Skocz do zawartości

Zakupy 4x4 - rozważania


Krisker

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, wiem - takich postów było milion - ten jest milion pierwszy grinser006.gif W dość odległej przyszłości planuję zmianę samochodu, oczywiście nadal z napędem 4x4. Nie chciałbym, żeby było gorzej niż mam, więc wymienię to, z czego nie chcę zrezygnować (jeżdżę Audi A6 C5 Quattro):

- stały napęd 4x4 z centralnym dyfrem

- dużo miejsca w środku i w bagażniku

- możliwość przewożenia długich przedmiotów wewnątrz

- klima

- dobre prowadzenie na czarnym przy prędkościach do 120km/h

- dobre zabezpieczenie antykorozyjne

Z rzeczy, które chciałbym nadal mieć, ale od biedy mógłbym zrezygnować:

- dobre prowadzenie na czarnym przy każdych prędkościach

- elektryka szyb/lusterek

- dużo mocy (min 8s do 100km/h zlosnik.gif )

- benzyna+lpg

Z rzeczy, które bardzo chciałbym mieć w kolejnym aucie:

- reduktor

- blokady mostów/dyfra centralnego

- wysoki prześwit

Budżet powiedzmy ok. 20000-40000.

Zdaję sobie sprawę, że może być ciężko znaleźć odpowiedni pojazd (o ile w ogóle to możliwe), stąd kilka opcji, które można wyrzucić. Przyzwyczaiłem się do znakomitych właściwości jezdnych szóstki i to w każdych prędkościach, jednak starzeję się i zwalniam coraz częściej. Poza tym nawalone tych fotoradarów i innych cudów, że po prostu najwygodniej jeździć spokojnie spineyes.gif A z drugiej strony coś od zawsze mnie ciągnęło do terenówek. Podoba mi się niezależność od jakości dróg i bezdroży, czy też służb utrzymania dróg w zimę zlosnik.gif

Moim kompromisem jest np. Audi Allroad C5 - zachowam to, co miałem, a zyskam prześwit, komfort jazdy (niedużo, ale jednak) i reduktor. W dodatku można w minutę zrobić glebę i pomykać szybciej i bezpieczniej na lepszych drogach. Niestety w najwyższym położeniu skok zawieszenia jest mizerny, sam prześwit nie powala (choć i tak jest o wiele lepiej niż teraz), a blokady przy pomocy EDSu działają nędznie. No i to nie jest terenówka.

Myślałem też o SantaFe, ale tam nie ma chyba reduktora?

Szukam, szukam i dochodzę do wniosku, że nie zbudowano jeszcze takiej fury, bo najczęściej jeździ dobrze w terenie i źle na trasie albo dokładnie na odwrót.

Jak temat za mało 4x4, to można przenieść na MK biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centralny dyfer i dobre prowadzenie na czarnym...

Jeśli to ma być odczucie jak z jazdy osobówką to w tym budżecie nie będzie zbyt wielkiego wyboru. Jeśli w ogóle coś się znajdzie?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Centralny dyfer i dobre prowadzenie na czarnym...

> Jeśli to ma być odczucie jak z jazdy osobówką to w tym budżecie nie będzie zbyt wielkiego wyboru.

> Jeśli w ogóle coś się znajdzie?

> Pozdrawiam.

A jakby miał mieć dopinane 4x4 (ręcznie)? Do gry weszłaby chociaż frontera, tylko jak to się prowadzi po czarnym/koleinach itp.? Co prawda nie chcę rezygnować ze stałego 4x4 (drugim kierowcą jest kobieta grinser006.gif), ale skoro taka bieda, to rozważyć można...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, wiem - takich postów było milion - ten jest milion pierwszy W dość odległej przyszłości

> planuję zmianę samochodu, oczywiście nadal z napędem 4x4. Nie chciałbym, żeby było gorzej niż

> mam, więc wymienię to, z czego nie chcę zrezygnować (jeżdżę Audi A6 C5 Quattro):

> - stały napęd 4x4 z centralnym dyfrem

> - dużo miejsca w środku i w bagażniku

> - możliwość przewożenia długich przedmiotów wewnątrz

> - klima

> - dobre prowadzenie na czarnym przy prędkościach do 120km/h

> - dobre zabezpieczenie antykorozyjne

Toyota Land Cruiser (nie orientuję się jak ona ma napęd skonstruowany), Discovery (1 jest krótsza od następnych) 2-3-4, Range Rover (nawet P38 spełniłby wymagania), Mercedes G klasa --- Disco lubi gnić na nadkolach i w bagażniku, G klasa wcale nie jest dużo lepsza, LC nie znam.

