Skocz do zawartości

Panele deska i parkiety.....


bart220

Rekomendowane odpowiedzi

Będę niebawem robił generalkę 3 pokoi ,niby nic wielkiego raptem 50 parę metrów ale przy parkiecie i deskach trochę $ jednak wyjdzie.Moja ślubna nie chce paneli ale wiadomo $....

Widziałem ostatnio panele AC5 12mm z V-fuga ,woskowane ponoć rewelacyjne cena coś koło 55-65zł za m.Warte to coś ?Ma ktoś w domu?i co to jest ta V-fuga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Będę niebawem robił generalkę 3 pokoi ,niby nic wielkiego raptem 50 parę metrów ale przy parkiecie

> i deskach trochę $ jednak wyjdzie.Moja ślubna nie chce paneli ale wiadomo $....

> Widziałem ostatnio panele AC5 12mm z V-fuga ,woskowane ponoć rewelacyjne cena coś koło 55-65zł za

> m.Warte to coś ?Ma ktoś w domu?i co to jest ta V-fuga?

Quote:

Tzw. fuga czyli jakgdyby ścięcie obrzeży paneli po kątem okolo 45st. W praktyce wygląda to tak, że panle mają jakgdyby szparkę (rowek) między sobą, która powoduje,że panele przypoominają wyglądem deski.


Szwagier ma w salonie i fajnie się to prezentuje.

Wszystko kwestia $ i późniejszego użytkowania.

Parkiet jest efektowniejszy, zdrowszy itp jednak wymaga więcej zachodu. A panele jak Ci się znudzą za 5 lat to wymienisz bez żalu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Będę niebawem robił generalkę 3 pokoi ,niby nic wielkiego raptem 50 parę metrów ale przy parkiecie

> i deskach trochę $ jednak wyjdzie.

Mozesz sobie liczyc spokojnie minimum 160zl/m2 z robocizna za dab 3 kategorii, dosc waska (12-14cm) deske. Ile wiecej, to juz zalezy od rodzaju drewna, klasy i rozmiarow deski.

Ja mam pytanie do ludzi znajacych temat laminatow. Chce polozyc tymczasowo (tj. pewnie na pare lat, jak znam zycie) jakies tanie panele. Wpadly mi w oko dwa:

dab monaco classen

panel-podlogowy-laminowany-dab-monaco-classen,big.jpg

dab piastowski klf

panel-podlogowy-laminowany-dab-piastowski-klf-promo,big.jpg

warto?

Ile m2 wiecej trzeba wziac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widziałem ostatnio panele AC5 12mm z V-fuga ,woskowane ponoć rewelacyjne cena coś koło 55-65zł za

> m.Warte to coś ?Ma ktoś w domu?i co to jest ta V-fuga?

V-fuga to takie jakby ścięcie rogu. Tanie panele często wywijają krawędzie do góry. Przy V-fudze na łączeniach paneli robi się dołek. IMO fajnie to wygląda, ale potrafi tam brud się zbierać i _odrobinę_ trudniej doczyścić.

A co do paneli, to polecam ART-KAR.

Te panele kładłem w sypialni - głęboka faktura słoi.

W takim wzorze zakochałem się. W sumie tak znalazłem tego sprzedawcę bo powaliły mnie Parador Wine & Fruit i szukałem zamiennika, bo 150zł/m2 panela w życiu nie dam. Wolę już dąb czy nawet jakiś egzotyk położyć.

Jakbym drugi raz kładł panele, to wybrałbym te same (no, może jaśniejszą wersję tych z napisami). Ale i tak wolę olejowane drewno smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mozesz sobie liczyc spokojnie minimum 160zl/m2 z robocizna za dab 3 kategorii, dosc waska (12-14cm)

> deske. Ile wiecej, to juz zalezy od rodzaju drewna, klasy i rozmiarow deski.

> Ja mam pytanie do ludzi znajacych temat laminatow. Chce polozyc tymczasowo (tj. pewnie na pare lat,

> jak znam zycie) jakies tanie panele. Wpadly mi w oko dwa:

> dab monaco classen

> dab piastowski klf

> warto?

