Skocz do zawartości

Regulacja i sprawdzenie LPG I generacji


bolekatepl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam punto I 60KM z LPG I gen Auto mam 3 rok i wszystko było OK ale na zimnym silniku auto traciło obroty na biegu jałowym i czesto gasło na światłach jak był zimny . Jak ciepły wszystko było OK ale ze jeżdże nie zbyt długie trasy było to uciązliwe . Pokusiłem sie wiec o regulacje na podstawie opisów i porad w necie no i teraz auto fajnie chodzi nie gaśnie nie muli tylko ze wczesniej paliło max 10l  to teraz pali 13 i wiecej i nie jest to spowodowane mrozem tylko pewnie moja regulacja.

Postanowiłem ze podjade do gazownika zeby wyregulował wszystko bo auto na gazie od czasu gdy ja je kupiłem przejechało ponad 50 tys i poza wymiana filtra gazu świec i normalnych czynnosci obsługowych nic nie miało robione.

Pytanie moje brzmi:

Co poza regulacja warto zrobic? Na pewno wymienić filtr gazu ale czy np membramy w parowniku nie beda juz uszkodzone  bo instalacja ma 7 lat i nikt nigdy w niej nic nie robił.

Jakie koszta przegladu i regulacji instalacji i ewentualnie jakie kosta regeneracji parownika ?

Na co zwrócic uwage bo jesli chodzi o LPG to jestem laikiem 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na benie auto kula sie bez problemu? Delikatne falowania obrotow i niewielkie szarpania na benie, moga miec duzo wiekszy wplyw na gazie.

 

Jak na benie wszystko okay, to wymien filter gazu, spusc mazut z parownika (tylko do jakiejs miseczki) i regulacja jeszcze raz.  Jak za duzo pali to przykrec srube na wezu do miksera ale tak spokojnie np 180 stopni i obserwuj czy slabiej sie nie zbiera na wysokich obrotach. Jak zauwazysz w pewnym momencie ze slabiej idzie na maks obrotach, to odkrec srube do poprzedniego polozenia.

Po wiekszej regulacji/zmianie sruby na wezu, trzeba podregulowac sklad mieszanki (grube pokretlo na reduktorze)

 

U mnie reduktory jezdza po kilkanascie lat i nic im sie nie dzieje. Lekko zuzyte membrany to moga powodowac ze masz troszeczke niestabilne obroty wolne, ale nie tak ze faluja, tylko ze raz zatrzymasz sie i bede na 750 obrotow, a raz ze np 850 obrotow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, bolekatepl napisał:

Witam

Mam punto I 60KM z LPG I gen

Z tego co się orientuję, to masz wtrysk jednopunktowy ...

Jeżeli Ty już przejechałeś na lpg 50 kkm, a wcześniej też pewnie autko swoje przejechało na lpg, to ja zainteresowałbym się zmianą pewnych elementów instalacji lpg i może zrobił z tego instalację 2 gen.

Komputer lpg korzysta wtedy z sygnału sondy lambda - lepiej dla silnika, a i Tobie będzie łatwiej regulować skład mieszanki.

Regulacja na słuch to jednak dla specjalistów, a takich w obecnych czasach instalacji 4 gen. jest bardzo mało.

 

PS. A luzy zaworowe sprawdzałeś? Bo jak jeździłeś do tej pory na ubogiej mieszance to już może być po zaworach ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, gregoryj napisał:

A na benie auto kula sie bez problemu? Delikatne falowania obrotow i niewielkie szarpania na benie, moga miec duzo wiekszy wplyw na gazie.

 

Jak na benie wszystko okay, to wymien filter gazu, spusc mazut z parownika (tylko do jakiejs miseczki) i regulacja jeszcze raz.  Jak za duzo pali to przykrec srube na wezu do miksera ale tak spokojnie np 180 stopni i obserwuj czy slabiej sie nie zbiera na wysokich obrotach. Jak zauwazysz w pewnym momencie ze slabiej idzie na maks obrotach, to odkrec srube do poprzedniego polozenia.

