotę będę z tym walczył dalej. Na razie staram się znaleźć jakieś informacje na temat

> minimalnej grubości przewodów. Na większości forów zamiast prostych odpowiedzi które zrozumie

> laik są wywody zawodowych elektrków

2,5mm2 spokojnie wystarczy do zasilania pompy.

Zwłaszcza że pobiera ona poniżej 10A.

A maksymalne obciążenie pompy możesz zasymulować zatykając przewód wylotowy.

Pompie nic się nie stanie - powinna mieć wbudowany zawór "bezpieczeństwa" - przynajmniej u mnie takowy zawór jest.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pod obciążeniem? Ciężko będzie bo problem pojawia się dopiero pod pełnym obciążeniem.

Problem z przekaźnikiem już znasz, bo spadki zmierzyłeś. Z tego co piszesz, wygląda mi to właśnie na styki tachoprzekaźnika. Miałem taki problem, też pojawiał się po dłuższej jeździe, kiedy styki się nagrzewały. Jeżeli chcesz podejść bardziej "naukowo", to weź dwa cienkie przewody i ich odizolowane końce podłóż pod styki prądowe tachoprzekaźnika w jego gnieździe (czyli równolegle do nich), wyprowadź do kabiny i tam podepnij do nich woltomierz. Poobserwuj, jak w miarę upływu czasu jazdy i obciążenia zmienia się spadek napięcia, powinien wzrastać. Przewody muszą być cienkie, żeby łatwo je było wsadzić pod przekaźnik, a mogą, bo nie będzie nimi płynął żaden liczący się prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepiej jak najmniejszy. Każdy dodatkowy V to dodatkowa ilość paliwa

Nie do końca tak. Ciśnienie podawane przez pompę przekłada się na dawkę paliwa z wtrysków, ale jest tam jeszcze "przelew" powodujący, że nadmiar paliwa wraca do baku. Zauważ, że taka pompa pracuje w sposób ciągły bez żadnej regulacji wydajności. A pracuje z wydajnością maksymalną, inaczej przy maksymalnych obrotach silnika by podawała za mało paliwa. Czyli jest w stanie tyle samo go podać przy obrotach jałowych.

Działa to tak, że pompa może podać dane maksymalne ciśnienie i na nim pracuje układ. Gdy paliwa jest za dużo na potrzeby silnika, nadmiar wraca rurką do baku. Jeżeli pompa będzie miała zbyt małe ciśnienie robocze, to zacznie brakować dawki paliwa przy większych obciążeniach.

Dlatego pompy się dobiera pod konkretny wtrysk. W Audi zdaje się mam ponad 2 atmosfery, w Uno koło jednej.

W starych instalacjach gaźnikowych z pompą elektryczną, na przykład w Mazdach, pompa była elektromagnetyczna i reagowała na pobór paliwa. Po prostu elektromagnes "strzałem" napinał membranę na sprężynie i to sprężyna tłoczyła paliwo. Gdy zeszło go odpowiednio dużo, napinał ponownie, tak że częstotliwość "strzałów" była proporcjonalna do obioru paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do końca tak. Ciśnienie podawane przez pompę przekłada się na dawkę paliwa z wtrysków, ale jest

> tam jeszcze "przelew" powodujący, że nadmiar paliwa wraca do baku. Zauważ, że taka pompa

> pracuje w sposób ciągły bez żadnej regulacji wydajności. A pracuje z wydajnością maksymalną,

> inaczej przy maksymalnych obrotach silnika by podawała za mało paliwa. Czyli jest w stanie

> tyle samo go podać przy obrotach jałowych.

> Działa to tak, że pompa może podać dane maksymalne ciśnienie i na nim pracuje układ. Gdy paliwa

> jest za dużo na potrzeby silnika, nadmiar wraca rurką do baku. Jeżeli pompa będzie miała zbyt

> małe ciśnienie robocze, to zacznie brakować dawki paliwa przy większych obciążeniach.