> Ile m2 wiecej trzeba wziac?

Nie warto.Położyłem w sklepie właśnie z Leroya te Classen i po roku w miejscu gdzie siedzę dość mocno się starły.W jednym miejscu pekły i w dwóch innych są przetarcia.Rok temu płaciłem za nie jakieś 25zł za AC4 8mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile m2 wiecej trzeba wziac?

Niewiele, bo odpadów prawie nie ma.

Nowy rząd zaczynasz tym, co zostało z docięcia poprzedniego*.

Odpad to to, co docinasz wzdłuż ostatnie rzędu przy ścianie. No, chyba, że możesz tym zacząć następny pokój.

A, i na początku trzeba zmierzyć i policzyć, żeby ostatni rząd był w miarę szeroki. Jak ma wyjść wąski pasek, to trzeba zacząć nie od całego panela, a od przeciętego wzdłuż, żeby na końcu też wyszedł sensownej szerokości.

A co do polecania - poniżej AC5 to tylko w sypialni. A i tam radziłbym AC5.

AC3 to chyba na ściany się nadają - odradzam nawet na tymczasowo.

*chyba, że zostaje mniej, niż 20cm - wtedy faktycznie do kosza. A jak przesunięcie jest za małe, bo został bardzo podobny kawałek, jak zaczynałeś poprzednią linię, to odkładasz, zaczynasz od całego czy innego odłożonego, a ten odłożony dajesz na początek kolejnej linii, jak już przesunięcie wyjdzie >20 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> V-fuga to takie jakby ścięcie rogu. Tanie panele często wywijają krawędzie do góry. Przy V-fudze na

> łączeniach paneli robi się dołek. IMO fajnie to wygląda, ale potrafi tam brud się zbierać i

> _odrobinę_ trudniej doczyścić.

No to niefajnie żona miała by więcej roboty...

> A co do paneli, to polecam ART-KAR.

> Te panele kładłem w sypialni - głęboka faktura słoi.

> W takim wzorze zakochałem się. W sumie tak znalazłem tego sprzedawcę bo powaliły mnie Parador Wine

> & Fruit i szukałem zamiennika, bo 150zł/m2 panela w życiu nie dam. Wolę już dąb czy nawet

> jakiś egzotyk położyć.

> Jakbym drugi raz kładł panele, to wybrałbym te same (no, może jaśniejszą wersję tych z napisami).

> Ale i tak wolę olejowane drewno

Aż takich dekadenckich nie potrzebuje.Wziąłem wczoraj do ręki takie 12mm olejowane albo woskowane nie pamiętam co paniusia mówiła i w końcu to cokolwiek przypomina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto.Położyłem w sklepie właśnie z Leroya te Classen i po roku w miejscu gdzie siedzę dość

> mocno się starły.W jednym miejscu pekły i w dwóch innych są przetarcia.Rok temu płaciłem za

> nie jakieś 25zł za AC4 8mm.

chodzi o malo uzywane pokoje i jeden pokój dziecięcy, a nie sklep

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie warto.Położyłem w sklepie właśnie z Leroya te Classen i po roku w miejscu gdzie siedzę dość

> chodzi o malo uzywane pokoje i jeden pokój dziecięcy, a nie sklep

Ale ja nie mam spożywczaka w którym przewija się tysiące osób.Mogę zrobić Ci foto miejsca gdzie siedzę i jakie szkody spowodował fotel na kółkach(gumowych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie warto.Położyłem w sklepie właśnie z Leroya te Classen i po roku w miejscu gdzie siedzę dość

> mocno się starły.W jednym miejscu pekły i w dwóch innych są przetarcia.Rok temu płaciłem za

> nie jakieś 25zł za AC4 8mm.

Takie panele nie nadają się do sklepu.

Co najwyżej do sypialni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie warto.Położyłem w sklepie właśnie z Leroya te Classen i po roku w miejscu gdzie siedzę dość

> chodzi o malo uzywane pokoje i jeden pokój dziecięcy, a nie sklep

Mam tego Classen-a tylko jeszcze w starej wersji (gładkie bez słojów) od 10 lat na dole w jednym pokoju używanym na co dzień. Są jak nowe.

