Skocz do zawartości

I jak tam odpalanie w mrozy ?


Lysy1980

Rekomendowane odpowiedzi

> U mnie -17*C i odpalił bez problemu tylko że HF zastrajkowało i nie chciało zamknąć auta później

> od taiło

Podczas ostatnich mrozów po raz pierwszy odpalałem klekota przy tak niskiej temperaturze, -20*C.

Szedłem do samochodu z takim lekkim niepokojem, ale udało się za pierwszym razem. smile.gif

Przy czym ale pierwsze sekundy pracy nie przypominały normalnej pracy diesla. Aż się boję co będzie przy niższych temperaturach.

O ile w sprawnym benzynowcu praktycznie tylko stan akumulatora się liczy, to w dieslu jest ruletka. Nawet tankując "arktyczne" paliwo, poniżej -20*C można nie odjechać... oslabiony.gif

Mając benzynowca, temperaturami do -25*C nawet się nie przejmowałem. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podczas ostatnich mrozów po raz pierwszy odpalałem klekota przy tak niskiej temperaturze, -20*C.

> Szedłem do samochodu z takim lekkim niepokojem, ale udało się za pierwszym razem.

> Przy czym ale pierwsze sekundy pracy nie przypominały normalnej pracy diesla. Aż się boję co będzie

> przy niższych temperaturach.

> O ile w sprawnym benzynowcu praktycznie tylko stan akumulatora się liczy, to w dieslu jest ruletka.

> Nawet tankując "arktyczne" paliwo, poniżej -20*C można nie odjechać...

> Mając benzynowca, temperaturami do -25*C nawet się nie przejmowałem.

dzisiaj diesel od mojego sąsiada kręcił kręcił ale nie chciał odpalić zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dzisiaj diesel od mojego sąsiada kręcił kręcił ale nie chciał odpalić

Moja sąsiadka w zeszłych latach poległa już łącznie 3 razy, przy temperaturach minus 20-30 stopniach.

Dwa razy na ulicy oslabiony.gif i raz od razu na parkingu. Za każdym razem paliwo arktyczne z jakiejś markowej stacji (Statoil, BP albo Shell, nie pamiętam). oslabiony.gif

Samochód to Citroen C-Crosser jakieś HDI (żeby nie było, że nie na temat wink.gif ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, jak nie zakręcę co dwa dni (w te siarczyste mrozy), to trzeba podłączać do ładowania.

Aku (Centra?) ma już ponad 2,5 roku - wymienić na nowy czy jeszcze nie smile.gif?

I drugie pytanie - rok temu zmieniłem żarówki pozycyjnych na LEDowe. Czy tzw. "prądy błądzące" spowodowane LEDowymi światłami (świecą się po wyłączeniu silnika przez dobrą minutę, a może dłużej???) mogą doprowadzać do szybszego wyładowania aku? Ktoś coś wie w temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Za każdym razem paliwo arktyczne z jakiejś markowej

> stacji (Statoil, BP albo Shell, nie pamiętam).

Jeżdżę już trzecim dieslem (fakt, że każdym nie dłużej niż 3 lata). Leję zwykły olej napędowy bez dodatków. Auta przy każdych mrozach odpalały. Fakt, że poniżej -20, po nocy zdarzyło się kręcić drugi raz, ale to wszystko. A auta różnych marek: Volkswagen, Peugeot i Dacia Logan).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie, jak nie zakręcę co dwa dni (w te siarczyste mrozy), to trzeba podłączać do ładowania.

> Aku (Centra?) ma już ponad 2,5 roku - wymienić na nowy czy jeszcze nie ?

może po prostu porządnie naładować... ja mam w dieslu centrę standard, czyli najtańszą, ma już 5 lat za sobą i jeszcze żyje, choc co to za zycie.

> I drugie pytanie - rok temu zmieniłem żarówki pozycyjnych na LEDowe. Czy tzw. "prądy błądzące"

> spowodowane LEDowymi światłami (świecą się po wyłączeniu silnika przez dobrą minutę, a może

> dłużej???) mogą doprowadzać do szybszego wyładowania aku? Ktoś coś wie w temacie?

jak coś się świeci, pobiera prąd, jak pobiera go z baterii, to powoduje jej rozładowywanie. Teraz kwestia tego jak długo świeci i ile tego prądu pobiera, dioda nie powinna dużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.