Po wiekszej regulacji/zmianie sruby na wezu, trzeba podregulowac sklad mieszanki (grube pokretlo na reduktorze)

 

U mnie reduktory jezdza po kilkanascie lat i nic im sie nie dzieje. Lekko zuzyte membrany to moga powodowac ze masz troszeczke niestabilne obroty wolne, ale nie tak ze faluja, tylko ze raz zatrzymasz sie i bede na 750 obrotow, a raz ze np 850 obrotow.

Na benzynie wszystko OK . Własnie ta śruba na węzu głownie sie bawiłem bo ciężko to nazwać regulacja i w moim wykonaniu i od tej pory własnie wiecej pali Próbowałem metda prób i błedów odkrecać ja i przykręcać ale odkrecenie skutkuje jeszcze wiekszym spalaniem a przykrecenie muli auto tak ze ledwo 100km można wydusic z górki no i jak zbyt przykrece to wtedy własnie tez obroty maleja  tak ze czasami jak zimny zgasnie.

Regulacje robiłem na zasadzie kręcenia sruba na węzu o ok 3-4 mm i  jazda 100-150 km tankowanie i sprawdzenie ile pali . 

Krecenie gruba plastikowa sruba w reduktorze praktycznie  nic nie daje moge ja całkowice wykręcic  i wyjac a obroty nie zmieniaja sie jedynie jak wkręce ja na maxa to auto zgaśnie. Posrednie polożenie i krecenie o 1/2-1 obrót prawo lewo nic nie zmienia w obrotach. 

 

6 godzin temu, tomto napisał:

Z tego co się orientuję, to masz wtrysk jednopunktowy ...

Jeżeli Ty już przejechałeś na lpg 50 kkm, a wcześniej też pewnie autko swoje przejechało na lpg, to ja zainteresowałbym się zmianą pewnych elementów instalacji lpg i może zrobił z tego instalację 2 gen.

Komputer lpg korzysta wtedy z sygnału sondy lambda - lepiej dla silnika, a i Tobie będzie łatwiej regulować skład mieszanki.

Regulacja na słuch to jednak dla specjalistów, a takich w obecnych czasach instalacji 4 gen. jest bardzo mało.

 

PS. A luzy zaworowe sprawdzałeś? Bo jak jeździłeś do tej pory na ubogiej mieszance to już może być po zaworach ...

Luzy sprawdzane bo tak jak pisałem normalne czynnosci obsługowe jak przy benzynie to robione sa regularnie bo jak tylko cos nie tak to zaraz szukam przyczyny jedynie na LPG sie nie znam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, bolekatepl napisał:

Krecenie gruba plastikowa sruba w reduktorze praktycznie  nic nie daje moge ja całkowice wykręcic  i wyjac a obroty nie zmieniaja sie jedynie jak wkręce ja na maxa to auto zgaśnie. Posrednie polożenie i krecenie o 1/2-1 obrót prawo lewo nic nie zmienia w obrotach. 

 

 

No to rzeczywiscie wyglada, ze cos nie tak z reduktorem. Krecenie ta gruba plastikowa sruba zmienia sklad mieszanki (napiecie membrany w reduktorze). Normalnie dwa obroty w lewo albo w prawo od optimum juz powoduje prawie gasniecie silnika albo przynajmniej obniza znacznie obroty. 

 

Ta srube powinno sie tak ustawic zeby byly jak najwyzsze obroty silnika, ale jak u Ciebie, krecenie nia nic nie zmienia to rzeczywiscie chyba reduktor do wymiany albo wymiana membran

 

Regulacje ta druga sruba na wezu (od maks mocy) robiles okay i silnik tez reagowal prawidlowo.