Na górze położyłem więc kilka lat temu takie same tylko już w nowej wersji z fakturą drewna. Również spisują się bez zarzutu. Także w korytarzu, gdzie się bardzo często chodzi.

Tylko pod plastikowymi kółkami krzesła po kilku latach są widoczne punktowe uszkodzenia. Takie kropeczki, w miejscach, gdzie najechało na coś twardego. Jakieś ziarnko piasku itp.

Wiem, powinny być gumowe kółka ale za 25zł/m2 nie będę zawracał głowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam tego Classen-a tylko jeszcze w starej wersji (gładkie bez słojów) od 10 lat na dole w jednym

> pokoju używanym na co dzień. Są jak nowe.

> Na górze położyłem więc kilka lat temu takie same tylko już w nowej wersji z fakturą drewna.

> Również spisują się bez zarzutu. Także w korytarzu, gdzie się bardzo często chodzi.

> Tylko pod plastikowymi kółkami krzesła po kilku latach są widoczne punktowe uszkodzenia. Takie

> kropeczki, w miejscach, gdzie najechało na coś twardego. Jakieś ziarnko piasku itp.

> Wiem, powinny być gumowe kółka ale za 25zł/m2 nie będę zawracał głowy...

U mnie wzór panela pod krzesłem zrobił się prawie zupełnie biały,no ale to nie apteka najwyżej wezmę i zarzucę jakiś chodniczek 50cmx50cm na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widziałem ostatnio panele AC5 12mm z V-fuga ,woskowane ponoć rewelacyjne cena coś koło 55-65zł za

> m.Warte to coś ?Ma ktoś w domu?i co to jest ta V-fuga?

Panele AC5 12mm mam od wielu lat w starym mieszkaniu w kuchni.

W przedpokoju AC4, w pokojach AC3. Firmy i roczniki różne.

Pomiędzy AC4 a AC3 w domowych warunkach nie widzę w zasadzie żadnej różnicy. Najodporniejsze okazały się najstarsze, najcieńsze (6mm) i najtańsze panele, jeszcze klejone (a one chyba nawet tego AC3 nie miały). Ze 12 lat już leżą i nic się tam nie wyciera.

W nowym mieszkaniu mam panele Kronopol AC3 i Classen AC4, podobno Classen powinien być bardzo dobrej jakości, jednak różnicy w domowych warunkach też nie widać.

Takich z V-rowkiem raczej bym sobie nie kładł ze względu na potencjalne problemy z czeszczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Będę niebawem robił generalkę 3 pokoi ,niby nic wielkiego raptem 50 parę metrów ale przy parkiecie

> i deskach trochę $ jednak wyjdzie.Moja ślubna nie chce paneli ale wiadomo $....

> Widziałem ostatnio panele AC5 12mm z V-fuga ,woskowane ponoć rewelacyjne cena coś koło 55-65zł za

> m.Warte to coś ?Ma ktoś w domu?i co to jest ta V-fuga?

50-65 nic nie mówi, jaki to producent ?

Podejrzewam, że to marketowy Kronopol a nt możesz dużo w necie poczytać.

Z dobrych paneli to Balterio, Haro, Witex. Ceny od ok 70zł do 160zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niecałe 200 zł/m2 kosztowała mnie z ułożeniem podłoga jesionowa - dąb pewnie byłby tańszy.

> Jaki jest sens paneli za 160 zł?

Sens jest, bo np panele bardziej nadaja sie na ogrzewanie podlogowe (mniejszy opr cieplny, nie rozsychaja sie, itd), sa bardziej odporne na zarysowania (dzieci) - dobre panele przez to sa trwalsze niz drewno. Jak sie je dodatkowo przyklei do podloza (nie wszytskie mozna) to mozna miec droga ale trwala i wygladajaca jak drewno podloge.

