Skocz do zawartości

Montaż klimatyzacji


rexio

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi mi o to, że jak chcę założyć klime u siebie w mieszkaniu, to czy muszę mieć uchwałę na to wspólnoty mieszkaniowej.

Administratora się pytałem to mnie spławił, a wolałbym wiedzieć przed założeniem co mi wolno a czego nie. W sumie sam sobie uchwałę mogę napisać i przelecieć się po sąsiadach coby mieć papier na przyszłość, lecz chciałbym to mieć rozwiązane zgodnie z prawem. Przewiduję wersję widoczną z ulicy na ścianie mojego balkonu, lub nie widzialną z ulicy, lecz zabierze mi miejsce na podłodze balkonu. Czy jak nic nie będzie z ulicy widać to mogą mi inni "skoczyć" ? Na hałas ktoś może narzekać w ciągu dnia? W nocy nie przewiduję by pracowała.

Administrator mój to dupa i nic od niego nie mogę się dowiedzieć od dobrego miesiąca.

Pomóż o wielki AUTOKĄCIKU , bo czasu coraz mniej, a upały idą wielkimi krokami panic.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi mi o to, że jak chcę założyć klime u siebie w mieszkaniu, to czy muszę mieć uchwałę na to

> wspólnoty mieszkaniowej.

> Administratora się pytałem to mnie spławił, a wolałbym wiedzieć przed założeniem co mi wolno a

> czego nie. W sumie sam sobie uchwałę mogę napisać i przelecieć się po sąsiadach coby mieć

> papier na przyszłość, lecz chciałbym to mieć rozwiązane zgodnie z prawem. Przewiduję wersję

> widoczną z ulicy na ścianie mojego balkonu, lub nie widzialną z ulicy, lecz zabierze mi

> miejsce na podłodze balkonu. Czy jak nic nie będzie z ulicy widać to mogą mi inni "skoczyć" ?

> Na hałas ktoś może narzekać w ciągu dnia? W nocy nie przewiduję by pracowała.

> Administrator mój to dupa i nic od niego nie mogę się dowiedzieć od dobrego miesiąca.

> Pomóż o wielki AUTOKĄCIKU , bo czasu coraz mniej, a upały idą wielkimi krokami

Naruszasz elewację, wa więc "część wspólną". Konieczna jest zgoda wspólnoty. Nie musi być w formie uchwały. Wystarczy zgoda zarządu.

Kwestia hałasu/uciążliwości dla sąsiadów to już zupełnie inna kwestia, nie podlegająca UWL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie musisz mieć zgodę adm/zarządu aby zmienić coś w elewacji.

Praktycznie - jak montujesz na balkonie tak, że nie widać z zewnątrz, to nikt się nie czepia.

Na pewno nie możesz bez zgody zamocować czegoś widocznego na elewacji, bo może się okazać, że będziesz musiał zdjąć i naprawić elewację.

Są np plany zagospodarowania, które zabraniają montażu klimy na elewacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teoretycznie musisz mieć zgodę adm/zarządu aby zmienić coś w elewacji.

> Praktycznie - jak montujesz na balkonie tak, że nie widać z zewnątrz, to nikt się nie czepia.

> Na pewno nie możesz bez zgody zamocować czegoś widocznego na elewacji, bo może się okazać, że

> będziesz musiał zdjąć i naprawić elewację.

> Są np plany zagospodarowania, które zabraniają montażu klimy na elewacjach.

Jak chce zrobić "zgodnie ze sztuką" to i niewidocznego też nie może. Musi zrobić dziurę w elewacji na wylot i to formalnie wymaga zgody Zarządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naruszasz elewację, wa więc "część wspólną". Konieczna jest zgoda wspólnoty. Nie musi być w formie

> uchwały. Wystarczy zgoda zarządu.

> Kwestia hałasu/uciążliwości dla sąsiadów to już zupełnie inna kwestia, nie podlegająca UWL.

Zarządu obecnie nie ma. Byłem z zarządzie ale wypisałem się. W ogóle u mnie ze wspólnocie jest jeden wielki burdel, a jak coś konkret chcę się dowiedzieć to "spadaj palancie".

Druknę pisemko, przelecę się po sąsiadach i zobaczy się. wink.gif ???

Elewację naruszę, ale później nie będzie śladu że była ruszana. Mam osłonę na barierce balkonu więc nic z zewnątrz nie będzie widoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zarządu obecnie nie ma. Byłem z zarządzie ale wypisałem się. W ogóle u mnie ze wspólnocie jest

> jeden wielki burdel, a jak coś konkret chcę się dowiedzieć to "spadaj palancie".

Jak nie ma zarządu, to musi być zarządca. Jak nie ma - to jest burdel smile.gif

> Druknę pisemko, przelecę się po sąsiadach i zobaczy się. ???

Jeżeli będziesz miał ekstra uchwałę, to temat też będzie czysty.

> Elewację naruszę, ale później nie będzie śladu że była ruszana. Mam osłonę na barierce balkonu więc

> nic z zewnątrz nie będzie widoczne.

Bez znaczenia z punktu widzenia formalnego. Naruszenie elewacji to naruszenie. Z praktycznego oczywiście nikt tego nie zauważy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pismo do administracji pisaleś czy wszystko 'na slowo"?

Jeśli żaden konserwator zabytków nie siedzi na budynku, sasiedzi są spoko (i wszyscy podpiszą zgodę), na przeciw balkonu nie ma innego okna, i jesli jakiś papier dostaniesz od zarządcy to raczej możesz montować.

