sherif Napisano 8 Czerwca 2021 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2021 19 minut temu, Maciej__ napisał: @sherifpieknie wyszlo Gratulacje i szczerze zazdroszcze Dzięki ! Dużo pracy z tym było, ale sam tego chciałem i nie żałuje. Nie tylko chodzi o efekt końcowy, ale sporą dawkę wiedzy którą przyswoiłem podczas tego projektu . Nic jak dobrze pójdzie i tego skończę to zabieram się za Macha , będzie to jeszcze większe wyzwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 22 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2021 W dniu 8.06.2021 o 17:35, sherif napisał: Dzięki ! Dużo pracy z tym było, ale sam tego chciałem i nie żałuje. Nie tylko chodzi o efekt końcowy, ale sporą dawkę wiedzy którą przyswoiłem podczas tego projektu . Nic jak dobrze pójdzie i tego skończę to zabieram się za Macha , będzie to jeszcze większe wyzwanie. a jak się tym jeździ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 22 Czerwca 2021 Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2021 41 minut temu, bielaPL napisał: a jak się tym jeździ? Za wiele nie napiszę, bo 2-3 razy przejechałem się po swojej ulicy. Nie mam jeszcze rejestracji ogarniętej. Niby wszystko gotowe, ale ciągle brak czasu. Jeździ się inaczej, przede wszystkim inne są proporcje auta i tak trochę dziwnie bez kamer i czujników , ale z otwartym dachem widoczność jest super . Kierownica chodzi tak lekko jak prawie w Fiacie, hamulce hmm trzeba się przyzwyczaić. Napiszę coś więcej jak będę mógł normalnie się przejechać, póki co jeszcze nie jestem pewien czy skrzynia biegi zmienia, bo w końcu sam ją remontowałem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gondoljerzy Napisano 28 Czerwca 2021 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2021 W dniu 22.06.2021 o 10:45, bielaPL napisał: a jak się tym jeździ? Z całą pewnością inaczej. W dniu 8.06.2021 o 17:35, sherif napisał: Dużo pracy z tym było, ale sam tego chciałem i nie żałuje. Nie tylko chodzi o efekt końcowy, ale sporą dawkę wiedzy którą przyswoiłem podczas tego projektu . Wielki szacunek i podziw z mojej strony. Naprawdę, kawał dobrej roboty. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 30 Lipca 2021 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2021 Jest mały progres, zarejestrowałem auto na tymczasowe numery. Udałem się też na przegląd, pojechałem w sumie na sprawdzenie czy ma szansę przejść, ale się udało Hamulce super, czego się obawiałem - może to efekt, że zablokował mi się lekko ręczny i kilka km zrobiłem z rozgrzanymi bębnami, więc się pewnie dotarło . Zawieszenie też w końcu całe jest nowe, poza dolnymi wahaczami, które mają luzy .. nowe części. Na szczęście napisałem do sprzedawcy w US (kupowałem blisko 2 lata temu) i odpisał mi, że wysyła już nowe innego producenta . Za jakieś 2tyg rejestruję już na żółte blachy. Ustawiłem też w jednym miejscu geometrie, mając świadomość, że po wymianie wahacza muszę to sprawdzić. Zrobiłem już pierwsze 50km i nie jest dobrze . Silnik na wolnych nie pracuje równo szarpie, podciśnienie jest niskie i skacze, przez to też słabo zmienia biegi. Cały ten tydzień walczyłem: zawory, świece, zapłon, gaźnik i dalej to samo. Grzeje się, wczoraj po 30km zagotował się. Olejenie spada przy ok 50mph - może to być stary czujnik. Wydech jest zdecydowania za głośny, nie da się dłużej jechać bo dudni. Coś nie tak jest z zawieszeniem, efekt jazdy po nierównościach jest jak na drewniach kołach, wszystko lata i stuka. Generalnie wczoraj auto trafiło do mechanika, który ogarnia te sprzęty. Ma po kolei rozwiązywać zagadki, nastraszył mnie, że mogą być źle dotarte zawory, bo miał bardzo podobny przypadek. Grzanie to może być efekt źle nastawionego zapłonu. Potem czekają mnie detale i regulacje jak np drzwi, klapy i wklejenie reszty uszczelek. Generalnie jest klimat, jazda bez dachu daje sporo satysfakcji ale to nie to ... więc póki walczę dalej. Reakcja ludzi niesamowita, przy każdym postoju ktoś zaczepia i wypytuje. Na stacji ostatnio korek się przez to zrobił . