Fidel71 Napisano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2015 Musze sie zabrac za pomalowanie kuchni, bo stara farba ma 6 lat i juz wygląda brudno. Nie to jest problemem, a spore pęknięcia starej farby. Pęknięcia przeradzają się juz w rozwartwianie i odpadanie farby platami wokol ów pęknięć. Jest tego sporo w kuchni i nie wiem czy wołać fachowca czy jednak robić samemu. Budynek jest z 2004r wiec podloze jest juz z tych wspolczesnych. Zadne tynki wapienne. Moje pytanie jak sie za to zabrac- zdrapywac cala farbe w kuchni cal po calu czy tylko dajmy na to woķół pęknięć zrobić z 10cm zakladki i na tym poprzestac? Ale w takim razie pytanie czy w pozostalych miejscach jak zaczne malowac nie odpadnie farba pod walkiem? Czy od razu leciec gruntem po calej starej farbie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2015 Zaczniesz drapać, do wyjdzie gdzie się jeszcze trzyma, gdzie nie. Wszystko co da się szpachelką zdrapać, należy zdrapać. Następnie trzeba całość wyrównać gładzią, przeszlifować, znów wyrównać, znów przeszlifować, by nie było widać nierówności. Jeśli są pęknięcia murów, to należy dać pod szpachlę "bandaż". Potem grunt i malowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fidel71 Napisano 27 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2015 Dzieki za podpowiedz. Zwlaszcza z tym bandazem bo faktycznie pod owymi peknieciami farby sa mikrorysy muru. Jak by budynek pracowal i w tych miejscach farba pekla. Dodam ze kuchnia jest jedynym pomieszczeniem w domu z takimi problemami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
4thelement Napisano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2015 Dzieki za podpowiedz. Zwlaszcza z tym bandazem bo faktycznie pod owymi peknieciami farby sa mikrorysy muru. Jak by budynek pracowal i w tych miejscach farba pekla. Dodam ze kuchnia jest jedynym pomieszczeniem w domu z takimi problemami. to co widać to nie pęknięcia muru a tynku. pytanie co masz za tynk czy cementowo wapienny (który nadal jest współczesnym tynkiem) czy gipsowy. co do naprawy tego co masz w kuchni, musisz zdrapać to co jest, umyć samą wodą, potem zagruntować, wyrównać gipsem, zeszlifować, zagruntować i pomalować.... pytanie czy dasz radę to zrobić estetycznie....bo sądząc po twoim pierwszym pytaniu można mieć wątpliwości czy masz o tym jakiekolwiek pojęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2015 Jeszcze mu podpowiedzcie jaka farba, bo jestem pewien, ze znow wezmie akrylowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2015 Jeśli są pęknięcia murów, to należy dać pod szpachlę "bandaż". lepsza jest szpachłówka z włóknem szklanym. 'Bandaż' może odejść i potem masz gorszy efekt niż widoczne pęknięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lessero Napisano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2015 lepsza jest szpachłówka z włóknem szklanym. 'Bandaż' może odejść i potem masz gorszy efekt niż widoczne pęknięcie. Bo taśmę z włókna szklanego [bandaż] trzeba zatopić w szpachlówce, a często jet tylko przykładany na czysto do pęknięcia i zasmarowywany szpachlą tylko od góry. I wtedy nie ma prawa trzymać. @@Fidel71 Masę szpachlowa polecam Cekol c-40. Jest łatwa w obróbce po zestaleniu. A np rigips vario jest twardy jak skała. Przed kładzeniem szpachlówki odpylić, ścianę zagruntować albo chociaż zwilżyć wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fidel71 Napisano 28 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2015 Jeszcze mu podpowiedzcie jaka farba, bo jestem pewien, ze znow wezmie akrylowa. Ok, no to