U mnie np. chcą żeby przesłać im DTR'kę, i info ile dB wytwarza agregat i jednostka wewnetrzna.

U Ciebie lepiej na balkonie zamontować, jeśli się doczepią i np. nakażą zdemontować to zawsze można zdemontować a w dziurę po instalacji wsadzić kratkę i zrobić wentylację zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi mi o to, że jak chcę założyć klime u siebie w mieszkaniu, to czy muszę mieć uchwałę na to

> wspólnoty mieszkaniowej.

"Wnętrze" balkonu nie jest częścią wspólną. Wnętrze mieszkania też jest Twoje. Problematyczne się robi, czy naruszasz konstrukcję - IMO nie. Więc robiłbym bez pytania kogokolwiek o zgodę. Jak nie ma zarządu, to nie ma kto pozwać nawet, jakby chciał. A gdyby nawet się udało pozwać, to IMO działasz w zakresie swojej własności więc wspólnocie nic do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem pismo i zlał mnie. Jak jemu coś potrzeba to milutki, a moją sprawę zlał. Znów mamy zamiar zmienić adm. bo co jeden to lepszy.

Przed podpisaniem umowy cuda wianki obiecują, a potem mają całość gdzieś.

Konserwator żaden nie siedzi na budynku (15 letni bloczek).

Sąsiedzi raczej wszyscy podpiszą, a na przeciw mojego balkonu jest otwarta przestrzeń więc nikt nie zagląda mi co ja tam mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "Wnętrze" balkonu nie jest częścią wspólną. Wnętrze mieszkania też jest Twoje. Problematyczne się

> robi, czy naruszasz konstrukcję - IMO nie. Więc robiłbym bez pytania kogokolwiek o zgodę. Jak

> nie ma zarządu, to nie ma kto pozwać nawet, jakby chciał. A gdyby nawet się udało pozwać, to

> IMO działasz w zakresie swojej własności więc wspólnocie nic do tego.

Elewacja, nawet wewnątrz balkonu, jest częścią wspólną. Wszystkie mury zewnętrzne są częścią wspólną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zarządu obecnie nie ma. Byłem z zarządzie ale wypisałem się. W ogóle u mnie ze wspólnocie jest

> jeden wielki burdel, a jak coś konkret chcę się dowiedzieć to "spadaj palancie".

> Druknę pisemko, przelecę się po sąsiadach i zobaczy się. ???

> Elewację naruszę, ale później nie będzie śladu że była ruszana. Mam osłonę na barierce balkonu więc

> nic z zewnątrz nie będzie widoczne.

Zastanów się nad postawieniem tego po prostu na balkonie, bez mocowania do elewacji - mocując do podłoża. Problem zniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Elewacja, nawet wewnątrz balkonu, jest częścią wspólną. Wszystkie mury zewnętrzne są częścią

> wspólną.

A który to jest zewnętrzny w balkonie? IMO zewnętrzna część - barierki, szyby itp. Tak jak ścianka pomiędzy pokojem i kuchnią jest Twoja (o ile nie jest nośna) tak samo ściana między balkonem a pokojem (też jeżeli nie jest nośna, ale teraz raczej nie robi się nośnych ścian zewnętrznych). III CZP 10/08:

Właściciel lokalu mieszkalnego ponosi wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie balkonu stanowiącego pomieszczenie pomocnicze służące wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób zamieszkałych w tym lokalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A który to jest zewnętrzny w balkonie? IMO zewnętrzna część - barierki, szyby itp. Tak jak ścianka

> pomiędzy pokojem i kuchnią jest Twoja (o ile nie jest nośna) tak samo ściana między balkonem a

> pokojem (też jeżeli nie jest nośna, ale teraz raczej nie robi się nośnych ścian zewnętrznych).

> III CZP 10/08:

Nie jest Twoja. Wszystkie mury zewnętrzne to część wspólna. Twoja jest część za którą zapłaciłeś, czyli po obrysie mieszkania, najczęściej jeszcze bez tynków wewnętrznych.

> Właściciel lokalu mieszkalnego ponosi wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie balkonu

> stanowiącego pomieszczenie pomocnicze służące wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych

> osób zamieszkałych w tym lokalu.

Tylko mowa jest nie o wierceniu w balkonie a o wierceniu w ścianie zewnętrznej budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystkie mury zewnętrzne to część wspólna.

To i wymiana okien to działka wspólnoty? Regulacja, uszczelki, mycie...

Jak nie, to czemu bloczki i styropian są wspólnoty, a okna nie?

> Twoja jest część za którą zapłaciłeś,

Czyli jak w ofercie było "balkon 5k zł" to balkon jest mój, a jak "balkon gratis" to nie jest mój?

Jak możesz przeczytać w cytowanym wyroku balkon jest, zdaniem SN, pomieszczeniem przynależnym do mieszkania.

Tak naprawdę to płacisz za wszystko, bo kupujesz nie tylko wydzielony lokal i lokale przynależne, ale też udziały w nieruchomości wspólnej. Wiec wg Tego co piszesz, skoro za wszystko zapłaciłem, to wszystko moje?

Jest też coś jeszcze - wg UoWL część wspólna to część nie służąca wyłącznie właścicielowi lokalu. Nie koniecznie musi być jego własnością. Taki IMO błąd zrobił ustawodawca, że umyka często coś - bo nie ma tego w KW lokalu, ale służy wyłącznie jednemu właścicielowi (np. balkon). Czyli nie jest ani własnością indywidualną, ani nieruchomością wspólną.