 

Jest jeszcze czasami trzecia srubka na reduktorze (na srubokret, mala), ktora reguluje sie wolne obroty. Ale tak na 90% to cos z reduktorem jak wczesniej wspomnialem masz nie tak, bo jak nie da sie regulowac skladu mieszanki to ciezko zapanowac nad spalaniem. Jak masz jakies proste Lovato, to membrany kupisz na alledrogo i wymienisz sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak reduktor jest Lovato pewnie jakis prosty bo montowany w 2010r W papierach od gazu jednak nie pisze jaki model itp Tez własnie tak myslałem zeby kupic zestaw naprawczy i samemu wymienic a potem dopiero podjechać na konkretna regulacje do gazownika 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czystość i aby złożyć jak było wcześniej.

 

Jak nie masz 2 lewych rąk, to trudno coś tam zepsuć.

 

Oczyść dobrze reduktor w środku, załóż nowe części ciesz się "nowym" reduktorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis rozebrałem reduktor wymyłem całośc w benzynie przedmuchałem sprężarka i poskładałem ale zabrakło mi czasu na zamontowanie w aucie jutro zakładam i robie próbe  mam nadzieje ze bedzie działac Pózniej tylko regulacja ale zastanawiam sie czy nie podjechać do gazownika na regulacje czy bawic sie samemu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wymienione i auto jeżdzi  ale narazie nie sprawdzałem czy zmienilo sie spalania 

Mam tylko jeszcze pytanie bo im wiecej czytam w necie tym głupszy jestem

Która sruba jest odpowiedzialna za wieksze spalanie na reduktorze czy na wężu ? 

Ta na wezu skreciłem ile sie dało żeby nie zgasł ale musiałem mocniej odkrecic ta na reduktorze i teraz nie wiem czy dobrze zrobiłem.

W necie rózne sprzeczne opinie czytałem i zgłupiałem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, bolekatepl napisał:

Ta na wezu skreciłem ile sie dało żeby nie zgasł ale musiałem mocniej odkrecic ta na reduktorze i teraz nie wiem czy dobrze zrobiłem.

W necie rózne sprzeczne opinie czytałem i zgłupiałem 

to jest prymitywna metoda i w zasadzie powinna być tylko wstępnym ustawieniem. Potem regulacja z analizatorem jak @Smigiel wspomniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumie podjade do gazownika tylko przed wizyta chciał bym wiedziec jak prawidłowo powinna wygladac taka regulacja w mojej instalacji bo to I generacja i na co zwrócic uwage. Na LPG sie nie znam wiec wole zapytac bo jak nie raz widze u mechaników jak nacinaja ludzi i wciskaja kit to masakra. Na mechanice sie znam wiec wiem o czym mówie bo kilka razy tez próbowano mnie naciać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybko można sobie wyregulować na oko. Opisów na necie jest sporo i wszystkie sprowadzają się do metody:

1. Czyste filtry i szczelny dolot.

2. Silnik na 3000 rpm i zakręcasz register (śrubę na wężu) aż zaczną spadać obroty po czym odkręcasz o 1 obrót.

3. Silnik na wolne obroty, odkręcasz śrubę regulacji na parowniku aż obroty zaczną spadać po czym licząc obroty zakręcasz tą śrubę do ponownego spadku obrotów. Teraz znów odkręcasz w połowę zakresu - po to były liczone obroty śruby.

4. Ponawiasz punkt 2

5. Auto powinno jakoś jeździć, można jechać na dokładną regulację na analizatorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobiłem jak piszesz i umówilem sie na dokładna regulacje u gazownika ale dopiero na 22-03-17 bo niestety u nas takie odległe terminy Koszt nie az taki duży bo 50pln za sama regulacje z analizatorem spalin 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Byłem u gazownika i wszystko wyregulowane ale dzis juz pare dni po wizycie zauważyłem że reduktor sie poci tam przy membranie od strony kanałów wodnych próbowałem jeszcze dokręcić ale nic to nie daje Czy przy składaniu te membramy lub obudowy parownika czyms sie smaruje ? Ja poskladałem wszystko na sucho ? Od strony gazu wszystko szczelne sprawdzone przez gazownika jedynie ten wyciek płynu mnie martwi choc nie sa to jakies wielkie ilości bo do chłodnicy jeżdząc 10 dni jeszcze ani grama płynu nie dolewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.