Skocz do zawartości

Gaśnie przy przełączaniu - co jest ?


bratPit

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Chciałbym abyście pomogli mi wytypować po przyczynach możliwe rozwiązanie. Otóż pacjent to Astra H z silnikiem Z18XE (1.8 -125KM), gaz to Stag 300 Premium, reduktor AC01, wtryski Hana (z jak to określoną jedną kreską - cokolwiek to znaczy?). Przebieg na gazie nieco > 40kkm, dotąd z gazem nie było żadnych problemów i nie wiedziałem, że jeżdżę na gazie, w ostatnim okresie przy przełączaniu po nocy silnik pracował nieco nierówno, tak jakby wypadały zapłony, które po przegazówce ustępowały i chodził już równo. Zdarzało się też że na gorącym silniku pracował jakby na 3 cylindry albo tak jakby miał spóźniony zapłon na którymś cylindrze.

w ub. tygodniu zrobiłem przegląd gazu (wymiana dwóch filtrów) a potem pojechałem do mechanika i zrobił przegląd samochodu z wymianą oleju, świec itd. Nazajutrz rano okazało się, że przy przełączaniu na gaz gaśnie zupełnie kiedy następuje to na biegu jałowym, a jeżeli następuje podczas jazdy to jest wyczuwalne szarpnięcie i dopóki silnik kręci się na obrotach to wszystko jest ok, a jeżeli już pracuje na LPG po przełączeniu się podczas jazdy to potem i tak nierówno pracuje na jałowych do osiągnięcia ok 70st C. Gazownik się wpiął w sterownik gazu i powiedział, że są zapisane błędy wypadania zapłonów na 2,3 i 4 cylindrze i auto musi zostać na cały dzień na diagnostykę.

Na co mogą wskazywać takie objawy ? Lejące wtryski gazu? Kończąca się cewka (kaseta zapłonowa), złe świece (są jakieś Beru - zamiennik oryginalnych jednoelektrodowych)?

Dzięki za wszelkie sugestie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... Kończąca się cewka (kaseta zapłonowa), złe świece (są jakieś Beru - zamiennik oryginalnych jednoelektrodowych)?

Jeżeli możesz to zmniejsz odstęp elektron na świecach i zobacz co będzie się działo, jak sytuacja ulegnie poprawie, to albo świece albo kaseta zapłonowa.

Lpg wymaga większej energii do zapłonu i układ zapłonowy dobrze pracujący na benzynie zaczyna szwankować na lpg ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli możesz to zmniejsz odstęp elektron na świecach i zobacz co będzie się działo, jak sytuacja

> ulegnie poprawie, to albo świece albo kaseta zapłonowa.

> Lpg wymaga większej energii do zapłonu i układ zapłonowy dobrze pracujący na benzynie zaczyna

> szwankować na lpg ...

Mogę zrobić taki test i zobaczymy co wyjdzie, na poprzednich oryginalnych GM zrobiłem 50kkm i problemu nie było confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Typowy objaw sklejających się wtryskiwaczy. Włączyć rozgrzewanie i poobserwować.

hmm no właśnie to tak trochę na moje niewprawne oko czuć jakby coś się działo z wtryskiwaczami... możesz przybliżyć to rozgrzewanie wtryskiwaczy? jestem zielony w temacie lpg jak trawka - wiem, że mam tankować gaz, robić przeglądy i poza tym nie wiedzieć, że mam lpg wink.gif

EDIT: Już widzę, to opcja w programie Staga - podjadę i poproszę żeby mi ją włączyli. Dzięki 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stag 300 Premium, reduktor AC01, wtryski Hana (z jak to

> określoną jedną kreską - cokolwiek to znaczy?). Przebieg na gazie nieco w ub. tygodniu

> zrobiłem przegląd gazu (wymiana dwóch filtrów) a potem pojechałem do mechanika i zrobił

> przegląd samochodu z wymianą oleju, świec itd. Nazajutrz rano okazało się, że przy

> przełączaniu na gaz gaśnie zupełnie kiedy następuje to na biegu jałowym, a jeżeli następuje

> podczas jazdy to jest wyczuwalne szarpnięcie i dopóki silnik kręci się na obrotach to wszystko

> jest ok, a jeżeli już pracuje na LPG po przełączeniu się podczas jazdy to potem i tak nierówno

> pracuje na jałowych do osiągnięcia ok 70st C.