> Z rzeczy, które chciałbym nadal mieć, ale od biedy mógłbym zrezygnować:

> - dobre prowadzenie na czarnym przy każdych prędkościach

> - elektryka szyb/lusterek

> - dużo mocy (min 8s do 100km/h )

> - benzyna+lpg

Toyota LC V8, Discovery V8 (2-3-4 -- w nowszych nie wiem, jak z gazem), RR V8, G klasa V8 (AMG zlosnik.gifzlosnik.gif )

> Z rzeczy, które bardzo chciałbym mieć w kolejnym aucie:

> - reduktor

> - blokady mostów/dyfra centralnego

> - wysoki prześwit

Na reduktor i prześwit (nawet regulowany) załapią się wszystkie powyższe, na blokadę centralnego dyfra też (Toyki nie znam), natomiast blokadę tylnego w standardzie ma m.in. Patrol, a obu dyfrów G klasa (Toyka jw.). Innych japończyków w stylu Pajero nie znam.

> drugiej strony coś od zawsze mnie ciągnęło do terenówek. Podoba mi się niezależność od jakości

> dróg i bezdroży, czy też służb utrzymania dróg w zimę

> Moim kompromisem jest np. Audi Allroad C5 - zachowam to, co miałem, a zyskam prześwit, komfort

> jazdy (niedużo, ale jednak) i reduktor. W dodatku można w minutę zrobić glebę i pomykać

Jeśli AllRoad jest kompromisem lub może nim być to spójrz jeszcze na Subaru Outback (czy Legacy Outback), reduktora nie ma, ale możliwości ma spore, jak i wielkość w środku też jest niczego sobie.

> Szukam, szukam i dochodzę do wniosku, że nie zbudowano jeszcze takiej fury, bo najczęściej jeździ

> dobrze w terenie i źle na trasie albo dokładnie na odwrót.

Przy dokonywaniu wyborów skazani jesteśmy na kompromisy (no, chyba, że ktoś ma fantazję, albo za dużo pieniędzy), Ciebie widać też to czeka. Podpowiedzieć możemy, ale to Ty kupujesz auto i wiedząc jakie ma parametry (jaki napęd, itd.) będziesz mógł wybrać takie, które najbardziej będzie Ci odpowiadało. Powodzenia! smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko Jeep Grand Cherokee WJ 4,7

> Wolne to nie jest, benzyna + gaz, samoczynnie dołączany napęd na przód, reduktor, sporo miejsca w

> środku. Skórka, klima. Bardzo fajne auto do jazdy na codzień

ale piszesz o quadra trac

quadra drive sam się dopina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale piszesz o quadra trac

> quadra drive sam się dopina

Ja jeździłem chyba quadra drive. Chodzi o ten co ma tylko dwa położenia reduktora Hi i Lo i wiskozę. Nie o ten z dyfrem i 4x4 Full Time. Myślę, że do normalnego użytku ten z wiskozą lepszy. Fajnie wyciągał autko w zakrętach i nie trzeba myśleć przy śliskich startach itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli AllRoad jest kompromisem lub może nim być to spójrz jeszcze na Subaru Outback (czy Legacy

> Outback), reduktora nie ma, ale możliwości ma spore, jak i wielkość w środku też jest niczego

> sobie.

Akurat niektóre wersje (EU, manual) mają reduktor jak i LSD z tyłu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko Jeep Grand Cherokee WJ 4,7

> Wolne to nie jest, benzyna + gaz, samoczynnie dołączany napęd na przód, reduktor, sporo miejsca w

> środku. Skórka, klima. Bardzo fajne auto do jazdy na codzień

Bardzo mi się podoba, jednak prowadzenie po czarnym (zwłaszcza w koleinach) chyba dyskwalifikuje ten wybór... Poza tym death wobble i parę innych "pierdułek" zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko za cenę Outbacka mam Allroada i jego uniwersalność... Choć Outback to całkiem ciekawe autko

ale za cenę Allroada masz bezawaryjność Obk smile.gif

Kilka lat temu jak kupowałem poprzedniego Outbacka to zastanawiałem się nad jeszcze Allroadem i XC70. Niestety oba maja wyzszą cenę a opinie raczej nei zachęcaja do kupna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co z tymi awaryjnymi głowicami? Nawet na forum patrola przestrzega się przed dłuższą, jednostajną

> jazdą w ok. 120-130km/h.

To w 2.8, ludzie czasami zapominają, że po taplaniu się w błocie warto chłodnicę oczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 3.0 też nie lubi długiej jazdy z dużą prędkością, wtedy się szybko rozpada

Kolega miał taki przypadek w Y61, ale nie wiem, w jakich okolicznościach mu silnik poszedł. Założył 4.2 i jeździ dalej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko Jeep Grand Cherokee WJ 4,7

> Wolne to nie jest, benzyna + gaz, samoczynnie dołączany napęd na przód, reduktor, sporo miejsca w

> środku. Skórka, klima. Bardzo fajne auto do jazdy na codzień

Jak dotąd jest to najgorzej prowadzące się -na szybkiej, krętej trasie- auto jakie prowadziłem (a trochę ich było) zlosnik.gif

Ale nie jechałem jeszcze Dyskoteką, tam jest podobno weselej.

Miejsca w środku, w porównaniu do gabarytów zewnętrznych, również jest raczej niewiele.

