nikt-znany Napisano 15 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2013 No właśnie taki case (póki co hipotetyczny): Celujemy w przedliftową wersji Avensisa T25 z silnikiem 1.8 noPb. Jak co niektórzy wiedzą silnik ten trapi (ahhh ta niezawodność Toyoty) problem z nadmierną (a niekiedy kosmiczną) konsumpcją oleju. Problem został usunięty po 2006 roku, a Ci którzy wiernie odwiedzali ASO mogli również liczyć na wymianę shortblocka w modelach przedliftowych. Stąd nie każde auto z problemem "olejowym" załapało się na akcję wymiany dołu silnika, a w niektórych problem ujawnił się na tyle późno że nie można było liczyć na wymianę. Jak teraz kupując taki model można ustrzec się przed wdepnięciem na minę? 1. sprawdzić (o ile jest gdzie) czy shortblock był wymieniany? 2. wpisać w umowę KS warunek w jakiś sposób określający ten problem i pozwalający w skończonym czasie na dochodzenie swojego od sprzedawcy (nie wiem na ten moment jak to sformułować - bardziej miałby to być swoisty straszak niż narzędzie do późniejszej walki o swoje) 3. wykręcić świece i patrzeć jak wyglądają (pewnie i tak nie zgodzi się sprzedający). 4. Liczyć naiwnie na uczciwość sprzedającego... Jakieś inne pomysły w jaki sposób sprawdzić stan faktyczny (bez jeżdżenia 300km z właścicielem) lub skutecznie odstraszyć tych, którzy coś próbują zataić? Problem istnieje, ryzyko kupna rodzynka spalającego 2l oliwa na 1kkm jest na prawdę duże, a goły słupek 1.8 z auta poliftowego to lekko 4kPLN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 15 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2013 Przy kupnie chyba bierzesz samochód do sprawdzenia w ASO lub innym warsztacie? Jeżeli nie bierzesz - to Jeżeli sprzedający się nie zgadza - to Dlaczego miałbyś jechać 300 km do warsztatu? Przecież ASO jest w każdym mieście wojewódzkim i nie tylko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kravitz Napisano 15 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2013 > Przy kupnie chyba bierzesz samochód do sprawdzenia w ASO lub innym warsztacie? Jeżeli nie bierzesz > - to Jeżeli sprzedający się nie zgadza - to Dlaczego miałbyś jechać 300 km do warsztatu? > Przecież ASO jest w każdym mieście wojewódzkim i nie tylko No chyba żeby sprawdzić ile oleju ubyło, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kfaz Napisano 15 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2013 Jak nie będzie odpicowany z pięknie umytym silnikiem to po korku i jego okolicach będzie widać, że olej był zmieniany na bieżąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kravitz Napisano 16 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 > 4. Liczyć naiwnie na uczciwość sprzedającego... Sam się postaw w pozycji sprzedającego i pomyśl na co byś się zgodził. Na badanie endoskopem? Chyba nie problem Ale na jakieś klauzule w umowie KS? Ja bym odesłał na drzewo Skąd mam wiedzieć, czy oby na pewno mam ten dobry silnik? Ja bym nie zaręczył czy mi w ASO oby na pewno kiedyś tam silnik wymienili, czy tylko powiedzieli że wymienili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 16 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 > Sam się postaw w pozycji sprzedającego i pomyśl na co byś się zgodził. > Na badanie endoskopem? Chyba nie problem > Ale na jakieś klauzule w umowie KS? Ja bym odesłał na drzewo > Skąd mam wiedzieć, czy oby na pewno mam ten dobry silnik? Ja bym nie zaręczył czy mi w ASO oby na > pewno kiedyś tam silnik wymienili, czy tylko powiedzieli że wymienili. Dlatego zawsze zgadzam się na wizytę w ASO lub innym warsztacie, jak się tam kupującemu podoba. Niech sprawdza co tam chce na swój koszt, po podpisaniu umowy reklamacji nie uwzględniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 16 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 > Przy kupnie chyba bierzesz samochód do sprawdzenia w ASO lub innym warsztacie? Jeżeli nie bierzesz I co w ASO, szklaną kulę wyciągną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 16 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 > Skąd mam wiedzieć, czy oby na pewno mam ten dobry silnik? Ja bym nie zaręczył czy mi w ASO oby na > pewno kiedyś tam silnik wymienili, czy tylko powiedzieli że wymienili. Jaki silnik masz wiedzieć nie musisz, ale ile oliwy dolewasz to już wiedział będziesz z pewnością... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 16 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 > I co w ASO, szklaną kulę wyciągną? Nie, sprawdzą w kompie czy robili jej akcje serwisową. Jak robili to masz spokój, jak nie to możesz się bać felernego silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.