fenix8 Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > To piszesz teraz z zaświatów czy zmartchwychwstałeś? nie rozumiem pytania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk007 Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > nie rozumiem pytania... Quote: przy 140 na autostradzie za Wrocławiem rozwaliło mi kord w przedniej, nowej oponie Bajka? albo masz kolejne życie jak kot? a może bez "1"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fenix8 Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 nie bajka, 140, kierownica zaczęła pulsacyjnie drgać, zjechałem na pas awaryjny a auto im wolniej tym bardziej podskakuje... zatrzymałem się a tu garb przez pół obwodu opony na środku bieżnika... po zdjęciu opony wyszło że kord strzelił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > nie bajka, 140, kierownica zaczęła pulsacyjnie drgać, zjechałem na pas awaryjny a auto im wolniej > tym bardziej podskakuje... zatrzymałem się a tu garb przez pół obwodu opony na środku > bieżnika... po zdjęciu opony wyszło że kord strzelił... czyli powietrze nie uszło, a to zmienia postać rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s38 Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > czyli powietrze nie uszło, a to zmienia postać rzeczy Kumpel dostal wystrzal przy 120 i normalnie zjechal. Mi pekla sprezyna przy 160 huk byl taki jakbym granatem dostal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 FSO Polonez, rocznik 1983, w 2011 roku (czyli miał wtedy 28 lat) pojechał nad Morze Czarne w Bułgarii i wrócił. Łącznie ok. 5 tys. km w 10 dni Jedyna awaria wymagająca interwencji to złapana guma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > To Ty nie masz wakacji, bo pracujesz w ich trakcie. > Jeśli kręcisz 60kkm rocznie, to raczej nie robisz tego prywatnie, tylko zawodowo. > Więc w Twoim przypadku jeżdżenie samochodem jest samo w sobie pracą, więc wakacji mieć nie > będziesz. Eeeeee? Nic z tego nie rozumiem. Ale będę się cieszył moimi nie-wakacjami. A moja praca nie polega tylko na jeżdżeniu, po prostu muszę się dostać w miejsca gdzie ją wykonuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > Eeeeee? Nic z tego nie rozumiem. > Ale będę się cieszył moimi nie-wakacjami. A moja praca nie polega tylko na jeżdżeniu, po prostu > muszę się dostać w miejsca gdzie ją wykonuję. No nie wiem co tu rozumieć, bo dla mnie sprawa prosta. Ale na wszelki wypadek : jeśli na co dzień w pracy/do pracy używasz samochodu i bez niego nie możesz pracować bo się zwyczajnie nie da *, to jeżdżenie jest po prostu nierozerwalną częścią Twojej pracy, specyfiką pracy. Tak więc na tej podstawie stwierdzam obiektywnie, że na wakacjach nie odpoczniesz od części swojej pracy, bo jedziesz samochodem. Idąc krok dalej, to nadal będziesz jeździł jak szalony** w wakacje, a chyba nie o to chodzi. * nie mówimy o dojeździe do pracy po mieście, jak da się jechać zastępczo innym środkiem komunikacji ** żeby nakręcić 60kkm rocznie to średnio dziennie, wliczając soboty i niedziele przejeżdżasz 167km. Spędzasz miesięcznie zatem minimum 100godzin w samochodzie. To 4 doby. To tak jak byś 1go każdego miesiąca wszedł do auta i wyszedł z niego 5go. Nie wiem zatem czy perspektywa spędzenia w nim kolejnych dni na urlopie jest kusząca. No chyba, ze jedziesz tym to się nie dziwię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jantarel Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > No nie wiem co tu rozumieć, bo dla mnie sprawa prosta. > Ale na wszelki wypadek : > jeśli na co dzień w pracy/do pracy używasz samochodu i bez niego nie możesz pracować bo się > zwyczajnie nie da *, to jeżdżenie jest po prostu nierozerwalną częścią Twojej pracy, specyfiką > pracy. > Tak więc na tej podstawie stwierdzam obiektywnie, że na wakacjach nie odpoczniesz od części swojej > pracy, bo jedziesz samochodem. > Idąc krok dalej, to nadal będziesz jeździł jak szalony** w wakacje, a chyba nie o to chodzi. > * nie mówimy o dojeździe do pracy po mieście, jak da się jechać zastępczo innym środkiem > komunikacji > ** żeby nakręcić 60kkm rocznie to średnio dziennie, wliczając soboty i niedziele przejeżdżasz > 167km. Spędzasz miesięcznie zatem minimum 100godzin w samochodzie. To 4 doby. To tak jak byś > 1go każdego miesiąca wszedł do auta i wyszedł z niego 5go. Nie wiem zatem czy perspektywa > spędzenia w nim kolejnych dni na urlopie jest kusząca. No chyba, ze jedziesz tym to się nie > dziwię. Zarabiaj na życie robiąc to co lubisz, wtedy nie będziesz musiał pracować, a wakacje będą trwały cały rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > Zarabiaj na życie robiąc to co lubisz, wtedy nie będziesz musiał pracować, a wakacje będą trwały > cały rok. Robię to, cały okrągły rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jantarel Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > Robię to, cały okrągły rok. Cieszę się zatem Twoim szczęściem, ale w takim razie nie wiem czemu uważasz, że Ryb ma nie mieć wakacji skoro Ty masz je cały okrągły rok pracując? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > Cieszę się zatem Twoim szczęściem, ale w takim razie nie wiem czemu uważasz, że Ryb ma nie mieć > wakacji skoro Ty masz je cały okrągły rok pracując? sugerowałem,ze marny to odpoczynek dymać 2200km samochodem, jeżdzac 60kkm rocznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 30 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 > sugerowałem,ze marny to odpoczynek dymać 2200km samochodem, jeżdzac 60kkm rocznie Dlaczego? Jeśli lubi jeździć, to może to być dla niego przyjemność. Ty nie lubisz - nie jeździsz. On lubi - jeździ. Feel the difference. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.