Skocz do zawartości

Wyjazd świeżo kupionym autem za granicę...


bizz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy Ty mnie dobrze zrozumiałeś w ogóle...Honorować sobie mogą honorować, a przy kontroli problem może wystąpić jeśli trafisz na tumana/nadgorliwego:

1. Przypadek-policjant zapyta się czy właściciel siedzi w aucie (jak się pokapuje że kierowca nie jest właścicielem)-okazuje się, że nie i zaczynają się schody, umowa KS z datą sprzed miesiąca, czy pół roku może okazać się niewystarczającym glejtem do obrony swojego stanowiska udowodnienia racji.

2. Przypadek 2-są szkoleni tak jak i nasi, z wzorów obowiązujących, pozwolenie czasowe odbiega od takiego wzoru i również mogą zdarzyć się schody (szczególnie w południowych państwach)-opisałem przypadki z życia, nie z internetu...Tu jest o tyle łatwiej że dane się zgadzają z naszym dowodem, więc proces wyjaśnienia będzie trwał krócej, aczkolwiek przy odrobinie pecha możemy skończyć na posterunku i obszernym protokole z zatrzymania (dotyczy obu przypadków). Na koniec zamieszania satysfakcja z tego że miało się rację jest chyba dość mizerna...A jeszcze czasami się trafia że np w dow rej masz inny adres zamieszkania i w dow osobistym, w prawku co innego...Dodam, że wytłumaczenie się z tych nieścisłości do policmajstra zagranicznego dla 90% podróżnych będzie nie małym problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie wiem. Spokojnie przez Białoruś na Rosję można wjechać i wrócić pod warunkiem, że jest ważny.

> Widząc miękki dowód wszyscy po drodze na datę ważności patrzą.

Przez Białoruś nie próbowałem, na Ukrainę jak pisałem 50% udanych wyjazdów.

Lepiej się przyznaj ile $$ zostawiłeś celnikom grinser006.gifspy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie dość że byłem na miękkim dowodzie, to jeszcze stracił on ważność w trakcie wakacji.

> W urzędzie nie byli w stanie dać miękkiego dowodu na dłuższy okres ani przyspieszyć wydania

> zwykłego więc nie miałem wyboru.

Kontrola była? cfaniaczek.gif (obstawiam że nie)-więc się nie liczy zlosnik.gif

PS. Czemu nie chcieli przedłużyć?Mi kiedyś o 2 tyg bezproblemowo przedłużyli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Przypadek-policjant zapyta się czy właściciel siedzi w aucie

Wskażesz mi przepis - w prawie PL - nakazujący aby właściciel był w aucie ?

Czy w takim razie do auta będącego własnością S.A. mam wsadzić:

- cały zarząd spółki,

- wszystkich akcjonariuszy (przy spółce giełdowej to będzie duży problem, gdzie upchnę np. milion ludzi) ?

> 2. Przypadek 2-są szkoleni tak jak i nasi, z wzorów obowiązujących, pozwolenie czasowe odbiega od

> takiego wzoru i również mogą zdarzyć się schody

Hmm ... widziałeś kiedyś pozwolenie czasowe ? Tam jest tekst we wszystkich językach UE informacja, co to jest.

Na tej zasadzie może być też problem z DR, czy PJ - bo policjant na ostatnim szkoleniu był 20 lat temu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przez Białoruś nie próbowałem, na Ukrainę jak pisałem 50% udanych wyjazdów.

> Lepiej się przyznaj ile $$ zostawiłeś celnikom

Nic nie zostawiłem za miękki dowód o ile był ważny, bo na to zwracają uwagę. Mówię o Tirach, nie wiem może inaczej do tematu podchodzą w tym przypadku niewiem.gif

A jeśli termin upłynął a i tak się zdarzało, to bywało różnie zlosnik.gif

Zresztą od granicy Pl-By tylko patrzą jak Cię na $ wy...bac im dalej tym bardziej smirk.gif Więc jakby mogli to nawet za ważny by kasowali... a że kasują tylko za nieważny to raczej nie mają podstaw, bo inaczej by nie odpuścili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kontrola była? (obstawiam że nie)-więc się nie liczy

Była na granicy (wtedy były jeszcze granice wink.gif) ale nie wczytywali się. Zobaczyli że jest i puśclili dalej.

> PS. Czemu nie chcieli przedłużyć?Mi kiedyś o 2 tyg bezproblemowo przedłużyli...

Nie i koniec. Nie poradzisz jak się urzędas uprze. crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> PS. Czemu nie chcieli przedłużyć?Mi kiedyś o 2 tyg bezproblemowo przedłużyli...

No właśnie też się dziwię...

Jak się w przepisowym czasie nie wyrabiają to bez łaski powinni przedłużyć.