> czyli po obrysie mieszkania, najczęściej jeszcze bez tynków wewnętrznych.

Że tynki nie są moje?

> Tylko mowa jest nie o wierceniu w balkonie a o wierceniu w ścianie zewnętrznej budynku.

O wierceniu między moimi pomieszczeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To i wymiana okien to działka wspólnoty? Regulacja, uszczelki, mycie...

> Jak nie, to czemu bloczki i styropian są wspólnoty, a okna nie?

Bo uszkodzenie okien nie wpływa na część wspólną. A uszkodzenie elewacji owszem. Dziura na piętrze może skutkować mokrą ścianą na dole. Wymiana okien też co do zasady wymaga zgody wspólnoty, zwłaszcza przy zmianie typu okna (podziału tafli).

> Czyli jak w ofercie było "balkon 5k zł" to balkon jest mój, a jak "balkon gratis" to nie jest mój?

> Jak możesz przeczytać w cytowanym wyroku balkon jest, zdaniem SN, pomieszczeniem przynależnym do

> mieszkania.

Nie zmienia to faktu, że ściana zewnętrzna jest częścią wspólną. Tak jak ściany pomiędzy mieszkaniami.

> Tak naprawdę to płacisz za wszystko, bo kupujesz nie tylko wydzielony lokal i lokale przynależne,

> ale też udziały w nieruchomości wspólnej. Wiec wg Tego co piszesz, skoro za wszystko

> zapłaciłem, to wszystko moje?

Jak sama nazwa wskazuje kupujesz na własność lokal i UDZIAŁ w części wspólnej. Nie jest ona w Twoim wyłącznym władaniu. Nie jesteś jej właścicielem, ale współwłaścicielem, stąd nie możesz nią dysponować samodzielnie.

> Jest też coś jeszcze - wg UoWL część wspólna to część nie służąca wyłącznie właścicielowi lokalu.

> Nie koniecznie musi być jego własnością. Taki IMO błąd zrobił ustawodawca, że umyka często coś

> - bo nie ma tego w KW lokalu, ale służy wyłącznie jednemu właścicielowi (np. balkon). Czyli

> nie jest ani własnością indywidualną, ani nieruchomością wspólną.

Ale ja piszę o ścianie zewnętrznej, a nie o balkonie. Ściana nie jest Twoją wyłączną własnością, gdyż zgodnie z tym co piszesz służy ona wszystkim właścicielom, nawet jeśli jest to ściana Twojego mieszkania. Trudno sobie przecież wyobrazić, że masz kaprys i sobie ją zburzysz, żeby mieć mieszkanie cabrio.

> Że tynki nie są moje?

Miałem na myśli, że tynki są już właśnie Twoje. Ale ściany zewnętrzne już nie. Bez względu na to czy są nośne, czy nie.

> O wierceniu między moimi pomieszczeniami.

Ale w ścianie wspólnej. Jak kupisz działki po obu stronach drogi, to droga nie staje się Twoja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A uszkodzenie elewacji owszem. Dziura na piętrze

> może skutkować mokrą ścianą na dole.

Zostawienie otwartego okna czy z wybitą szybą też może skutkować zalaniem sąsiada z dołu. Czy demontaż prywatnego syfonu i odkręcenie kranu. I o czym to świadczy?

> Wymiana okien też co do zasady wymaga zgody wspólnoty,

Bądź konsekwentny. Jak okna są częścią wspólną - to niech wspólnota mi myje. Jak nie, to wara od nich. Robię co chcę.

> Nie zmienia to faktu, że ściana zewnętrzna jest częścią wspólną.

Tylko, że ściana zewnętrzna jest na zewnątrz balkonu. Pomiędzy moim balkonem a moim pokojem IMO jest ścianą działową oddzielającą moje pomieszczenia.

> Tak jak ściany pomiędzy

> mieszkaniami.

Ściany pomiędzy dwoma mieszkaniami służą co najmniej dwóm właścicielom, więc spełniają definicję nieruchomości wspólnej. Ściana między moimi dwoma pomieszczeniami nie spełnia warunków definicji.

> Jak sama nazwa wskazuje kupujesz na własność lokal i UDZIAŁ w części wspólnej. Nie jest ona w Twoim

> wyłącznym władaniu.

To zależy od tej części. Zazwyczaj balkon nie jest w KW mieszkania, ale jest w moim wyłącznym władaniu.

> Nie jesteś jej właścicielem, ale współwłaścicielem, stąd nie możesz nią

> dysponować samodzielnie.

A to już zależy od konkretnego przypadku i konkretnej sytuacji. Jak np. "sprzedawanie" miejsc postojowych przez deweloperów na podstawie umowy quad usum. Niby nie jestem właścicielem (bo to część wspólna) a mogę dysponować. Bo inni współwłaściciele oddali w moje wyłączne używanie. Podobnie balkon - czy może każdy sąsiad może sobie wpaść i popijać piwko na Twoim?

> Twojego mieszkania. Trudno sobie przecież wyobrazić, że masz kaprys i sobie ją zburzysz, żeby

> mieć mieszkanie cabrio.

A szybę mogę sobie stłuc czy okno zdemontować? Gdzie jest Twoim zdaniem różnica?

> Miałem na myśli, że tynki są już właśnie Twoje. Ale ściany zewnętrzne już nie.

Zewnętrzne - zgoda. A pomiędzy moimi pomieszczeniami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zostawienie otwartego okna czy z wybitą szybą też może skutkować zalaniem sąsiada z dołu. Czy

> demontaż prywatnego syfonu i odkręcenie kranu. I o czym to świadczy?