Aha i dobra podloga drewniana tez potrafi kosztowac znacznie wiecej niz 200zl/m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dobre panele przez to sa

> trwalsze niz drewno.

To troszeczkę nieprawda. Właściwie to tak dalekie od prawdy, jak to tylko możliwe.

Mam teraz parkiet. Nawet dzisiaj, po dwóch latach przeoleowałem go bo mi resztki mocno przeterminowanego oleju w puszce się psuły. Na leniwca - bez żadnego polerowania choćby najdrobniejszym papierem. Parkiet chyba Gierka pamięta. Wygląda IMO dużo lepiej, niż nowy (lubię, jak drewno z godnością się starzeje).

Niejeden raz coś na niego upadło (panele się kruszyły od podobnych zdarzeń* i wylazł paździerz), coś się porysowało (stary mebel gdzie jakaś podkładka filcowa była przybita gwoździem - podkładki brak, góźdź został) i na drewnie wygląda to godnie. Z panela wyłazi paździerz.

A nawet traktując panele jak jajko - nie wierzę, że dotrwają wieku "gierkowego" i da się na nie patrzeć bez obrzydzenia.

*tylko niech mi nikt nie mówi, że to badziewny panel był. Jak ktoś tak twierdzi, to przyjdę z nartami i mi upadną. Zobaczymy, czy ma lepsze panele 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Parkiet chyba Gierka pamięta. Wygląda IMO dużo lepiej, niż nowy

> (lubię, jak drewno z godnością się starzeje).

To ja dziwny jestem w takim razie... W mieszkaniu miałem wszędzie parkiet ale pamiętający Gomółkę a nie Gierka, drewno było paskudne i w wyglądzie i w utrzymaniu w czystości. Kilkanaście lat temu położyłem na ten parkiet panele i od tej pory jestem zwolennikiem paneli gdzie się da (może poza łazienką)- estetycznie, czysto i tanio. A jak kogoś najdzie ochota wymiany przy okazji zmiany wystroju pomieszczenia, to (układając własnoręcznie) nowa podłoga w jeden dzień jest całkowicie realna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja dziwny jestem w takim razie... W mieszkaniu miałem wszędzie parkiet ale pamiętający Gomółkę a

> nie Gierka, drewno było paskudne i w wyglądzie i w utrzymaniu w czystości. Kilkanaście lat

> temu położyłem na ten parkiet panele i od tej pory jestem zwolennikiem paneli gdzie się da

> (może poza łazienką)- estetycznie, czysto i tanio. A jak kogoś najdzie ochota wymiany przy

> okazji zmiany wystroju pomieszczenia, to (układając własnoręcznie) nowa podłoga w jeden dzień

> jest całkowicie realna.

Ja mam od nastu lat parkiet.

Dobrze położony, dobrze polakierowany i do tej pory pięknie wygląda.

Żadnych szczelin, żadnych przetarć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja dziwny jestem w takim razie... W mieszkaniu miałem wszędzie parkiet ale pamiętający Gomółkę a

> nie Gierka, drewno było paskudne i w wyglądzie i w utrzymaniu w czystości.

de gustibus non est disputandum

Mi się to podoba:

287898810-Parkiet.jpg

> A jak kogoś najdzie ochota wymiany przy

> okazji zmiany wystroju pomieszczenia, to (układając własnoręcznie) nowa podłoga w jeden dzień

> jest całkowicie realna.

Nie takie to łatwe i przyjemne. Zwłaszcza, jak ktoś ma jakieś meble a zwłaszcza do zabudowy.

Panele to znajdą się ładne (jak pisałem). Ale dla mają sporo wad:

- brzydko się zużywają i w przypadku odprysku wygląda to naprawdę paskudnie

- odświeżenie poprzez wymianę (ten mój parkiet umyty i zaolejowany wczoraj - ze dwie godziny mi zajęło, cyklinowanie zbędne)

- plastik, chemia

- elektryzują sie

- koty po nich tupią jak tatanka na stepie. A ktoś w butach z twardą podeszwą to już całkiem. I tak, wiem że to bardziej cecha podłogi pływającej, niż paneli. Ale brak podkładów i przyklejanie paneli to nie jest dobra sprawa zwłaszcza w kontekście prawdopodobnej dosyć szybkiej wymianie.

