Skocz do zawartości

Holowanie


Fidel71

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wygląda sprawa mas holującego i holowanego? Jest dla mnie jasne, że np. Panda nie można ciągnąć auta klasy np. Vectry.

Ale już nie jest tak oczywiste czy ciągnięcie kompakta drugim kompaktem jest bezpieczne? Bezpieczne dla np. Konstrukcji nadwozia holującego.

Dajmy na to jeżeli auto holujące ma w DR max mase przyczepy z hamulcem 900kg, a ciagnie drugie auto o masie 1100kg?

Acha, mowimy tu o holowaniu np. 20km za miastem,a nie do najblizszego warsztatu w miescie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

est dla mnie jasne, że np. Panda nie można ciągnąć auta klasy np. Vectry

Z tego co wiem, to nie ma takiego zakazu. Vectrę można holować nawet maluchem.

Oczywiście mowa o sytuacji, kiedy w Vectrze działają hamulce oraz siedzi w niej kierowca.

Nie wiem (bo nie zgłębiałem) jak jest w przypadku out o DMC > 3.5t ale zawężając do tych <3.5t to formalnie rzecz biorąc można holować malutkim autem nawet dostawczaka - oczywiście w praktyce raczej kłopotliwe.

Założę się, że nie ma też formalnych przeszkód (o ile w holowanym siedzi kierowca i działają hamulce) by holować maluchem duży samochód ciężarowy.

Bo i czemu miałoby takie ograniczenie służyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to nie ma takiego zakazu. Vectrę można holować nawet maluchem.

Oczywiście mowa o sytuacji, kiedy w Vectrze działają hamulce oraz siedzi w niej kierowca.

Nie wiem (bo nie zgłębiałem) jak jest w przypadku out o DMC > 3.5t ale zawężając do tych <3.5t to formalnie rzecz biorąc można holować malutkim autem nawet dostawczaka - oczywiście w praktyce raczej kłopotliwe.

Założę się, że nie ma też formalnych przeszkód (o ile w holowanym siedzi kierowca i działają hamulce) by holować maluchem duży samochód ciężarowy.

Bo i czemu miałoby takie ograniczenie służyć?

Miałem na myśli nie kwestie formalno-prawne holowania,czysto praktyczne.

Czyli jezeli pociągne za ciężki pojazd to czy mi tyłu nie wyrwie itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wyrwie o ile w pojezdzie holującym siedzi człowiek mający pojęcie o tym co robi. ja nieraz seicentem holowałem cięzkiego fiata tipo i nie było problemu. grunt to spokojnie ruszać i zeby holowany starał sie mieć zawsze napiętą linke przy dojechaniu do miejsca z któego znów trzeba ruszac. A holujący nie startował sprintem bo sie zdziwi ;]

 

ps. z ciężarówką jest inaczej bo tam juz jest wymagany sztywny hol ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czyli jezeli pociągne za ciężki pojazd to czy mi tyłu nie wyrwie itp

 

To dużo zależy od techniki holowania.

I tak największe siły będą podczas szarpania.

Szarpiąc mały ciężar zrobi się większe kuku niż delikatnie i mądrze holując duży ciężar.

Żadnej sztywnej granicy mas nie da się tutaj wyznaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jest dla mnie jasne, że np. Panda nie można ciągnąć auta klasy np. Vectry.

Dlaczegóż by nie? To nawet bezpieczniejsze niż odwrotnie.

Małe, słabe autko nie będzie w stanie rozpędzić takiego zestawu a duże na holu bez problemu zestaw wyhamuje.

Gdyby było odwrotnie, duże auto holujące łatwo rozpędzałoby a małe ma holu z trudem zatrzymywało zestaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe, słabe autko nie będzie w stanie rozpędzić takiego zestawu a duże na holu bez problemu zestaw wyhamuje.

Gdyby było odwrotnie, duże auto holujące łatwo rozpędzałoby a małe ma holu z trudem zatrzymywało zestaw.

Dlaczego zakładasz, że tylko holowany ma sprawne hamulce? Nie mogą hamować oba pojazdy? :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczegóż by nie? To nawet bezpieczniejsze niż odwrotnie.

Małe, słabe autko nie będzie w stanie rozpędzić takiego zestawu a duże na holu bez problemu zestaw wyhamuje.

Gdyby było odwrotnie, duże auto holujące łatwo rozpędzałoby a małe ma holu z trudem zatrzymywało zestaw.

Holowałeś coś kiedyś? Wiesz jakie to uczucie jak w pojeździe holowanym ktoś wciśnie hamulec i tobą szarpnie? Zastanawiasz się wtedy czy masz jeszcze pas tylny.

I mówię to o sytuacji gdzie holujesz kogoś swoich rozmiarów.

W sytuacji kiedy to vectra na holu miałaby zahamować holującą pandę to ta panda by wyrzuciła koerowcę przez przednią szybę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie mogą hamować oba pojazdy?

Oczywiście, że mogą ale komfort i bezpieczeństwo jest najlepsze, kiedy na miękkim holu za hamowanie odpowiada holowany,

Naturalnie w miarę potrzeb i sytuacji bo jak trzeba mocniej to obaj muszą hamować.

