rwIcIk Napisano Niedziela o 19:02 Autor Udostępnij Napisano Niedziela o 19:02 12 minut temu, futrzak napisał(a): Obejrzałem po czasie, tyle się działo, a tutaj cisza? Ilu chętnych do obrzucenia Maxa ekstrementami? Norris jeszcze dużo się musi nauczyć Oglądałem rzutem na taśmę na żywo .,.,., podczas pomagania żonie w robieniu przetworów. Działo się - sporo walki i widać, że Max jest nieustępliwy, podstępny. Lando musi walczyć, skoro czuje przewagę Na koniec Piastri jeszcze dał radę wyprzedzić Sainza. A ten ostatni ma cały czas dylemat gdzie iść - podobno Alpine kusi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DamU Napisano Poniedziałek o 12:11 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 12:11 17 godzin temu, futrzak napisał(a): Obejrzałem po czasie, tyle się działo, a tutaj cisza? Ilu chętnych do obrzucenia Maxa ekstrementami? Norris jeszcze dużo się musi nauczyć Nie powiem, że nie ucieszyła mnie wiadomość, że VER nie wygrał. Norris rzeczywiście zbyt mało cierpliwy, ale umiejętności mu IMHO nie brakuje. Generalnie ten wyścig do momentu przedostatniego, schrzanionego pitstopu przez RBR był taki sobie. No może poza walką pomiędzy Alpine Haas też No i koniecznie musimy porozmawiać po co Hamilton w SF? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiu Napisano Poniedziałek o 16:08 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 16:08 21 godzin temu, futrzak napisał(a): Obejrzałem po czasie, tyle się działo, a tutaj cisza? Ilu chętnych do obrzucenia Maxa ekstrementami? Norris jeszcze dużo się musi nauczyć No właśnie się zastanawiałem co napiszesz jako miłośnik talentu Verstappena. I nie pisze tego złośliwie. Zdecydowana większość komentatorów uważa, że głównym winowajcą jest VER, i ja się z nimi zgadzam. Ty uważasz inaczej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu 21 godzin temu, misiu napisał(a): No właśnie się zastanawiałem co napiszesz jako miłośnik talentu Verstappena. I nie pisze tego złośliwie. Cóż, nie jestem miłośnikiem talentu Vestappena - doceniam to jak jeździ i jak się rozwinął. Norris za to jeszcze musi się dużo nauczyć jak chce nawiązać równorzędną walkę. Całkiem niedawno mieliśmy piękny przykład takiej walki, kiedy Leclerc walczył z Verstappenem koło w koło i to była walka na tym samym poziomie. Norris już kolejny raz zagrał w sposób mocno siłowy i zupełnie bez finezji. Max lubi twardą walkę, ale potrzebny jest do tego stosowny partner. 21 godzin temu, misiu napisał(a): Zdecydowana większość komentatorów uważa, że głównym winowajcą jest VER, i ja się z nimi zgadzam. Ty uważasz inaczej? Cóż, Ty się z nimi zgadzasz, a ja nie i zdecydowaie bliżej mi do oceny naszego Gutowskiego czy Coultharda - wina jak to się mówi "leży bardziej pośrodku", ewentualnie z lekkim wskazaniem na Maxa. Anglosaskie płaczki rozpętały burzę, bo ich "bohater" przegrał, a okazało się, że jest zwyczajnie jeszcze za słaby do walki na pewnym poziomie. Zresztą gbyby nie Max, to by dawno wylądowali w plenerze. PS - miłośnikiem to możesz nazwać talentu Alonso, a on ma też sporo za uszami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiu Napisano 16 godzin temu Udostępnij Napisano 16 godzin temu 4 godziny temu, futrzak napisał(a): Cóż, Ty się z nimi zgadzasz, a ja nie i zdecydowaie bliżej mi do oceny naszego Gutowskiego czy Coultharda - wina jak to się mówi "leży bardziej pośrodku", ewentualnie z lekkim wskazaniem na Maxa. Czyli generalnie jednak się zgadzamy, że bardziej winny w tej sytuacji był Max. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 16 godzin temu Udostępnij Napisano 16 godzin temu 1 minutę temu, misiu napisał(a): Czyli generalnie jednak się zgadzamy, że bardziej winny w tej sytuacji był Max. Niezupełnie - napisałeś wcześniej, że "głównym winowajcą jest VER, i ja się z nimi zgadzam". Ja nie, ponieważ dla mnie "wina leży pośrodku", ewentualnie z lekkim wskazaniem na Maxa, bo ma dużo więcej doświadczenia, ale z drugiej stony to są wyścigi i twarda rywalizacja. Sporo zrobił wcześniej w tym wyścigu, jak i w innych, by Norris jednak nie zakończył w sposób zbyt gwałtowny. Trudno winić Maxa za to, że za wszelką cenę się nie próbował się wycofać, szczegołnie że jechał swoją linią i był z przodu. Max dostał karę i punkty bo jest Maxem i taka jest obecna narracja. W najbliższy weekend połowa sezonu 2024, jeszcze będzie zabawa. Teraz Silvestone i sporo długich prostych - oj będzie wesoło, bo Maxa tam nie lubią, McLaren jest szybki, Mercedesy i Ferrari też 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.