misiu

Cześć Zamierzam kupić crossovera z AWD, a dokładnie to celuję w Dodge Journey. Interesuje mnie tylko z silnikiem V6 3.6. Co do samego motoru to tutaj nie mam obiekcji bo już miałem auto z podobnym to jeśli chodzi o sam napęd, to dla mnie zupełna nowość. W aucie nie ma możliwości wyboru napędu, decyduje o tym komputer i za pomocą sprzęgła elektronicznego ECC dołącza tylny napęd. No i teraz nie mam pojęcia jak to sprawdzić, czy wszystko działa jak należy. Macie jakieś wskazówki? Z góry dziękuję.

To jest kolejny level. Ale zagłębiarką z dobra tarcza do laminatu też uzyskasz czysta linie cięcia, tylko trzeba podcięcie zrobić z drugiej strony przed przecięciem całości. Ja robię podcięcie na 3 mm z jednej strony i potem na 17mm jadę z drugiej. Żmudne i upierdliwe ale skuteczne Jakość cięcia jest mocno zależna od zastosowanej tarczy, do dokładnego cięcia mam tarczę z większą ilością zębów, są też dedykowane tarcze do cięcia np. blatów.

@Ralph78 IMHO ideany zestaw do cięcia, piłą dotniesz dłuższe krawędzie, przytniesz płytę OSB albo parapet, a wyrzynarką jakieś małe docinanie np zaokrąglanie rogów parapetów itp. Polecił bym jeszcze zakup ukośnicy na prowadnicach.

Corolla TS Selection '19 z hybrydą na bazie silnika 2ZR-FXE

E-call to ten przycisk alarmowy przy lusterku wstecznym? Muszę w takim razie podpytać mojego dealera.

Polecam agrotkaninę w przeciwieństwie do agrowłókniny jest bardziej wytrzymała choć trudniej się układa. Np taką.

Co to za apka? Możesz się"połączyć" z samochodem?

Testy w tym sensie, że używałem różnych żyłek, okrągłych o różnych średnicach i w końcu kwadratowej, która jest najtrwalsza i najlepiej daje sobie radę np. z grubszymi chwastami.

Ja po testach polecam żyłki o przekroju kwadratowym.

Ale to jest substytut zastrzałów, których @Memphis nie chce robić. Jak tylko by poskręcał to rozchybocze się ta konstrukcja bardzo szybko.

Którejkolwiek wersji nie wybierzesz to muszą być zastrzały jak w wersji 2. Bez nich ta konstrukcja szybko się rozchybocze tym bardziej, że chcesz powiesić na niej hamak.

Ja nie zamierzam szlifować aut do lakierowania, patrząc na parametry to można znaleźć bączka potrzebującego 30-40% wydajności kompresora, więc z do ugotowania powinno być daleko. No ale zasiałeś ziarno niepewności i może lepiej kupić szlifierkę elektryczną? Jak wypada porównanie pneumatyki z elektryką przy tego typu szlifierkach?

No widziałem takie co zużycie powietrza mają na poziomie 60-80 L/min, do 220 jakie max daje sprężarka jeszcze sporo brakuje.

O kompresor w zeszłym roku pytałem, i kupiłem bezolejowego Stanleya z pionowym zbiornikiem 50L. To teraz oprócz malowania i pompowania kół chciałbym go wykorzystać do innych prac. Ponieważ mam do odświeżenia altanę ogrodową to chciałbym ją przeszlifować szlifierką mimośrodową. Wydaje mi się że taka na 125 mm z niedużym poborem powietrza (max 210L/min) byłaby w sam raz. Jest tu ktoś co ma doświadczenie? Czy też nie ma co roztrząsać i brać cokolwiek? Max co bym chciał wydać to 200-300 zł. Z góry dzięki. Pozdro

Może sam zaworek od zimnej wody jest uszkodzony lub nie otwiera się do końca. Te zaworki strasznie tandetne są. Pokrętło plastikowe często się ukręca.

Biała agrowłóknina.

W Wojnach samochodowych często malują paki poliuretanem czy czymś w tym stylu i bardzo chwalą. Na zewnątrz też jakieś terenówki psikali.

U mnie, dwa miejsca parkingowe są na lekkiej skarpie i kostka bez obrzeży się rozłaziła. Poradziłem sobie wbijając i zalewając zaprawą kawałki prętów zbrojeniowych. I nawet to się trzyma kupy.

Sprawdziłem u mnie i rozstaw wozkow mam 1.2m. cały fundament ma wymiary 1.8 x 0.4 m i w nim są zalane słupki prowadzące bramę.

Jeśli to klasyczna brama przesuwna z przeciwwagą, to ważny jest fundament do ,którego będą mocowane specjalne wózki, rozstaw tych wózków to jakieś ~1m. więc fundament musi być długi >1m.

U mnie nie mam spiętych słupków bramy przesuwnej coś około 4,5 m i większych problemów nie mam. Natomiast z furtką gdzie również nie mam połączenia to często w mrozy rozłaziło się tak, że się nie domykała i żadna regulacja nie pomagała. Ale na to znalazłem sposób, odkopując ziemi dookoła słupka i zasypując grubym tłuczniem/klińcem. Podsumowując, przy większych prześwitach takie spinanie słupków można sobie odpuścić, przy mniejszych już lepiej nie.

Przepraszam ale nie rozumiem pytania.

Technicznie to podobne do mojego Macallistera, na plus to ten pałąk. Myślę, że będziesz zadowolony.

Wychodzi 22-25 mm. Ale nawet grubsze gałęzie na raty da radę przyciąć. Te 710W IMHO jest wystarczające.

Ja mam coś takiego. Przycinam tym thuje i jałowce. Wysokie krzewy tnę z drabiny, trochę z tym zabawy jest + kabel, ale można to ogarnąć. Jest całkiem lekkie, rączka jest ustawiana w dwóch osiach więc można znaleźć wygodną pozycję. Do akumulatorów jakoś nie jestem przekonany szczególnie w sprzętach za 3 stówy, wydaje mi się że to zbyt długo nie pociągnie.