Białystok raz się nie wyrobił, nie wiem o co kaman, ale nowa data ważności i pieczątka bez słowa w miękkim się pojawiła niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie też się dziwię...

> Jak się w przepisowym czasie nie wyrabiają to bez łaski powinni przedłużyć.

> Białystok raz się nie wyrobił, nie wiem o co kaman, ale nowa data ważności i pieczątka bez słowa w

> miękkim się pojawiła

Ale oni się wyrobili. Sęk w tym, że przepisowy czas wypadał w środku mojego urlopu.

Wcześniej się nie wyrobili, dłuższej daty dać nie chcieli, pojechałem więc jak pojechałem - ważnym dowodzie przy wyjeździe, nieważnym podczas powrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale oni się wyrobili. Sęk w tym, że przepisowy czas wypadał w środku mojego urlopu.

> Wcześniej się nie wyrobili, dłuższej daty dać nie chcieli, pojechałem więc jak pojechałem - ważnym

> dowodzie przy wyjeździe, nieważnym podczas powrotu.

A to wszystko jasne ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale problem koleżki był taki, że ukraińscy milicjanci w dupie mieli jego umowę kupna- ich

> interesował dowód rejestracyjny, a tam nazwisko inne niż w paszporcie. Jego fart, że za

> kilkadziesiąt hrywien sobie darowali dalsze wnikanie

Ale Ukraina nie jest dobrym miejscem na podawanie przykładów. Tam jest tylko jedna zasada- każdy powód jest dobry do upominania się o łapówkę- brak kondoma w apteczce, brak linki holowniczej, brak zezwolenia na posiadanie anteny od CB- autentyczne przykłady. Nie znam nikogo, kto poniósł by prawne sankcje za cokolwiek, zawsze chodziło o łapówę, nieważne jak absurdalne były przewinienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wskażesz mi przepis - w prawie PL - nakazujący aby właściciel był w aucie ?

Ale po co Ci przepis w PL prawie?Jesteś poza terytorium samochodem, którego nie jesteś właścicielem, albo zaczynasz nawijać-jestem właścicielem, tu mój akt własności (umowa z datą hej do tyłu-bo o tym mowa w przyp 1). Z leasingowymi dokładnie nie wiem jak jest, na wschód musi być glejt notarialny od leasingodawcy, w Europę na pewno zgłasza się do leasingodawcy wyjazd zagraniczny (tu pewności nie mam czy każdy leasingodawca tak samo), do kontroli nie wiem, bo z flotami mam niewiele wspólnego. Wiem, że przez PZM można załatwić upoważnienia, ale nie korzystałem nigdy.

> Czy w takim razie do auta będącego własnością S.A. mam wsadzić:

> - cały zarząd spółki,

> - wszystkich akcjonariuszy (przy spółce giełdowej to będzie duży problem, gdzie upchnę np. milion

> ludzi) ?

Widzisz, przepis wiedeński mówi jasno co powinien zawierać DR

Quote:

pełne nazwisko i miejsce zamieszkania posiadacza dowodu


więc gdy go nie ma zawsze policaj może domniemywać że pojazd został skradziony i "sprawdzać go" celowo pisałem o Słowacji, bo tam nie lubią polskich kierowców i trzepią za wszystko (Czesi podobnie) nawet jak niezgodne z prawem (np wyposażenie pojazdu-częsta zagrywka, że wlepiają mandat)-i co z tego, że prawo jest po Twojej stronie, jak zaczniesz pyszczyć (o ile potrafisz w ich języku) to Cię rzucą na glebę, jak zaczniesz się tłumaczyć, to skończysz z protokołem na kilometr, będziesz czekał godzinę na posterunku bo protokolanta nie będzie itd.

> Hmm ... widziałeś kiedyś pozwolenie czasowe ? Tam jest tekst we wszystkich językach UE informacja,

> co to jest.

> Na tej zasadzie może być też problem z DR, czy PJ - bo policjant na ostatnim szkoleniu był 20 lat

> temu ...

JW. Powie Ci, że wydaje mu się, że to podrobiony dokument i czekasz.....czekasz...a oni sprawdzają w bazach, porównują, a Ty czekasz...Na koniec z uśmiechem nieszczerym wręczy Ci kwity i podziękuje za kontrolę, lub jw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowód czasowy jest takim samym dokumentem.

Ma dokładnie takie same rubryczki i opisy w rożnych językach jak twardy.

Jedż, ni rumakuj, ciesz się urlopem.

Zerknij na foto w Google

Pisze z komórki.

Edit:

dotarłem do kompa:

0001UQGVMF8ULHNU-C116-F4.jpg

Dla tych najmundrzejszych ! grinser006.gif

proponuje przeczytać w tych wszyćkich językach (nawet czeski znalazłem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie też się dziwię...

