malrapida Napisano 12 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2022 6 minut temu, TWENTIS napisał: Ale wiesz czy jest jednokierunkowa bo masz np. Naprawdę? Mam oczy z drugiej strony ulicy? Jak ich użyć? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TWENTIS Napisano 19 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2022 Naprawdę? Mam oczy z drugiej strony ulicy? Jak ich użyć? Naprawde !Masz wjezdzajac Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malrapida Napisano 22 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2022 W dniu 19.08.2022 o 22:01, TWENTIS napisał: Naprawde ! Masz wjezdzajac Serio, z drugiej strony ulicy? Myślałem, że tam powinien być B-2 ale niestety nie widzę drugiego końca ulicy, więc mogę się mylić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciax Napisano 8 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2022 Witam mam pytanie. Mąż podwiózł mnie z dzieckiem do lekarza. Zaparkował na poboczu ,na chodniku wyznaczone miejsce do parkowania dla aut. Gdy wróciłam od lekarza ,rozejrzałam się o otworzyłam drzwi by włożyć dziecko do fotelika od strony pasażera czyli drzwi otworzyły się po części na ulicę. Nic nie jechało więc kontynuowałam zapinanie dziecka i gdy już chciałam cofnąć i zamknąć drzwi nagle usłyszałam walniecie. Odwróciłam się i zobaczyłam jak auto przejedzajace pojechało sobie dalej,zatrzymało się i odjechało . Mąż wyskoczył i zaczął pytać co się stało,okazało się że pojazd zachaczylnpusterkiem o nasze drzwi bo zostały plastikowe jasne po świetle kawałki . Mąż chwilę stał i jak ten pojazd nie wrócił to pojechał do domu z nami. Pytanie czyja jest wina? Mąż mówi że ja jestem winna bo stałam z otwartymi drzwiami na ulicy ,ale no jak miałam wsadzić dziecko do auta nie otwierając drzwi. Pojazd odjechał uderzający w nas ale boje się że mąż dostanie mandat i jeszcze będzie musiał płacić za naprawę lusterka jak ten ktoś ocknie sie że może zgłosić sprawę i pójdzie na policji. Trzęsę się cała bo mógł mnie zachaczyc to jeszcze nie daje mi spokoju czy jest to moja wina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 8 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2022 6 godzin temu, Kiciax napisał(a): Witam mam pytanie. Mąż podwiózł mnie z dzieckiem do lekarza. Zaparkował na poboczu ,na chodniku wyznaczone miejsce do parkowania dla aut. Gdy wróciłam od lekarza ,rozejrzałam się o otworzyłam drzwi by włożyć dziecko do fotelika od strony pasażera czyli drzwi otworzyły się po części na ulicę. Nic nie jechało więc kontynuowałam zapinanie dziecka i gdy już chciałam cofnąć i zamknąć drzwi nagle usłyszałam walniecie. Odwróciłam się i zobaczyłam jak auto przejedzajace pojechało sobie dalej,zatrzymało się i odjechało . Mąż wyskoczył i zaczął pytać co się stało,okazało się że pojazd zachaczylnpusterkiem o nasze drzwi bo zostały plastikowe jasne po świetle kawałki . Mąż chwilę stał i jak ten pojazd nie wrócił to pojechał do domu z nami. Pytanie czyja jest wina? Mąż mówi że ja jestem winna bo stałam z otwartymi drzwiami na ulicy ,ale no jak miałam wsadzić dziecko do auta nie otwierając drzwi. Pojazd odjechał uderzający w nas ale boje się że mąż dostanie mandat i jeszcze będzie musiał płacić za naprawę lusterka jak ten ktoś ocknie sie że może zgłosić sprawę i pójdzie na policji. Trzęsę się cała bo mógł mnie zachaczyc to jeszcze nie daje mi spokoju czy jest to moja wina. Nie jest to Twoja wina. Jedyna sytuacja, kiedy byłaby to Twoja wina to otwarcie drzwi bezpośrednio pod nadjeżdżający samochód. W tej sytuacji wina leży w 100% po stronie kierującego. Mało tego, uciekł z miejsca zdarzenia. Polacam zgłościć sprawę na policję, może go jakieś CCTV złapały w okolicy. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur_W_wa Napisano 8 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2022 13 minut temu, grogi napisał(a): Nie jest to Twoja wina. Jedyna sytuacja, kiedy byłaby to Twoja wina to otwarcie drzwi bezpośrednio pod nadjeżdżający samochód. W tej sytuacji wina leży w 100% po stronie kierującego. Mało tego, uciekł z miejsca zdarzenia. Polacam zgłościć sprawę na policję, może go jakieś CCTV złapały w okolicy. Dokładnie, wasze auto nie poruszało się, wina tego który jechał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati_lecha Napisano 10 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2022 W dniu 9.12.2022 o 00:29, grogi napisał(a): Nie jest to Twoja wina. Jedyna sytuacja, kiedy byłaby to Twoja wina to otwarcie drzwi bezpośrednio pod nadjeżdżający samochód. W tej sytuacji wina leży w 100% po stronie kierującego. Mało tego, uciekł z miejsca zdarzenia. Polacam zgłościć sprawę na policję, może go jakieś CCTV złapały w okolicy. Popieram. Chociaż zdziwię się jak się komuś będzie chciało przeglądać monitoring. Aczkolwiek ja kiedyś miałem tylko nr rejestracyjny podany przez świadka i nic więcej. Nawet danych świadka nie miałem. I w 3 tygodnie w Policji sprawę zakończyli pozytywnie dla mnie. Jak będą numery rej to duża szansa na odszkodowanie. p.s. A może to znowu Jerzy S.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torelek Napisano 11 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2022 W dniu 9.12.2022 o 00:43, Artur_W_wa napisał(a): Dokładnie, wasze auto nie poruszało się, wina tego który jechał Winny oczywiście kierowca, który przejeżdżał ale poruszane bądź nie auta to nie jest uniwersalny wyznacznik winy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur_W_wa Napisano 11 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2022 3 godziny temu, torelek napisał(a): Winny oczywiście kierowca, który przejeżdżał ale poruszane bądź nie auta to nie jest uniwersalny wyznacznik winy. Inaczej by było gdyby @Kiciax otworzyła drzwi przed jadącym autem , ale z opisu wynika że dłuższy czas to trwało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torelek Napisano 12 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2022 20 godzin temu, Artur_W_wa napisał(a): Inaczej by było gdyby @Kiciax otworzyła drzwi przed jadącym autem , ale z opisu wynika że dłuższy czas to trwało Oczywiście. Miałem na myśli, że to czy się ona poruszała, czy nie nie ma znaczenia. Czy facet przywalił w stojące auto, czy poruszające się - w tym przypadku jego wina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.