Fakt, że potrafią te wady zniwelować ceną. Dlatego gdzie indziej położyłem panele. Ale mając deski czy parkiet z przyzwoitego drewna w tej samej cenie, co panele, zdecydowanie wybieram drewno (olejowane).

post-30754-14352525613334_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 50-65 nic nie mówi, jaki to producent ?

> Podejrzewam, że to marketowy Kronopol a nt możesz dużo w necie poczytać.

> Z dobrych paneli to Balterio, Haro, Witex. Ceny od ok 70zł do 160zł.

Wiesz przy 160zł to bym się nie zastanawiał i wziął deskę albo dołożył do parkietu.Natomiast w fetorze ogólnych wydatków różnica 12-15tys za materiał a 2-3tys wydaje się być warta rozpatrzenia.Mnie osobiście też nikt nie przekona że panel lepszy jest niż parkiet.Mam w starym domu parkiet układany z ,,resztek'' i to w czasach gdy do Pana parkieciarza jeździło się po kilka razy na audiencje czy nie miałby czasu zająć się sprawą (audiencje podparte jak pamiętam szynką Krakus i wyborową).Parkiet położony około roku 1987 wycyklinowany w 2010 i pomalowany zwykłym olejem do parkietu (jeszcze nie ekologicznym) wygląda jak nowy.Więc nikt mi nie wmówi że nie wiem jaki panel wytrzyma tyle.Natomiast mieszkanie które chce zrobić nie wiem czy będę użytkował 5-10-15 lat dlatego też nie chce niewiadomo ile $ wbijać w podłogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda sprawa z tą V-fugą bardzo się to brudzi?Z tego co podlinkowałeś masz te panele z jak koleś napisał ,,efektem chodzenia po filcu'' zastanawiam się czy małe szkodniki (dzieci) nie zniszczą tego autkami ,pojazdami etc.No i bardzo małe szkodniki(koty) nie będą chciały tego drapać tudzież ostrzyć sobie pazurki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak wygląda sprawa z tą V-fugą bardzo się to brudzi?

Podkreślałem, że odrobinę. Kurz czy piasek to odkurzacz wyciąga bez problemu. Tylko jak coś płynnego skapnie i zaschnie w takim rowku, to trzeba się trochę przyłożyć w tym miejscu bardziej, niż na jednolicie płaskiej powierzchni.

> Z tego co podlinkowałeś masz te panele z jak

> koleś napisał ,,efektem chodzenia po filcu''

Nie jestem pewien, co miał na myśli.

Te sosnopodobne mają od spodu warstwę jakiejś maty bitumicznej czy coś podobnego ale od spodu. Jak masz idealnie równą posadzkę, to rozważyłbym, czy nie zrezygnować z podkładów w tym przypadku. Powinno to być cichsze, bo nie robi się pudło rezonansowe pod panelami.

W tych popisanych nie ma te warstwy.

> zastanawiam się czy małe szkodniki (dzieci) nie

> zniszczą tego autkami ,pojazdami etc.

Takiego ryzyka nie ma. Chyba, że te pojazdy to quad z wybrudzonymi kołami wink.gif

Mi zauważalne zużycie się pojawiło pod matą ochronną (taki kawał półprzeźroczystego plastiku pod fotele z Ikea). Chyba jakieś drobiny piasku się dostały pomiędzy panel i ten podkład i kółka dokonały zniszczenia. Chyba lepiej bez tej podkładki jeździć gumowymi kółkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jestem pewien, co miał na myśli.

> Te sosnopodobne mają od spodu warstwę jakiejś maty bitumicznej czy coś podobnego ale od spodu.