> Jak się w przepisowym czasie nie wyrabiają to bez łaski powinni przedłużyć.

> Białystok raz się nie wyrobił, nie wiem o co kaman, ale nowa data ważności i pieczątka bez słowa w

> miękkim się pojawiła

Ostatnio w WK w Białymstoku marudzili mi, ze tylko raz moga przedluzyc, moze juz koledze raz przedluzali?

W 2004 jak byl bum na auta zza Odry, WK w Łomzy bez problemu 2x przedluzal (druga pieczatke przedluzania juz gdzies na srodku DR walneli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> musi być glejt notarialny od leasingodawcy,

Nie musi.

> w Europę na pewno zgłasza się do leasingodawcy wyjazd zagraniczny (tu pewności nie mam czy każdy leasingodawca tak samo),

Wyłącznie ze względu na brzmienie umowy leasingowej - wyjazd bez takiego upoważnienia może zostać potraktowany jako naruszenie umowy z wszelkimi tego konsekwencjami.

> celowo pisałem o Słowacji, bo tam nie lubią polskich kierowców i trzepią za wszystko

Powtarzasz bezpodstawnie głoszone tezy. Ile razy byłeś na Słowacji w tym roku i ile razy byłeś "trzepany za wszystko" ?

> w ich języku) to Cię rzucą na glebę, jak zaczniesz się tłumaczyć, to skończysz z protokołem na

> kilometr, będziesz czekał godzinę na posterunku bo protokolanta nie będzie itd.

Jasne. Jeszcze mnie wsadzą do celi z pięcioma dużymi murzynami, skazanymi za przestępstwa seksualne.

Widzę, że starasz się kreować na osobę, która wie wszystko w każdym temacie - ale Lucyfera na forum już mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie musi.

> Wyłącznie ze względu na brzmienie umowy leasingowej - wyjazd bez takiego upoważnienia może zostać

> potraktowany jako naruszenie umowy z wszelkimi tego konsekwencjami.

> (...)

Właśnie. Mam auta w leasingu. Przy zawieraniu umów leasingowych zawsze informowałem drugą stronę, że auta będą bardzo często używane za granicą. Zawsze mówili, że nie ma problemu. Żadnego papieru nie dostałem.

niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powtarzasz bezpodstawnie głoszone tezy. Ile razy byłeś na Słowacji w tym roku i ile razy byłeś

> "trzepany za wszystko" ?

Na przestrzeni ostatnich chyba 10 lat na Słowacji byłem zatrzymany chyba 3 razy.

Raz przepaliła mi się żarówka. Przyjemna rozmowa. Chłopaki dali mi foliowe rękawiczki żebym nie ubrudził rąk. smile.gif

Innym razem pogubiłem się i zawróciłem w jakimś głupim miejscu. Trzy słowa wyjaśnienia i w drogę.

Wreszcie chyba w Liptowskim Mikulaszu wyjeżdżając spod marketu zajechałem Policji drogę. hehe.gif Sprawdzili dokumenty, zajrzeli do bagażnika i widząc kratę piwa zapytali czy mam długi urlop. hehe.gif

Szalenie sympatyczni ludzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powtarzasz bezpodstawnie głoszone tezy. Ile razy byłeś na Słowacji w tym roku i ile razy byłeś

> "trzepany za wszystko" ?

Byłem w tamtym i 2 l temu, kontrola 1-bardzo szczegółowa na autostradzie, gdzie "strzelali z trójnoga", akurat GPS sprzęgnięty z tempomatem więc do tego zastrzeżeń nie było. Dlaczego uważasz za bezpodstawne?Czy doświadczenia innych kierowców w tym temacie nie mają znaczenia?(przyp koleżanki i znajomego tirowca właśnie z czasówką)W niemczech kilka razy miałem kontrolę-90% było tak jak niektórzy opisują w innych państwach, przyjemne i miłe, a jedna niekoniecznie-w grudniu, na mrozie rozpakowywałem cały samochód, bo Helga chciała zobaczyć wnękę koła zapasowego, grzebanie w torbach (kazała mi otwierać), szczegółowe wypytywanie gdzie jadę, po co, jak powiedziałem że do rodziny-chciała żeby podać adres, potem z 15 min poszła do radiowozu z kwitami.

> Jasne. Jeszcze mnie wsadzą do celi z pięcioma dużymi murzynami, skazanymi za przestępstwa

> seksualne.

