Skocz do zawartości

Wolę manuala od automatu


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Jak by miało to być technicznie rozwiązane wg. Ciebie? :)

Nie mam bladego pojęcia. Ale gdy pisałem że to jest jeden z problemów AT, kilku fachowców stwierdzilo że nie umiem jeździć, więc zakładam że jakoś to rozwiązali - kwestia tylko odpowiedniego kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam bladego pojęcia. Ale gdy pisałem że to jest jeden z problemów AT, kilku fachowców stwierdzilo że nie umiem jeździć, więc zakładam że jakoś to rozwiązali - kwestia tylko odpowiedniego kierowcy.

Polarny a może twoje problemy rozwiąże.... Tuner który ci zmieni oprogramowanie skrzyni DSG? Chyba są tacy. Oczywiście po gwarancji dopiero...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polarny a może twoje problemy rozwiąże.... Tuner który ci zmieni oprogramowanie skrzyni DSG? Chyba są tacy. Oczywiście po gwarancji dopiero...

Planuję coś takiego - wyłączenie pełzania po puszczeniu hamulca, włączanie II biegu na tyle później żeby nie jechał na półsprzęgle i zmiana trybu D na nieco bliższy S, z kolei S na trochę mniej rzeźniczy.

A gwarancja kończy mi się za tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

BTW. Ciekawe jak jest z szybkością cvt.

Zależy jakiego CVT i w połączeniu z jakim silnikiem. W XTku w trybie I w zależności od głębokości wdepnięcia albo kręci i zmienia biegi prawie jak klasyczny automat albo trzyma stałe obroty i płynnie zmienia przełożenie przyspieszając. W trybach sport kręci wysoko i zmienia biegi (6 w trybie sport i 8 w S#). Pod górę jak silnik "powie" że mu ciężko to płynnie podniesie obroty. Jak się jedzie delikatnie to nie czuć że skrzynia zmienia przełożenia.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W outbacku dieslu są dwa tryby A - automatyczny, M - manualny:

A - lekkie wciśnięcie - trzyma obroty 1.5 - 1.7 tys , bardzo dobrze przyśpiesza od samego dołu bez zmiany biegów. Tramwaj ;)

A - mocne wciśnięcie - łapie ok. 3 tys obrotów, katapulta, od 75 - 80 km/h zaczyna obniżać obroty, jak nie odpuścisz to zabiorą prawko.

A - przy przyśpieszaniu można puknąć łopatkę (-) wtedy 'zrzuca' bieg i podkręca obroty, można też przytrzymać łopatkę (-) wtedy 'zrzuca'

o dwa biegi i obroty skaczą o 500 w górę. Ma 7 biegów wirtualnych. Zmiana biegów następuje natychmiast, zwłoka niewyczuwalna.

M - 7 biegów wirtualnych, reakcja właściwie natychmiast po puknięciu w łopatkę. Nie jeżdżę w manualu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W outbacku dieslu są dwa tryby A - automatyczny, M - manualny:

A - lekkie wciśnięcie - trzyma obroty 1.5 - 1.7 tys , bardzo dobrze przyśpiesza od samego dołu bez zmiany biegów. Tramwaj ;)

A - mocne wciśnięcie - łapie ok. 3 tys obrotów, katapulta, od 75 - 80 km/h zaczyna obniżać obroty, jak nie odpuścisz to zabiorą prawko.

A - przy przyśpieszaniu można puknąć łopatkę (-) wtedy 'zrzuca' bieg i podkręca obroty, można też przytrzymać łopatkę (-) wtedy 'zrzuca'

o dwa biegi i obroty skaczą o 500 w górę. Ma 7 biegów wirtualnych. Zmiana biegów następuje natychmiast, zwłoka niewyczuwalna.

M - 7 biegów wirtualnych, reakcja właściwie natychmiast po puknięciu w łopatkę. Nie jeżdżę w manualu :)

A jak z pełzaniem po puszczeniu hamulca?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za problem?

Pedał większy, kopyto spore, do tego zaskakująca sytuacja i depcze się co jest w pobliżu  :hehe:

Ano żaden - pedał stosownie szeroki, nawyk deptania po sprzęgle i całujemy kierownicę :hehe: Kiedyś (dawno temu) tak zrobiłem po przesiadce do Audi 200. Kumpel jadący za mną (trabantem) uciekał  do rowu :hehe: :hehe: :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już bodaj ze 6 rok jeżdzę prywatnie automatem, w pracy mam manuale. Żadnych problemów żeby się przestawić. Żal będzie przesiąść się znów do manuala. Jedynie co mnie denerwuje to zrzucanie biegów na najwyższy - zwłaszcza jeżdząc w górach - trzeba wtedy wyłączyć nadbieg. Poza tym bajka i szalona wygoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już bodaj ze 6 rok jeżdzę prywatnie automatem, w pracy mam manuale. Żadnych problemów żeby się przestawić. Żal będzie przesiąść się znów do manuala. Jedynie co mnie denerwuje to zrzucanie biegów na najwyższy - zwłaszcza jeżdząc w górach - trzeba wtedy wyłączyć nadbieg. Poza tym bajka i szalona wygoda.

 

Czym innym jest regularna jazda na zmianę, a czym innym jest przesiadka po wielu latach z manuala na automat - szybko się można przestawić, ale pierwsze są odruchy :hehe: :hehe: :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.