Skocz do zawartości

Strzał w tyłek


Liseh

Rekomendowane odpowiedzi

> Czy bać się auta uderzonego w tył?

> Widać dziubanine w podłodze bagażnika.

> Czym to grozi?

> Omijać szerokim łukiem?

Wszystko zależy jaki strzał. Ja bym nie brał takiego auta gdzie był mocny strzał. Sprawdzić czy jest prosty przede wszystkim i nie ciągnie 4 śladów, czy bez problemów otwierają/zamykają się drzwi, bagażnik. Odległości kół od błotników czy takie same, czy ruda gdzieś tam nie wyłazi w bagażniku. Zapas w bagażniku? da się go wyjąć..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko zależy jaki strzał. Ja bym nie brał takiego auta gdzie był mocny strzał. Sprawdzić czy

> jest prosty przede wszystkim i nie ciągnie 4 śladów, czy bez problemów otwierają/zamykają się

> drzwi, bagażnik. Odległości kół od błotników czy takie same, czy ruda gdzieś tam nie wyłazi w

> bagażniku. Zapas w bagażniku? da się go wyjąć..?

Wszystko "na oko" w porządku, ale wiesz, na oko to chłop ... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak mocno 'dupnięty' był.

Trzeba by pomierzyć punkty płyty podłogowej, sprawdzić czy nie leje się gdzieś woda (do bagażnika lub przez drzwi tylne), czy wszystkie drzwi i klapa zamykają się gładko.

Mój tata miał lanosa, w któego wjechał 'miszcz' lewego pasa. Wymieniony cały tylny pas, klapa lampy, wyciągnięta trochę podłoga bagażnika. Auto zostało 'trafione' jako prawie nowe, zrobione w ASO i jeździło w rodzinie jescze przez kolejnych 10 lat bez żadnej rdzy w tym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko "na oko" w porządku, ale wiesz, na oko to chłop ...

Jedź na pomiar pełnej geometrii, jak auto jest symetryczne to brać i się cieszyć użytkowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część aut sprzedawanych jako uszkodzone przechodzi tzw "pierwszą pomoc". To znaczy trochę prostują co gorsze, często demontują uszkodzone części, a klient widzi tylko auto któremu brakuje kilku elementów, w rzeczywistości potem wychodzą różne kwiatki. Tak jak koledzy wcześniej pisali pomierzyć auto i podpytać znajomego mechanika czy auto nie było reanimowane do sprzedaży. Mechanik będzie widział gdzie było prostowane i czy ma to wpływ na bezpieczeństwo w aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy bać się auta uderzonego w tył?

> Widać dziubanine w podłodze bagażnika.

> Czym to grozi?

> Omijać szerokim łukiem?

zależy jak bardzo...

moja siostra dupnęła tyłem w dtrzewo.

pogięta podłoga i dach, tylne drzwi się nie domykały po otwarciu - ja już bym takiego nie chciał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy bać się auta uderzonego w tył?

> Widać dziubanine w podłodze bagażnika.

> Czym to grozi?

> Omijać szerokim łukiem?

Tak jak wszyscy mówią - zależy jak mocno uderzony...

Miałem do czynienia z trzema strzałami w tył:

Punto - klapa do wymiany, podłoga do prostowania. Po uderzeniu nie dało się zamknąć klapy ale auto jeździło bez żadnych zmian.

Fiesta żonki - według jej zeznań uderzenie bardzo mocne: do wymiany zderzak, podłoga do prostowania. Tej podłogi w efekcie końcowym nie ruszaliśmy i to był błąd bo w miejscach zwichrowania zaczyna chyba wyłazić ruda frown.gif Oprócz tego auto jeździ jak jeździło.

Focus - uderzenie po którym do lakierowania był zderzak ale po huku wydawało mi się że pół auta nie mam z tyłu.

Generalnie na pewno mniej bym się bał takiego auta niż uderzonego w przód... no chyba, że w tym który masz na oku to tył był tak zmasakrowany, że wspawywali całość tyłu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem taki strzał.

parę kumatych osób na pierwszy rzut oka doradzało mi by zrobić, bo wizualnie zakres robót nie był wielki i kosztowny.

ale jeden kumatszy od nich spojrzał na linię dachu i przy lewym środkowym słupku wskazał na lekkie wgniecenie, co świadczyło o podgiętej podłużnicy.

odpuściłem naprawę i sprzedałem w tym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.