Skocz do zawartości

[AG] Modyfikacja pracy wentylatora chłodnicy.


analyzer64

Rekomendowane odpowiedzi

Czy dałoby radę zrobić tak, żeby wentylator chłodnicy pracował, lub nawet włączył się samoczynnie po zgaszeniu silnika? Kiedyś było tak m.in. w CC700, wg mnie dobre rozwiązanie i bardziej efektywne. Jak się do tego sensownie zabrać i czy warto, może o to powinienem zapytać na początku smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś było tak m.in. w CC700, wg mnie dobre rozwiązanie i bardziej

> efektywne. Jak się do tego sensownie zabrać i czy warto, może o to powinienem zapytać na

> początku

pamietam takie rozwiązanie jeszcze chyba ze skody 105 tzn. po wyłączeniu zapłonu wentylator nadal chłodził

A skoro było to w takim "starym" aucie to raczej jest to banalnie proste rozwiązanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam o to, bo po zgaszeniu silnika w upalne dni temperatura w układzie chłodzenia i tak podskoczy sporo powyżej 90'C (sądzę że z 95'C może być), bo poszczególne elementy silnika będą jeszcze mocno rozgrzane. Wiadomo będą to chwile i po tych kilku-kilkunastu minutach temperatura zacznie spadać ale uważam, że było to dobre rozwiązanie i chciałbym to mieć u siebie, po prostu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem do końca pewien ale wydaje mi się że poprowadzenie bezpośrednio z akumulatora zasilania do termo-włącznika załatwiło by sprawę.

Choć teraźniejsze rozwiązanie jest moim zdaniem lepsze bo schłodzony płyn z chłodnicy chłodzi resztę silnika za pośrednictwem oczywiście pompy która działa właśnie tylko wtedy gdy silnik pracuje, a przy rozwiązaniu nad którym kolega się zastanawia to tylko w chłodnicy by się schłodziło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli wystarczyłby termistor oraz podłączenie wentylatora pod stały plus?

W AG wentylatory mają stałą masę i są sterowane plusem lub są łączone szeregowo i sterowane tak samo: stała masa i plus w modułu.

Jak ma być dokładnie i porządnie, to trzeba zrobić na wzmacniaczu operacyjnym oraz zbudować niewielką histerezę, żeby układ nie głupiał i nie działał aż do wyczerpania akumulatora, w końcu przekażnik przełacza pokaźne prądy...

[EDIT] Układ z wykorzystaniem 4093 (bramki NAND z przerzutnikiem Schmitta) + tranzystor, ew. darlington + mocny przekaźnik załatwiłby sprawę i dokładności i histerezy i dużych prądów.

PS. W starszych samochodach by;ły stosowane przełączniki bimetaliczne, które łączyły ww. funkcjonalności układu. Miały jeszcze jedną zaletę, że po schłodzeniu silnika nie pobierały prądu, a "nasz" układ musi pobierać PO wyłączeniu silnika i opuszczeniu pojazdu, chyba, że będzie zasilany przekaźnikiem tylko przez np. 15-30 minut od wyłączenia stacyjki (kondensator się rozładuje i odłaczy przekaźnik podtrzymujący zasilanie układu). Trochę więc trzeba elektroniki, żeby to z głową działało...

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czy warto, może o to powinienem zapytać na

> początku

W prawdzie - patrząc na awatar - masz zapędy do szybkiej jazdy, ale bez przesady. Ten silnik nie jest znany z pękających głowic, czy wytwarzania masy ciepła. Widziałem też na filmie, że dbasz o swój wóz, więc na pewno masz w układzie chłodzenia płyn na bazie glikolu, a nie czystą wodę. Zatem musiałbyś epicko pałować silnik, żeby - przy sprawnym układzie - zagotować płyn w głowicy.

IMHO nie ma to sensu. Temu silnikowi nie zaszkodzi i 110*C.

Jak chciałbyś sterować wiatrakiem? Czy to ma być kontynuacja pracy wentylatora gdy uruchomi się na chwilę przed zgaszeniem silnika? Jeśli chcesz używać obecnego czujnika to układ nie będzie działał po wyłączeniu zapłonu (chyba że zapewnisz podtrzymanie zasilania dla czujnika). Alternatywą jest zamontowanie dodatkowego termistora, albo włącznika bimetalowego. Tylko gdzie? Musi to być jak najbliżej głowicy, albo w niej, bo tam jest najcieplej.

