Skocz do zawartości

Flu 1.6 - problemy z odpaleniem rano


alkor

Rekomendowane odpowiedzi

Taka sprawa jest.

W sumie gdzieś od roku bardzo sporadycznie (raz, dwa razy na miesiąc) zdarzały się problemy z odpaleniem rano. Nie opalał za pierwszym (gasł od razu) tylko za drugim, trzecim razem.

Rozrusznik kręcił, wrażenie takie jakby paliwo nie dochodziło.

Ostatnio zaczyna się pogarszać - w weekend odpalił za 5 razem jak pokręciłem dłużej rozrusznikiem. Potem już cały dzień odpala normalnie. Nocuje w garażu (przynajmniej +10stC).

Wczoraj w dzień stał 8 godzin na -10stC i odpalił za pierwszym razem. Wstawiłem do garażu, rano po całej nocy w +10stC nie chciał odpalić. Dopiero gdzieś za 10 kręceniem.

Może jakaś typowa usterka MIII/Flu?

Google mówi, że to czujnik położenia wału. Żeby wyjąć i przeczyścić czujnik i złącze. Są jakieś inne opcje?

Od jakiegoś krótkiego czasu mam LPG ale działo się tak jeszcze i przed założeniem instalacji.

Auto z 2011, przebieg niecałe 60kkm, świece wymieniane raz, cewki nigdy.

Aha, i druga rzecz. Praktycznie od zawsze ma falowanie wolnych obrotów i czasem bez obciążenia jak lekko wcisnę gaz (1000-2000obrotów) to też faluje. Głównie na zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taka sprawa jest.

> W sumie gdzieś od roku bardzo sporadycznie (raz, dwa razy na miesiąc) zdarzały się problemy z

> odpaleniem rano. Nie opalał za pierwszym (gasł od razu) tylko za drugim, trzecim razem.

> Rozrusznik kręcił, wrażenie takie jakby paliwo nie dochodziło.

> Ostatnio zaczyna się pogarszać - w weekend odpalił za 5 razem jak pokręciłem dłużej rozrusznikiem.

> Potem już cały dzień odpala normalnie. Nocuje w garażu (przynajmniej +10stC).

> Wczoraj w dzień stał 8 godzin na -10stC i odpalił za pierwszym razem. Wstawiłem do garażu, rano po

> całej nocy w +10stC nie chciał odpalić. Dopiero gdzieś za 10 kręceniem.

> Może jakaś typowa usterka MIII/Flu?

> Google mówi, że to czujnik położenia wału. Żeby wyjąć i przeczyścić czujnik i złącze. Są jakieś

> inne opcje?

> Od jakiegoś krótkiego czasu mam LPG ale działo się tak jeszcze i przed założeniem instalacji.

> Auto z 2011, przebieg niecałe 60kkm, świece wymieniane raz, cewki nigdy.

> Aha, i druga rzecz. Praktycznie od zawsze ma falowanie wolnych obrotów i czasem bez obciążenia jak

> lekko wcisnę gaz (1000-2000obrotów) to też faluje. Głównie na zimno.

A ile masz paliwa w baku? Zrób na początku mały eksperyment (powtórz kilka razy). Włóż kartę/kluczyk (jak kluczyk to przekręć) poczekaj 3 sekundy, następnie wyciągnij i powtórz czynność trzy razy. Dopiero po tym odpal. Jak po takich zabiegach nie będzie problemu z odpalaniem to winny jest albo zbyt niski poziom paliwa w baku (ja tak miałem), ale problem jest z pompą, za małe ciśnienie i nie podaje na początek tyle paliwa ile trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ile masz paliwa w baku? Zrób na początku mały eksperyment (powtórz kilka razy). Włóż

> kartę/kluczyk (jak kluczyk to przekręć) poczekaj 3 sekundy, następnie wyciągnij i powtórz

> czynność trzy razy. Dopiero po tym odpal. Jak po takich zabiegach nie będzie problemu z

> odpalaniem to winny jest albo zbyt niski poziom paliwa w baku (ja tak miałem), ale problem

> jest z pompą, za małe ciśnienie i nie podaje na początek tyle paliwa ile trzeba.

Dzieje się tak niezależnie od stanu paliwa. Aktualnie jest 3/4. Próbowałem przytrzymać dłużej włączony zapłon bez odpalania i potem odpalać ale nie pomogło.

Pomyślałem, żeby na gazie odpalić awaryjnie. Problem jest taki, że w zasadzie mogę jeden test na dzień zrobić bo jak już zapali to dalej pali dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie pomoglo na obie przypadlosci

> PS. O ile jest mozliwosc to warto zrobic po czyszczeniu adaptacje.

Na jutro umówiłem się u znajomych w warsztacie. Mają sprawdzić czy komp nie ma zapamiętanych błędów. Potem będą szukać. Podpowiem o przepustnicy na początek. Może będzie łatwiej niż wyciągać czujnik położenia wału (słaby dostęp).

