Skocz do zawartości

Zakup prostownika


dobromir

Rekomendowane odpowiedzi

> Podepnę się pod temat bo mam problem właśnie z prostownikiem z Lidla. Otóż nie da sie nim w żaden

> sposób naładować żadnego z dwóch akumulatorów .... ,

Witam,

Przeczytaj bardzo uważnie ( uzyskasz tam odpowiedź na swoje pytania, wątpliwości):

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1795000.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie. Zauważyłem, że te nowoczesne prostowniki mają małą wydajność prądową.

Najpierw postaw sobie pytanie: w jakich sytuacjach planujesz użyć tego prostownika ?

Jeżeli w trybie awaryjnym, to znaczy rano auto nie odpaliło a chcesz je w ciągu 1,5 do 2 godzin uruchomić to taki prostownik nie zda egzaminu - potrzebny jest o wydajności 10-15 A.

A jeżeli masz czas "bawić" się z akumulatorem dużo dłużej to ten z aukcji będzie OK!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co tam za schemat? Trafo z odczepami, przełącznik skokowy, mostek Gretz'a z diód na radiatorze,

> amperomierz w szereg i to wszystko. Ja bym dodał jeszcze jakiś sterownik zegarowy z

> przekaźnikiem, żeby nie zapomnieć po 10h wyłączyć ładowania. Uzywam takiego prostego jeszcze

> ma napisane "zdziełano w CCCP" od blisko 20 lat działa bezbłędnie.

> Co do Lidlowego, to mam. I wbrew opiniom działa. Podniósł mi akumulator, który juz miał iść na złom

> (stał ze 3 lata nie ładowany), trwało to dwie doby ale dał radę. Uzywam radzieckiego głównie

> dla tego, ze sam mogę sobie prąd ustawić i jak trzeba to 15A ustawię na 2h i też podładuje.

No właśnie. Apropo radzieckiego prostownika. Też mam mam taki. Jest w nim regulacja prądu pokrętłem. Gdy ostatnio ładowałem akumulator 80 Ah, ustawiłem prąd na 8A i zmierzyłem napięcie, to okazało się, że jest około 18 - 20 V. Czy to nie za dużo dla akumulatora? Co się może złego stać gdy przyłożymy mu takie napięcie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie. Apropo radzieckiego prostownika. Też mam mam taki. Jest w nim regulacja prądu

> pokrętłem. Gdy ostatnio ładowałem akumulator 80 Ah, ustawiłem prąd na 8A i zmierzyłem

> napięcie, to okazało się, że jest około 18 - 20 V. Czy to nie za dużo dla akumulatora? Co się

> może złego stać gdy przyłożymy mu takie napięcie ?

Ładowałem tak wiele akumulatorów (fakt, nie mierzyłem napięcia) i nigdy nic złego się nie stało. Piszę oczywiście o akumulatorach zwykłych kwasowych, innych nie próbowałem.

Zanim wymyślono te wszystkie cudeńka elektroniczne, prostowniki miały regulację prądu realizowaną przy pomocy odczepów na transformatorze, z tego na przełącznik i mostek prostowniczy, bogatsze wrsje miały jeszcze amperomierz. Jedyne to trzeba było na czas patrzeć, no i najlepiej ładować poza autem, gazowały znacznie.

Ale najważniejszą cechą była ich niezawodność i banalni prosta naprawa w razie coś. Dla tego ciągle go trzymam. Mam ten z Lidla ale jak trzeba "na szybko" podładować 1-2h to "rusek" jest niezastąpiony! waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli masz zamiar tyle wydać to ja bym na Twoim miejscu wolał dołożyć do optimate 6

ale ja nie mowie ze chce kupić, wszedłem na allegro i aż za głowę się zlapalem jak zobaczyłem jak dużo osób kupuje te drogie prostowniki, wiec chciałem sie zapytac czy owy prostownik jest az tak dobry ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ładowałem tak wiele akumulatorów (fakt, nie mierzyłem napięcia) i nigdy nic złego się nie stało.

> Piszę oczywiście o akumulatorach zwykłych kwasowych, innych nie próbowałem.

> Zanim wymyślono te wszystkie cudeńka elektroniczne, prostowniki miały regulację prądu realizowaną

> przy pomocy odczepów na transformatorze, z tego na przełącznik i mostek prostowniczy, bogatsze

> wrsje miały jeszcze amperomierz. Jedyne to trzeba było na czas patrzeć, no i najlepiej ładować

> poza autem, gazowały znacznie.

> Ale najważniejszą cechą była ich niezawodność i banalni prosta naprawa w razie coś. Dla tego ciągle

> go trzymam. Mam ten z Lidla ale jak trzeba "na szybko" podładować 1-2h to "rusek" jest

> niezastąpiony!

OK. Ale jak się powinno ładować prawidłowo nowoczesne akumulatory? Chyba tak, że napięcie jest ustawione w prostowniku na poziomie około 14,4 V a prąd można regulowac dowolnie. Tylko czy są takie prostowniki? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK. Ale jak się powinno ładować prawidłowo nowoczesne akumulatory?