Jeśli będziesz chciał, żeby układ działał niezależnie, to będzie Ci ciężko wytworzyć takie warunki, żeby wiatrak włączył się po wyłączeniu silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jeżdżę szybko smile.gif myślałem, że będzie to prostsza sprawa...w sumie można by zrobić tak żeby wiatrak jeszcze chodził po zgaszeniu silnika, czyli żeby zapewnić mu podtrzymanie zasilania jakimś czasowym przekaźnikiem. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jeżdżę szybko myślałem, że będzie to prostsza sprawa...w sumie można by zrobić tak żeby

> wiatrak jeszcze chodził po zgaszeniu silnika, czyli żeby zapewnić mu podtrzymanie zasilania

> jakimś czasowym przekaźnikiem.

ale przy samym przekaźniku to będzie za każdym razem wentylator załączony nawet gdy silnik się nie rozgrzeje

trzeba mu dać choć sygnał o temperaturze powyżej której ma się załączać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jeżdżę szybko myślałem, że będzie to prostsza sprawa...w sumie można by zrobić tak żeby

> wiatrak jeszcze chodził po zgaszeniu silnika, czyli żeby zapewnić mu podtrzymanie zasilania

> jakimś czasowym przekaźnikiem.

Czasowy to chyba nie najlepszy pomysł. A zimą?

W polonezie był taki patent że elektryczny wentylator chłodnicy sterowany był za pomocą bimetalowego czujnika wkręconego w dół chłodnicy wody. Podłączony non stop do zasilania.

Czy cos dawało - nie wiem. Jednak latem często wiatrak pracował, mimo że po zaparkowaniu odchodziłem od auta na kilka metrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasowy to chyba nie najlepszy pomysł. A zimą?

> W polonezie był taki patent że elektryczny wentylator chłodnicy sterowany był za pomocą

> bimetalowego czujnika wkręconego w dół chłodnicy wody. Podłączony non stop do zasilania.

> Czy cos dawało - nie wiem. Jednak latem często wiatrak pracował, mimo że po zaparkowaniu

> odchodziłem od auta na kilka metrów.

Pompa wody i tak wtedy nie dziala, wiec ten wiatrak za wiele nie pomoze grinser006.gif

Poza tym po co kombinowac? Te same auta jezdza w duzo cieplejszych rejonach i nic im sie nie dzieje ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie raz działa po zgaszeniu.

X18XE1 z własnoręcznie dokładaną klimatyzacją

A co z oryginalnym czujnikiem temperatury. Podpiąć się pod niego.

EDIT:

Znalazłem coś takiego:

Quote:

Charakterystyka czujnika temperatury cieczy (nr kat. 13 38 467):

0*C --> 5-6,5 kOhm

5*C --> 4-5 kOhm

10*C -> 3,25-4,5 kOhm

15*C -> 2,75-3,5 kOhm

20*C -> 2,25-3 kOhm

25*C -> 2-2,5 kOhm

30*C -> 1,5-2 kOhm

35*C -> 1,25-1,75 kOhm

40*C -> 0,9-1,25 kOhm

45*C -> 0,8-1,1 kOhm

50*C -> 700-950 Ohm

55*C -> 600-800 Ohm

60*C -> 525-675 Ohm

65*C -> 450-575 Ohm

70*C -> 400-500 Ohm

75*C -> 325-425 Ohm

80*C -> 275-375 Ohm

85*C -> 250-325 Ohm

90*C -> 200-300 Ohm

95*C -> 175-250 Ohm

100*C > 150-225 Ohm


EDIT 2:

Narysowałem coś takiego.

Po włączeniu zapłonu ładuje się prosty układ czasowy zbudowany z kondensatora, dwóch oporników, diody i tranzystora.

Przekaźnik z dwoma torami zastosowany w tym układzie odcina zasilanie dla sterowania przekaźnika wentylatora. Jest to potrzebne aby podczas normalnej pracy auta nie doszło do sytuacji że źle wyregulowany lub dobrany termistor będzie pracował poniżej 90 stopni C. W takiej sytuacji układ chłodzenia (z elektrycznego punku widzenia) działa tak jak fabryka przewidziała.

Po wyłączeniu zapłonu układ czasowy (czas działania regulujemy dobierając opornik i kondensator) podaje masę na część z termistorem a drugi tor przekaźnika będzie zwarty i podaje zasilanie. Jeżeli teraz będzie przekroczona ustalona przez nas temperatura to zostanie załaczony przekaźnik wentylatora na pewien czas.

W sumie to można zrezygnować z układu czasowego.

Uklad w czasie spoczynku nie powinien pobierać żadnego prądu.

287712467-Czasowka.jpg

post-78866-1435252414332_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że przedstawiony układ nie będzie dział zgodnie z zamierzeniami.

