Skocz do zawartości

Jaki kompresor ?


sherif

Rekomendowane odpowiedzi

Czytałem właśnie, że taki bezolejowy spokojnie powinien wystarczyć.

Myśle, nad czymś takim:

http://www.leroymerlin.pl/warsztat/kompresory-i-urzadzenia-pneumatyczne/kompresory/kompresor-bezolejowy-bezzbiornikowy-air-kit-8215190stn595-stanley,p383763,l895.html

 

Rurki ok 60m, czyli mamy pojemność 48l. Niestety nie mam go gdzie za bardzo trzymać i dlatego pomysł o małym, bezolejowym.

 

co dokładnie oznacza ta wydajność ? tzn że bez straty ciśnienia kompresor może dmuchnąć daną licznę litrów /m ?

 

Jeżeli mam do wydmuchania 48l wody ile to zajmie przy wydajności 100l /min ? Czytałem, że te trzeba nabić i potem puścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Czytałem właśnie, że taki bezolejowy spokojnie powinien wystarczyć.

Myśle, nad czymś takim:

http://www.leroymerlin.pl/warsztat/kompresory-i-urzadzenia-pneumatyczne/kompresory/kompresor-bezolejowy-bezzbiornikowy-air-kit-8215190stn595-stanley,p383763,l895.html

 

Rurki ok 60m, czyli mamy pojemność 48l. Niestety nie mam go gdzie za bardzo trzymać i dlatego pomysł o małym, bezolejowym.

 

co dokładnie oznacza ta wydajność ? tzn że bez straty ciśnienia kompresor może dmuchnąć daną licznę litrów /m ?

 

Jeżeli mam do wydmuchania 48l wody ile to zajmie przy wydajności 100l /min ? Czytałem, że te trzeba nabić i potem puścić.

Ja ustawiam regulator na 4 bary i jak kompresor nabije ciśnienia do zbiornika to podłączam do instalacji podlewającej i otwieram zawór.

Przy małym kompresorku problem był taki że był w stanie utrzymać tylko 1,5 bara na wyjściu co było zbyt mało do wysunięcia wszystkich zraszaczy (powietrze ucieka przez nieszczelności zraszaczy lepiej niż woda). Teraz mam dwucylindrowy ze zbiornikiem 50 litrów i daje radę. Uruchamiam i czekam aż woda przestanie lecieć ze zraszaczy.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ustawiam regulator na 4 bary i jak kompresor nabije ciśnienia do zbiornika to podłączam do instalacji podlewającej i otwieram zawór.

Przy małym kompresorku problem był taki że był w stanie utrzymać tylko 1,5 bara na wyjściu co było zbyt mało do wysunięcia wszystkich zraszaczy (powietrze ucieka przez nieszczelności zraszaczy lepiej niż woda). Teraz mam dwucylindrowy ze zbiornikiem 50 litrów i daje radę. Uruchamiam i czekam aż woda przestanie lecieć ze zraszaczy.

 

Krawiec

 

Co znaczy mały, ten co miałeś ile miał litrów ? Ile czasu zajmuje Ci usuwanie wody z pętli ? Jaką długośc całkowitą +/- ma pętla + magistrala ? Jak rozumiem jak uzyskasz już ciśneinie robocze to puszczasz i czekasz aż wygoni wodę - nie przerywasz procesu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Co znaczy mały, ten co miałeś ile miał litrów ? Ile czasu zajmuje Ci usuwanie wody z pętli ? Jaką długośc całkowitą +/- ma pętla + magistrala ? Jak rozumiem jak uzyskasz już ciśneinie robocze to puszczasz i czekasz aż wygoni wodę - nie przerywasz procesu ?

Raz to robiłem pożyczonym od sąsiada stanleyem 6l. Najdłuższa rura mam cos ze 60m w sumie na jej ostatnich 15m wisi 5 zraszaczy. W sumie mam 3 obwody. Wywalenie wody z tego to max 1h. Uruchamiam i sobie dmucha, a ja sobie chodzę i sprawdzam czy jeszcze leci woda..

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę w końcu kupić kompresor. Zadanie to dopompowywanie hydroforu oraz przedmuchiwanie systemu podlewania.

Fajnie żeby był mały i tani.

Co warto z makietowego świata wybrać ?

Na jakie parametry zwracać uwagę ?

kup jakikolwiek. stanley, einhall czy cokolwiek marketowego.