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 30 Lipca 2021 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2021 6 minut temu, sherif napisał: Generalnie wczoraj auto trafiło do mechanika, który ogarnia te sprzęty. Ma po kolei rozwiązywać zagadki, nastraszył mnie, że mogą być źle dotarte zawory, bo miał bardzo podobny przypadek. Grzanie to może być efekt źle nastawionego zapłonu. Potem czekają mnie detale i regulacje jak np drzwi, klapy i wklejenie reszty uszczelek. szacunek za cierpliwość, ja to jakoś łatwo się poddaje, kilka dupereli (w porównaniu z twoimi) i auto zaczyna mnie wkurzać i idzie na sprzedaż może to jest problem tego, że jeszcze nie miałem aż tak zajebistego auta żeby za wszelką cenę go dalej trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 30 Lipca 2021 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2021 9 minut temu, bielaPL napisał: szacunek za cierpliwość, ja to jakoś łatwo się poddaje, kilka dupereli (w porównaniu z twoimi) i auto zaczyna mnie wkurzać i idzie na sprzedaż może to jest problem tego, że jeszcze nie miałem aż tak zajebistego auta żeby za wszelką cenę go dalej trzymać Wiesz to trochę co innego .. Jak budujesz całe auto od podstaw, polerujesz każdy detal, ładuje masę pieniędzy to nie łatwo potem od tak się rozstać. Nie ukrywam, że rozczarowałem się, ale ludzie mają gorsze problemy. Tutaj był kapitalny remont i wszystko zostało rozebrane co do śrubki, a na każdy element jak np skrzynia jest cała długa procedura ustawiania, testowania, itd. W moim przypadku pewnie nałożyło się wiele rzeczy na raz. Mogą być też jakieś błędy które popełniłem. Na szczęście to mega popularne auto, szczególnie w US i sieć oraz fora są kopalnią wiedzy. Czasami było tak, że wrzucałem na forum zdjęcia/filmik pytałem co i jak, ktoś mi doradzał, potem znów opisywałem co się zmieniło i tak w kółko. Niestety w przypadku silnika moje pomysły i cierpliwość się skończyła. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Popularny post sherif Napisano 23 Października 2021 Autor Popularny post Udostępnij Napisano 23 Października 2021 Chyba powoli projekt zmierza w końcu ku końcowi. Auto zarejestrowane i w miarę jeżdżące. Z jednej strony po części dzięki lockdownowi to była długa przygoda i mnóstwo czasu przy aucie, z drugiej to raptem 2.5roku odbudowy i 3lata od zakupu auta w US. Ktoś mógłby uznać, że tempo ekspresowa. Tak na prawdę nie spieszyło mi się, ale nie lubię jak coś jest rozgrzebane . Długie przestoje były momentami przy zamawianiu części, których czasem brakowało w US + transport morski (też różnie bywa) i wychodziły miesiące. Wiele rzeczy musiałem doczytać, dopytać i kupić narzędzia .. a czasem nie było łatwo (np małe gwintowniki rurowe, calowe). Za to obecnie mam chyba dość dobrze wyposażony warsztat , no i deko więcej doświadczenia. Jeszcze odnośnie ostatnich prac i problemów. Tj pisałem wyżej był problem z nierówną pracą, w końcu udało się jakoś wyregulować OEM gaźnik, pracuje w miarę równo i fajnie się wkręca w obroty. W akcie niemocy z poprzednim gaźnikiem kupiłem nowy .. chiński. Niestety nie był P&P, ma inną podstawę, którą jak udało się uszczelnić to nie dało się wyregulować. Do dziś mam dwa ślady sadzy na kostce . Póki co zostaje Autolite 2100. Kolejna sprawa, która zbijała mi sen z powiek to grzanie się. Zdecydowałem się na wymianę uszczelek pod głowicami, bo po teście wyszło, że są spaliny w chłodnicy. Można sobie wyobrazić ile to pracy w V8. Nie miałem na to czasu, więc zleciłem to dla mechanika. Oczywiście były potrzebne na szybko uszczelki, w pl niby są ale drogie i nie takie co chcę. Chwila szukania i zamówione w US, dwa dni później miałem już je w domu . Niestety nie pomogło ... Podejrzenie padło na chłodnicę i pompę. Pompa