Z tym, że to się kończy zwykle najechaniem na linkę i jej zerwaniem.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że mogą ale komfort i bezpieczeństwo jest najlepsze, kiedy na miękkim holu za hamowanie odpowiada holowany,

Naturalnie w miarę potrzeb i sytuacji bo jak trzeba mocniej to obaj muszą hamować.

Z tym, że to się kończy zwykle najechaniem na linkę i jej zerwaniem.

;)

Ciekawe rzeczy piszesz...

A jak holowany ma wiedziec kiedy hamowac skoro nie widzi zbyt wiele zza holownika?

O sile hamowania adekwatnej do sytuacji nawet nie wspomne.

Ja uznaje holowanie wylacznie z 2 sluchawkami bluetooth w uszach holujacego i holowanego i przekazywanie sobie na biezaco informacji nt wykonywanych manewrow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rzeczy piszesz...

A jak holowany ma wiedziec kiedy hamowac skoro nie widzi zbyt wiele zza holownika?

O sile hamowania adekwatnej do sytuacji nawet nie wspomne.

Ja uznaje holowanie wylacznie z 2 sluchawkami bluetooth w uszach holujacego i holowanego i przekazywanie sobie na biezaco informacji nt wykonywanych manewrow.

Jedzie się odpowiednio wolniej, aby mieć więcej czasu na reakcję. Holownik naciska delikatnie pedał hamulca, aby zapalić światła hamowania, jest to znak dla holowanego że chcemy zwolnić, bądź się zatrzymać. Zawsze tak się holowalem i problemów nigdy nie było. Co do widoczności wystarczy że holownik jedzie bliżej prawej krawędzi jezdni a holowany blizej osi i już ma lepszą widoczność do przodu.

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedzie się odpowiednio wolniej, aby mieć więcej czasu na reakcję. Holownik naciska delikatnie pedał hamulca, aby zapalić światła hamowania, jest to znak dla holowanego że chcemy zwolnić, bądź się zatrzymać. Zawsze tak się holowalem i problemów nigdy nie było. Co do widoczności wystarczy że holownik jedzie bliżej prawej krawędzi jezdni a holowany blizej osi i już ma lepszą widoczność do przodu.

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ja w życiu holowałem lub byłem holowany z 3 lub 4 razy. Nie wiele, ale jednak na tyle dużo, by poznać mechanizmy zachodzące podczas holowania pojazdu.

Linka holownicza ma około 4-5m więc jest to wystarczający dystans, by pojazd holowany wyhamował nawet bez serwa hamulcowego (zgaszony silnik).

 

 

To, o czym piszesz to może z 25 - 30 lat temu gdy ruch był niewielki i stosunkowo łatwo było przewidzieć manewry przy dojazdach do skrzyżowań, stopów czy czerwonego światła.

 

W obecnym ruchu, zwłaszcza miejskim nie wyobrażam sobie, by holowany miał hamować cały zestaw, gdy sytuacja potrafi być bardzo zmienna na drodze. 

Poza tym uświadom sobie, że zestaw pojazd holujący + 4-5m linka napięta + pojazd holowany ma około 13-14m średnio (liczę po długości kompakta) i jak sobie wyobrażasz, że kierowca holowany hamuje tym zestawem siedząc na jego końcu, z 10m od przeszkody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Linka holownicza ma około 4-5m więc jest to wystarczający dystans, by pojazd holowany wyhamował nawet bez serwa hamulcowego (zgaszony silnik).

Tylko później ponowne napięcie linki może okazać się problematyczne, łącznie z zerwaniem linki bądź wyrwaniem zaczepu.


W obecnym ruchu, zwłaszcza miejskim nie wyobrażam sobie, by holowany miał hamować cały zestaw, gdy sytuacja potrafi być bardzo zmienna na drodze. 

Kluczem do tego jest odpowiednia prędkość i przewidywanie zagrożeń, zbliżając się do skrzyżowania redukujesz prędkość i tyle. Unika się sytuacji, aby holować się przez centrum ruchliwego miasta w godzinach szczytu. Nie wykluczam sytuacji awaryjnych, wtedy każdy hamuje na własna rękę. Ale chyba na każdym skrzyżowaniu nie hamujesz awaryjnie?


Poza tym uświadom sobie, że zestaw pojazd holujący + 4-5m linka napięta + pojazd holowany ma około 13-14m średnio (liczę po długości kompakta) i jak sobie wyobrażasz, że kierowca holowany hamuje tym zestawem siedząc na jego końcu, z 10m od przeszkody?

Czasem mam gorzej bo mam 18 metrów od przeszkody i siedzę jeszcze tyłem a obraz obserwuje przez lusterko( tylko wtedy dostosowuje prędkość do warunków i toczę się z 5 km/h) :)

Ustawodawca określił max prędkość podczas holowania na 30/60 w terenie zabudowanym i poza.

Co do samego holowania czasem warto wynająć lawetę i nie narażać siebie i innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.