Skocz do zawartości

amortyzatory KYB czy bilstein ?


mates

Rekomendowane odpowiedzi

> Doradźcie mi które amortyzatory kupić. KYB excel-g czy

> Bilstein b4 ??

KYB

bilsteiny jak wieść gminna niesie miewaja problemy z jakością (stukanie nowych amortyzatorów)

z tego co tu pisano wyszły jakieś wadliwe partie

oczywiście samej marki nie skreślałbym całkowicie wink.gif

ale jednak KYB, za świetny stosunek cena/jakość ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy! Doradźcie mi które amortyzatory kupić. KYB excel-g czy

> Bilstein b4 ?? Może ktoś któreś używał, mile widziane opinie i

> sugestie. Pozdrawiam

Zakupiłem niedawno KYB za 100zł przód w sklepie, jest rewelka. Polecam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy! Doradźcie mi które amortyzatory kupić. KYB excel-g czy

> Bilstein b4 ?? Może ktoś któreś używał, mile widziane opinie i

> sugestie. Pozdrawiam

Ja też ostatnio zastanawiałem sie nad wyborem amorków. Po poczytaniu opinii wybrałem KYB i od poniedziałku tył autka trzyma się jak przyklejony. Świetna relacja cena/jakość - 75 zł szt smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja też ostatnio zastanawiałem sie nad wyborem amorków. Po poczytaniu

> opinii wybrałem KYB i od poniedziałku tył autka trzyma się jak

> przyklejony. Świetna relacja cena/jakość - 75 zł szt

Tez założyłem 2 tygodnie temu na tył cool.gif Stare chyba od nowości nie wymieniane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki koledze w takim razie kayaby wygrały zlosnik.gif za 3 tyg mam przegląd wiec zobacze co wyjdzie na sciezce, bo jak sie zastanowiłęm to moje nie są złe a 3 tyg mnie nie zbawią zobacze co w amorkach piszczy zlosnik.gif pozdro i dzięki za sugestie;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam porównania...Jeden mech. mowi olejowe, bo na nasze drogi sa OK, inny, ze olejowo-gazowe, bo lepiej sie trzymaja drogi.. confused.gif Najlepiej, zeby byly komfortowe i dobrze trzymal sie drogi.. smile.gif A jakie macie doswiadczenia..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie mam porównania...Jeden mech. mowi olejowe, bo na nasze drogi

> sa OK, inny, ze olejowo-gazowe, bo lepiej sie trzymaja drogi..

> Najlepiej, zeby byly komfortowe i dobrze trzymal sie drogi.. A

> jakie macie doswiadczenia..?

Ja mam olejowe. Przy oponach 195/50R15 wolę mieć bardziej komfortowe amorki grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bilsteiny jak wieść gminna niesie miewaja problemy z jakością

> (stukanie nowych amortyzatorów)

> z tego co tu pisano wyszły jakieś wadliwe partie

Dla tego skusiłem się na:

281090042-sachstyl.JPG

> oczywiście samej marki nie skreślałbym całkowicie

Ja również nie mam nic do Bilsteina... ale te opinie na forum hmm.gif

> ale jednak KYB, za świetny stosunek cena/jakość

Owszem - tanie oraz niezawodnie ok.gif

post-79818-14352495587127_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla tego skusiłem się na:

ooo, Sachs... przy okazji wymiany się nawet zastanawiałem, ale cena mnie odstraszyła zlosnik.gif

> Owszem - tanie oraz niezawodnie

właśnie sprawdziłem: tylne mam prawie 3 lata i ~120 000km, przednie ponad dwa lata i ~90 000km

wyniki badań na przeglądzie (niedawno całkiem) w normie, choć już nie idealne rzecz jasna

sztywność badana "ręcznie" również bez zarzutu, żadnego bujania smile.gif

i jak tu nie polecać KYB? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

> ooo, Sachs...

Dziś właśnie doczekały się montażu...

W oryginale miałem GM... i co ciekawe GAZOWE hmm.gif

Mówimy o amortyzatorach tylnych...

Nie piszę jednak, żeby się pochwalić tylko zasięgnąć porady...

Po wymianie zrobiłem kilkanaście km i jestem w szoku! Każda nierówność nawierzchni przenosi się na karoserię... Komfort jazdy spadł na łeb, na szyję... irked.gif

Jutro chyba wybiorę się na ścieżkę diagnostyczną i je obadam... ale dziś jestem strasznie niezadowolony po tej wymianie... szczególnie, że w mieście mamy sporo progów zwalniających...