> Bądź konsekwentny. Jak okna są częścią wspólną - to niech wspólnota mi myje. Jak nie, to wara od

> nich. Robię co chcę.

Może przykład z oknem nie był najszczęśliwszy, bo okno to urządzenie, a nie konstrukcja budynku. Poczytaj zanim przejdziesz dalej.

> Tylko, że ściana zewnętrzna jest na zewnątrz balkonu. Pomiędzy moim balkonem a moim pokojem IMO

> jest ścianą działową oddzielającą moje pomieszczenia.

Ty chyba mówisz o loggii a nie o balkonie, bo nie wiem jak może być "ściana" na zewnątrz balkonu. W takim wypadku i tak ściana pomiędzy loggią a mieszkaniem jest ścianą konstrukcyjną i stanowi część wspólną, bo służy "wszystkim". Vide przykład z działkami, który pominąłeś oraz powyższy artykuł.

> Ściany pomiędzy dwoma mieszkaniami służą co najmniej dwóm właścicielom, więc spełniają definicję

> nieruchomości wspólnej. Ściana między moimi dwoma pomieszczeniami nie spełnia warunków

> definicji.

Jeżeli służy ona "wszystkim" to spełnia. A ściana zewnętrzna taki warunek spełnia. Zresztą pomieszczenie przynależne, za jakie uznajesz balkon nie musi być połączone bezpośrednio z mieszkaniem. To że w tym wypadku jest, nie sprawia, że ściana staje się "Twoja".

> Zewnętrzne - zgoda. A pomiędzy moimi pomieszczeniami?

Znowu o loggii? Dalej ta ściana nie jest Twoja. To tak jakbyś chciał znieść ścianę nośną wewnątrz budynku bez zgody wspólnoty. Albo pion kominów wentylacyjnych. Są w Twoim mieszkaniu. A spróbuj to ruszyć. Inny przykład - jak kupisz dwa mieszkania obok siebie, to też z automatu nie możesz zburzyć ściany między nimi, jeśli jest to ściana konstrukcyjna. Należy do "wszystkich". Jest to coś co służy "wszystkim", tak jak ściana zewnętrzna i nie masz prawa samodzielnie o tym decydować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poczytaj zanim przejdziesz dalej.

Stek bzdur.

Dla przykładu:

Wszystkie elementy budynku, które nie stanowią samodzielnych lokali, są elementami nieruchomości wspólnej.

Jawnie sprzeczne z definicją i orzeczeniami. Wystarczy, że coś służy wyłącznie jednemu właścicielowi to nie jest częścią wspólną, nawet, jak nie jest samodzielnym lokalem. Ot choćby mam przykład wydzielonego garażu który ma wentylację mechaniczną wyciągniętą na dach. Wentylacja służy wyłącznie do wentylacji garażu (reszta budynku ma grawitacyjną, która służy wszystkim pozostałym, więc spełnia wymóg z definicji nieruchomości wspólnej). Podobnie separatory chociaż są na zewnątrz budynku ale służą do separowania ścieków wyłącznie z garażu. Nie służą nikomu innemu, więc nie są częścią wspólną (podkreślam - wydzielony garaż z własną KW). A że większość jak nie wszystkie wspólnoty bezprawnie ponoszą koszty separatorów i wentylacji - czytając artykuł który polecasz nie dziwię się, skoro tak się nie znają na rzeczy.

I drugi przykład:

Aby rozwiązać problem braku doprecyzowania pojęcia nieruchomości wspólnej, wspólnoty wprowadzają w uchwałach doprecyzowanie tej definicji, która dokładnie rozgranicza elementy na styku tych nieruchomości tam, gdzie tego wymaga praktyka, aby za każdym razem w przypadku przeglądów czy usuwania awarii nie wracać do rozstrzygania tego, kto ma rozwiązać dany problem: wspólnota czy właściciel lokalu.

Żadna uchwała nie poszerzy ani nie zawęzi tego, co należy do nieruchomości wspólnej bo o tym decyduje ustawa. Nie może niczego doprecyzować, bo definicja jest precyzyjna i uzależnia wyłącznie od stanu faktycznego (czy coś służy wyłącznie jednemu właścicielowi, czy nie)

Tak orzekają sądy np. I ACa 601/08:

Sąd podkreślił, że zakres nieruchomości wspólnej wskazuje art. 3 ust. 2 ustawy o własności lokali, mający charakter bezwzględnie obowiązujący. Balkony przylegające do lokali mieszkalnych, stanowiących odrębną własność i służących do wyłącznego użytku ich właścicieli, stanowią część składową tych lokali.

[...]

Bez znaczenia są przy tym zarówno deklaracje, że wykonanie uchwały nie obejmie wskazanej w niej wymiany płyt balkonowych, jak i nieskuteczna - bo sprzeczna z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa - próba nowego ustalenia granic nieruchomości wspólnej dokonana w uchwale nr 7/2005.

> Ty chyba mówisz o loggii a nie o balkonie, bo nie wiem jak może być "ściana" na zewnątrz balkonu. W

> takim wypadku i tak ściana pomiędzy loggią a mieszkaniem jest ścianą konstrukcyjną i stanowi

> część wspólną, bo służy "wszystkim".

Ściany zewnętrzne zazwyczaj nie są konstrukcyjne. Ale to zależy od konkretnego przypadku.