jaką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2015 Ok, no to jaką?Farba akrylowa jest nieprzepuszczalna dla pary... mniej wiecej. Na tyle nieprzepuszczalna, ze jak woda pod postacia farby dostanie sie pod nia, to juz nie wyjdzie, a jesli podloze jest gipsowe, to gips spuchnie - i farba odlazi. Jesli juz musisz uzyc paroszczelnej farby, to lateksowa - tutaj koledzy doradza. Ja uzylem farbe dyspersyjno-krzemianowa i nic nie odlazi - pozwala na odprowadzenie wilgoci z muru w jakims tam zakresie (na pewno wiekszym, niz akrylowa). Sek w tym, ze Tobie zostanie czesciowo ten akryl pod spodem, wiec nie wiadomo, jak to sie zachowa - lepiej chyba lateks. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafcio Napisano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2015 Następnie trzeba całość wyrównać gładzią, przeszlifować, znów wyrównać, znów przeszlifować, by nie było widać nierówności. 18 lat siedzę w zawodzie i pierwszy raz słyszę żeby w ten sposób robić gładź. Ja nakładam 2 razy i dopiero szlifuję. Farba akrylowa jest nieprzepuszczalna dla pary... mniej wiecej. Na tyle nieprzepuszczalna, ze jak woda pod postacia farby dostanie sie pod nia, to juz nie wyjdzie, a jesli podloze jest gipsowe, to gips spuchnie - i farba odlazi. Jesli juz musisz uzyc paroszczelnej farby, to lateksowa - tutaj koledzy doradza. Ja uzylem farbe dyspersyjno-krzemianowa i nic nie odlazi - pozwala na odprowadzenie wilgoci z muru w jakims tam zakresie (na pewno wiekszym, niz akrylowa). Sek w tym, ze Tobie zostanie czesciowo ten akryl pod spodem, wiec nie wiadomo, jak to sie zachowa - lepiej chyba lateks. Sorry Oleo ale tym razem nie zgodzę się z tobą. Malowałem różnymi farbami kredowymi,winylowymi, akrylowymi i lateksowymi i jedno co mogę powiedzieć to najwredniejsza jest farba leteksowa. Raz robiłem poprawki po "super ekipie" właśnie na nowym mieszkaniu wytynkowanym MP-kiem. Jeden pokój pomalowali lateksem ale wcześniej zrobili gdzieniegdzie poprawki gładzią oczywiście wyszlifowali ja ale nie odpylili (zagruntowali). Pomalowali na raz i zostawili. Oczywiście były przebicia i kazali nam pomalować na drugi raz. I tu zaczęła się mordęga, bo farba częściowo zaczęła się nawijać na wałek. Suma sumaru wyszło tak że musieliśmy wszystko rwać i szpachlować oraz malować od nowa. Dlatego uważam że lepszą farbą "oddychającą" jest właśnie akrylowa bo ateks to sama "folia". Fidel71 mogło być tak że pomalowali Ci mieszkanie na wilgotne tynki i dlatego teraz farba się łuszczy. Teraz musisz wybrać czy robić tylko zaprawki czy skrobać wszystko i szpachlować. Na to pytanie nikt Ci nie odpowie bo to dopiero wyjdzie w czasie prac czy farba trzyma wystarczająco mocno by wytrzymać następna warstwę czy spuchnie i odleci. Zeskrob to co odłazi i zagruntuj wszystko jeśli po wyschnięciu gruntu nie zacznie odłazić to jest szansa że wytrzyma i w takim wypadku wystarczą tylko zaprawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2015 Nie wiem, jakie sa problemy z lateksowa, bo nie uzywalem. Natomiast spotkalem sie wielokrotnie (m.in. rowniez u siebie) z problemami z farba akrylowa w kuchniach i lazienkach, gdzie wilgotnosc wzgledna jest czesto tak wysoka, ze nastepuje kondensacja nawet na suficie. Co do paroprzepuszczalnosci farb akrylowych, to bardzo mnie bawi takie stwierdzenie na stronie Dekorala: Wszystkie wewnętrzne farby emulsyjne Dekoral (akrylowe i lateksowe) zapewniają doskonałą przepuszczalność pary wodnej. Dlatego dokładne wartości tego parametru nie są nawet podawane w kartach technicznych wyrobów. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.