Jak pisałem, awaryjnie używam tego ruska i jest ok. Do utrzymania akumulatora (zapasowego) w dobrej kondycji używam tego elektronicznego.

> Chyba tak, że napięcie jest

> ustawione w prostowniku na poziomie około 14,4 V a prąd można regulowac dowolnie. Tylko czy są

> takie prostowniki?

To chyba tylko te cuda elektroniczne. Ja zony auto zima zaczyna słabiej krecić (tylko po mieście sie kula) to wstawiam na weekend do garażu i podłączam ten z Lidla i też spełnia zadanie. Zazwyczaj nie mam kłopotów z akumulatorami, no chyba ze jakiś wadliwy się trafił, inne żyją spoko po kilka lat. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale ja nie mowie ze chce kupić, wszedłem na allegro i aż za głowę się zlapalem jak zobaczyłem jak

> dużo osób kupuje te drogie prostowniki, wiec chciałem sie zapytac czy owy prostownik jest az

> tak dobry ?

Ja uważam że nie, widocznie test w autoświecie zrobił swoje biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale ja nie mowie ze chce kupić, wszedłem na allegro i aż za głowę się zlapalem jak zobaczyłem jak

> dużo osób kupuje te drogie prostowniki, wiec chciałem sie zapytac czy owy prostownik jest az

> tak dobry ?

Prostownik jak prostownik - do transformatorowego dobudujesz również automatykę. Co do prądu i napięcia - nie da się regulować prądu bez regulacji napięcia - prawo Ohma jak na razie to uniemożliwia wink.gif

Ja jestem starej daty jeśli chodzi o prostowniki - mam transformatorowy z amperomierzem i to jego jedyne wyposażenie hehe smile.gif

Narzeczonej zrobiłem ładny stacjonarny, który jest błędo - odporny, ma sygnalizację ładowania/naładowania, a poza tym ma turbo boosta - przełącznikiem omijasz całą elektronikę i masz jakieś 15 - 20A wink.gif

Koszt prostownika to głównie transformator, takiego elektronicznego to chyba głównie ładna obudowa wink.gif Szacuję koszty budowy z nowych podzespołów dobrego prostownika transformatorowego około 200 zł, a na przetwornicy około 100 zł (jednostkowo). Jak zamówią kontener u chińczyka to pewnie połowa tego.

Na używanych podzespołach można zejść do około 40 zł grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie. Apropo radzieckiego prostownika. Też mam mam taki. Jest w nim regulacja prądu

> pokrętłem. Gdy ostatnio ładowałem akumulator 80 Ah, ustawiłem prąd na 8A i zmierzyłem

> napięcie, to okazało się, że jest około 18 - 20 V. Czy to nie za dużo dla akumulatora? Co się

> może złego stać gdy przyłożymy mu takie napięcie ?

Jak mierzyłeś to napięcie?

Przy włączonym prostowniku i na luzem wiszących kablach czy na akumulatorze w czasie ładowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na akumulatorze w czasie ładowania

Przy prądzie "Ah/10" na zdechłym akumulatorze objaw prawidłowy.

Trzeba zacząć od niewielkiego prądu, rzędu 1-2A i dopiero po jakimś czasie zwiększyć prąd

ale też nie do 8A tylko max 5A.

Przepis "ładować prądem 1/10 pojemności" trzeba odnosić nie do nominalnej (napisanej na obudowie)

tylko rzeczywistej pojemności częściowo zużytego akumulatora !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bezobsługowy typu centra Futura zabije.

> Tych aku nie można doprowadzać do gazowania.

to co? Nie mają odpowietrzenia? Miałem Futurę w służbowym Lublinie i ładowałem zwykłym prostownikiem bez żadnych przygód kilkakrotnie. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to co? Nie mają odpowietrzenia? Miałem Futurę w służbowym Lublinie i ładowałem zwykłym

> prostownikiem bez żadnych przygód kilkakrotnie.

Mają bardzo mało wydajne odpowietrzenie, bo jest tam labiryntowy układ odzysku wody (aby był w pełni bezobsługowy). Poza tym płyty są dość delikatne.

Gazowanie zabija ten aku prawie błyskawicznie.

To, że go nie popsułeś prostownikiem oznacza tylko, że go nie doprowadziłes do gazowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zwykły prostownik z regulacją prądu aby w razie potrzeby odpalić auto po 5-10 min mocniejszego ładowania(oczywiście w przypadku takiej potrzeby).

Żadnych wynalazków bym nie kupował(tym bardziej, że sam taki mam ale Oximister 600 jakoś tak) i fakt, że mogę zostawić bez obaw, że mi przeładuje akumulator ale czas w jakim mi to ładowało akumulator jest zbyt długi i mam wrażenie, że nie ładuje do pełna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> http://sklep.majsterpl.pl/sklep/narzedzi...tari-28106.html

> korzystam z takiego i jestem zadowolony, a potrzeby mam podobne do twoich

A mógłbyś napisać bo mało jest o nim informacji na stronie jakie akumulatory (pojemność) można naładować, na stronie piszą o min 20Ah a ile max

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.