> Dlatego pompy się dobiera pod konkretny wtrysk. W Audi zdaje się mam ponad 2 atmosfery, w Uno koło

> jednej.

> W starych instalacjach gaźnikowych z pompą elektryczną, na przykład w Mazdach, pompa była

> elektromagnetyczna i reagowała na pobór paliwa. Po prostu elektromagnes "strzałem" napinał

> membranę na sprężynie i to sprężyna tłoczyła paliwo. Gdy zeszło go odpowiednio dużo, napinał

> ponownie, tak że częstotliwość "strzałów" była proporcjonalna do obioru paliwa.

Weź tylko poprawkę na to, że zarówno Twoje Uno jak i Audi są wolnossące. Oznacza to mniej więcej tyle, że ilość paliwa pobieranego z listwy wtryskowej jest proporcjonalna do stopnia otwarcia przepustnicy i obrotów silnika.

W moim wypadku jest jeszcze zmienna w postaci doładowania, które zmienia się dość szybko i w dość sporym zakresie. Naturalnie w obu wypadkach teoretycznie pompa podaje na tyle paliwa aby na listwie było go zbyt dużo i aby nadmiar wracał do baku. Dodatkowo regulator ciśnienia paliwa (2,5bar w moim wypadku) pilnuje aby na listwie było wystarczająco dużo paliwa nawet w momencie nagłego wzrostu zapotrzebowania. Niestety, wszystko wskazuje, że u mnie brakuje paliwa.

Proszę, obejrzyj sobie jak to wygląda:

Jak widzisz czujnik spalania stukowego rejestruje spalanie stukowe i najpierw cofa zapłon a później obniża doładowanie (powinno byc 1,05/0,85bar).

Wymieniłem regulator ciśnienia paliwa - nie pomogło. Czyli to nie on.

Wyjeździłem bak do sucha i zatankowałem Aral Ultimate 102 - nie pomogło. Czyli to nie kiepska jakość paliwa.

Podejrzenie padło na pompę paliwa i rzeczywiście wydaje się ona być winna.

Wymienię przekaźnik tak jak radzisz chociaż wolałbym nie być zmuszonym polegać na instalacji elektrycznej samochodu który ma na zegarze 290 tyś km. W dodatku pompa paliwa zależnie od podanego napięcia zmienia swoją wydajność. Zwiększając ją dodatkowo się zabezpieczam, prawda? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety, wszystko wskazuje, że u mnie brakuje paliwa.

> Podejrzenie padło na pompę paliwa i rzeczywiście wydaje się ona być winna.

Ale brak paliwa może być spowodowany zarówno brakiem wydajności pompy, jak i jej kiepskim zasilaniem.

Nie ogarniam tego filmiku, bo wzrok mi nie pozwala go dokładnie "rozczytać" - czy robiłeś zwykłe "hydrauliczne" sprawdzenie pompy, czyli wytwarzanego przez nią ciśnienia i wydajności?

Po drugie, czy pompa jest cicha? Jeżeli już zaczęła "bzyczeć" to równie dobrze może się przycierać na łożyskowaniu i podawać za mało paliwa.

> Wymienię przekaźnik tak jak radzisz

To radzę po sprawdzeniu, że tego wymaga, bo to jest kilka stówek. Sprawdziłbym najpierw, czy to jego wina, bocznikując jego styki prądowe i patrząc, czy objawy nie ustąpią.

> chociaż wolałbym nie być zmuszonym polegać na instalacji

> elektrycznej samochodu który ma na zegarze 290 tyś km.

Przecież od tej instalacji nie uciekniesz, pompa to tylko drobny element tego, co od niej zależy. I powiem Ci, że o ile nie spękały Ci plastiki złączek, co doprowadza do ich rozhermetyzowania, to instalacje elektryczne się raczej aż tak nie starzeją. I w Uno (pod 300 tkm) i w Audi (pod 400 tkm) po odpowiednio 18 i 22 latach miałem pojedyncze drobne usterki. W Uno zapyziała złączka głównego przewodu plusowego do skrzynki bezpiecznikowej znajdująca się pod maską, w Audi poleciał właśnie ów przekaźnik.