Dokładnie facet napisał ,,Panele ze strukturą antypoślizgową (imitacja naturalnego drewna wrażenie chodzenia po zamszu)''

Dlatego się zastanawiałem jak to jest czy kocie futro(a mam koty długowłose by sie w to nie wbijało).Musze zobaczyć gdzieś takie panele ,,na żywo'' bo kupowanie kota w worku to nie dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> de gustibus non est disputandum

> Mi się to podoba:

> Nie takie to łatwe i przyjemne. Zwłaszcza, jak ktoś ma jakieś meble a zwłaszcza do zabudowy.

> Panele to znajdą się ładne (jak pisałem). Ale dla mają sporo wad:

> - brzydko się zużywają i w przypadku odprysku wygląda to naprawdę paskudnie

> - odświeżenie poprzez wymianę (ten mój parkiet umyty i zaolejowany wczoraj - ze dwie godziny mi

> zajęło, cyklinowanie zbędne)

> - plastik, chemia

> - elektryzują sie

> - koty po nich tupią jak tatanka na stepie. A ktoś w butach z twardą podeszwą to już całkiem. I

> tak, wiem że to bardziej cecha podłogi pływającej, niż paneli. Ale brak podkładów i

> przyklejanie paneli to nie jest dobra sprawa zwłaszcza w kontekście prawdopodobnej dosyć

> szybkiej wymianie.

> Fakt, że potrafią te wady zniwelować ceną. Dlatego gdzie indziej położyłem panele. Ale mając deski

> czy parkiet z przyzwoitego drewna w tej samej cenie, co panele, zdecydowanie wybieram drewno

> (olejowane).

Czym to olejowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki.

> Pokażesz w szerszym ujęciu?

> Dlaczego olejowałeś po 2 latach? Podłoga tego wymagała?

> Jak się ten olej sprawuje w kontakcie w wodą?

> Perli się na powierzchni czy wsiąka?

> Jakim sposobem olejowałeś? Szmatka, wałek, pędzel?

Agata, mam tym samym olejem zrobione:

20140725_190000.jpg

20140725_190038.jpg

nie perli sie, gdyz to jest czysty olej - bez wosku. Zeby sie perlilo nalezy zawoskowac Bona Hardwax Oil i tak tez mam zrobione drzwi - najpierw Bona Carl's 90 i pozniej ten wosk:

20140820_134747_13.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Agata, mam tym samym olejem zrobione:

> nie perli sie, gdyz to jest czysty olej - bez wosku. Zeby sie perlilo nalezy zawoskowac Bona

> Hardwax Oil i tak tez mam zrobione drzwi - najpierw Bona Carl's 90 i pozniej ten wosk:

Ciebie nie pytam, bo masz świeżo 270751858-jezyk.gif

A po co ci wosk na drzwiach?

Jeśli będę olejowoskowac to tylko Osmo woskiem twardym olejnym.

Ale cały czas rozważam czy jednak nie sam olej (Bona 90 lub Loba DeLuxe), a jak się nie sprawdzi (mam też parkiet w kuchni i przedpokoju przy wejściu prawie), to za rok sobie Osmo przelecę.

Póki co robię próby wosku twardego olejnego Osmo na blacie blush.gif

Szukam ideału wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciebie nie pytam, bo masz świeżo

> A po co ci wosk na drzwiach?

> Jeśli będę olejowoskowac to tylko Osmo woskiem twardym olejnym.

> Ale cały czas rozważam czy jednak nie sam olej (Bona 90 lub Loba DeLuxe), a jak się nie sprawdzi

> (mam też parkiet w kuchni i przedpokoju przy wejściu prawie), to za rok sobie Osmo przelecę.

> Póki co robię próby wosku twardego olejnego Osmo na blacie

> Szukam ideału

Olej (ten sam) na schodach ma juz prawie rok 270751858-jezyk.gif Niestety ani razu ich nie mylem, a mimo zakrywania i odkurzania od czasu do czasu, zasyfily sie masakrycznie pylem. Olejowane bez wosku wlasnie takie sa - nie wystarczy odkurzyc, czy zamiesc zmiotka, bo pyl (wiem, ze w codziennym uzytkowaniu rzadko pyl ze szlifowania sie pojawia w domu) pozostaje i trzeba schody umyc.

