torelek

Wszyscy producenci podają moc zestawu, która jest niższa niż suma mocy obu napędów. Sam ciekaw jestem jak to liczą. A odnośnie uzupełniania dołu - to rozwiązuje problem, który nie istnieje w silnikach nie hybrydowych (w dużej większości turbodoładowanych). Ciekawostka, z danych Kia Sportage wynika, że: "zwykła" hybryda o mocy 230hp osiąga 100 w 8 sek i Vmax 193km/h hybryda plug-in o mocy 265 osiąga 100 s 8,3 sek i Vm 191km/h Czary.

Jeszcze nie zdarzyło mi się jechać hybrydą, która by jechała tak jakby miała tyle koni co producent podaje. Może moc rozrusznika oraz silników wycieraczek i szyb dodają żeby ładniej wyglądało. Realniej jest brać pod uwagę moc samego silnika spalinowego, bo tak te hybrydy jeżdżą.

Kamery w satelitach potrafią czytać gazety ludziom siedzącym na ławkach w parku, a muru nie widzą

To się nazywa paliwo homeopatyczne.

A dla psów? Bo mam podobny problem, tyle, że nie mam kotów.

Tak jest, Chery czy inny GreatWall zmieni osobowość prawną, bo mu Kowalski przyjdzie klocki reklamować. Przecież już nie raz, nie dwa tak się działo.

Buspasy powinny być dla wszystkich pojazdów, którymi porusza się określona liczba osób, powiedzmy trzy.

Nie zmienia. Ale "media i politycy nas tresują i okłamują" to też nie jest argument. To opinia. A takie opinie są popularne w kręgach, które nie uznają rzeczywistości, np. płaskoziemcy, antyszczepionkowcy, pozostali wyznawcy teorii spiskowych. Więc jeśli trzeci raz to czytam, to podchodzę sceptycznie do tych wypowiedzi.

Trzeci post i trzeci raz to czytam. Czy oby nie jesteś miłośnikiem Konfederacji?

Oj tam, ludzie żelazkami na prąd jeżdżą i wydaje im się, że mają samochód.

Jak na razie ok, ale używam go dopiero 1,5roku (kupiony jesienią 2022). Dobry, żeliwny ruszt, sam grill z nierdzewki, więc liczę, że nie zardzewieje Jak długo butla starcza... Trudno powiedzieć. Wydaje mi się, że na jakichś 8 grillowań ale każdy inaczej przygotowuje i z różną częstotliwością, więc nie jest to miarodajne. Tak, czy inaczej wychodzi chyba taniej niż węglowy, gdzie worek brykietu / węgla kosztuje 12 złotych w górę a wymiana butli w OBI 60 czy 70. Z minusów - to zimą trzeba zawczasu butlę do domu wstawić, bo jeśli jest zimna, to propan-butan nie daje odpowiedniego ciśnienia i nie da się osiągnąć potrzebnej temperatury (za mały płomień). Ale to nie jest minus tego grilla, tylko wszystkich gazowych. Na zimę trzeba by kupić czysty propan - ma niższą temperaturę wrzenia.

W jakimś warsztacie? No chyba, że ma kanał w garażu, to sam wymieni. Nie wszyscy są tacy nieogarnięci jak kierowcy elektryków.

Jesteś jak Trzaskowski i strefa czystego transportu. On nie zna nikogo, kto jest przeciw.

3-4mm to pospawasz zarówno elektrodą jak i migiem. Ale bierz miga - nieporównywalnie prościej, szybciej i ładniej niż elektrodą (przynajmniej gdy spawa amator).

Widać, że stereotypy o tym, że Azjaci mają małe przyrodzenia nie są bezzasadne.

Na blokady dróg jak znalazł. EDIT: w ogóle, jak patrzę na zdjęcia australijskich zderzaków to wydaje mi się, że nasi europejscy rolnicy, przy waszych australijskich to milusie

Powiem ci, że miałem podobne podejście póki sobie gazowego nie kupiłem. Łatwość i szybkość obsługi oraz kontrola nad temperaturą rekompensuje wszystko co oferuje węglowy. Rozpalasz gaz i po max. 10 minutach masz na full nagrzany. Z powodu rytuału, o którym piszesz, to grillowałem z 5 razy w roku latem. Mając gazowy, to już w tym roku 4 albo 5 razy grillowałem (tak, zimą). Steki z grilla wychodzą o wiele lepsze (i trudniej zepsuć) niż z patelni. Gdyby kogoś interesowało, to kupiłem w OBI o taki, wtedy zdaje się w promocji 1700pln (jesień 2022).

Fakt, mało zrozumiale. Zwykłem zmieniać auta co 3-4 lata. Wyjątkiem jest obecne, z którego jestem tak zadowolony, że jeżdżę piąty rok i chcę jeszcze 2-3 lata pojeździć.

Ja nadal zmieniam co 3-4. Obecne użytkuję już piąty rok i jestem na tyle zadowolony, że chcę jeszcze ze 2, może 3 je potrzymać. Nowe BMW to niestety kible są i nie ma na co zmieniać...

W toyocie i tak nic nie przebije się przez hałas napędu CVT.

Trafisz takiego i potem do Dubaju spieprzać trzeba będzie

Rozwiązanie zaiste godnie Niemców...

Ja bym to zrobił tak: okręcił jedną warstwą folii malarskiej i dał na piankę montażową. Po zastygnięciu pianki będziesz miał idealnie dopasowany kanał i wyjmowalny wentylator.

Jeśli to będzie w naszych wiadomościach, tzn. że wysadził swój dom. Jeśli w twoich wiadomościach - wysadził Jelenią Górę.

Może kolega @iwik miał na myśli rekuperację oparów znad kuchni, tzn. skropliny wracają do garnka z zupą? Mam u siebie rurę przez ścianę nad okapem. Klapka, żeby nie wiało do środka i dodatkowo na zewnątrz "ramka" z żaluzjami. W domu jest rekuperator bez bajerów.