Tym bardziej, że jakby był czujnik to miałby problemy ze startem zawsze (ewentualnie na ciepło lub na zimno) a nie tylko z rana hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To juz predzej jakis czujnik temperatury moze szwankuje, skoro problem jest tylko na zimnym

Tylko właśnie na takim średnio zimnym (po nocy w garażu).

Jak zostawiłem w dzień na 8 godzin na -10stC to wieczorkiem odpalił od strzała. Wjechałem do garażu (+10stC) i rano już problem.

I rano jak już z problemami zaskoczy i od razu zgaszę to już za chwilę odpala normalnie bez problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na jutro umówiłem się u znajomych w warsztacie. Mają sprawdzić czy komp nie ma zapamiętanych

> błędów. Potem będą szukać. Podpowiem o przepustnicy na początek. Może będzie łatwiej niż

> wyciągać czujnik położenia wału (słaby dostęp).

> Tym bardziej, że jakby był czujnik to miałby problemy ze startem zawsze (ewentualnie na ciepło lub

> na zimno) a nie tylko z rana

No właśnie nie koniecznie, a dostęp jeśli to jest k4m powinien być dobry, co najmniej dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieje się tak niezależnie od stanu paliwa. Aktualnie jest 3/4. Próbowałem przytrzymać dłużej

> włączony zapłon bez odpalania i potem odpalać ale nie pomogło.

> Pomyślałem, żeby na gazie odpalić awaryjnie. Problem jest taki, że w zasadzie mogę jeden test na

> dzień zrobić bo jak już zapali to dalej pali dobrze.

To spróbuj jeszcze podejście, że włączasz zapłon trzy razy zanim odpalisz. Bo jak ciśnienie słabe na pompie to jedno włączenie może nic nie dać. A tak pompa trzy razy podpompuje i tu może być przyczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie nie koniecznie, a dostęp jeśli to jest k4m powinien być dobry, co najmniej dobry.

A problemy z czujnikiem położenia wału będą zapisane w kompie?

Nie wiem czy to k4m (1.6 16v z 2011 roku), wygląda tak:

287931623-20140913_192238.jpg

Od góry czujnik mogłem tylko wymacać i nic więcej. Nie wiem jak od dołu hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To spróbuj jeszcze podejście, że włączasz zapłon trzy razy zanim odpalisz. Bo jak ciśnienie słabe

> na pompie to jedno włączenie może nic nie dać. A tak pompa trzy razy podpompuje i tu może być

> przyczyna.

Spróbuję ale mogę nie zdążyć bo na jutro już się umówiłem do znajomego warsztatu. Dam znać co pomogło ale może potrwać zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat znany przez większość posiadaczy FLu 1.6. zlosnik.gif Czyszczenie przepustnicy załatwia problem. Na pół roku - rok, zależy ile kto jeździ. Przerabiałem to już 3 razy, TTTM. Nie wiem, co spierniczyli w porównaniu do 1.6 z Megane II, ale ewidentnie problem istnieje. U mnie zawsze było tak: ASO - opis problemu - czyszczenie przepustnicy - zapraszamy ponownie. grinser006.gif Wszystkie czujniki na sto procent sprawne.

P.S. Najbardziej mnie dotknęła sytuacja, kiedy kumpel parkujący obok swoją laguną II 1.9 dCi z "deklarowanym" przebiegiem 250 kkm odpalił od strzału i pojechał, a ja rzęziłem swoim niemal nowym Fluencem chyba 5 minut zanim zaskoczył. Temperatura -3 stopnie. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek już dostałem nowy czujnik (130zł brutto) i wyczyszczono przepustnicę ale bez jej zdejmowania.

Jest lepiej ale też zdarza się, że nie zapali za pierwszym (2 razy się zdarzyło od piątku).

Czyli chyba faktycznie przepustnica. Ale czemu z tego powodu aż nie zapala (falujące obroty rozumiem)? I jak się kręci dłużej też. No kurde dziwne. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W piątek już dostałem nowy czujnik (130zł brutto) i wyczyszczono przepustnicę ale bez jej

> zdejmowania.

> Jest lepiej ale też zdarza się, że nie zapali za pierwszym (2 razy się zdarzyło od piątku).

> Czyli chyba faktycznie przepustnica. Ale czemu z tego powodu aż nie zapala (falujące obroty

> rozumiem)? I jak się kręci dłużej też. No kurde dziwne.

To w jaki sposob oni ja czyscili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To w jaki sposob oni ja czyscili?

Od strony filtra zdjęli tą grubą rurę. Nie wiem dokładnie ale na pewno nie była zdejmowana cała przepustnica.

Dlatego sądzę, że wyczyszczona jest słabo. To i pomogło tylko trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od strony filtra zdjęli tą grubą rurę. Nie wiem dokładnie ale na pewno nie była zdejmowana cała

> przepustnica.