 

do tych zadań styknie bezzbiornikowy/bezolejowy. wystarczy Ci jak 4bary generuje i tam byle 100l na minutę. a tyle to ma każdy (na 220v) :)

 

podniesie Ci spryskiwacze  i dobije do hydroforu bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz to robiłem pożyczonym od sąsiada stanleyem 6l. Najdłuższa rura mam cos ze 60m w sumie na jej ostatnich 15m wisi 5 zraszaczy. W sumie mam 3 obwody. Wywalenie wody z tego to max 1h. Uruchamiam i sobie dmucha, a ja sobie chodzę i sprawdzam czy jeszcze leci woda..

 

Krawiec

 

Właśnie nad nim się zastanawiałem, bo jest mały. Czyli nim nie dałeś rady otworzyć wszystkich armatek ? Jak w nim trzyma to ciśnienie ? Te 1h to tym małym czy tym większym ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kup jakikolwiek. stanley, einhall czy cokolwiek marketowego.

 

do tych zadań styknie bezzbiornikowy/bezolejowy. wystarczy Ci jak 4bary generuje i tam byle 100l na minutę. a tyle to ma każdy (na 220v) :)

 

podniesie Ci spryskiwacze  i dobije do hydroforu bez problemu.

 

Wlaśnie się waham .. nie wiem jakie zapotrzebowanie wygeneruje obwód. Bufor jest bardzo mały, więc boje się, że jak naibije ciśnienie, puszczę to w rurę i po minucie ciśnienie mocno spadnie przez co armatki się nie wysuną i nie będe w stanie wypchnąć całej wody. Robić na 10 razy takim psikaniem per obwód to też nie rozwiązanie.

Plus tego małego jest za to taki, że jak coś niemobilnego trzeba przedmuchać to można łatwo przenieść kompresor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Właśnie nad nim się zastanawiałem, bo jest mały. Czyli nim nie dałeś rady otworzyć wszystkich armatek ? Jak w nim trzyma to ciśnienie ? Te 1h to tym małym czy tym większym ?

Nie, tym małym nie otwierałem zraszaczy. Mam 2 sekcje po 5 statycznych i jedną z 4 obrotowymi. Ten mały otwierał 3 pierwsze statyczne. Resztę trzeba było wyciągać ręcznie ale powodowało to zamknięcie innego losowego. Wiec robiłem tak że skręcałem w tych statycznych strumień na minimum i wtedy wyskakiwały wszystkie bo prawie nie było wypływu. Potem po kolei otwierałem od końca każdego i wydmuchiwałem wodę. Upierdliwe to było strasznie. Z rotacyjnymi było gorzej bo wyskakiwały do połowy i strasznie długo woda z nich leciała.

Teraz odplam kompresor i zwyczajnie sobie czekam.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, tym małym nie otwierałem zraszaczy. Mam 2 sekcje po 5 statycznych i jedną z 4 obrotowymi. Ten mały otwierał 3 pierwsze statyczne. Resztę trzeba było wyciągać ręcznie ale powodowało to zamknięcie innego losowego. Wiec robiłem tak że skręcałem w tych statycznych strumień na minimum i wtedy wyskakiwały wszystkie bo prawie nie było wypływu. Potem po kolei otwierałem od końca każdego i wydmuchiwałem wodę. Upierdliwe to było strasznie. Z rotacyjnymi było gorzej bo wyskakiwały do połowy i strasznie długo woda z nich leciała.

Teraz odplam kompresor i zwyczajnie sobie czekam.

 

Krawiec

 

ok, czyli jednak mały nie dawał rady. Jaki masz teraz w sensie wydajności ? Jak rozumiem przy większym wszystkie armatki wychodzą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ustawiam regulator na 4 bary i jak kompresor nabije ciśnienia do zbiornika to podłączam do instalacji podlewającej i otwieram zawór.

Przy małym kompresorku problem był taki że był w stanie utrzymać tylko 1,5 bara na wyjściu co było zbyt mało do wysunięcia wszystkich zraszaczy (powietrze ucieka przez nieszczelności zraszaczy lepiej niż woda). Teraz mam dwucylindrowy ze zbiornikiem 50 litrów i daje radę. Uruchamiam i czekam aż woda przestanie lecieć ze zraszaczy.

