Skocz do zawartości

LMV

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez LMV

  1. Właśnie chyba spróbuję się przyjrzeć tej opcji, choć ani Climatic'a ani (tym bardziej) Climatronic'a (chyba) nie mam. Po prostu włączę AC i zobaczę. Jednak gdy na dworze zimno a jest AC włączone + ogrzewanie => to daje efekt zaparowanych szyb za każdym razem, gdy "odpalam" auto po postoju. Wolę już jeździć bez AC, z kiepskim ogrzewaniem.
  2. To prosta wersja bez wskaźnika temperatury cieczy (żadnego, nawet lampki). Mam tzw. Caristę, ale nie wiem, czy to czyta takie wskazania. Można było ustawić parę gadżetów, typu przejazd wskazówek na dzień dobry czy sygnał dźw. przy zamykaniu auta, nawet domykanie szyb. O! - błędy na pewno czyta i interpretuje. Dealer jest milę ode mnie, więc pewnie podjadę.
  3. Najprostsza wersja 1.8. Czyli nie ma Climatronic a jedynie pokrętła i parę przycisków. Dużo pomaga to, że choć siedzenia są zwykłe, materiałowe, to są podgrzewane.
  4. Pacjent to Jetta 2015 1.8 TSI, najprostsza wersja dostępna lokalnie. Po 20 minutach jazdy wieje z kratek co najwyżej ledwo ciepłym powietrzem przy ustawieniu na max. temperaturę... Czy to wygląda podejrzanie? Czy TTTM?
  5. Dzisiaj pierwszy raz po chorobie ruszyłem w plener. Wprawdzie miałem tylko poniżej godziny, ale w tę pogodę (słonecznie, prawie bezwietrznie, sucho i ok. 20 stopni Celsjusza) - nawet 5 minut by mnie ucieszyło. Na ulicach (i okolicznych autostradach) sporo motocyklistów. Coraz więcej na naked'ach i innych street'ach. Pamiętam, że rok temu ostatni raz jeździłem 26 grudnia. Ciekawe, czy El Nino pozwoli na jazdę np. w styczniu
  6. LMV

    CROWN VICTORIA

    Tyle wiem, że już tego nie robią. Większość komisariatów w USA miało lub wciąż ma CV na stanie. Czołgi na kołach. Wielki bagażnik, ale zaprojektowany po staremu. Silniki mocne w sensie wytrzymałości. Auto ma zaletę/wadę (zależy, jak na to patrzyć): w USA jak się pojawia w lusterku to może (nie musi, rzecz jasna) oznaczać
  7. LMV

    VolkswagenGate

    Wczoraj ktoś kupił u dealera w Virginii fabrycznie nową Jettę 2.0 S (two-point-slow) S z 2015 r. za $12,160.00... Ktoś inny "wyszarpał" w Pennsylvanii Tiguana 2.0 TSI 4Motion R-Line za $25,500.00... (obniżka z $30,500.00) Jest ciekawie. Będzie jeszcze ciekawiej.
  8. Potwierdzam opinię o Fabii 1.0 z mocniejszym silnikiem. A jazda na LPG była naprawdę niedroga. Auto fajne, żółte i solidne. Początkowo był problem, ale należało włączyć podwójne myślenie przed wyprzedzeniem ciężarówek. Po paru dniach przestałem na to zwracać uwagę i jechałem już bez najmniejszego stresu, tylko trzeba było nogę z gazu zdjąć (mentalnie) i jechać równo z innymi. Dzięki za poradę, Olas! PS: Na silnik Jetty 2.0 115 koni mówią u nas nie "tu-pojt-ou" ale "tu-pojt-slou".
  9. Jechałem sobie spokojnie po rondzie w Łomży z zamiarem zjazdu, czyli prawym pasem. Z wewnętrznego pasa chciał w tę samą drogę, co i ja, skręcić jakiś gościu w MB (chyba CLS) na niemieckich tablicach. Chcąc być uprzejmym i upewniając się, że nikomu za mną nie zrobię krzywdy (nikogo nie było za mną) zatrzymując się na te 2-3 sekundy aż on wjedzie - zwolniłem, zatrzymałem się i poczekałem, aż wjedzie. Zaraz za rondem (i za przejściem) zatrzymał się i zaczął mi wygrażać. Nie wiem, o co mu chodziło. Ruszył i potem jeszcze ze 2 razy się zatrzymał. Potem wyprzedziłem go (właściwie "ominąłem"), jak stał w kolejce przed światłami a ten mnie obtrąbił. Za światłami dogonił mnie, wyprzedził, znowu ostro zahamował, otworzył szybę i pokazał mi środkowy palec. Komedia... Wtedy pomyślałem sobie, że może nie widział filmiku o samowolce niemieckich kierowców za granicą:
  10. W USA (a przynajmniej w NJ) się pozdrawiamy.
  11. Się wtrącę w "obcy kącik". U mnie to było trzeba "psiknąć" jakimś preparatem (chyba silikonowym) na uszczelki drzwi. Trzeszczało dość mocno i już wiem, że po paru miesiącach trzeba "psiknąć" znowu.
  12. Ford wszystkim jezdzacym CMaxami hybrydowymi wyplacil po deie rekompensaty. Dla tych, co jezdza w leasingu bylo to o ile pamietam lacznie ponad $600. Obnizyli z 47 MPG na 40 MPG. Po dwoch latach jazdy licznik pokazuje, ze Ford robi 39.8 mil z galona, czyli sie zgadza. Najmniej pali przy ok. 70 stopniach Fahrenheita - wtedy morma jest 42-43 mile z galona. Teraz przy 80-100 stopni wychodzi ok. 40 mil z galona. Przepraszam, ze nie przeliczylem, ale w l/100 km roznice sa mniej spektakularne, niz przy uwzglednieniu miar imperialnych.
  13. Owszem. Próbowałem założyć, ale to kolejne koszty. Wolę siatkę bez podpinek.
  14. "Skóry" nie mam, tylko "siatkę" ("mesh") Tourmaster'a, spięta "na ciasno". Buty wysokie, jeansy. Nawet w upale da się wytrzymać. Patrząc na kolejne filmiki odechciało mi się szukać niedrogiego, "pół-otwartego" kasku. Dodatkowo nie rozumiem tych, co zakładają kaski, ale nie zapinają pasków mocujących je do głowy. I lokalne przepisy też pomagają trochę jechać spokojnie: nie można jeździć poboczem, między autami ("line-splitting").
  15. LMV