Bardzo ciekawe, albowiem mam ten sam zestaw w swojej Toyocie, przebieg podobny i od tygodnia takie same objawy. Byłem wczoraj w zakładzie i spec stwierdził, że rozeszły się ustawione przy montażu czasy wtrysku LPG. Co prawda jest autokorekta ISA, ale podobno była ustawiona w wąskim zakresie i w pewnym momencie mieszanka była zbyt bogata i przez to silnik przygasał. Padło też stwierdzenie, że mogą lać wtryski. Wczoraj silnik chodził bez problemów, dziś znowu przez moment mi przygasał. Spróbuje jeszcze wymienić świece i zobaczę czy da to większą poprawę, jak nie to wracam do speca, niech kombinuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem ostatnio u swojego "gaziarza" na przegladzie po 30kkm, wymóg żeby mieć gwarancje smirk.gif i coś zeszliśmy na temat wtryskiwaczy, nie polecał wtrysków Hana, jak już to Barracudy. Jak ja przyjechałem to była klienta Hondą Civic wersja "ufo" [przynajmniej wtedy każdy wie o jak samochód chodzi] i sie okazało że wtryski Hana które ma zamontowane leją, wtryski padły po 32kkm. Moje Valteki made in Stag po takim przebiegu dalej działają, ciekawe jak długo palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Byłem ostatnio u swojego "gaziarza" na przegladzie po 30kkm, wymóg żeby mieć gwarancje i coś

> zeszliśmy na temat wtryskiwaczy, nie polecał wtrysków Hana, jak już to Barracudy. Jak ja

> przyjechałem to była klienta Hondą Civic wersja "ufo" [przynajmniej wtedy każdy wie o jak

> samochód chodzi] i sie okazało że wtryski Hana które ma zamontowane leją, wtryski padły po

> 32kkm. Moje Valteki made in Stag po takim przebiegu dalej działają, ciekawe jak długo

Czyli wygląda na padające wtryski... ciekawe ile dają gwarancji na wtryski? Zresztą ja nie miałem czasu podjechać przez 4 miesiące do gaziarza a za ten czas zrobiłem >20kkm więc w między czasie i tak powinienem zrobić 2 przeglądy których nie miałem czasu zrobić więc mnie wyślą na drzewo pewnie w razie czego,

galeria montażu mojego auta jest tutaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Typowy objaw sklejających się wtryskiwaczy. Włączyć rozgrzewanie i poobserwować.

Flaszka dla kolegi 20.GIF

Byłem u gazowników włączyli mi rozgrzewanie i na 99,9% problem ustąpił. Dlatego nie na 100% że auto nie stało przez noc, ale kilka godzin dzisiaj, ale nie czuć było przełączenia. Na 100% okaże się jutro, ale wygląda na to, że Hanki się sklejają...

Jakie są przyczyny takiego zjawiska? Zabrudzenie? Coś innego? Czy mogło mieć wpływ to, że nie wymieniałem filtra fazy lotnej przez >20kkm? Czy po prostu zła jakość wtrysków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Flaszka dla kolegi

Bóg zapłać smile.gif

Dziwne ,że skleiły się przy takim przebiegu. Jeśli już to w okolicach 50kkm ale to i tak jeśli nie były wymieniane filtry... A może założyli Ci te hanki już lekko przechodzone???

A co z tym zrobić? Zdemontować i umyć zlosnik.gif .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bóg zapłać

To ja dziękuję ok.gif

> Dziwne ,że skleiły się przy takim przebiegu. Jeśli już to w okolicach 50kkm ale to i tak jeśli nie

> były wymieniane filtry...

przebieg na gazie na dzisiaj 42kkm, filtr pierwszy raz zmieniany po 10kkm, potem coś ok 20kkm i po 40kkm,

> A może założyli Ci te hanki już lekko przechodzone???

Hmmm nie sądzę, bardzo wątpię, uważam ich za zbyt dobrą firmę żeby się w takie babranie bawili, choć oczywiście nikomu na ręce nie patrzyłem przy montażu... ale nie... nie możliwe...

EDIT: Najprędzej zatankowałem gdzieś w trasie dziadowskiego gazu bo poruszając się po PL nie zawsze mogę znaleźć sieciową stację. Inna sprawa że tankowałem też na Słowacji, Węgrzech i Chorwacji hmm.gif

> A co z tym zrobić? Zdemontować i umyć .

to spox, jak się da to wyratować to najważniejsze ok.gif - mycie odbywa się w izopropanolu i w myjce ultradźwiękowej czy jakoś inaczej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> EDIT: Najprędzej zatankowałem gdzieś w trasie dziadowskiego gazu bo >poruszając się po PL nie zawsze

> mogę znaleźć sieciową stację. Inna sprawa że tankowałem też na Słowacji, >Węgrzech i Chorwacji

Sieciówki to franczyza i każdy orze jak może , więc tankowanie na sieciówkach nie jest gwarancją dobrego gazu.