Nie wiem, jak sie bedzie zachowywac olej bony, jak pokryjesz go potem olejowoskiem Osmo. Ja uzylem Bone przede wszystkim dla koloru - ma znacznie cieplejszy (wpadajacy w miodowy) odcien, niz olejowoski, szczegolnie Osmo, ktore daja odcien raczej zoly, wpadajacy wrecz w zielonkawy. Procz tego slyszalem, ze olejowoski maja tendencje do wyblyszczania sie w miejscach czesciej i intensywniej uzytkowanych. Jesli chcesz ewentualnie pozniej pokryc osmo, to rownie dobrze mozesz nalozyc Bona Hardwax Oil matowy, jesli czysty olej sie nie sprawdzi - ja mam taki plan w razie W.

p.s. ma tralkach, podstopnicach i od spodu schodow wciaz wyglada jak nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pokażesz w szerszym ujęciu?

287899353-parkiet2.jpg

Drzwi też olejowane dwa lata temu i nie poprawiane później.

> Dlaczego olejowałeś po 2 latach? Podłoga tego wymagała?

Poszarzała i nie wyglądała tak fajnie.

> Jak się ten olej sprawuje w kontakcie w wodą?

> Perli się na powierzchni czy wsiąka?

Tak pomiędzy. Nie wsiąka od razu, ale jak poleży, to trochę wsiąknie. Na pewno nie chroni to tak, jak lakier.

> Jakim sposobem olejowałeś? Szmatka, wałek, pędzel?

Majster polecił elastyczną pacę metalową. Bo sztuka polega na tym, żeby położyć jak najcieńszą warstwę. Nie wchłonięty nadmiar po pewnym czasie trzeba wytrzeć bo jak zaschnie, to brzydko wygląda robi się taka warstwa jakby brzydkiego lakieru. A że to gęste to wycieranie nie jest takie przyjemne.

Potem niby warto wypolerować, ale nie chce mi się wink.gif

Zaraz po olejowaniu ma to lekki połysk (po polerce pewnie jeszcze większy). Ale z czasem robi się całkiem matowe. Wygląda i w dotyku jak mokre drewno (głębszy kolor, bardziej wyraziste słoje). Z czasem ten kolorek przy chodzeniu blednie i coraz bardziej zbliża się do zwykłego drewna.

1l wystarcza na dwukrotne zaolejowanie ok 20m2 twardego drewna - przynajmniej u mnie tak wyszło. A drugą puszkę rozmazałem po surowych, sosnowych drzwiach, parapetach, pułeczkach i po pawlaczu sosnowym. To wchłaniało znacznie bardziej. Ale z drugiej puszki sporo jeszcze zostało.

post-30754-14352525616478_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Drzwi też olejowane dwa lata temu i nie poprawiane później.

> Poszarzała i nie wyglądała tak fajnie.

> Tak pomiędzy. Nie wsiąka od razu, ale jak poleży, to trochę wsiąknie. Na pewno nie chroni to tak,

> jak lakier.

> Majster polecił elastyczną pacę metalową. Bo sztuka polega na tym, żeby położyć jak najcieńszą

> warstwę. Nie wchłonięty nadmiar po pewnym czasie trzeba wytrzeć bo jak zaschnie, to brzydko

> wygląda robi się taka warstwa jakby brzydkiego lakieru. A że to gęste to wycieranie nie jest

> takie przyjemne.

> Potem niby warto wypolerować, ale nie chce mi się

> Zaraz po olejowaniu ma to lekki połysk (po polerce pewnie jeszcze większy). Ale z czasem robi się

> całkiem matowe. Wygląda i w dotyku jak mokre drewno (głębszy kolor, bardziej wyraziste słoje).

> Z czasem ten kolorek przy chodzeniu blednie i coraz bardziej zbliża się do zwykłego drewna.

> 1l wystarcza na dwukrotne zaolejowanie ok 20m2 twardego drewna - przynajmniej u mnie tak wyszło. A

> drugą puszkę rozmazałem po surowych, sosnowych drzwiach, parapetach, pułeczkach i po pawlaczu

> sosnowym. To wchłaniało znacznie bardziej. Ale z drugiej puszki sporo jeszcze zostało.