    Jetta w nowej budzie

    Jeździ ich dużo w USA - 1.8 TSI wszedł niedawno. Zachwalają. A co do TDI w wersji 140 i 150 koni to od zawsze słyszałem sporo pochwał. Nową TDI 150-konną z manualną skrzynią można wyjechać za nieco ponad $22 tys. Do zeszłego roku narzekano na "tanie" wnętrza skromniejszych wersji. Ale to Ameryka i tu wszystko musi być "nice and soft", żeby wzbudzało szacunek.
  16. http://totallycoolpix.com/magazine/2015/06/the-risky-business-of-transport-by-motorcycle-by-garry-andrew-lotulung
  17. > Jednego z chłopaków jeżdżących takim uprzywilejowanym dwukółkowcem miałem przyjemność poznać na > kursie u Tomka Kulika. > Już samo moto jak stanie się obok robi ogromne wrażenie. Mają chłopaki jaja ze stali... Czy on jechał na jakąś interwencję? Bo wydaje się, że przyjechał "na komendę". Czy sygnały i pośpiech uzasadnione? PS: Przepraszam - dopiero zauważyłem, że to RCKiK.
  18. > bardzo chetnie GS ale tam tylko R6 bylo czy moze sie mylę? Marek Ci powie, że w GS450 był/jest V8 (Łajkipidija)
  19. Zdawałem egzaminz 6 czy 7 osobami. W tym dwie poprawkowo. Chłopak i kobitka ( ). Jak zaczęli jeździć to zrozumiałem, czemu mieli poprawki. Chłopak jakoś to ogarniał, ale kobitka nie wykonała ani jednego zadania. O ile pamiętam - zdała! Dlatego też sądzę, że tutaj to była jednak bułka z masłem. Jechałem pierwszy w grupie, oberwałem parę punktów karnych (nieszczęsna ósemka), nie patrzyłem na wyjazd z zakrętu i coś jeszcze. Ale nauczka, jaką dostałem (obciach) przydaje mi się w jeździe dzisiaj, po paru miesiącach, gdy w końcu zacząłem spontanicznie stosować się do ich (instruktorów) zaleceń i tym chętniej praktykuję różne rzeczy na parkingu za kościołem.
  20. Gratuluję! Super sprawa! Coś mi się wydaje, że w Polsce te egzaminy są na poważnie. U nas w NJ to jednak jakaś taka ... bułka z masłem. Plac, tylko plac. I to sprawy dokładnie przetrenowane, objaśnione, zaprezentowane przez instruktorów, którzy nagle przemieniają się w egzaminatorów.
  21. ... z Południowej Karoliny Tam nie trzeba w kaskach jeździć.
  22. LMV

    jeździmy?

    > Ale że co ??? "niebieska" linia . > Bozia sama odbierała we własnych trzech osobach Kiedys takie powiedzenie slyszalem i mi utkwilo w pamieci. Zastanawialem sie kiedy je uzyje, i oto ta chwila wiekopomna nadeszla: "Dowcip? czy wysilek?"
  23. LMV

    jeździmy?

    > Jak to mawiają nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani > Mimo pogody zaliczyłem wycieczkę 390km ze średnim spalaniem 4,85..... > oczywiście wszystkie rodzaje deszczu zaliczone Dzisiaj przy święcie (Memorial Day, czyli wspomnienie zmarłych US żołnierzy a przy okazji to nieoficjalny początek lata w USA) - pośmigałem przez 3 godziny. Szef wziął ode mnie dyżurny telefon i mogłem sobie poużywać. Zauważyłem, że od września przestałem zwracać uwagę na rzeczy, które mnie zawsze przerażały, typu wejścia w zakręty przy większej prędkości, nierówności, wyboje. Może to dobrze, a może to źle. Próbowałem się ogarnąć z pamięcią, ale znowu po może 5 minutach zapomniałem i jechałem, jak by nigdy nic. Zrobiłem ok. 70 mil, dwa króciutkie postoje u znajomych (połączone z przechwałkami i podziwem hehe) i już jestem w domu. Ciepło (31 stopni! przy niewielkiej wilgotności), dość zauważalny (i odczuwalny) wiatr, mały ruch (ludzie się na plażach byczą ew. grillują na bekjardach) - warunki perfekcyjne. A teraz piję Żywcem (0.5 l. za $1.59) zdrowie Rzeczpospolitej i WSZYSTKICH Polaków, także tych, co obiecali sobie, że jak Duda wygra to wyjadą. Powiem tak: za granicą jest nas dużo i chyba w każdym cywilizowanym kraju jest zorganizowana Polonia a jak ktoś nie chce się z Polonią socjalizować - może wybrać miejsca, gdzie o Polsce i Polakach nie słyszano. Panie i Panowie - życzę wielu mil (ew. kilometrów) pokonanych bezpiecznie, radośnie i ... bezpiecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.