joa21 Napisano 14 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2015 może nowy odrębny temat zadziała, bo jak się podpiełam pod jeden wątek, to nikt nie odpowiedział zastanawiam się nad zakupem mitsubishi outlandera chciałabym się czegoś więcej dowiedzieć o wadach i zaletach różnych wersji, bo w zasięgu mam samochody z 2011/2012 roku, interesuje mnie wersja mocniejsza, czyli te 170 koni i nie wiem czy diesel czy benzyna oraz waham się nad automatem ktoś ma i może coś więcej opowiedzieć? na razie była jazda testowa dieslem 2.0 w manualu z opcją 4x4 i jestem zaskoczona, ze był bardzo zwinny jak na tak duży samochód pytanie co z benzyną i co z automatem i c z silnikami 2.2? gdzieś też wyczytałam, że skrzynie padają przy 200tys - prawda to? jakie są jeszcze standardowe potencjalne usterki lub na co zwracać uwagę przy oglądaniu? gdzieś doczytałam, że silnik 2.2 jest francuski i jest ok, ale 2.0 jest to volksvagen i to już porażka... ? i pytanie ostatnie do znawców car audio - czy ten sprzęt rockforda montowany w wyższych wersjach jest wart zapłacenia trochę więcej za samochód? po oglądaniu różnych innych tego typu samochodów wyszło mi, że mogę brać pod uwagę również Subaru Forester o podobnych parametrach, ale jeszcze nie jeździłam nim i nic nie wiem... na razie mi się po prostu podoba jakie macie za lub przeciw temu autku? pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie info i przemyślenia joa21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2015 Co do Subaru - diesla odpuść. Benzyna jak najbardziej. Co do Mitsu to kolega Ryb niedawno nabył takiego. Proponuję uderzyć do niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati1.6dohc Napisano 17 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 poszukaj na MK tak było sporo dyskusji o w/w. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olas1 Napisano 5 Września 2015 Udostępnij Napisano 5 Września 2015 Jeżdziłem służbowo po ok 3 miesięce jednym i drugim, tj. outlander 177km i forek diesel, zrobiłem nimi... tak koło 8000km. Oba to roczniki chyba 2012 albo 2011, nie pamiętam dokładnie. Mitsu miał przebieg ok 60000km i zarówno w środku jak i mechanicznie był tip top, zero śladów zużycia, a forek miał ok 100000km i... zawias i sprzęgło powiedzialo papa. Amory przód i tył do wymiany, sprzęgło zaczęło się ślizgać. Ciekawe jak mitsu przy tym przebiegu by się sprawował. Jedyną zaletą Forka był szklany dach który uwielbialem i ja i dzieciaki. Otwierał się cały i był po prostu ogromny. Reszta jest na plus dla forka. Większy, wygodniejszy, cichszy, moim zdaniem lepiej się prowadził. Zalety napędu forka... dyskusyjne. W zimę jeździłem i jednym i drugim i mitsu dawał radę równie dobrze jak forek. Audio - 100 razy lepsze w mitsu, podobnie jak bagażnik, materiały w środku, ilość miejsca, no i mitsu ma dodatkowe 2 miejsca w bagażniku - awaryjnie dają radę. Ogólnie - zdecydowanie polecam mitsubishi. Spalanie w obu podobne. Dynamika chyba też. Na autostradzie - 140-150 paliły ok 8,5l/100km, na normalnych drogach ok. 7,5, a w mieście 9-10l. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 7 Września 2015 Udostępnij Napisano 7 Września 2015 W zimę jeździłem i jednym i drugim i mitsu dawał radę równie dobrze jak forek. Czyli sprawny Mitsu jeździł jak Forek z zepsutym zawiasem? Zepsuć to można nawet W123. Jak ktoś się uprze. I przebieg tu nie ma większego znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joa21 Napisano 7 Września 2015 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Dziekuję Wam za odpowiedzi Padło na mitsu - jesteśmy teraz w trakcie załatwiania formalności podzielę się wrażeniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olas1 Napisano 7 Września 2015 Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Czyli sprawny Mitsu jeździł jak Forek z zepsutym zawiasem? Zepsuć to można nawet W123. Jak ktoś się uprze. I przebieg tu nie ma większego znaczenia. Czyli dopowiadaj sobie dalej co tylko przyjdzie ci do głowy... Forek miał wymienione zawieszenie jak tylko zacząłem nim jeździć, czyli miał świeższy zawias niż Misiek. Forek to plastikowy, badziewny