Skocz do zawartości

1,4 90 KM problem z uruchomieniem zimnego silnika


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Pojawił się problem z uruchomieniem silnika po nocnym postoju.

Po przekręceniu kluczyka kręcę kilka sekund i nic, druga próba - zapala na moment potem zaczyna szarpać i gaśnie. Dopiero za trzecim czwartym razem zapala i pracuje już normalnie. Komputer nie wywala żadnych błędów. Na ciepłym silniku i po krótkich postojach nie ma problemu z odpalaniem. W trakcie jazdy brak problemów. Samochód jest zagazowany.

Ktoś przerabiał podobną przypadłość wszelkie skazówki mile widziane smile.gif

Proszę nie piszcie, że LPG to zło smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Pojawił się problem z uruchomieniem silnika po nocnym postoju.

> Po przekręceniu kluczyka kręcę kilka sekund i nic, druga próba - zapala na moment potem zaczyna

> szarpać i gaśnie. Dopiero za trzecim czwartym razem zapala i pracuje już normalnie. Komputer

> nie wywala żadnych błędów. Na ciepłym silniku i po krótkich postojach nie ma problemu z

> odpalaniem. W trakcie jazdy brak problemów. Samochód jest zagazowany.

> Ktoś przerabiał podobną przypadłość wszelkie skazówki mile widziane

> Proszę nie piszcie, że LPG to zło

sprawdz cisnienie paliwa podawanego przez pompe ze zbiornika - podobno da sie FES'em. Kolega cos podobnego mial i sie okazalo ze gdzies mu pompa puszcza, cisnienie w 'magistrali' paliwowej spada i zanim dopompuje to wlasnie taki objaw jest*

edyta: chodzilo o pompe benzyny - zeby bylo jasnosc wink.gif

* calosc zaslyszana od kolegi ktoremu ASO naprawilo problem z porannym odpalaniem wiec nie wiem czy to co pisze wogole ma sens grinser006.gif

PS. moj zaczyna sie zachowywac podobnie - czyzby felerna seria pomp? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, jeden z powodów dlaczego zdjąłem lpg w bravo

więc tak, do tej pory nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, sporo ludzi na lpg ma ten problem - rozwiązanie to raczej porządne ustawienie lpg, jest kłopot z komputerem bravo, zapamiętuje jakby to co się dzieje na lpg, potem przy odpalaniu na pb daje za mało paliwa i gaśnie/szarpie, mi nie pomagało odłączanie aku ma noc (niby miały się zresetować ustawienia kompa). Jak gaziarz nie pomoże to polecam pojeździć na samej pb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam to samo, tylko że w stilo (silnik dokładnie ten sam). U mnie problemem jest głównie stare paliwo w baku. Byłem już kiedyś tak zdesperowany, że auto tydzień stało u mechanika, który wymieniał po kolei wszystkie czujniki- nic nie pomogło. Jak odessał paliwo z baku, to okazało się, że nie miało koloru żółtego, tylko raczej brązowy. Po zalaniu nowego paliwa zapala normalnie. Paliwo, które teraz mamy nie nadaje się chyba do "przechowywania" w zbiorniku, bo chłonie wodę z powietrza. Zanim ruszysz resetowanie kompa (nie polecam FES/MES bo w moim przypadku było tylko coraz gorzej) zalej nowe paliwo i zobaczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, przerabiałem takie same objawy w zagazowanym Seicento, dużo ludzi ma ten problem z zagazowanymi Pandami. Winny zwykle jest uszkodzony pochłaniacz par paliwa lub jakiś jego zawór. Ja odpiąłem pochłaniacz od silnika, żeby opary nie wracały, zatkałem szczelnie przewody i po dwóch dniach problem zniknął.

A wierz mi, że na wymieniłem się wszystkiego- od świec, przewody, kable,czujnik położenia wału, nawet pompa paliwa, a winne było to ustrojstwo...wygląda, że instalacja gazowa to zabija.

cały watek z także moimi wypowiedziami tutaj (ja nie jestem autorem wątku):

http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=50642

Sprawdz, czy poziom paliwa w baku ma znaczenie przy odpalaniu- u mnie miał...ale o tym poczytasz w powyższym wątku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lpg wypalił Ci gniazda zaworowe czy też zawory itp. elementy , które kasują luzy zaworowe , vel dopiero za którymś odpaleniem silnik jako tako się nagrzewa rozszerzając metal (luzy się kasują) i wszystko śmiga. Ale w 90% przypadków to masz źle wyregulowane ,albo wtryski od benzyny się zasyfiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak, przerabiałem takie same objawy w zagazowanym Seicento, dużo ludzi ma ten problem z

> zagazowanymi Pandami. Winny zwykle jest uszkodzony pochłaniacz par paliwa lub jakiś jego

> zawór. Ja odpiąłem pochłaniacz od silnika, żeby opary nie wracały, zatkałem szczelnie przewody

> i po dwóch dniach problem zniknął.