 

Krawiec

 

Źle to robisz. Podłącz sprężarkę do instalacji, zakręć zawory od sekcji, napompuj na full sprężarkę do 8atm, odkręć jeden zawór od sekcji poczekaj aż ciśnienie spadnie, zakęć zawór i powtórz w tej samej sekcji. Dwa przedmuchania z max do 1 atm wystarczają na praktycznie każdą sekcję. Jak masz 3 sekcje to załatwisz to w 15 min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

ok, czyli jednak mały nie dawał rady. Jaki masz teraz w sensie wydajności ? Jak rozumiem przy większym wszystkie armatki wychodzą ?

Teraz mam Airpress HL 425/50. Wyskakuje wszystko pięknie.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbiornik musi być, te bezzbiornikowe są według mnie niewarte wydatku. Lepiej raz zainwestować w lepszy, będzie szybciej pracował i nie będzie się nagrzewał. ja kupiłem w końcu włoskiej marki: http://legum.pl/produkt/kompresor-tlokowy-gis-gs1250250carm/ jest przeznaczony do warsztatu samochodowego i śmiga. zbiornik 50l + wydajność 250l/min

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbiornik musi być, te bezzbiornikowe są według mnie niewarte wydatku. Lepiej raz zainwestować w lepszy, będzie szybciej pracował i nie będzie się nagrzewał. ja kupiłem w końcu włoskiej marki: http://legum.pl/produkt/kompresor-tlokowy-gis-gs1250250carm/ jest przeznaczony do warsztatu samochodowego i śmiga. zbiornik 50l + wydajność 250l/min

 

ten co załączyłeś ma 250 l wydajności (pewnie na ssaniu, bo tą się marketingowo podaje) - zatem rzeczywistej ma jakieś 170-180 litrów. czyli za mało żeby uciągnąć to co potrzebuje zwykły pneumat czy pistolet do piaskarki...

 

takze gdzie to dla warsztatu? to wlasnie takie coś do garażu...

 

aby móc sprawnie korzystać z narzędzi pneumatycznych potrzeba ponad 200-250 litrów efektywnej wydajności (czyli ok 350-400 z opakowania kompresora :) - a do tego potrzeba zazwyczaj 2 cylindrów w sprężarce) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem taki badziew :

http://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/warsztat-i-organizacja/urzadzenia-pneumatyczne/kompresory/sprezarka-tlokowa-specair-hl-275-25.html#product

 

Hydraulik w sumie powiedział, ze powinna każda styknać, ale dzwoniłem do dystrybutora Nuair /Stanley i on tweirdził, ze wszystkie te kompresory mają wydajność ok -40% niż w danych. Te przenośne to są dobre do dmuchania piłek i czyszczenia elektroniki, może być problem z pompowaniem koła w aucie. Zalecił z małym zbiornikiem ale olejową, taką w sumie kupiłem dzisiaj zrobię próbę dmuchania :swinka:;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem taki badziew :

http://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/warsztat-i-organizacja/urzadzenia-pneumatyczne/kompresory/sprezarka-tlokowa-specair-hl-275-25.html#product

 

Hydraulik w sumie powiedział, ze powinna każda styknać, ale dzwoniłem do dystrybutora Nuair /Stanley i on tweirdził, ze wszystkie te kompresory mają wydajność ok -40% niż w danych. Te przenośne to są dobre do dmuchania piłek i czyszczenia elektroniki, może być problem z pompowaniem koła w aucie. Zalecił z małym zbiornikiem ale olejową, taką w sumie kupiłem dzisiaj zrobię próbę dmuchania :swinka:;]

 

ja mam analogiczny kompresor jak Krawiec wkleił (ino Meec - jeden pies, wszystko chiny). Ale skutecznie działałem przez 5 lat z bezolejowym. Ten nowy ma uicągnąć trochę sprzętu pneumatycznego warsztatowego - stąd zmiana :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę w końcu kupić kompresor. Zadanie to dopompowywanie hydroforu oraz przedmuchiwanie systemu podlewania.

Fajnie żeby był mały i tani.

Co warto z makietowego świata wybrać ?

Na jakie parametry zwracać uwagę ?

 

Do jednorazowego używania bym wziął 25l lub nawet taki przenośny 8l.

Do tego akumulator:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok,  dał radę ale hydrofor (200l) to chyba godzinę nabijałem :phi: . Z podlewaniem bez problemu wyskoczyły armatki i wypchało wodę.