> Dlatego sądzę, że wyczyszczona jest słabo. To i pomogło tylko trochę.

No to jeśli w ten sposób wykonali "czyszczenie" to nic dziwnego, że efekt jest mizerny. Demontaż przepustnicy to jest trochę roboty, może się nie chciało. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jeśli w ten sposób wykonali "czyszczenie" to nic dziwnego, że efekt jest mizerny. Demontaż

> przepustnicy to jest trochę roboty, może się nie chciało.

Tak było. Dziś czyszczenie z demontażem. Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym bardziej, że jakby był czujnik to miałby problemy ze startem zawsze (ewentualnie na ciepło lub

> na zimno) a nie tylko z rana

U mnie też niekiedy nie zapalał z rana (tak losowo).

Później zdarzało się, że nie zapalił i na ciepło.

Przeczyszczenie czujnika położenia wału i jak ręką odjął

Reno 1.4 16v

PS - też myślałem, że dostęp jest bardzo trudny. Ale jak przyszło co do czego to dosłownie 5 minut pod blokiem z kluczem 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie też niekiedy nie zapalał z rana (tak losowo).

> Później zdarzało się, że nie zapalił i na ciepło.

> Przeczyszczenie czujnika położenia wału i jak ręką odjął

> Reno 1.4 16v

Tylko ja mam od tygodnia nowy czujnik i jest to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jeśli w ten sposób wykonali "czyszczenie" to nic dziwnego, że efekt jest mizerny. Demontaż

> przepustnicy to jest trochę roboty, może się nie chciało.

Już wymyte z wyjmowaniem.

Co ciekawe, nie dało rady się podłączyć (takim ogólnym komputerem do wszystkiego ST-6000 coś-tam) żeby sprawdzić błędy. Udało się po wybraniu innego auta niż Fluence (nie pamiętam jakiego).

Były błędy: P0201, P0202, P0203, P0204 (wtryskiwacz x cylindra przerwa w obwodzie) pewnie ze względu na instalację gazową.

Ale były też P1525 (sygnały multipleksowe tempomatu) który google opisuje jako 'Air bypass valve system' hmm.gif oraz B15E3 (karta). hmm.gif

Nie mam karty. Może ten błąd jest z immobilajzera? Może kluczyk upadł raz za dużo. To mogło by mieć wpływ na odpalanie. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już wymyte z wyjmowaniem.

> Co ciekawe, nie dało rady się podłączyć (takim ogólnym komputerem do wszystkiego ST-6000 coś-tam)

> żeby sprawdzić błędy. Udało się po wybraniu innego auta niż Fluence (nie pamiętam jakiego).

> Były błędy: P0201, P0202, P0203, P0204 (wtryskiwacz x cylindra przerwa w obwodzie) pewnie ze

> względu na instalację gazową.

> Ale były też P1525 (sygnały multipleksowe tempomatu) który google opisuje jako 'Air bypass valve

> system' oraz B15E3 (karta).

> Nie mam karty. Może ten błąd jest z immobilajzera? Może kluczyk upadł raz za dużo. To mogło by mieć

> wpływ na odpalanie.

Nie sugerowalbym sie zbytnio kodami bledow z uniwersalnego interfejsu grinser006.gif

Domyslam sie, ze adaptacji tez nie zrobiles?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie sugerowalbym sie zbytnio kodami bledow z uniwersalnego interfejsu

Ok. Ale dla pewności jak się będzie powtarzać to spróbuję też z drugim kluczykiem zlosnik.gif

> Domyslam sie, ze adaptacji tez nie zrobiles?

Nie. Nie wiem czy by się dało tym uniwersalnym kompem skoro nie widział auta jako Fluence.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Odpiszę sam sobie co podobno jest objawem jakiejś choroby... ale nie pamiętam jakiej zlosnik.gif

Otóż tyle trwało bo chciałem się upewnić, że problem nie powrócił. I nie powrócił. Dokładniejsze czyszczenie przepustnicy z jej wyjęciem (oraz kasowanie wymienianych wyżej błędów) pomogło na dobre. Odpala zawsze od pierwszego 'strzała'.

Dzięki wszystkim za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odpiszę sam sobie co podobno jest objawem jakiejś choroby... ale nie pamiętam jakiej

> Otóż tyle trwało bo chciałem się upewnić, że problem nie powrócił. I nie powrócił. Dokładniejsze

> czyszczenie przepustnicy z jej wyjęciem (oraz kasowanie wymienianych wyżej błędów) pomogło na

> dobre. Odpala zawsze od pierwszego 'strzała'.

> Dzięki wszystkim za pomoc.

Ja właśnie w piątek jadę do ASO na czyszczenie przepustnicy. Mam ostanie 1000 km do końca gwarancji, więc chcę wykorzystać to jeszcze do usługi za free. Od dwóch tygodni pali znowu za 3-4 razem. no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.