Oba kondensatory są puste. Napięcie na nich zero.

Podłączamy układ do instalacji samochodu lub podłączamy aku - obojętne. Stacyjka na total OFF. Oba tranzystory są wyłączone - bazy zwarte z emiterami przez puste kondensatory.

Przez szeregową diodę i rezystor 1k zaczyna płynąć prąd ładowania kondensatora 100uF. Dolny tranzystor dalej zamknięty bo napięcie na bazie jest niższe od tych 0.6V. Dopiero po naładowaniu kondensator 100u do tego napiecia otwiera się dolny tranzystor. Czyli mamy opóźnienie startowe. Termistor zimny. Ma sporą rezystancję ale malutki prąd zaczyna płynąć i ładować powolutku kondensator 10uF. Po jego naladowaniu do napięcia przewodzenia tranzystora tenże zaczyna słabo przewodzić. Po jakimś czasie tranzystor otwiera się na tyle że prad cewki osiąga na tyle dużą wartośc iz drugi przekaźnik załącza wentylator. Jeżeli termistor jest gorący to skraca sie tylko czas ładowania kondensatora 10u. W zależności od doboru rezystorów (nie ma wartości) w obwodzie bazy drugiego tranzystora wysterowanie jego bazy może być za małe aby umożliwić przepływ pradu kolektora wystaczającego aby prąd cewki przekaźnika wywołał na tyle dużą siłę aby przyciągnąć kotwicę.

Układ nie spełnia założeń i nie działa wg. opisu. Po pierwsze załączy się z opóźnieniem zamiast wyłączyć się z opóźnieniem. Po drugie dobór rezystorów musi byc indywidulany do termistora i przkaźnika aby układ załączał wentylator w określonej temp. Po trzecie dluga praca tranzystora w zakresie pracy linowej prowadzi do wydzielania na nim ciepła, które może go uszkodzić. Po czwarte. Załączanie sporego pradu przez styki przekaźnika które są ledwo co zetknięte (mały prad mała siła ) doprowadzi do ich wypalenia.

Po piąte układ POBIERA prąd po wyłaczeniu stacyjki.

Aby to działało musi być zastosowany przerzutnik z histerezą. Pasuje wzmacniacz operacyjny do "pomiaru" temp.i porównywania jej z zadaną. Wystarczyłby komparator.

Sorki za krytykę, ale lepiej się wycofac zanim się zobi coś co nie ma prawa dobrze działać.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za pomysły i przekazaną przy okazji wiedzę, bo musiałem trochę doczytać ok.gif póki co będę musiał odpuścić sobie ten pomysł, jest to trochę bardziej skomplikowane niż zakładałem na początku. Nie mam problemu ze zrobieniem układu, który włączy wentylator przy zadanej temperaturze, ale gorzej jeśli ma to działać po odcięciu napięcia, więc póki co odpuszczam ale może do tego powrócę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że odpuszczasz. Mówisz, że masz jakiś termostat ON/OFF, czyli jakiś układ pomiarowy z przełączaniem wyjścia i histerezą, więc to połowa sukcesu. Za podtrzymanie czasowe mogłaby służyć gotowa czasówka. Trzeba poszukać taka ktora przyjmuje zasilanie 12VDC. Większość wspólczenych czasówek ma zasilacz impulsowy i pracuje od 24V do 230 (AC lub DC obojętne) ale na 12V nie spotkałem. Trzeba poszukać. Często producenci robią kilka wersji z różnym zasilaniem. Do wentylatora podłączał bym się równolegle do istniejącego przekaźnika wentylatora - któryś bieg.

Oczywiście dałoby się cały układ zrobić "w analogówce" ale było by to trudne ze względu na kłopoty realizacji układu czasowego na kilka minut.

Najprościej układowo było by to zrobić na malutkim procesorku z wejściem analogowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ze ja zapytam nadal po-co?

wroce do ukl oktorym wypowiedział się kol jack43 .

dokładnie taki sam układ czasowy zastosowałem do AWS własnej konstr

układ wlacza swiatla pozycyjne po ok 4 sek i 2 sek później swiatla mijania . działa bezawaryjnie od mom kiedy powstal obowiązek jazdy na swiatlach dziennych lub zamiennie swiatel mijania . .tu bym się zadnych niespodzianek nie spodziewal.