Widocznie krótko żyjesz...Do takiego zachowania nie trzeba zagranicy, ot takie są procedury np nocą. W Wawie o 1 w nocy miałem kontrolę tajniaków, bardzo ciekawe, bo mijaliśmy się na osiedlu, przyjrzeli się, wyjeżdżając z osiedla widzę że nawrotkę zrobili za mną i jak byli bliżej to kogut. Wiozłem kompa w bagażniku, jeden dokładnie sprawdzał samochód (szukali dragów) a drugi z kaburą odpiętą w pewnej odległości i z łapą na klamce, także paplanie sobie zostaw bezcelowe. Ukrainiec w tym roku co łamał przepisy nie wylądował w celi?Bo mieli podejrzenia...więc wystarczy że gliniarz ma podejrzenia i w każdym kraju potraktują Cię jednakowo. Więc daruj sobie..

> Widzę, że starasz się kreować na osobę, która wie wszystko w każdym temacie - ale Lucyfera na forum

> już mamy.

Widzisz, jakbyś był troszkę bardziej uważny, to byś wiedział, że w wątkach o których nie mam pojęcia nie zabieram głosu. Kolejna sprawa to zacząłeś filozofować nt jazdy w przyp nr 1 (również kol. Igorek) i przytaczałeś część prawną chyba z tego samego dokumentu co ja przytoczyłem i jakoś umknęło Ci to, że musi być zbieżność posiadacza dowodu z danymi w nim. Wiem, ze jesteś czepialski z natury, ale cwaniactwo "puste" to nie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szalenie sympatyczni ludzie.

To następnym razem zrób polski koktajl:

- wyprzedzaj na trzeciego na podwójnej ciągłej,

- w terenie zabudowanym jedź nie mniej niż 90 km/h, na tych, którzy jadą 50 km/h trąb i mrugaj światłami,

- winietki nie kupuj, albo przeklej z innego samochodu,

- w razie zatrzymania przez Policję od razu głośno krzycz o ambasadora, domagaj się ich legitymacji służbowych i homologacji radaru oczywiście po polsku.

Myślę, że wtedy zaczną Cię "trzepać za wszystko".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ukrainiec w tym roku co łamał przepisy nie wylądował w celi?

Słowa klucze "co łamał przepisy". Ile znasz przypadków zapuszkowania do celi przypadkowej osoby zwyczajnie idącej chodnikiem ?

Znam bardzo prosty sposób na uniknięcie pobytu w areszcie / izbie wytrzeźwień / więzieniu - wystarczy zachowywać się zgodnie z obowiązującymi w danym miejscu i czasie regułami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A może wystarczy tylko rejestracja WL.

ziew.gif podobno niepełnosprytnych i z małymi siurkami puszczają bez sprawdzania. Opowiedz nam o tym.

Tymczasem skup się na problemie, bo jesteśmy na MK nie HP...Podsumowując 1. Nie można 2.Nie ma przeciwwskazań 3. Jak najbardziej hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Polska - Niemcy - Holandia - Belgia - Francja - UK - Irlandia

> I uwierz że Anglicy są bardzo upierdliwi i jakoś żadnych zastrzeżeń nie mieli

Nie tak przebiegała moja trasa. Kontrolę miałem w Niemcowni, Francji, UK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym samym przyznajesz, że wszystkie Twoje wcześniejsze wywody na temat pozwolenia czasowego były

> zwyczajnym bredzeniem ?

Przyznaję ze dzięki wypowiedziom tutaj zgromadzonych poszerzyłem swoją wiedzę w temacie pozwolenia czasowego 20.GIF, gdyż za często nie korzystałem z jazdy za granicę na czasówce, w tych przypadkach gdy to się zdarzyło spotkałem się z oporem (opisywałem powyżej), oraz bazowałem na doświadczeniach swoich znajomych co mieli niezbyt przyjemne doznania w tym temacie. Do jazdy na obcy dowód rej nawet po tych debatach bym się nie zdecydował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując 1. Nie można 2.Nie ma

> przeciwwskazań 3. Jak najbardziej

Dziękuję zlosnik.gif Pokrzycz jeszcze trochę, powymądrzaj się a potem po cichutku przyznaj rację co do ostatniego już punktu, że nawet z dowodem jeszcze na poprzednią osobę można hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podsumowując 1. Nie można 2.Nie ma

> Dziękuję Pokrzycz jeszcze trochę, powymądrzaj się a potem po cichutku przyznaj rację co do

> ostatniego już punktu, że nawet z dowodem jeszcze na poprzednią osobę można

A przeczytałeś dokładnie temat?Masz przepis (podany z resztą), nikt nie krzyczał, jeżeli nie potrafisz zrozumieć normalnej wymiany zdań, czyt. dyskusji to Twój przecież problem i Twoje wymądrzanie właśnie, poza tym pisane wielokrotnie-przepis przepisem, a życie swoją drogą, może jak troszkę pojeździsz po EU i nie tylko to do Ciebie dotrze. Nt czasówki rozpędziłem się na wyrost m.in przez Ukrainę,a informacje mimo że racja jest po stronie kierowcy, a problemach i wyjaśnianiu mam z 1 ręki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.