AkuQ Napisano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 > Jak nie to zejde z > ceny, nie spieszy mi sie oc i przegląd jest do wrzesnia Poczekaj na spokojnie. Ale z autami różnie jest na zasadzie-"jak się uda". Kiedyś we wrześniu ktoś z rodziny sprzedawał auto, wystawione 3,2 był gość za 2,8-nie dogadaliśmy się bo po konsultacji ze mną miało być równe 3 tysie, niestety potem miesiąc 0 telefonów i z ceny ten ktoś zaczął zjeżdżać, najpierw 2.5 tys, potem 2.2 żeby dwójkę dostać. Finalnie samochód poszedł w lutym za 1500zł, od września do lutego stan blacharki się sporo pogorszył. Więc czasami i tak bywa jak się przekombinuje. A mechanicznie auto było również doinwestowane, codziennie kobieta nim po 50-60 km śmigała. W 2013 roku w listopadzie zamroziłem sobie 57 tys w 2 renówkach, co z tego że serwisowane i nie bite, zadbane-w obu był niesprzedajny przebieg, w 1 -130 tys (3letnia) w drugiej 160 tys (niespełna 3 letnia), jedna zeszła w kwietniu a druga koniec lipca, co najlepsze (najgorsze) cisza-nikt nie dzwonił. Druga z większym przebiegiem niestety w PL nie znalazła klienta, rynek zbyt wybredny i takie auto nie może mieć takiego przebiegu, poszła do Rosji... Także jak nie gnije w oczach to trzymaj póki co, ale to jest tak jak u Cinka-w końcu bańka pęka, ładuje się kasę, bo każde stare auto wymaga napraw i w pewnym momencie decyzja jest trudna czy pchać dalej czy sprzedać, kupić kolejne i zmienia się tyle, że pakuje się kasę w kolejne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert_ Napisano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 Pokazałem komuś szukającego taniego auta Twoje ogłoszenie. Reakcja mniej więcej była taka: 4600zł za 19latka? Nie ma opcji i nie ważne, że "doinwestowany". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 tok rozumowania dobry, zbliżony do mojego zanim zacząłem "bawić się" w kupno i sprzedaż samochodów... nie bierzesz pod uwagę ryzyka związanego z możliwością stłuczki lub awarii, która spowoduje, że czekanie na kupca przeciągnie się w nieskończoność, albo będziesz po prostu zmuszony naprawić, bo uszkodzonego w taki sposób auta nikt nie kupi dwa przykłady z mojego podwórka: - Siena z gazem, zamiast jeździć swoim autem pojechałem nią parę razy bo "tania jazda" - za którymś wyjazdem poszedł pasek rozrządu i zamiast zarobku była strata - mój prywatny Scenic - przyszła pora na zmianę auta na lepsze/nowsze, wystawiłem ogłoszenie równiutko w cenie średniej na olx`ie, jakieś 1500 zł drożej niż go kupiłem przemknęło mi przez myśl, żeby go puścić jednak te 1500 taniej i mieć z głowy, ale włączyło się głupie myślenie - "auto zadbane, ktoś doceni, ja zarobię więcej" dzień później poszła opornica w wentylatorze klimatronika - bez ogrzewania nikt nie kupi, zrobiłem - 250 zł pojeździł tydzień, padł sam wentylator - muszę zrobić, kolejne 150 zł przez miesiąc od wystawienia nikt nie zadzwonił, muszę zapłacić ratę OC - 350 zł jestem już w połowie 1500 które chciałem "przyrobić", auto "spaliłem" w ogłoszeniach więc muszę je teraz ściągnąć, poczekać dwa tygodnie i wystawić za pieniądze gwarantujące sprzedaż w tydzień, bo po prostu w starym aucie może pójść wszystko w każdej chwili - mimo że zadbane, dowinwestowane, itp. bo jaki ma wpływ doinwestowanie samochodu nawet kwotą 5000 PLN, na opornicę czy wentylator - i tak nikt by tego nie robił... inwestuje się w zawieszenie, silnik, turbo, itp. potem kolega, który mnie wciągnął w zabawę samochodami nauczył mnie, że każda cena wyższa od ceny zakupu jest dobra, więc jak kupiłem auto za 3000, a mam kupca za 3100 to sprzedaję i cieszę się zarobioną stówką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 Edit: z mojej strony temat nie aktualny, auto wział sasiad za 4tys z pełnym bakiem lpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 > ziomki > czy mam duze oczekiwania od uzywanego auta klasy a lub b - tanich marek. ja rozumiem ze to uzywane > auto i trzeba cos zrobic ale > chodzi mi o - mozliwosc jazdy - wracania na kolach. > brak rdzy to znaczy ze bez rdzy a nie całe progi w purchlach tak że po zimie beda dziury , całe > nadkola. > auto nie bedzie miało CHECK na desce... > duzo oczekuje? ja kupilem kilka miesiecy temu auto klasy A za 4 tysiaki.ale poniewaz sprzedawca spuscil na rozrzad wiec przyjmijmy ze bylo to 5 tysiecy przebieg 100kkm,pierwszy wlasciciel,nowy przeglad.oczywiscie za taka kase to auta nawet nie ogladalem przed kupnem ani po pakiet