> W dodatku pompa paliwa zależnie od

> podanego napięcia zmienia swoją wydajność.

To naturalne.

> Zwiększając ją dodatkowo się zabezpieczam, prawda?

Jeżeli masz sprawny regulator ciśnienia, nie powinno to zwiększyć spalania, czyli tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale brak paliwa może być spowodowany zarówno brakiem wydajności pompy, jak i jej kiepskim

> zasilaniem.

Zdaję sobie z tego sprawę. Mimo tego wolę eliminować potencjalne przyczyny zaczynając od najtańszej.

> Nie ogarniam tego filmiku, bo wzrok mi nie pozwala go dokładnie "rozczytać" - czy robiłeś zwykłe

> "hydrauliczne" sprawdzenie pompy, czyli wytwarzanego przez nią ciśnienia i wydajności?

Nie.

> Po drugie, czy pompa jest cicha? Jeżeli już zaczęła "bzyczeć" to równie dobrze może się przycierać

> na łożyskowaniu i podawać za mało paliwa.

Żadnych niepokojących dźwięków.

> To radzę po sprawdzeniu, że tego wymaga, bo to jest kilka stówek. Sprawdziłbym najpierw, czy to

> jego wina, bocznikując jego styki prądowe i patrząc, czy objawy nie ustąpią.

smile.gif

> Przecież od tej instalacji nie uciekniesz, pompa to tylko drobny element tego, co od niej zależy. I

Tak, ale np brak ogrzewania tylnej szyby to drobiazg którego brak mi mało przeszkadza. A stukowe zabija mi silnik i pogarsza osiągi. Jak się wyda to okoliczni kierowcy gti gotowi znowu próbować szczęścia wink.gif

> powiem Ci, że o ile nie spękały Ci plastiki złączek, co doprowadza do ich rozhermetyzowania,

> to instalacje elektryczne się raczej aż tak nie starzeją. I w Uno (pod 300 tkm) i w Audi (pod

> 400 tkm) po odpowiednio 18 i 22 latach miałem pojedyncze drobne usterki. W Uno zapyziała

> złączka głównego przewodu plusowego do skrzynki bezpiecznikowej znajdująca się pod maską, w

> Audi poleciał właśnie ów przekaźnik.

> To naturalne.

> Jeżeli masz sprawny regulator ciśnienia, nie powinno to zwiększyć spalania, czyli tak.

Nawet gdybym go wymienił na 3 barowy to ecu po prostu skróci czas wtrysku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdaję sobie z tego sprawę. Mimo tego wolę eliminować potencjalne przyczyny zaczynając od

> najtańszej.

No to tachoprzekaźniki najtańsze nie są, do Audi kosztuje ponad 200 zł.

> Nie.

> Żadnych niepokojących dźwięków.

Ale hydraulicznie sprawdzić nie zaszkodzi.

> Tak, ale np brak ogrzewania tylnej szyby to drobiazg którego brak mi mało przeszkadza. A stukowe

> zabija mi silnik i pogarsza osiągi. Jak się wyda to okoliczni kierowcy gti gotowi znowu

> próbować szczęścia

Stukowe może być spowodowane takim banałem, jak przestawienie zapłonu.

> Nawet gdybym go wymienił na 3 barowy to ecu po prostu skróci czas wtrysku.

A opóźni stosownie jego rozpoczęcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to tachoprzekaźniki najtańsze nie są, do Audi kosztuje ponad 200 zł.

Mam mały zapas wink.gif

> Ale hydraulicznie sprawdzić nie zaszkodzi.

> Stukowe może być spowodowane takim banałem, jak przestawienie zapłonu.

W wypadku tego silnika nie. Poza tym sądzę, że lepiej zacząć od prostych prostych rzeczy.

> A opóźni stosownie jego rozpoczęcie?

Na tyle na ile mapa pozwoli. Poza tym tę wtrysk full group.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.