jeżeli chodzi o dalsza czesc układu to zrezygnowal bym z termistora na rzecz lm35 . to czujnik temp . na każdy *C generuje 10 mV przyjmując ze układ ma się wlaczyc jeżeli temp plynu wynosi 90 * to na wyjściu mamy 900mV

po osiagnieciu temp np. 75* na wyjściu będzie 750 mV. jaki problem zbic napiecie do poziomu wysterowania drugiego tranzystora ? . w-g mnie żaden . dzielnik załatwi sprawę histerezy i trzanzystor 2 będzie wysterowany w zakresie takich temp jakie się komukolwiek wysnia . oczywiście w rozsądnych granicach . jedynie co trzeba by było dodac aby wskazania lm były wiarygodne i stabilne to stabilizowane napiecie zasilanialm35 i tu już możemy sobie kombinować w-g uważania bo układ poprawnie działa przy napięciu zasilania od 4-bodaj 28V . i nie ma problemu czy zrobimy mu 5 7 9 czy 12V

tak ze większość obaw jakie były do przedstawionego układu można rozwiazac za 5-8 pln . pub2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja nadal nie rozumiem po co chłodzić samą chłodnicę?

Nie chłodzisz tylko chłodnicy. Przy tak nagrzanym silniku, że ten układ byłby konieczny, termostat będzie w pełni otwarty.

Studząc wodę w chłodnicy powodujesz grawitacyjny ruch wody. Tak działały układy chłodzenia dawno temu (nie było pompy).

W dzisiejszych czasach silnik pracuje sam po wyłączeniu zapłonu, chodzi sam wentylator i dodatkowa, elektryczna pompka, albo sam wentylator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram Orochimaru. Z resztą juz pisałem o Syrence i grawitacji.

Nie chodzi o totalne schłodzenie silnika tylko o "rozładowanie" ciepła z pojemności cieplnej nagrzanych elementów. Każdy z nas może sobie łatwo sprawdzić jak to działa. Proponuję zgasić silnik w sytuacji gdy ruszył wentylator chłodnicy zapamiętując położenie wskaźnika (bo nie jest to miernik!) temp. Po ponownym włączeniu zapłonu (po minucie powiedzmy) okaże się że temperatura wskazywana wzrosła. Dokładniejszą próbą było by zrobić to z podłączonym interfejsem aby odczyty temp. były dokładniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

analyzer64. Widzę, że założyłeś temat na Elektrodzie, ale jakoś nie widać efektów.

Myślałem nad tym układzikiem. Można to zrobić na 555 w wersji cmos. Taki prosty termostat on/off z histerezą. Można jeszcze dołożyć czasówkę aby ograniczyć czas działania wentylatora po zgaszeniu silnika.

Układzik banalny. Jak będziesz zainteresowany to napisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie do końca . kol jack szuka na sile potwierdzeninia swojej teorii . to ze na elektrodzie nie ma efektu to tylko swiadczy o tym ze podejsciedo tem nie jest wlasciwe . jak do dej pory kol jack nie raczyl się odnieść do mojego txtu w którym wykazałem ze stosowanie termistora na zewnątrz chłodnicy to to samo co calowanie lwa w d....pke . przyjemność żadna a ryzyko zarabiste . zamiennie zaproponowałem zastosowanie termometru lm 35 . jedyna wada . aby wskazanie było bardzo wiarygodne to trzeba sam układ wprowadzić do układu chloodzenia . niestety ale podejrzewam iż ten txt był za trudny dla autora ostatniego postu ponieważ postanowi to jeszcze bardziej skomplikować i proponuje budowę układu na np. lm 555 . wsio jasne , jedynie jakiś układ scalony wymagający odpowiedniego zasilania i do tego mocno rozbudowany ukad wyk sterujący danym układem go PIESCI . gdyby najpierw odniosl się do mojego txtu to szybko by zrezygnowal ze swojej teorii . ale niestety nie było go na to stać !!!!!!!!!jego krytyka samego schematu była w niektórych aspektach wlasciwa ale w tym mom wiadomo co miała na celu - zamiast uproscic układ dazy do komplikacji . jak znam zycie w to w następnym poscie zaproponuje jakiś mikroprocesor . co do zasadności tego rozwiązania nadal pozostaje niezmienne pytanie po co ? a wlasciwie nalezalo by zapytać po. ch... od utrzymywania temp w ukl chłodzenia jest termostat ,czujnik wentylatora w chłodnicy . jeżeli sa sprawne to reszta jest do pominiecia . pub2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marpas O co ci chodzi? Coś ci nie pasuje? Napisz konkretnie co cie boli i jakie masz wątpliwości?

Ja przeprowadziłem analizę zamieszczonego schematu układu bez odnoszenia się do tego czyj on jest i co ja o tym człowieku myślę.

Zrób analizę i podaj ją, bo na razie to jest bla bla bla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.