startowy wyniosl 5zl na plyn do spryskiwacza.czego po tym aucie oczekuje? ano ze przez najblizsze 2 lata nie wsadze ani jednej zlotowki poza serwisem.oczywiscie w takim 9 letnim gracie moze sie wy..srac wszystko i nic,natomiast nie zakladam z gory takiej opcji. oczywiscie to auto nie znalazloby nabywcy w Polsce-ma mnostwo rys na lakierze,w paru miejscach stukniety zderzak,wypalona dziure na srodku fotela kierowcy i tym podobne,dyskwalifikujace to auto wady dla mnie to akurat zaleta-juz wiem,ze przez te 2 lata bede mial pretekst aby nie myc auta wiec jeden obowiazek z glowy tak to wyglada z perspektywy UK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ScFuNbAnDit Napisano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 > bo po prostu w starym aucie może pójść wszystko w każdej chwili - mimo że zadbane, > dowinwestowane, itp. Jeden z nielicznych na AK co myśli racjonalnie, że w starym wszystko się może wys.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 > Jeden z nielicznych na AK co myśli racjonalnie, że w starym wszystko się może wys.... To jest błędny wniosek - problem jest trochę inny. W każdym może się coś zepsuć i koszty mogą być spore (mowa oczywiście o okresie pogwarancyjnym). Pytanie tylko do jakiego momentu (czy wartości pojazdu) opłaca się wydać pieniądze (no i ludzie tego często nie robią). Typowe eksploatacyjne rzeczy to nie problem, ale jak trzeba zrobić sprzęgło, układ hamulcowy czy zawieszenie (po raz kolejny) to niestety często wygląda to jak dwukrotne zwiększenie wartości trabanta, poprzez zatankowanie pod korek. Eksploatacja samochodu kosztuje i wbrew temu co się niektórym wydaje, w starych niekoniecznie więcej, ale koszty ponieść trzeba i wartość samochodu z całą pewnością od tego nie wzrośnie - pójdzie i tak w cenie rynkowej, albo wcale za jakiś czas. Jeszcze większy płacz będzie jak trafi się stłuczka i cała ta inwestycja skończy na złomie za 300zł. Tak jest rzeczywistość. Czasem można trafić klienta, który stan doceni, ale ile można czekać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 12 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 ziomek mi obcierki nie przeszkadzaja wazne zeby było sprawne i NIE posiadało dziur w nadkolach i progach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2015 > ziomek > mi obcierki nie przeszkadzaja wazne zeby było sprawne i NIE posiadało dziur w nadkolach i progach Ale A8 nie jest A klasą pomimo, że ma A w nazwie Każdy ma inne podejście do takich aut, jednym nie przeszkadza coś mechanicznego a wolą dobrą blachę, inni odwrotnie, a jeszcze inni przyjadą i wypunktują, że to nie jest nowy samochód. Co kraj to obyczaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slaw_ek Napisano 13 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2015 > ale ja szukam taniego modelu taniej marki. > nie szukam mercedesa czy audi A właśnie że poszukaj... audi 80 Od lata latam i bądź co bądź 8k najechane bez przygód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 13 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2015 1.6 ciezko trafić a pchać sie w 2.0 i 90km to mnie opłaty zjedzą za pojemnosc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 13 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2015 > 1.6 ciezko trafić a pchać sie w 2.0 i 90km to mnie opłaty zjedzą za pojemnosc... składka OC to małe piwo w stosunku do kosztow rocznych jak np. paliwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slaw_ek Napisano 13 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2015 > 1.6 ciezko trafić a pchać sie w 2.0 i 90km to mnie opłaty zjedzą za pojemnosc... 60% zniżki to około 400 za OC (w moim regionie) i przegląd 200 z LPG Pojemność 2.0 to rzeczywista 1984cm3 czyli nie wychodzi poza granicę 2000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinur Napisano 13 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2015 > 60% zniżki to około 400 za OC (w moim regionie) Ja za fronterę 2.0 płacę 285 pln więc groszowe sprawy. Tylko że ja na prowincji mieszkam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 13 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2015 > 60% zniżki to około 400 za OC (w moim regionie) i przegląd 200 z LPG > Pojemność 2.0 to rzeczywista 1984cm3 czyli nie wychodzi poza granicę 2000 u mnie bedzie jakies 700zł. do tego na krótkich dystansach bedzie palic z 15-16 litrów lpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.