nowa, chłodnia po regeneracji, ale .. zacząłem czytać i okazało się, że FORD w 1967 postanowił przyoszczędzić i zaczął wstawiać do wersji V8 bez klimy chłodnice 17". Rok póżniej wrócił do 20". Przy okazji wyszło dlaczego std obudowa wiatraka jest za szeroko względem chłodnicy. Analitycznie podchodząc do sprawy, nawet czyszczona 50letnia chłodnica nie ma tej drożności co nowa, poza tym jest za wąska, no i płytka (2 rzędy vs 3). Kupiłem, więc miedziano- mosiężną, m.in z racji tego, że wygląda jak OEM, brakuje tylko napisu FoMoCo. Przez moment chciałem jeszcze ratować starą i przeszczepić całą górę do nowej, ale raz koszty, dwa 17" . Po podpięciu i pierwszych jazdach problem zniknął. Trzyma temp między 1/3 a 1/2 skali bez żadnych cudów typu elektryczne wiatraki, obudowy, itd. Zawieszenie. Jak dobrze, że kupowałem wszystko w US .. rok -dwa lata temu. Szybki mail, że w wahaczu są luzy. Szybka odp, że przepraszają i wysyłają innego producenta. Bez wypytywania o paragony, montaż, itd. Przy okazji dostałem rady, że mam źle zamontowany przewód hamulcowy oraz odwrotnie założone gumy stabilizatora (pierdoły). Zostało to poprawione i wymienione. Plus ustawiona poprawnie zbieżność. Auto w końcu zaczęło jeździć . Ostatnia sprawa wydech. Zasięgnąłem opinii z zewn i podobno nie jest głośno. Porobiłem testy, z mierzeniem dB i ... wyszło, że przy 40-50mph jest głośniej niż przy 60-70 . Znów lektura forów, testy. Okazało się, że jest to typowe dudnienie tzw drone, czyli wzrost amplitudy w danym zakresie długości fali. Nie jestem akustykiem, ale jestem inż telko, więc szybko zrozumiałem temat, potrzebne są rezonatory na danę długość fali aby je wytłumić. To temat na wiosnę. Jeszcze odnośnie jazdy. Przejechałem po mieście i ok ok 200km + na raz trasę 200km. W końcu zaczynam mieć satysfakcję . Super się tym jeździ, z zawieszeniem wcale nie ma dramatu i nie jest dużo gorzej niż w zwykłym aucie. Super pokonuje nierówności, jest sprężysty i sztywny .. w końcu wszystko nowe. Przyspieszenie .. hmm to tylko 200KM i 3biegi w AT. Dźwięk silnika i opisany wyżej drone powoduje, że nie warto jechać te 70-80kmph tylko trzeba szybciej. Póki co leciałem 130kmph i nadal fajnie to jedzie, ale robi się głośno ... w końcu to stare cabrio. Jeszcze odnośnie skrzynie, nie mam obrotka, więc mam problem z określeniem kiedy zmienia bieg .. gładko i przyjemnie, zresztą jak się depnie od 0 to po kilku sekundach jest już 3ka i dalej jedzie się na jednym biegu . No dobra bo robi się przydługo .. kilka zdjęć na zachętę: 20 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 4 Września 2022 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2022 Jestem po pierwszym rajdzie klasykiem. Krótko: mega fajna zabawa dla całej rodziny. Nawet żona podsumowała, że był to jej najlepszy wyjazd . Teraz dopiero można czerpać przyjemność z odbudowanego auta, dach w dół, bez pośpiechu, ładne widoczki .. czego chcieć więcej. Auto daje mega frajdę z jazdy, po kolejnej regulacji bardzo fajnie wkręca się w obroty, hamowanie jak w normalnych aucie, zawieszenie podobnie, kierowanie też ujdzie (w końcu ma wspomaganie). Ponad 1kkm zrobione w kilka dni po drogach Podlasia i Mazur. Z ciekawostek zmierzyłem zużycie paliwa. Trasa z przelotową ok 110kmph -12l/100km. Rajd - zatrzymywanie się, kręcenie się po wioskach, czasem czekanie z odpalonym silnikiem - 16/100kmph. W sumie chyba tak jak powinno być. Auto przejechało cały dystans bezproblemowo , co nie było takie oczywiste na tle innych aut i w sumie jeszcze nie rozjeżdżonym autem. Do zrobienia mam jednak uszczelniacz wału, podobno TTTM, czasem kapnie olej. Gdyby ktoś robił taki silnik to rada jest taka, żeby wytoczyć gniazdo na współczesny simering - rozwiązuje to problem. Kilka fotek, głównie z postojów, na trasie nie było czasu na robienie fotek, zadania były od 8 do 18 Więcej fotek i filmików tutaj: https://pl-pl.facebook.com/classicmustangrally/ 