mkaras1980 Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Witka, mam pytanko co do sziwnych stuków. Tydzien temu wymienilem tuleje w wahaczach - łącznie z tulejkami pionowymi, które sie podobno nie psują ale mając wahacz na stole to dodatkowe 5 minut pracy. Po zmontowaniu stuki sa nadal. Nie pochodza na pewno od łączników stabilizatora - nowe. Sworzeń wahacza też jest ok - brak luzów. Najwyrażniej to słychać i delikatnie czuć na kierownicy przy najechaniu na poprzeczną nierówność. Macie jakieś pomysły co jeszcze sprawdzić/wymienić? Pozdrawiam serdecznie, Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > Najwyrażniej to słychać i delikatnie czuć na kierownicy przy > najechaniu na poprzeczną nierówność. > Macie jakieś pomysły co jeszcze sprawdzić/wymienić? końcówki drążków kierowniczych ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mkaras1980 Napisano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > końcówki drążków kierowniczych ? W sumie może i tak... tago nie sprawdziłem. Dzisiaj oblookam. Dzięki za podopowiedz. Pozdrawiam, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sylwestersarota Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > W sumie może i tak... tago nie sprawdziłem. Dzisiaj oblookam. Dzięki > za podopowiedz. > Pozdrawiam, > M. Nie wiem czy samo "oblookanie" ci coś pozwoli wyjaśnić. Ja też mam jakieś niewyjaśnione stuki. Byłem na warsztacie - mechaniik oglądał wszystko, szarpał, podważał i na koniec powiedział że żadnych luzów nie ma..... Trzeba by było się wybrać na szarpak np. na stacji diagnostycznej. może tam by się coś wyjaśniło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mkaras1980 Napisano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > Nie wiem czy samo "oblookanie" ci coś pozwoli wyjaśnić. Ja też mam > jakieś niewyjaśnione stuki. Byłem na warsztacie - mechaniik > oglądał wszystko, szarpał, podważał i na koniec powiedział że > żadnych luzów nie ma..... > Trzeba by było się wybrać na szarpak np. na stacji diagnostycznej. > może tam by się coś wyjaśniło. Do 19 musze przeglad rejestracyjny zrobic więc bedzie okazja Pozdrawiam, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EASY007 Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 mam pytanko sa jakies trudnosci bo wlasnie bede jutro z tym wszystki walczyl jak kolega wbil poziome tylejki bo pamietam ze jak dawno temu robilem to byl problem z nimi. jak masz jakis patent to podpowiedz bo poziomych sie najbardziej obawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andy Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 sprawdź jeszcze czy przednich sprężyn nie połamałeś ostatni zwój potrafi odłamany leżeć sobie w kielichu McPersona efekt miałem taki jak w twym opisie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drapak1 Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > sprawdź jeszcze czy przednich sprężyn nie połamałeś > ostatni zwój potrafi odłamany leżeć sobie w kielichu McPersona > efekt miałem taki jak w twym opisie Ja też znalazłem kawałek sprężynki w misce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sylwestersarota Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > Ja też znalazłem kawałek sprężynki w misce A da się tam zajrzeć bez demontażu czegokolwiek w celu sprawdzenia ewentualnej obecności kawałka sprężyny?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drapak1 Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > A da się tam zajrzeć bez demontażu czegokolwiek w celu sprawdzenia > ewentualnej obecności kawałka sprężyny?? Spoko!!! Trzeba tylko przód wozu podnieść, żeby koło opadło i dojście do miseczki na McP..... łatwiejsze było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sylwestersarota Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > Spoko!!! > Trzeba tylko przód wozu podnieść, żeby koło opadło i dojście do > miseczki na McP..... łatwiejsze było A ta miseczka to u dołu McPersona jest??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drapak1 Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > A ta miseczka to u dołu McPersona jest??? Dokładnie na dole sprężyny. A jeszcze dokładniej, to sprężyna o nią właśnie się opiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Przy okazji zapytam, bo też mi coś stuka (znowu ) Otóż wyglada to tak, że coś puknie przy hamowaniu, potem przy ruszaniu jakby wraca na swoje miejsce i znowu puknie. Efekt prawie przy każdym ostrzejszym hamowaniu i ruszaniu. amorki i łożyska z gniazdami nowe więc to odpada. Co to może być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drapak1 Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > Przy okazji zapytam, bo też mi coś stuka (znowu ) > Otóż wyglada to tak, że coś puknie przy hamowaniu, potem przy > ruszaniu jakby wraca na swoje miejsce i znowu puknie. Efekt > prawie przy każdym ostrzejszym hamowaniu i ruszaniu. > amorki i łożyska z gniazdami nowe więc to odpada. > Co to może być? A tuleje wahacza Kolega sprawdzał??