Piszę o balkonie (ale loggii też to się tyczy), bo tak orzekł SN że to pomieszczenie przynależne.

> Vide przykład z działkami, który pominąłeś oraz powyższy

> artykuł.

Artykuł nie jest źródłem prawa. A to prawo stanowi, co jest nieruchomością wspólną i żadna uchwała tego nie zmieni.

A analogia z drogami nie pasuje, bo gdyby tak było, to w żadnej ściance działowej nie mógłbym wiercić.

> Jeżeli służy ona "wszystkim" to spełnia.

Ale zazwyczaj ściany działowe nie służą wszystkim. Co najwyżej ich fragmenty bo zazwyczaj bloki teraz mają konstrukcję szkieletową wypełnioną najczęściej ceramiką.

> A ściana zewnętrzna taki warunek spełnia.

Ponownie zgadzam się. Ściana zewnętrzna. Nie pomiędzy moimi pomieszczeniami. SN, jak cytowałem, orzekł, że balkon jest pomieszczeniem. Skoro graniczy z moim innym pomieszczeniem, to mamy ściankę wewnętrzną, działową. Czy konstrukcyjną - zależy od konkretnej sytuacji.

> Zresztą

> pomieszczenie przynależne, za jakie uznajesz balkon nie musi być połączone bezpośrednio z

> mieszkaniem.

Nie spotkałem się z takim balkonem przynależnym do mieszkania. Ale jeżeli taki jest, to wtedy trudno będzie zamontować klimę, skoro te pomieszczenia nie graniczą ze sobą bo przewody trzeba by ciągnąć przez części wspólne (co najmniej przez ścianę pomiędzy dwoma lokalami).

> To że w tym wypadku jest, nie sprawia, że ściana staje się "Twoja".

Dlaczego nie? Jak mam dwa pokoje obok siebie, to ściana służy wyłącznie mi nie jest więc nieruchomością wspólną (o ile nie ma tam konstrukcji nośnej).

> Znowu o loggii? Dalej ta ściana nie jest Twoja. To tak jakbyś chciał znieść ścianę nośną wewnątrz

> budynku bez zgody wspólnoty.

Z czego wnioskujesz, że to ściana nośna? Jeżeli faktycznie jest nośna (wątpię) to masz rację. Jest nieruchomością wspólną.

> Albo pion kominów wentylacyjnych.

Zgoda. Służą wszystkim.

> Inny przykład - jak kupisz dwa mieszkania obok siebie, to też z automatu

> nie możesz zburzyć ściany między nimi, jeśli jest to ściana konstrukcyjna.

Nie widzę problemu, żeby np. przewiercić i puścić sobie klimę czy skrętkę o ile nie jest konstrukcyjna.

Za to fajny przykład przywołałeś, bo wielu prawników uważa, że art. 22 ust. 4 UoWL narusza prawo własności i jest niekonstytucyjny. Wspólnota może zajmować się tylko w ramach nieruchomości wspólnej a ten jeden przepis wykracza poza nią, bo wymaga uchwały wspólnoty w temacie wydzielonych lokali.

> Należy do

> "wszystkich". Jest to coś co służy "wszystkim", tak jak ściana zewnętrzna i nie masz prawa

> samodzielnie o tym decydować.

Ściana zewnętrzna służy wszystkim. Ściana działowa między moimi pomieszczeniami służy tylko mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ściana zewnętrzna służy wszystkim. Ściana działowa między moimi pomieszczeniami służy tylko mi.

Zrobiła się nawet fajna dyskusja, ale chyba nie dojdziemy do consensusu. Nawet przyjmując Twój punkt widzenia, że ściana zewnętrzna jest pomiędzy Twoimi pomieszczeniami (tego nie neguję), to nawet jeśli nie jest nośna, nie mogę się zgodzić z Tobą, ze jest "Twoja".

Nie masz jej w KW. I to właściwie kończy temat. Pozostałe ściany działowe (i nośne i nie) masz w KW, bo są w obrysie mieszkania, które kupiłeś. Tej ściany nie masz, bo balkon jest wymierzony osobno.

Do tego wpływa na estetykę całego budynku, w tym na jego wartość - więc "jest wykorzystywana" przez innych właścicieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet przyjmując Twój

> punkt widzenia, że ściana zewnętrzna jest pomiędzy Twoimi pomieszczeniami (tego nie neguję),

No chyba faktycznie mnie nie rozumiesz. Jak ściana zewnętrzna może być między moimi pomieszczeniami? Pomiędzy jest wewnętrzna.

> to nawet jeśli nie jest nośna, nie mogę się zgodzić z Tobą, ze jest "Twoja".

> Nie masz jej w KW. I to właściwie kończy temat.

Dalej nie rozumiesz, że pomiędzy tym co w KW (czyli moja własność) i nieruchomością wspólną ustawodawcom coś umknęło? Coś, czego nie ma w KW i nie jest częścią wspólną? I orzecznictwo przyznaje balkony jednoznacznie jako pomieszczenie przynależne?

> Pozostałe ściany działowe (i nośne i nie) masz w

> KW, bo są w obrysie mieszkania, które kupiłeś.

I co z tego, że mam w KW - są mieszkania, gdzie w pokoju idzie kolumna konstrukcyjna. Zgodnie z obydwiema normami nie odlicza się ich od PUM - a są częścią wspólną bo to konstrukcja nośna. Więc chociaż mam w KW wpisaną ich powierzchnię (bo samych murów nie masz wymienionych jako części składowe), to nic z tym nie mogę zrobić.