Nawet z niego nie bije mocno chińszczyzną, wszystko pasuje, farba na rekach nie zostaje. szkoda tylko że taki ciężki i duży grat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok,  dał radę ale hydrofor (200l) to chyba godzinę nabijałem :phi: . Z podlewaniem bez problemu wyskoczyły armatki i wypchało wodę.

Nawet z niego nie bije mocno chińszczyzną, wszystko pasuje, farba na rekach nie zostaje. szkoda tylko że taki ciężki i duży grat.

 

mam coś podobnego, choc kupiony w Leroy-ogólnie daje rade dle moich zastosowań - chociaż nie mam spryskiwaczy  ;]

Gdy nabijałeś hydrofor zacząłeś z nabitym kompresorem, czy start na pusto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam coś podobnego, choc kupiony w Leroy-ogólnie daje rade dle moich zastosowań - chociaż nie mam spryskiwaczy  ;]

Gdy nabijałeś hydrofor zacząłeś z nabitym kompresorem, czy start na pusto?

 

Z nabitym, skręconym na 4bary, potem odkręciłem na 6bar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako kompresor używam agregatu od lodówki + złączki + presostat. Jako zbiornik robi gaśnica proszkowa. Co ciekawe większość zaworków zwrotnych i połączeń jest już w gaśnicy - wystarczy tylko odpowiednio kroćce wkręcić.

 

Nie jest super wydajny, nawet koło pompuje się długo.

 

Ale ma jedną zaletę - jest super cichy. A do dopompowania kół w samochodzie lub rowerze, dobicia hydrofora lub wyczyszczeniu czegoś powietrzem jest idealny.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako kompresor używam agregatu od lodówki + złączki + presostat. Jako zbiornik robi gaśnica proszkowa. Co ciekawe większość zaworków zwrotnych i połączeń jest już w gaśnicy - wystarczy tylko odpowiednio kroćce wkręcić.

 

Nie jest super wydajny, nawet koło pompuje się długo.

 

Ale ma jedną zaletę - jest super cichy. A do dopompowania kół w samochodzie lub rowerze, dobicia hydrofora lub wyczyszczeniu czegoś powietrzem jest idealny.

 

podobny sprzęt zrobił mi kiedyś dziadek :) na wózeczku z drewna, sprężarce znalezionej w lodówce na śmietniku, itd. Tyle, że zabawy z tym był co niemiara, wydajność kiepska i czasy się trochę zmieniły. Skoro za 300zł bez łaski mam gotowy, nawet niezły produkt.

 

BTW. strasznie mnie wkurza w tych lodówkowych sprężarkach że jak jest zimniej to się musi grzać długo, nieraz rower napompować to szybciej pomką się zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobny sprzęt zrobił mi kiedyś dziadek :) na wózeczku z drewna, sprężarce znalezionej w lodówce na śmietniku, itd. Tyle, że zabawy z tym był co niemiara, wydajność kiepska i czasy się trochę zmieniły. Skoro za 300zł bez łaski mam gotowy, nawet niezły produkt.

BTW. strasznie mnie wkurza w tych lodówkowych sprężarkach że jak jest zimniej to się musi grzać długo, nieraz rower napompować to szybciej pomką się zrobi.

Ja mam zawsze napompowaną gaśnicę do 8 barów. Więc jest od razu gotowa do pracy.

W dobie tanich i całkiem znośnych sprzętów jest mało miejsca na DIY.

Te za 300 tez są fajne, ale sa niemiłosiernie głośne i IMO dla mnie to jedyna wada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zawsze napompowaną gaśnicę do 8 barów. Więc jest od razu gotowa do pracy.

W dobie tanich i całkiem znośnych sprzętów jest mało miejsca na DIY.

Te za 300 tez są fajne, ale sa niemiłosiernie głośne i IMO dla mnie to jedyna wada.

93dB, nie jest tak głośno, odpalałem go w małej kotłowni :) . Zawsze mozna na dwór wystawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

93dB, nie jest tak głośno, odpalałem go w małej kotłowni :) . Zawsze mozna na dwór wystawić.

mam tak samo. imho tragedii nie ma - nie jest dużo głośniej niż jak się pompa do wody włącza. takze dzwiek zupełnie nieuciążliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.