suv. Naprawdę nie rozumiem dlaczego tyle to kosztuje. jak sprzęgło zaczęło się ślizgać to szef kazał sprzedać, bo nie chciał wykładać koszmarnych pieniędzy na naprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 7 Września 2015 Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Forek miał wymienione zawieszenie jak tylko zacząłem nim jeździć, czyli miał świeższy zawias niż Misiek. Ale tego akurat nie napisałeś. Mój ma przebieg pod 300 kkm i jakoś specjalnie śladów zużycia nie widać... Kolega Ryb wybierał chyba z rok. Nie wziął Forka tylko dlatego że się bał - i słusznie - diesla. Ponieważ jest upierdliwy jak siedem nieszczęść więc raczej wierzę jego opiniom. A nie kogoś, kto wyrabia sobie opinie na podstawie zepsutego egzemplarza. A szefowi powiedz że jakby co sprzęgło do Mitsu jest droższe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olas1 Napisano 7 Września 2015 Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Ale tego akurat nie napisałeś. Mój ma przebieg pod 300 kkm i jakoś specjalnie śladów zużycia nie widać... Kolega Ryb wybierał chyba z rok. Nie wziął Forka tylko dlatego że się bał - i słusznie - diesla. Ponieważ jest upierdliwy jak siedem nieszczęść więc raczej wierzę jego opiniom. A nie kogoś, kto wyrabia sobie opinie na podstawie zepsutego egzemplarza. A szefowi powiedz że jakby co sprzęgło do Mitsu jest droższe. Ale w mitsu działało i nie musiałem go wymieniać. Sorki, ale dalsza dyskusja jak dla mnie nie ma sensu. Napisałem swoją opinię o dwóch autach, którymi jeździłem. Nie zgadzasz się z moją... napisz swoją i tyle. Po kiego grzyba te jałowe komentarze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 7 Września 2015 Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Ale w mitsu działało i nie musiałem go wymieniać. Sorki, ale dalsza dyskusja jak dla mnie nie ma sensu. Napisałem swoją opinię o dwóch autach, którymi jeździłem. Nie zgadzasz się z moją... napisz swoją i tyle. Po kiego grzyba te jałowe komentarze? A ja znam kogoś kto musiał. I stąd wiem ile kosztuje. I widziałem listę innych ciekawych napraw auta z przebiegiem 120 kkm. Ale nie napiszę że Mitsu to badziewie bo facet zwyczajnie nie umie jeździć. I zajeździ każdy sprzęt. A moje jałowe jak je nazywasz komentarze są stąd, że o ile sprzęgła się sypały to nie wiem co trzeba robić żeby tak szybko zniszczyć zawieszenie w tym aucie. A wyrabianie sobie opinii na temat auta, którym nie wiadomo kto i jak jeździł jest tym samym co opinia o VW pisana przez ludzi, którzy kupili auta od Mirka z niewiadomym przebiegiem. A potem piszą że się sypie. A cudem jest że w ogóle jeździ. Ale OK - to Twoja opinia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 7 Września 2015 Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Ale tego akurat nie napisałeś. Mój ma przebieg pod 300 kkm i jakoś specjalnie śladów zużycia nie widać... Kolega Ryb wybierał chyba z rok. Nie wziął Forka tylko dlatego że się bał - i słusznie - diesla. Ponieważ jest upierdliwy jak siedem nieszczęść więc raczej wierzę jego opiniom. A nie kogoś, kto wyrabia sobie opinie na podstawie zepsutego egzemplarza. A szefowi powiedz że jakby co sprzęgło do Mitsu jest droższe. Upierdliwy jak siedem nieszczęść poczuł się wywołany do tablicy. Zalety Outlandera: - dramatycznie niskie spalanie (silnik 2.0 TDI by VW) - dwa dodatkowe miejsca w bagażniku - dobre audio w wersjach z RockfordFosgate - ogromny bagażnik, świetny sposób składania i przesuwania tylnej kanapy - fantastyczne biksenony z doświetlaniem zakrętów - system bezkluczykowy Zalety Subaru: - kultura pracy silnika (różnica jest dramatyczna) - IMO trochę większa sztywność nadwozia (różnica niewielka ale jednak) - cichsze zawieszenie - lepsze osiągi - to Subaru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olas1 Napisano 7 Września 2015 Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Ten 177km to nie jest chyba VW? Osiągi lepsze ma Mietek 177km. Nie wiem jak wersja 140km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 8 Września 2015 Udostępnij Napisano 8 Września 2015 Ten 177km to nie jest chyba VW? Osiągi