> to spox, jak się da to wyratować to najważniejsze - mycie odbywa się w izopropanolu i w myjce

> ultradźwiękowej czy jakoś inaczej?

Osady z gazu schodzą najlepiej siuwakasami do czyszczenia gaźników. Przelewasz wtryskiwacz tym siuwaksem , jednocześnie podając mu napięcie żeby się otwierał i zamykał. Nic więcej w przypadku hany nie zrobisz. Oczywiście nie ma gwarancji , że się wyczyści i będzie ok. Nie można też zbyt długo moczyć wtryskiwaczy bo mogą gumki popuchnąć i już nic z tym nie zrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moje hany tez padły, od jakiegos czasu na baracudach jeźdzę.

> producent stwierdził popsute wtryski, na benzynie jeździł normalnie.

pytanie jak wyegzekwować gwarancję, zawsze może ktoś powiedzieć że to brudny gaz i gwarancji NIET no.gif a w moim przypadku ma jasną sytuację bo nie zmieniałem filtra przez 20kkm, porozumiałem się jeszcze z jednym z kolegów z AK i on ma ten sam problem z wtryskami Hana = wygląda na to że jest z nimi jakiś problem, gazownicy udają że nic nie wiedzą i zamiatają problem pod dywan. Taki mamy klimat sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sieciówki to franczyza i każdy orze jak może , więc tankowanie na sieciówkach nie jest gwarancją

> dobrego gazu.

owszem, ale większe jest ryzyko zatankowania nie wiadomo czego na małej lokalnej stacji niż na sieciówce,

> Osady z gazu schodzą najlepiej siuwakasami do czyszczenia gaźników. Przelewasz wtryskiwacz tym

> siuwaksem , jednocześnie podając mu napięcie żeby się otwierał i zamykał. Nic więcej w

> przypadku hany nie zrobisz. Oczywiście nie ma gwarancji , że się wyczyści i będzie ok. Nie

> można też zbyt długo moczyć wtryskiwaczy bo mogą gumki popuchnąć i już nic z tym nie zrobisz.

ciekawe czy da się reklamować jakoś te wtryski? nie chce mi się płacić za czyszczenie które może nic nie dać a 13 miesięcy temu dałem >3kzł za instalację gazową no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> jeszcze z jednym z kolegów z AK i on ma ten sam problem z wtryskami Hana = wygląda na to że

> jest z nimi jakiś problem, gazownicy udają że nic nie wiedzą i zamiatają problem pod dywan.

Już od pewnego czasu uważam, że LPG to druciarstwo. Dwa lata odpowiedzialności za to co się zamontowało i żadnej odpowiedzialności za wpływ tego montażu na silnik...

Ja już wykluczyłem ewentualność niesprawności silnika, sprawdzając nawet luzy zaworowe. Problem jest w instalacji. Zatem wygląda na lejące wtryski Hana. Dodam, że z wyjątkiem wypadu na południe Europy, zawsze tankowałem na krajowych stacjach BP i Statoil, nigdy mi się na zdarzyło brać gaz na jakieś ogródkowej stacji LPG. Jak wspominałem filtry też były wymieniane zgodnie z serwisówką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już od pewnego czasu uważam, że LPG to druciarstwo. Dwa lata odpowiedzialności za to co się

> zamontowało i żadnej odpowiedzialności za wpływ tego montażu na silnik...

> Ja już wykluczyłem ewentualność niesprawności silnika, sprawdzając nawet luzy zaworowe. Problem

> jest w instalacji. Zatem wygląda na lejące wtryski Hana. Dodam, że z wyjątkiem wypadu na

> południe Europy, zawsze tankowałem na krajowych stacjach BP i Statoil, nigdy mi się na

> zdarzyło brać gaz na jakieś ogródkowej stacji LPG. Jak wspominałem filtry też były wymieniane

> zgodnie z serwisówką.

A co Ci się dzieje z autem? Bo piszesz trochę zagadkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już od pewnego czasu uważam, że LPG to druciarstwo.