Skórka jest przeciętna jakościowo, klima w starszych (nie wiem jak w nowych) jest awaryjna (blend door) i włącza się samoczynnie.

Na co dzień pali 25l zlosnik.gif

Z plusów - jak już się człowiek przestawi na amerykańską myśl motoryzacyjną, pogodzi z otaczającą go tandetą i sporym spalaniem - to jest to proste auto nie do zarżnięcia.

Najważniejsze to szukać wersji 4WD, przy napędzie jedynie na tylną oś samochód nie nadaje się do jazdy po niczym innym niż suchy asfalt.

W JGC III kompromisem będzie 3.7 v6. Dobry do gazu, moc wystarczająca.

Z minusów - wartość rezydualna spada szybciej niż wskazówka poziomu paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W osobówce reduktor?

podobnie mozna sie dziwic o AWD, czy LSD grinser006.gif.

Subaru to rozwiązanie stosuje od lat i IMO to jest właśnie w autach które mają starszą, prostą konstrukcje typu 2.0 czy 2.5 + manual. W wynalazkach typu diesel czy automat już reduktora brak.

>Takie urządzenie zwiększające przełożenie?

Tak, tzw dual range. Masz wajchę przy skrzyni, mozna włączyć na każdym biegu pamiętając o obrotach. Nie pamiętam o ile zmienia przełożenie, ale przy wolnym toczeniu się w korkach innym biegu brakuje grinser006.gif

>Gdzie to tam wlazło, przecież to

> kawał żelaza jest!

zitengrowane ze skrzynia

>Bez foto się nie liczy

Tak o wyglądało w moim byłym, obecnie mam automat, więc nie mam dual range tongue.gif:

e023866-lg_img.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W osobówce reduktor? Takie urządzenie zwiększające przełożenie? Gdzie to tam wlazło, przecież to

> kawał żelaza jest! Bez foto się nie liczy

Wszystko na bazie Imprezy (czyli np. Forester) z manualną skrzynią w pewnej konfiguracji mogło mieć reduktor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> podobnie mozna sie dziwic o AWD, czy LSD .

> Subaru to rozwiązanie stosuje od lat i IMO to jest właśnie w autach które mają starszą, prostą

> konstrukcje typu 2.0 czy 2.5 + manual. W wynalazkach typu diesel czy automat już reduktora

> brak.

> Tak, tzw dual range. Masz wajchę przy skrzyni, mozna włączyć na każdym biegu pamiętając o obrotach.

> Nie pamiętam o ile zmienia przełożenie, ale przy wolnym toczeniu się w korkach innym biegu

> brakuje

> zitengrowane ze skrzynia

> Tak o wyglądało w moim byłym, obecnie mam automat, więc nie mam dual range :

To jest zsynchronizowane ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest zsynchronizowane ?

Tak (o ile dobrze rozumiem), wystarczy sprzęgło wcisnąc i można zapinać na każdym biegu (a potem normlanie zmieniać biegi), pamiętając o obrotach wink.gif

Oczywiscie samo załączenie proste - na linkę, a elektronika ogranicza się do kontrolki "LO" z czujnikiem w skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak (o ile dobrze rozumiem), wystarczy sprzęgło wcisnąc i można zapinać na każdym biegu (a potem

> normlanie zmieniać biegi), pamiętając o obrotach

> Oczywiscie samo załączenie proste - na linkę, a elektronika ogranicza się do kontrolki "LO" z

> czujnikiem w skrzyni.

Rewelacja ok.gif nie miałem pojęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rewelacja nie miałem pojęcia

Tez sie tym jaralem ... przez pierwszy miesiac grinser006.gif. pozniej uzywalem tylko w korkach do toczenia sie lub jak koniecznie chcialem kogos objechac grinser006.gif. Inna sprawa, jak ktos ciaga przyczepy, czy jezdzi duzo po bezdrozach to sie przydaje wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tez sie tym jaralem ... przez pierwszy miesiac . pozniej uzywalem tylko w korkach do toczenia sie

> lub jak koniecznie chcialem kogos objechac . Inna sprawa, jak ktos ciaga przyczepy, czy

> jezdzi duzo po bezdrozach to sie przydaje

Wyciągałem ostatnio sąsiadów z błota - smród sprzęgła.

Podjeżdżałem pod strome podpórki - smród sprzęgła

Przytrzymało mnie w błotku - smród sprzęgła.

Chciałbym mieć ten cholerny reduktor zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyciągałem ostatnio sąsiadów z błota - smród sprzęgła.

> Podjeżdżałem pod strome podpórki - smród sprzęgła

> Przytrzymało mnie w błotku - smród sprzęgła.

> Chciałbym mieć ten cholerny reduktor

Daltego zalezy ile ma sie takich sytuacji w roku. Ja wyciagac nie wyciagalem, jezdzic po blotku - jezdzilem 2 razy / 5 lat a podjazdy biore z rozpedu grinser006.gif

Obecnie nie ma reduktora i nie placze, mam za to automat, wiec sprzegla raczej nie nadpalę.

Bardziej by sie za to szpera przydala/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.