lepsze ma Mietek 177km. Nie wiem jak wersja 140km. Ten 177KM to nie VW. Podobno silnik jest we wszystkim lepszy (podobno, bo nie miałem okazji nim jeździć). Silnik 140KM to volkswagenowskie TDI z wszystkimi jego wadami i zaletami. Głównym grzechem tego silnika jest kultura pracy, po prostu go ciągle słychać. Sam dźwięk nie jest taki zły, słyszałem gorsze. Osiągi (a właściwie wrażenia) są zadziwiająco dobre jak na 140KM bo silnik dobrze jedzie z niskich obrotów a w SUVie inaczej się odczuwa prędkości. Najlepszą cechą tego silnika jest bardzo niskie spalanie (przy oszczędnej jeździe). Mi się udało trasę Zakopane-Katowice pokonać ze spalaniem 5,3l/100km. Jak na gabaryty auta to super. Z autostrady udaje mi się zrobić 7-7.5l/100km (tempomat na 130km/h). Silnik pozbawiony jest DPFa (ale spełnia normę Euro4), co dla jednych jest wadą a dla innych zaletą. Ja wybrałem ten silnik m.in. ze względu na jego popularność: części leżą na ulicy, każdy kowal potrafi tedeika naprawić, do tego sprzedało się tych aut mnóstwo więc wszystkie problemy są znane. Przy zakupie używanego masz też duży wybór - a tego 177KM ze świecą szukać. Aha, jak ktoś chce to można go sobie łatwo zawirusować, nawet Mitsubishi oferowało boxa na 170KM. Jeśli chodzi o awaryjność to Internet straszy tymi silnikami w VW. Mitsubishi zmieniło głowicę i jeszcze podobno kilka innych części, więc silniki mają się nie psuć. Faktycznie, trudno znaleźć wpis właściciela Mitsu któremu się ten silnik rozpadł tak jak to ma miejsce w VW. Jeśli chodzi o awaryjność ogólną auta to ja mam już 110kkm i na razie nic nie raczyło się zepsuć. Za to ceny w ASO bardzo wysokie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olas1 Napisano 8 Września 2015 Udostępnij Napisano 8 Września 2015 140konnym nie jeździłem, ale o wersji 177km mogę powiedzieć tylko dobre słowa. Fajnie brzmi (nie denerwuje jak TDI), spalanie chyba wyższe niż to co masz w 140km. Mi poniżej 6l nigdy nie udało się zjeść. O wawryjności ciężko mówić. Mój miał poniżej 100000km jak go oddawałem, a był drugi w fimie miał koło 120000km i jeździł bez awarii. Mam kolegę doradcę serwisowego w Mistsu i nieraz opowiada, o zdziwionych minach klienów, który widzą wycenę naprawy auta... kwoty powyżej 10000zł to żadna rzadkość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 8 Września 2015 Udostępnij Napisano 8 Września 2015 Faktycznie, trudno znaleźć wpis właściciela Mitsu któremu się ten silnik rozpadł tak jak to ma miejsce w VW. Z VW też nie jest tak do końca. Na początku produkcji były problemy. Ale potem jeśli ktoś miał od nowości i normalnie serwisował to nie miał specjalnych problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 8 Września 2015 Udostępnij Napisano 8 Września 2015 140konnym nie jeździłem, ale o wersji 177km mogę powiedzieć tylko dobre słowa. Fajnie brzmi (nie denerwuje jak TDI), spalanie chyba wyższe niż to co masz w 140km. Mi poniżej 6l nigdy nie udało się zjeść. O wawryjności ciężko mówić. Mój miał poniżej 100000km jak go oddawałem, a był drugi w fimie miał koło 120000km i jeździł bez awarii. Mam kolegę doradcę serwisowego w Mistsu i nieraz opowiada, o zdziwionych minach klienów, który widzą wycenę naprawy auta... kwoty powyżej 10000zł to żadna rzadkość. Ja dałem 4k za zwykły przegląd z wymianą paska rozrządu więc 10k za naprawę nie dziwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vavoom Napisano 8 Września 2015 Udostępnij Napisano 8 Września 2015 Ten 177km to nie jest chyba VW? 4N14, autorska konstrukcja Mitsubishi ze zmiennymi fazami rozrządu. Przejechałem 140 tys. kilometrów bliźniaczą jednostką (4N13) - odpukać, bezawaryjnie, choć padają koła pasowe, wymiana to koszt ok. 2 tys. zł (nie wiem, czy to samo koło jest w 4N14). Kultura pracy prawie jak benzyna, przy ciepłym silniku zero wibracji, no i piękny świst turbiny. Spalanie - dla porównania - wypad na dwa auta (Outlander 2.0 TDI oraz ASX 1.8 DID), trasa Olsztyn-Warszawa (ponad 200 kilometrów) - średnia 7.6l vs. 5.3l. Przypuszczam, że 2.2 DID (4N14) spala niewiele więcej niż 1.8 DID (4N13). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.