Ale to nie ma znaczenia. Ja tu nie udowadniam, co jest w KW, tylko co NIE JEST nieruchomością wspólną i wspólnota nie ma nic do tego.

> Do tego wpływa na estetykę całego budynku, w tym na jego wartość - więc "jest wykorzystywana" przez

> innych właścicieli.

Na estetykę budynku wpływają też moje firanki i kwiatek na balkonie. Co nie znaczy, że wspólnota może w to ingerować (nawet w spółdzielniach chyba tylko Aniołowi przyszło to do głowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No chyba faktycznie mnie nie rozumiesz. Jak ściana zewnętrzna może być między moimi

> pomieszczeniami? Pomiędzy jest wewnętrzna.

Sorry, ale to już demagogia. Jak coś jest na zewnątrz budynku, to jest zewnętrzne.

> Dalej nie rozumiesz, że pomiędzy tym co w KW (czyli moja własność) i nieruchomością wspólną

> ustawodawcom coś umknęło? Coś, czego nie ma w KW i nie jest częścią wspólną?

Hmm, jak zawsze można w prawie wskazać luki, ale na zdrowy rozsądek: jeżeli coś nie jest własnością odrębną i nie jest częścią wspólną, to czym jest? Coś gubisz.

> I orzecznictwo

> przyznaje balkony jednoznacznie jako pomieszczenie przynależne?

Ależ proszę Cię bardzo. Podobnie jak piwnica, ale wszystkie ściany pomiędzy mieszkaniem a piwnicą nie są Twoje.

> I co z tego, że mam w KW - są mieszkania, gdzie w pokoju idzie kolumna konstrukcyjna. Zgodnie z

> obydwiema normami nie odlicza się ich od PUM - a są częścią wspólną bo to konstrukcja nośna.

> Więc chociaż mam w KW wpisaną ich powierzchnię (bo samych murów nie masz wymienionych jako

> części składowe), to nic z tym nie mogę zrobić.

Dokładnie. Czyli masz w obrębie swojego mieszkania elementy, których nie masz prawa ruszyć. Zewnętrznej ściany budynku również.

> Ale to nie ma znaczenia. Ja tu nie udowadniam, co jest w KW, tylko co NIE JEST nieruchomością

> wspólną i wspólnota nie ma nic do tego.

Ponawiam pytanie: jeżeli coś nie jest własnością odrębną (nie jest w KW) i nie jest częścią wspólną (wg Ciebie nie jest) to czym jest?

> Na estetykę budynku wpływają też moje firanki i kwiatek na balkonie. Co nie znaczy, że wspólnota

> może w to ingerować (nawet w spółdzielniach chyba tylko Aniołowi przyszło to do głowy).

To nie są części nieruchomości, więc faktycznie - wspólnota nie może tu ingerować. Natomiast wybacz - ale ściana zewnętrzna budynku jest niewątpliwie częścią nieruchomości i umówmy się - dosyć ważną dla całości grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ponawiam pytanie: jeżeli coś nie jest własnością odrębną (nie jest w KW) i nie jest częścią wspólną

> (wg Ciebie nie jest) to czym jest?

Zapytaj ustawodawcy, skoro takie definicje przyjął, które nie obejmują całości budynku. Przy okazji zobacz, jaka powierzchnia jest opodatkowana podatkiem od nieruchomości - np. od klatek schodowych nie trzeba płacić, ale od korytarzy już tak. I kto to płaci? Spółdzielnie owszem - ale we wspólnotach każdy płaci od swojego lokalu + udział w gruncie. A nikt nie płaci od korytarzy. Jak gminy wymyślą, żeby to naliczyć ile się da wstecz i jeszcze kary dowalą to będą jazdy.

> Natomiast wybacz

> - ale ściana zewnętrzna budynku jest niewątpliwie częścią nieruchomości i umówmy się - dosyć

> ważną dla całości

Pass. Jak ścianę między moimi pomieszczeniami nazywasz zewnętrzną, to zewnętrzna jest względem czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapytaj ustawodawcy, skoro takie definicje przyjął, które nie obejmują całości budynku. Przy okazji

> zobacz, jaka powierzchnia jest opodatkowana podatkiem od nieruchomości - np. od klatek

> schodowych nie trzeba płacić, ale od korytarzy już tak. I kto to płaci? Spółdzielnie owszem -

> ale we wspólnotach każdy płaci od swojego lokalu + udział w gruncie. A nikt nie płaci od

> korytarzy. Jak gminy wymyślą, żeby to naliczyć ile się da wstecz i jeszcze kary dowalą to będą

> jazdy.

Ale odbiegasz od meritum: co jest we władaniu wspólnym, a co indywidualnym.

> Pass. Jak ścianę między moimi pomieszczeniami nazywasz zewnętrzną, to zewnętrzna jest względem

> czego?

Jest to zewnętrzna ściana budynku. Chyba nie zaprzeczysz? Zbyt uparcie odwołujesz się do balkonu, jako pomieszczenia. Literalnie tak, ale ściana budynku "na której wisi" balkon, zawsze pozostanie zewnętrzną ścianą budynku. Balkon nie ma dodatkowych ścian, które oddzielałyby ją od przestrzeni podwórka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale odbiegasz od meritum: co jest we władaniu wspólnym, a co indywidualnym.

To jest chyba oczywiste i kilka razy pisałem - co jest w gestii wspólnoty definiuje art. 3 ust. 2.

> Jest to zewnętrzna ściana budynku. Chyba nie zaprzeczysz?