Aż takich szczegółów nie potrzebuję, bo ja oleju mam sporo u siebie wink.gif ale właśnie zastanawiam się czym zaolejowac teraz...

Nie zgadzam się do tego, że trzeba wetrzeć.

Kilkakrotnie olejowałam blat, i raz podłogę.

Na blacie nic nie wcierałam, zgodnie z zaleceniami producenta. Po prostu rozprowadziłam cieniusieńką (:D) warstewkę (:D) oleju i zostawiłam. Wszystko pięknie wsiąkło. Druga warstwa również.

W podłogę niestety wcierałam, prawie do sucha. I to był błąd, bo usunęłam przez to tę ilość oleju, która była niezbędna żeby podłogę nasączyć odpowiednio.

Teraz na blacie używałam oleju do podłóg (ale ma też dopuszczenie do blatów), i tak samo, rozprowadziłam pędzlem i zostawiłam.

Testuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Olej (ten sam) na schodach ma juz prawie rok Niestety ani razu ich nie mylem, a mimo zakrywania i

> odkurzania od czasu do czasu, zasyfily sie masakrycznie pylem. Olejowane bez wosku wlasnie

> takie sa - nie wystarczy odkurzyc, czy zamiesc zmiotka, bo pyl (wiem, ze w codziennym

DLatego mocno rozważam wosk.

Osmo jest doskonałe na blacie, więc i na podłogę chętnie bym użyła.

Mimo ceny.

Wyjdzie ze 3 razy drożej niż sam olej. Czy to Bona, czy Loba.

> uzytkowaniu rzadko pyl ze szlifowania sie pojawia w domu) pozostaje i trzeba schody umyc.

> Nie wiem, jak sie bedzie zachowywac olej bony, jak pokryjesz go potem olejowoskiem Osmo. Ja uzylem

Nie chcę Bony+osmo, tylko wosk Osmo x2.

Jesli bym chciałam dodatkowo wzmocnić, to bym jako podkładu użyła oleju Osmo, na to wosk x2,

> Bone przede wszystkim dla koloru - ma znacznie cieplejszy (wpadajacy w miodowy) odcien, niz

> olejowoski, szczegolnie Osmo, ktore daja odcien raczej zoly, wpadajacy wrecz w zielonkawy.

A skąd takie informacje?

Zrobię jak nei zapomnę zdjęcie Osmo i zobaczysz.

Ani on żółty, ani zielony hehe.gif

> Procz tego slyszalem, ze olejowoski maja tendencje do wyblyszczania sie w miejscach czesciej i

> intensywniej uzytkowanych. Jesli chcesz ewentualnie pozniej pokryc osmo, to rownie dobrze

> mozesz nalozyc Bona Hardwax Oil matowy, jesli czysty olej sie nie sprawdzi - ja mam taki plan

> w razie W.

> p.s. ma tralkach, podstopnicach i od spodu schodow wciaz wyglada jak nowy.

Eh, ja wiele rzeczy słyszałam. Że olejowoski to w ogóle do dupy icon_rolleyes.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wygląda jak panele Nie podoba mi się:)

Kiepskie zdjęcie.

Zapewniam, że na nieuzbrojone oko wygląda super smile.gif

Lubię jesion. Na wsi mam schody z jesionu, też lakierowane, ale nie tak wysoki połysk ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zgadzam się do tego, że trzeba wetrzeć.

Nie we..., a WYtrzeć niewchłonięty nadmiar.

> Wszystko pięknie wsiąkło. Druga warstwa

> również.

To trzeba było położyć trzecią bo to znaczy, że jak wszędzie wszystko wsiąkło, to są jeszcze miejsca/słoje które jeszcze by chętnie się napiły.

> W podłogę niestety wcierałam, prawie do sucha. I to był błąd, bo usunęłam przez to tę ilość oleju,

> która była niezbędna żeby podłogę nasączyć odpowiednio.

A po jakim czasie wycierałaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.