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 5 Września 2022 Udostępnij Napisano 5 Września 2022 Genialnie Ci to wyszło, szczere gratulacje. Wiem ile pracy trzeba włożyć w coś co buduje się w sumie od zera (na przykładzie motocykla), zaś auto to ilość problemów pewnie rośnie geometrycznie. Baw się nim dobrze, miej satysfakcję i myśl nad kolejnym ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 6 Września 2022 Autor Udostępnij Napisano 6 Września 2022 14 godzin temu, nikt-znany napisał: Genialnie Ci to wyszło, szczere gratulacje. Wiem ile pracy trzeba włożyć w coś co buduje się w sumie od zera (na przykładzie motocykla), zaś auto to ilość problemów pewnie rośnie geometrycznie. Baw się nim dobrze, miej satysfakcję i myśl nad kolejnym ! Dzięki . Dopiero teraz miałem porównanie z 30-toma innym autami. Generalnie nie wyszło to źle. Są rzeczy o które walczyłem wiele wieczorów jak regulacja szyb i prawidłowe ułożenie uszczelek, co przy cabrio jest dość kluczowe. U siebie wyeliminowałem niemal wszystkie nieszczelności, podczas gdy w innym można włożyć palec pomiędzy dach a szybę. Innym to nie przeszkadza, dla mnie tak . Podobnie ze światłami, wnętrzem, zawieszeniem, hamulcami, itd Satysfakcje miałem też z tego, że próbowałem pomóc skutecznie przy kilku autach które miały problemy na trasie. Była oczywiście ekipa serwisowa, ale dość zajęta . Cześć osób porostu kupuje takie auta gotowe, a wiedza/doświadczenie przy pierdołach typu brak ładowania czasem się przydaje. Teraz odbudowuję Gazelę i powiem Ci, że Mustanga budowało się łatwiej i przyjemniej. Różnica w wykonaniu, materiałach jest duża. Ilość manuali, dokumentacji to przepaść. Sam silnik W2 oddałem w końcu do machera, bo nie mogłem zdzierżyć zapisów typu "wyregulować luz". W Fordzie miałem wszystko na tacy, rozpisane procedury naprawy, opisy co sprawdzić, jak rozebrać. Podane wszystkie momenty dokręcania, luzów, smarów, itd. W SHL nie ma praktycznie nic, jedna tabelka z najważniejszymi wymiarami ala tłok czy pierścienie .. Kolejna sprawa to części, do Gazeli nie ma nic, do Mustanga kupisz wszystko w 4 rodzajach jakości . Kolejne auto już jest (Fastback), tylko środków brak i miejsca do trzymania .. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryk SL Napisano 20 Kwietnia 2023 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2023 W dniu 15.07.2019 o 11:32, Maxit napisał: Auta, które ostatnio mi robili czyścili miękkim krążkiem do gołej blachy. Za każdym razem twierdząc, że piaskowanie krzywi blachy i powoduje, że mnóstwo ścierniwa zostaje w profilach trzymając tam potem wilgoć. Akurat w Polskim Porsche mówili o szkodliwości spawania epoksydowanych blach. Podobno ta ich technika (sodowanie) zabezpiecza przed korodowaniem odsłoniętej blachy. Zgadzam sie z tym calkowicie W dniu 15.07.2019 o 22:49, sherif napisał: Ja się opieram na doświadczeniu blacharza, skoro zrobił już ponad 10 takich Mustangów a ich właściciele są zadowoleni nie będe mu mówił jak ma to robić. Tym bardziej, iż uważam to za słuszny wybór. Piaskowanie czyści rdzę czy jest to powierzchowne czy też głębokie. Ja są wżery głębokie to piachu będzie albo sitko albo dziury naw wylot. Wtedy jest uproszczona decyzja co z danym elementem zrobić. Blachy jak piszesz są bardzo grube i masywne. Z tego co widzę i na tyle co się znam wszystkie blachy są oryginalne jeszcze, nikt nic nie kombinował. Miałem kiedyś doswiadczenie z naszymi autami z PRL i tam jak była dziura w drzwiach czy progu to wszystko było próchno. Tutaj np w błotniku jest dziurka na wylot ale kilka cm obok już jest zdrowa blacha. Oczywiście wszystko wyjdzie po piasku i zdjęciu lakieru. Widzialem co taki jeden piaskarz zrobil z Bentlejem. Tragedia, wszystkie blachy pogiete jak po gradobiciu. Szkoda, ze nie kupiles z silnikiem 5,7 ale mysle, ze koszta byly by zupeeeeeeeeelnie inne. Mimo tego gada fajnie, Co do