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > A tuleje wahacza Kolega sprawdzał??? Jeszcze nic nie sprawdzałem, dopiero szykuje się do mechaniora. Chce w wakacje jechać do Cro więc autko musi być sprawdzone, a przy okazji wymienie to co stuka. Jedne miałem wymienione więc może to te drugie. Chyba nastał cięzki okres dla mojej asterki, co 2 miesiące coś wymieniam, najpierw te tuleje, potem amorki z łożyskami, łącznik, a niedawno końcówka drążka, a teraz znowu coś. W ciągu pół roku będe miał kapitalny remont zawiechy Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djalternator Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > Witka, > mam pytanko co do sziwnych stuków. Tydzien temu wymienilem tuleje w > wahaczach - łącznie z tulejkami pionowymi, które sie podobno nie > psują ale mając wahacz na stole to dodatkowe 5 minut pracy. Po > zmontowaniu stuki sa nadal. Nie pochodza na pewno od łączników > stabilizatora - nowe. Sworzeń wahacza też jest ok - brak luzów. > Najwyrażniej to słychać i delikatnie czuć na kierownicy przy > najechaniu na poprzeczną nierówność. > Macie jakieś pomysły co jeszcze sprawdzić/wymienić? > Pozdrawiam serdecznie, > Michał Ja stuków nie mam ale luzy są. Ja tak kierownicą szybie ruchy prawo lewo w czasie jazdy robie to jak by prawe koło coś świrowało. Taki dziwny luz wyczuwam. A o drganiu kierownicy przy 110 km/h nie wspomne. Byłem już u 3 znajomych diagnostów dość poważanych w okolicy. Tzrepali co sie dało i nic. Na szarpakach , amorki, kurede po 15 min i nic a nic. A kierownica jak dzry tak drzy i luzy czuje dalej. W tym tygodniu nowe felgi zakładam i opony tez. I hyba pojade jeszcze raz na zbieżbność. nie ściaga nic Ja już nie wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shapyr Napisano 17 Maja 2006 Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 > Otóż wyglada to tak, że coś puknie przy hamowaniu, potem przy > ruszaniu jakby wraca na swoje miejsce i znowu puknie. Efekt > prawie przy każdym ostrzejszym hamowaniu i ruszaniu. > amorki i łożyska z gniazdami nowe więc to odpada. > Co to może być? Ja ze swojej strony proponuje sprawdzić dokręcenie nakrętek trzymających trzony amorków w poduszkach mcpersona, pomimo, że może wydawać się że jest ok. Przerabiałem to i jak pukało to mnie trafiało normalnie. Podobne pukanie może wystąpić również przy nie dokręconym sworzniu wahacza, lub może się zdażyć że gniazdo sworznia jest nieco rozbite i nie trzyma sworznia jak należy (ale to już czarny scenariusz). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mkaras1980 Napisano 18 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 > mam pytanko sa jakies trudnosci bo wlasnie bede jutro z tym wszystki > walczyl jak kolega wbil poziome tylejki bo pamietam ze jak dawno > temu robilem to byl problem z nimi. jak masz jakis patent to > podpowiedz bo poziomych sie najbardziej obawiam Tylko prasa i plyn Ludwik Nie polecam młotków, łomików i innych siłowych rozwiązań bo można poniszczyć tulejki. Trudność była jedna - odkręcenie wahaczy, których pewnie nikt od 10 lat nie ruszał. Przy okazji ukręciłem oba łączniki stabilizatora ale i tak już się do wymianki nadawały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
valdiq Napisano 18 Maja 2006 Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 > Przy okazji zapytam, bo też mi coś stuka (znowu ) > Otóż wyglada to tak, że coś puknie przy hamowaniu, potem przy > ruszaniu jakby wraca na swoje miejsce i znowu puknie. Efekt > prawie przy każdym ostrzejszym hamowaniu i ruszaniu. > amorki i łożyska z gniazdami nowe więc to odpada. > Co to może być? Sprawdź czy masz dokręcone koła. W zeszłym roku jak malowałem zaciski hamulcowe z przodu, po opuszczeniu auta zapomniałem dociągnąć i stukało podczas ruszania i hamowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JarekF Napisano 18 Maja 2006 Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 > Przy okazji zapytam, bo też mi coś stuka (znowu ) > Otóż wyglada to tak, że coś puknie przy hamowaniu, potem przy > ruszaniu jakby wraca na swoje miejsce i znowu puknie. Efekt > prawie przy każdym ostrzejszym hamowaniu i ruszaniu. > amorki i łożyska z gniazdami nowe więc to odpada. > Co to może być? Miałem rok temu bardzo podobne objawy - stuki przy hamowaniu i ruszaniu, tylko że nie było to pojedyńcze puknięcie tylko najczęściej ich seria (dwa lub trzy). Wykluczyłem zawieszenie, bo było niedawno robione (wymienione wszystko co sie dało). Podjechałem więc do warsztatu, z usług którego zazwyczaj korzystam. Mechanicy oblukali dokładnie przód, oczywiście nie znajdując żadnych luzów. Półosie napędowe też w porządku, tak jak końcówki drążków itp., czyli teoretycznie nic nie powinno się złego dziać. I wiecie co się okazało...? w mechanizmie różnicowym są jakieś tam dwie podkładki, które mogą po pewnym czasie dostać luzów. Na kanale mechanik przesuwał samochód w przód i tył i faktycznie było słychać pukanie z tej okolicy. Same podkładki w ASO kosztują około 12 zł, natomiast robocizna około 300 zł, a można było z tym jeździć, więc podziękowałem. Strasznie mnie te odgłosy wkurzały ale nie miałem kasy. W jesieni zeszłego roku, stukanie nagle ucichło (a jeździłem z tym z 10 m-cy) i tak do dnia dzisiejszego. Czyżby cud...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.