> A wierz mi, że na wymieniłem się wszystkiego- od świec, przewody, kable,czujnik położenia wału,

> nawet pompa paliwa, a winne było to ustrojstwo...wygląda, że instalacja gazowa to zabija.

> cały watek z także moimi wypowiedziami tutaj (ja nie jestem autorem wątku):

> http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=50642

> Sprawdz, czy poziom paliwa w baku ma znaczenie przy odpalaniu- u mnie miał...ale o tym poczytasz w

> powyższym wątku

bardzo ciekawe jest to co piszesz....mam podobnie w bravie 1.6 tzn jak jest zimno to po odpaleniu zamiast od razu wskoczyć na obroty to się telepie i dopiero po chwili jakby się skapował że jest nie tak jak powinno obroty się podnoszą, ale czym zimniej tym trudniej i czasami muszę lekko pomóc pedałem przyspieszenia.

Czyżby też filtr/pochłaniacz par paliwa ???? icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bardzo ciekawe jest to co piszesz....mam podobnie w bravie 1.6 tzn jak jest zimno to po odpaleniu

> zamiast od razu wskoczyć na obroty to się telepie i dopiero po chwili jakby się skapował że

> jest nie tak jak powinno obroty się podnoszą, ale czym zimniej tym trudniej i czasami muszę

> lekko pomóc pedałem przyspieszenia.

> Czyżby też filtr/pochłaniacz par paliwa ????

spróbuj przed zgaszeniem silnika przełączyć na benzynę i przegazować lekko ze dwa razy. Jak miałem lanosa z lpg to zawsze lepiej odpalał po takim zabiegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bardzo ciekawe jest to co piszesz....mam podobnie w bravie 1.6 tzn jak jest zimno to po odpaleniu

> zamiast od razu wskoczyć na obroty to się telepie i dopiero po chwili jakby się skapował że

> jest nie tak jak powinno obroty się podnoszą, ale czym zimniej tym trudniej i czasami muszę

> lekko pomóc pedałem przyspieszenia.

> Czyżby też filtr/pochłaniacz par paliwa ????

spróbuj go odłączyć przy silniku (kolektorze ssącym?) , zaślep, żeby się syf nie dostał i oceń po 2-3 dniach czy pomogło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odłączony i zaślepiony, zobaczymy jak będzie.

btw. ztcw tam jest elektrozawór i powinien być zamknięty (przynajmniej jak silnik jest wyłączony) a ja bez problemu dmuchałem w tą rurkę którą odłączyłem z kolektora ssącego i czuć było że nic nie jest zablokowanie icon_eek.gif Normalnie sobie dmuchałem icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> odłączony i zaślepiony, zobaczymy jak będzie.

> btw. ztcw tam jest elektrozawór i powinien być zamknięty (przynajmniej jak silnik jest wyłączony) a

> ja bez problemu dmuchałem w tą rurkę którą odłączyłem z kolektora ssącego i czuć było że nic

> nie jest zablokowanie Normalnie sobie dmuchałem

ciekawe czy pomoże- daj znac. u mnie pomogło, a bujałem się z tym kilka miesięcy...bo w sumie nikt nie słyszał o pochłaniaczu, żeby się zepsuł. tylko tak jak pisałem- efekty były dopiero po 2-3 dniach, nie od razu...

zresztą najlepiej przeczytać cały wątek, który podałem odnośnie Pandy/Seicento... ZTCW to kilku osobom pomogło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Problem został zdiagnozowany

Wszystko wskazuje na to, że winne było paliwo, które od 3 m-cy krążyło w baku.

Gdy zakładałem gaz bak był pełny. Po założeniu instalacji zużycie Pb minimalne. Mechanik powiedział, że to co było w baku to breja nie przypominająca benzyny. Zatankowano nowe paliwo i jak na razie odpala normalnie. Miejmy nadzieję że już będzie OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam ponownie.

> Problem został zdiagnozowany

> Wszystko wskazuje na to, że winne było paliwo, które od 3 m-cy krążyło w baku.

> Gdy zakładałem gaz bak był pełny. Po założeniu instalacji zużycie Pb minimalne. Mechanik

> powiedział, że to co było w baku to breja nie przypominająca benzyny. Zatankowano nowe paliwo

> i jak na razie odpala normalnie. Miejmy nadzieję że już będzie OK

ciekawe...

ja tankuje benzyne do pelna i czekam do momentu az zostanie w baku 1/4 paliwa i ponownie tankuje do fula,

trwa to tak okolo 3 miesiecy i przy odpalaniu nie ma zadnych problemow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciekawe...

> ja tankuje benzyne do pelna i czekam do momentu az zostanie w baku 1/4 paliwa i ponownie tankuje do

> fula,

> trwa to tak okolo 3 miesiecy i przy odpalaniu nie ma zadnych problemow

masz taki sam silnik? ten silnik jest wrażliwy widocznie na jakość paliwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.