silnika, to jezeli robi sie jegorewizje, to mozna troche cylindry rozwiercic ale oryginalem juz nie bedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 20 Kwietnia 2023 Autor Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2023 24 minuty temu, Patryk SL napisał(a): Zgadzam sie z tym calkowicie Widzialem co taki jeden piaskarz zrobil z Bentlejem. Tragedia, wszystkie blachy pogiete jak po gradobiciu. Szkoda, ze nie kupiles z silnikiem 5,7 ale mysle, ze koszta byly by zupeeeeeeeeelnie inne. Mimo tego gada fajnie, Co do silnika, to jezeli robi sie jegorewizje, to mozna troche cylindry rozwiercic ale oryginalem juz nie bedzie Zepsuć auto można na wiele sposobów . Podobnie przy odbudowie warto mieć kogos kto ma doświadczenie. 5.7 nie było w tym modelu, wszedł od 1969. Miałem takiego Macha z 5.7 i to 4v prawie 300KM. W 67 były small blacki ok 4.7, 6cyl i big bloki ok 7l. Oczywiście, że fajnie mieć S-code z fastbackiem albo GT350 ale to zupełnie inny poziom cenowy, nawet aut do remontu. Cylindry były rozwiercane na 3ci wymiar, inaczej bym remontu nie zrobił. Bez sensu jest też nie ruszać silnika po tylu latach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryk SL Napisano 20 Kwietnia 2023 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2023 1 minutę temu, sherif napisał: Zepsuć auto można na wiele sposobów . Podobnie przy odbudowie warto mieć kogos kto ma doświadczenie. 5.7 nie było w tym modelu, wszedł od 1969. Miałem takiego Macha z 5.7 i to 4v prawie 300KM. W 67 były small blacki ok 4.7, 6cyl i big bloki ok 7l. Oczywiście, że fajnie mieć S-code z fastbackiem albo GT350 ale to zupełnie inny poziom cenowy, nawet aut do remontu. Cylindry były rozwiercane na 3ci wymiar, inaczej bym remontu nie zrobił. Bez sensu jest też nie ruszać silnika po tylu latach. Tak tez podejrzwalem, ze cena miala byc dostepna. Grund, ze cabrio, fajnie sie smiga. Mi po glowie chodza dwa Mustangi ale te najbrzydsze + wymiana silnika na malego potworka, a czy dojdzie do skutku, watpliwe, taki brutalny lajf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 20 Kwietnia 2023 Autor Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2023 2 godziny temu, Patryk SL napisał(a): Tak tez podejrzwalem, ze cena miala byc dostepna. Grund, ze cabrio, fajnie sie smiga. Mi po glowie chodza dwa Mustangi ale te najbrzydsze + wymiana silnika na malego potworka, a czy dojdzie do skutku, watpliwe, taki brutalny lajf Najtańsze są coupe po 1970. Generalnie jest taki podział coupe, cabrio, fastback. IMHO sam silnik to bez sensu wymieniać. Nawet w takim 289 co ja mam wystarczy zmienić głowice, dolot, zapłon i mieć 300KM. Na to auto i tak jest aż nad to. Ja mam 200KM i wystarcza. Przy większych mocach trzeba inna skrzynie, zawieszenie, itd. Robi się dużą rzeźba. Te auta są o tyle fajne, że w US są całe kity do upgraidów, więc można przebierać w gotowych i sprawdzonych rozwiązaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryk SL Napisano 21 Kwietnia 2023 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2023 14 godzin temu, sherif napisał: Najtańsze są coupe po 1970. Generalnie jest taki podział coupe, cabrio, fastback. IMHO sam silnik to bez sensu wymieniać. Nawet w takim 289 co ja mam wystarczy zmienić głowice, dolot, zapłon i mieć 300KM. Na to auto i tak jest aż nad to. Ja mam 200KM i wystarcza. Przy większych mocach trzeba inna skrzynie, zawieszenie, itd. Robi się dużą rzeźba. Te auta są o tyle fajne, że w US są całe kity do upgraidów, więc można przebierać w gotowych i sprawdzonych rozwiązaniach. Cobra tez byla robiona na dwoch silnikach 289 w wersji Street i Race, Pozniej dolozyli 429 ktory mial problemy termiczne. Fakt faktem, ze taki kit wystarczyl byw zupelnosci. W zawieszeniu cos przerabiales ? Co mi sie w tych wszystkich Amerykanach podoba, ze wlasnie kity i inne artykuly tuningowe sa do zaplacenia, choc wycisniecie maximum tez