Ile razy mam jeszcze zaprzeczyć? Twierdzisz, że balkon nie jest częścią budynku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi mi o to, że jak chcę założyć klime u siebie w mieszkaniu, to czy muszę mieć uchwałę na to

> wspólnoty mieszkaniowej.

> Administratora się pytałem to mnie spławił, a wolałbym wiedzieć przed założeniem co mi wolno a

> czego nie. W sumie sam sobie uchwałę mogę napisać i przelecieć się po sąsiadach coby mieć

> papier na przyszłość, lecz chciałbym to mieć rozwiązane zgodnie z prawem. Przewiduję wersję

> widoczną z ulicy na ścianie mojego balkonu, lub nie widzialną z ulicy, lecz zabierze mi

> miejsce na podłodze balkonu. Czy jak nic nie będzie z ulicy widać to mogą mi inni "skoczyć" ?

> Na hałas ktoś może narzekać w ciągu dnia? W nocy nie przewiduję by pracowała.

> Administrator mój to dupa i nic od niego nie mogę się dowiedzieć od dobrego miesiąca.

> Pomóż o wielki AUTOKĄCIKU , bo czasu coraz mniej, a upały idą wielkimi krokami

Jeśli Cię olali, na wszelki wypadek wyślij poleconym z potw. odbioru pismo do administratora/zarządu wspólnoty wniosek o zgodę z opisem montażu, datą planowanego montażu i datą, do której czekasz na odpowiedź. ok.gif Będziesz miał mocną kartę przetargową w przypadku sporów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Polecono mi klimatyzator jakiś tekst

> Czy ta firma coś konkretnego czy tylko ładnie brzmi?

> Za sprzęt wraz z montażem mam zapłacić 2350 plus 8%vat.

IMO no name a cena jak za znaną markę. Moc... raczej za duża. Jak nowe budownictwo, to bierz jak najmniejszy. U nie w pomieszczeniu ok. 35m2 (całe mieszkanie 47,5m2) 3,5kW Panasonic Inverter musiał się wyłączać nawet w największe upały - więc ewidentnie przewymiarowany.

Tu o tym pisałem.

Chyba, że masz słabo zaizolowane poddasze i duże okna od południa - to może mieć sens taka moc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Polecono mi klimatyzator jakiś tekst

> Czy ta firma coś konkretnego czy tylko ładnie brzmi?

Pierwszy raz widzę coś takiego.

> Za sprzęt wraz z montażem mam zapłacić 2350 plus 8%vat.

> Mieszkanie 35mkw

No cena jak za markowy klimatyzator bez montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dużo tego ostatnio w hurtowni widziałem, ale za wiele nie można powiedzieć po samym wyglądzie.

> Jeszcze napisz skąd jesteś, może da się załatwić w podobnej lub niewiele większej cenie coś

> lepszego

Oborniki Śląskie koło Wrocławia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety za daleko więc nie pomogę

To poleć jakiś konkret model do pokoju 14mkw z oknami od wschodu z którego będę chciał wiatrakiem przetransportować część chłodu do drugiego pokoju 8mkw przez przedpokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najprosciej idz sobie obejrzec pare sztuk, warto posluchac, czasami 29 decybeli to mocno

> optymistyczna wartosc i np. nie da rady zasnac w rzeczywistosci bo jest za glosno

W sklepie raczej ciężko w dzień posłuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To poleć jakiś konkret model do pokoju 14mkw z oknami od wschodu z którego będę chciał wiatrakiem

> przetransportować część chłodu do drugiego pokoju 8mkw przez przedpokój.

jak chcesz ten chlod przetransportowac? powaznie jakims wiatrakiem bedziesz wdmuchiwal zimne powietrze gdzies?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przeciez nie sprzedaja tego w biedronce?

> idziesz tam gdzie maja wystawke z 10-15 jednostek wewnetrznych i sobie sluchasz, nie widze problemu

A ja widzę. Sklep zwykle jest przy ulicy, gdzie jest gwar, ruch, co daje pewnie ponad 60 dB tła.

A w nocy, jak wszystko ucichnie, to tło ma tak z 20 dB i wszystko zupełnie inaczej się odbiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak chcesz ten chlod przetransportowac? powaznie jakims wiatrakiem bedziesz wdmuchiwal zimne

> powietrze gdzies?

a mam inne wyjście?

Nie stać mnie na multi splita. Pewnie przyjemniejszy będzie podmuch wiatraka na który lecieć będzie chłodne powietrze z klimy niż mieszanie gorącego powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja widzę. Sklep zwykle jest przy ulicy, gdzie jest gwar, ruch, co daje pewnie ponad 60 dB tła.

> A w nocy, jak wszystko ucichnie, to tło ma tak z 20 dB i wszystko zupełnie inaczej się odbiera.

nie wiem co Ci napisac, szukaj takiego bez 60db tla, troche rozsadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pod tym linkiem masz aktualne cenniki rożnych firm w pdf. Ceny są netto.

Te ceny są jakieś abstrakcyjne. Np. na Allegro Samsung AR09JSFNCWKNZE/X kosztuje 2223 zł brutto, a w tym cenniku 3249 zł netto.

Ceny katalogowe to nie wiem, dla kogo są. Bo dużo taniej daje się kupić nawet z montażem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Te ceny są jakieś abstrakcyjne. Np. na Allegro Samsung AR09JSFNCWKNZE/X kosztuje 2223 zł brutto, a

> w tym cenniku 3249 zł netto.