Pewnie że druciarstwo. Każda instalacja , auto alarm , muzyka , dołożona do fabrycznej instalacji to druciarstwo,ale czasem trzeba wybrać mniejsze zło.

>Dwa lata odpowiedzialności za to co się

> zamontowało i żadnej odpowiedzialności za wpływ tego montażu na silnik...

Bywało , że montowaliśmy gaz do aut o przebiegu nawet pół miliona. Ostatnio skoda fabia z silnikiem 1,4. Dałbyś gwarancję na silnik? A większość sprowadzonych aut to ma mniejsze przebiegi?

Mondeo perełkę robiliśmy. Na liczniku 145kkm a kartkę znaleźliśmy od wymiany oleju , dwa lata temu 410kkm. Właścicielowi nie mówiliśmy... smile.gif

> Ja już wykluczyłem ewentualność niesprawności silnika, sprawdzając nawet luzy zaworowe. Problem

> jest w instalacji. Zatem wygląda na lejące wtryski Hana. Dodam, że z wyjątkiem wypadu na

> południe Europy, zawsze tankowałem na krajowych stacjach BP i Statoil, nigdy mi się na

> zdarzyło brać gaz na jakieś ogródkowej stacji LPG. Jak wspominałem filtry też były wymieniane

> zgodnie z serwisówką.

A podpinałeś do komputera? Może się mapy rozjechały.

Ostatecznie niech Ci podmienią wtryskiwacze chociażby na valteki. Pojeździsz trochę i zobaczysz czy pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie że druciarstwo. Każda instalacja , auto alarm , muzyka , dołożona do fabrycznej instalacji

> to druciarstwo,ale czasem trzeba wybrać mniejsze zło.

Sama fabryczne instalacja elektryczna niektórych samochodów to druciarstwo. Nie chcę pokazywać palcem na konkretne modele, ale niektóre wiązki są tak prowadzone, że wilgoć i brud mają darmowe zaproszenie. Więc przewody "gniją", bo nie mają innego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie że druciarstwo. Każda instalacja , auto alarm , muzyka , dołożona do fabrycznej instalacji

> to druciarstwo,ale czasem trzeba wybrać mniejsze zło.

Dokładnie. Mniejsze zło, bo chodzi o koszty. Jakbym nie musiał, to w życiu LPG bym nie założył.

> Bywało , że montowaliśmy gaz do aut o przebiegu nawet pół miliona. Ostatnio skoda fabia z silnikiem

> 1,4. Dałbyś gwarancję na silnik?

Jak czytam LPG forum, to odnoszę wrażenie, że wszyscy spece wiedzą co robią. A potem się okazuje, że założyć a i owszem, ale co dalej to już eksperyment na samochodzie klienta.

> A podpinałeś do komputera? Może się mapy rozjechały.

A i owszem, ale dlaczego? Gość co podłączył komputer stwierdził, że ograniczony zakres autoadaptacji się skończył i to miało wpływ na usterkę. Rozszerzył zakres korekty, ale to nie pomogło. 4 go maja dostałem się na termin do gościa co to instalował i zobaczę co on wymyśli... Póki co zostaje Pb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie. Mniejsze zło, bo chodzi o koszty. Jakbym nie musiał, to w życiu LPG bym nie założył.

Chyba każdy. Ja w matizie też miałem jeździć na benie. Miałem...

> Jak czytam LPG forum, to odnoszę wrażenie, że wszyscy spece wiedzą co robią. A potem się okazuje,

> że założyć a i owszem, ale co dalej to już eksperyment na samochodzie klienta.

Tylko ten się nie myli kto nic nie robi. My też mamy teraz zagwozdkę z espace 3.5 V6 nissana. Na szczęście auto jest kolegi , więc można eksperymentować smile.gif

> A i owszem, ale dlaczego? Gość co podłączył komputer stwierdził, że ograniczony zakres

> autoadaptacji się skończył i to miało wpływ na usterkę. Rozszerzył zakres korekty, ale to nie

> pomogło. 4 go maja dostałem się na termin do gościa co to instalował i zobaczę co on

> wymyśli... Póki co zostaje Pb.

Wszystko się zużywa. Membrany w parowniku twardnieją , wtryskiwacze się rozbijają i podają więcej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> No i coś się wyjaśniło. Przyczyną problemów był padnięty wtrysk Hana na jednym cylindrze.

Po niecałych dwóch tygodniach względnego spokoju wszystko wskazuje, że poleciała kolejna Hana... Wymienić tym razem kolejną padniętą, czy od razu wszystkie stare?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.