kosztujetam bajonskie pieniadze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 21 Kwietnia 2023 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2023 26 minut temu, Patryk SL napisał(a): Cobra tez byla robiona na dwoch silnikach 289 w wersji Street i Race, Pozniej dolozyli 429 ktory mial problemy termiczne. Fakt faktem, ze taki kit wystarczyl byw zupelnosci. W zawieszeniu cos przerabiales ? Co mi sie w tych wszystkich Amerykanach podoba, ze wlasnie kity i inne artykuly tuningowe sa do zaplacenia, choc wycisniecie maximum tez kosztujetam bajonskie pieniadze Zawieszenie mam "uliczne", czyli poprawione wersja OEM. Wygląda jak oryginał a ma lepsze amortyzatory, grubszy stabilizator, lepsze mocowanie sprężyn oraz Shelby drop. Auto prowadzi się prawie jak współczesne, dobrze zachowuje się w zakrętach, super wybiera nierówności. Przy tym nie było jakieś drogie i kupiłem cały kit wraz z dworactwem . Inna sprawa to sam układ kierowniczy, mam wersje z servo i tak postanowiłem zostawić. W sumie jestem zadowolony bo ma to swój klimat . Zrobiłem trochę tras i nawet do 150kmph da się jechać, z czego optymalne to ok 110kmph. Jest bezpiecznie i umiarkowane spalanie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryk SL Napisano 21 Kwietnia 2023 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2023 (edytowane) 57 minut temu, sherif napisał: Zawieszenie mam "uliczne", czyli poprawione wersja OEM. Wygląda jak oryginał a ma lepsze amortyzatory, grubszy stabilizator, lepsze mocowanie sprężyn oraz Shelby drop. Auto prowadzi się prawie jak współczesne, dobrze zachowuje się w zakrętach, super wybiera nierówności. Przy tym nie było jakieś drogie i kupiłem cały kit wraz z dworactwem . Inna sprawa to sam układ kierowniczy, mam wersje z servo i tak postanowiłem zostawić. W sumie jestem zadowolony bo ma to swój klimat . Zrobiłem trochę tras i nawet do 150kmph da się jechać, z czego optymalne to ok 110kmph. Jest bezpiecznie i umiarkowane spalanie. Czyli dobrze zainwestowales. Generalnie to karrio nie sa zrobionena zapitalanie, chociarz moj moze, ale to juz i inny wiek i inna marka. Ja musze u siebie kilka reczy zrobic, pierwsza jest wymiana oleju hydraulicznego w zawieszeniu pneumatachnym, wymiana oleju. W przyszlym roku wymiana i dynamiczne plukanie oleju skrzyni biegow. Edytowane 21 Kwietnia 2023 przez Patryk SL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 21 Kwietnia 2023 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2023 1 godzinę temu, Patryk SL napisał(a): Czyli dobrze zainwestowales. Generalnie to karrio nie sa zrobionena zapitalanie, chociarz moj moze, ale to juz i inny wiek i inna marka. Ja musze u siebie kilka reczy zrobic, pierwsza jest wymiana oleju hydraulicznego w zawieszeniu pneumatachnym, wymiana oleju. W przyszlym roku wymiana i dynamiczne plukanie oleju skrzyni biegow. Mustangi jak i inne auta tego typu w tamtych czasach trochę inaczej były budowane. Convertible jest bardziej wymagający, ma inną konstrukcję. Łatwiej o błędy w blacharce. Tu takich problemów nie ma. Oleju w hydraulice dachu, nawet nie ruszałem bo był ok . Skrzynia mimo 50lat nawet nie była mocno brudna, ale oczywiście została wyczyszczona i zalana nowym olejem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryk SL Napisano 21 Kwietnia 2023 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2023 2 godziny temu, sherif napisał: Mustangi jak i inne auta tego typu w tamtych czasach trochę inaczej były budowane. Convertible jest bardziej wymagający, ma inną konstrukcję. Łatwiej o błędy w blacharce. Tu takich problemów nie ma. Oleju w hydraulice dachu, nawet nie ruszałem bo był ok . Skrzynia mimo 50lat nawet nie była mocno brudna, ale oczywiście została wyczyszczona i zalana nowym olejem. Czyli zrobiles wszystko tak, jak byc powinno. Inne lata produkcji, inne wymagania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.