> Ceny katalogowe to nie wiem, dla kogo są. Bo dużo taniej daje się kupić nawet z montażem.

Niekiedy cen jak na allegro nie mają nawet instalatorzy oslabiony.gif Jest tak jak z częściami do auta sick.gif

Ceny dla klientów są niższe niż katalog, bo firma ma jakiś tam rabat i dzieli się z nim klientem.

Warto czasem dopłacić tą minimalną różnicę, i zamontować klimę dostarczoną przez instalatora - w razie problemów, awarii to firma instalatorska się wszystkim zajmuje ok.gif a w razie awarii klimy z allegro - mogą być problemy jak z częściami do samochodu icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Warto czasem dopłacić tą minimalną różnicę, i zamontować klimę dostarczoną przez instalatora

Oczywiście, że opłaca się z montażem. Choćby dlatego, że wychodzi on prawie gratis jak uwzględnimy, że jak kupujemy bez montażu to jest 23% VAT, a z montażem w mieszkaniu 8% VAT.

Czyli jak mamy klimę o cenie netto 2000zł a płacimy brutto 2460zł z montażem (czyli tyle samo, co bez montażu), to do kieszeni montera wpada 277zł netto.

Do tego warto pamiętać, że większość klimatyzatorów jest bez gwarancji, gdy zostanie zamontowana przez kogoś bez autoryzacji producenta.

Ale to nie zmienia faktu, że te ceny z katalogów są kosmiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Ale to nie zmienia faktu, że te ceny z katalogów są kosmiczne.

Ale weź pod uwagę że instalator jest gwarantem (np. LG - 3 lata)) w razie usterki w okresie gwarancji, sam musi usunąć takową. Części dostanie od LG , ale robocizna za free. To jest ta różnica w cenie. Przykład: wymiana sprężarki, cały dzień zabawy. Poza tym ceny narzędzi do klimatyzacji to drożyzna straszna. Podać przykładowe ceny ? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale weź pod uwagę że instalator jest gwarantem

Rozumiem, że te ceny katalogowe też są bez montażu?

Montowałem po cenach z Allegro - w sensie monter przychodził, montował. Montaż nie był oczywiście darmowy ale brutto wychodziło taniej, niż w tym katalogu netto za porównywalny sprzęt. Dużo taniej. Najmniejszy Galanz on/off 2 tys. zł brutto, Inverter Panasonic 3,5kW 3200 brutto obydwa z fakturą na 8% i gwarancją).

A z tą gwarancją też nie jest tak różowo, bo 2x w roku trzeba robić płatny przegląd (100 - 150 zł każdy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To i wymiana okien to działka wspólnoty? Regulacja, uszczelki, mycie...

> Jak nie, to czemu bloczki i styropian są wspólnoty, a okna nie?

> Czyli jak w ofercie było "balkon 5k zł" to balkon jest mój, a jak "balkon gratis" to nie jest mój?

> Jak możesz przeczytać w cytowanym wyroku balkon jest, zdaniem SN, pomieszczeniem przynależnym do

> mieszkania.

> Tak naprawdę to płacisz za wszystko, bo kupujesz nie tylko wydzielony lokal i lokale przynależne,

> ale też udziały w nieruchomości wspólnej. Wiec wg Tego co piszesz, skoro za wszystko

> zapłaciłem, to wszystko moje?

> Jest też coś jeszcze - wg UoWL część wspólna to część nie służąca wyłącznie właścicielowi lokalu.

> Nie koniecznie musi być jego własnością. Taki IMO błąd zrobił ustawodawca, że umyka często coś

> - bo nie ma tego w KW lokalu, ale służy wyłącznie jednemu właścicielowi (np. balkon). Czyli

> nie jest ani własnością indywidualną, ani nieruchomością wspólną.

> Że tynki nie są moje?

> O wierceniu między moimi pomieszczeniami.

Naruszenie elewacji może spowodować utratę gwarancji na CAŁĄ elewację budynku, a raczej cała ona nie należy do Ciebie. Poza tym jeśli w miejscu naruszenia zacznie podciekać albo podwiewać, to pomieszczenia poniżej i w okolicy uszkodzenia mogą to odczuć. W ekstremalnych przypadkach woda pod elewacją może doprowadzić do oderwania całych płatów ocieplenia. Zależy to od wielu czynników.

Niektóre wspólnoty mają narzucone ograniczenia dot. zmian wizualnych i estetyki osiedla. Wspólnota może nakazać usunięcie uznanych w drodze głosowania nieestetycznych elementów. Bywa to zapisane w aktach notarialnych i regulaminach wspólnot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem co Ci napisac, szukaj takiego bez 60db tla, troche rozsadku

Nie róbcie scen. mam Samsunga i jak stoję 2m od wymiennika, to nie słyszę czy pracuje. Muszę patrzeć na wiatrak aby wiedzieć. Okolica cicha, spokojna i z dala od jezdni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie róbcie scen. mam Samsunga i jak stoję 2m od wymiennika, to nie słyszę czy pracuje. Muszę

> patrzeć na wiatrak aby wiedzieć. Okolica cicha, spokojna i z dala od jezdni.

co Cie obchodzi halas sprezarki? przeciez w domu i tak nie bedziesz slyszal. Liczy sie glosnosc jednostki wewnetrznej, przeciez w kazdym sklepie gdzie wisi nascie jednostek wewnetrznych to chyba zadna nie ma podlaczonej jednostki zewnetrznej bo nie ma to znaczenia. Trzeba ocenic ile halasu daje wiatrak w srodku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.