I tu pytanie - czy każde nowe amorki tak mają? Mam nadzieję, że z czasem trochę "zmiękną" wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po wymianie zrobiłem kilkanaście km i jestem w szoku! Każda

> nierówność nawierzchni przenosi się na karoserię... Komfort

> jazdy spadł na łeb, na szyję...

Bo musiałeś cudować... 270751858-jezyk.gif Nie mogłeś jak biały człowiek założyć Kayabów tylko trza było poeksperymentować? grinser006.gif

Pozdroofka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo musiałeś cudować...

Nie znasz mnie?

Jak bym napisał jakich firm układ wydechowy będę jutro zakładał to każdy na tym forum zrobiłby icon_eek.gif ... hmm.gif Sam się zastanawiam co z tego będzie...

> Nie mogłeś jak biały człowiek założyć

> Kayabów tylko trza było poeksperymentować?

Tytuł do czegoś zobowiązuje... hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

> Dziś właśnie doczekały się montażu...

> W oryginale miałem GM... i co ciekawe GAZOWE

> Mówimy o amortyzatorach tylnych...

> Nie piszę jednak, żeby się pochwalić tylko zasięgnąć porady...

> Po wymianie zrobiłem kilkanaście km i jestem w szoku! Każda

> nierówność nawierzchni przenosi się na karoserię... Komfort

> jazdy spadł na łeb, na szyję...

> Jutro chyba wybiorę się na ścieżkę diagnostyczną i je obadam... ale

> dziś jestem strasznie niezadowolony po tej wymianie...

> szczególnie, że w mieście mamy sporo progów zwalniających...

> I tu pytanie - czy każde nowe amorki tak mają? Mam nadzieję, że z

> czasem trochę "zmiękną"

Zielik czy było by nie taktem z mojej strony jak powiedział bym tak "a nie mówiłem". Jak przyjechałeś do mnie z wymianą tych amorków jaką minkę zrobiłem icon_eek.gifoslabiony.gif a teraz troszkę Cię szyjka boli bo autko twarde jak djabli skromny.gif

Polecam KYB (stosunek jakości do ceny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zielik czy było by nie taktem z mojej strony jak powiedział bym tak

> "a nie mówiłem".

hahaha.gif

> Jak przyjechałeś do mnie z wymianą tych

> amorków

Pamiętam jakie one były miękkie przed operacją "rozruszania" zanim zaczęliśmy je przykręcać hmm.gif ... i jak z minuty na minutę twardniały...

> Polecam KYB (stosunek jakości do ceny)

Ja również, Amorki KYB są OK ok.gif

...ale jak jest coś "interesującego" do przetestowania... to czemu nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ooo, Sachs... przy okazji wymiany się nawet zastanawiałem, ale cena

> mnie odstraszyła

A ja kiedyś się skusiłem na gazowe Sachsy (co prawda nie w Astrze). Ich specyfika bardzo mi odpowiadała, tylko że jeden zaczął przeciekać po 40kkm, chyba ze 2 tygodnie po zakończeniu gwarancji. To mnie zraziło do Sachsa, natomiast o KYB złego słowa nie powiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po wymianie zrobiłem kilkanaście km i jestem w szoku! Każda

> nierówność nawierzchni przenosi się na karoserię... Komfort

> jazdy spadł na łeb, na szyję...

Jak pojeździsz, to trochę zmiękną, a trochę się przyzwyczaisz.

> Jutro chyba wybiorę się na ścieżkę diagnostyczną i je obadam...

Przypuszczam, że wszystko ok. Mi akurat odpowiada twarde zawieszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Chciałbym odgrzać kotleta.

Na razie moje auto ma 15 lat i 205kkm na karku. Amorki wydają się OK - ostatnio z przodu zmieniałem poduszki na Lemfordera i zastosowałem taki wynalazek jak talerzyki obniżające - z 1,5cm chyba przód opadł. Zmieniałem też tuleje wahaczy na Lemfordera, końcówki drążków i sworznie MOOG.

Amorki i sprężyny nadal są seryjne. Przednie nie są wylane, są suche. Obydwa mniej więcej równo trzymają, Wyciskanie i ciągnięcie wymagają zbliżonej siły. Ale łatwo ugiąć auto rękoma. Po puszczeniu odbije i nie kołysze, powraca do stanu spoczynku bez kołysania.

Jeśli chodzi o komfort jazdy to nie czuję żeby autem bujało. Jedynie na zakrętach się kładzie. Dla jasności, posiadam sedana z X16SZR z klimą i wspomaganiem, bez gazu. W sumie to seryjne zawieszenie, więc nie należy wymagać cudów. Przy hamowaniu przód lekko się obniży, ale nie gwałtownie wg mnie. Nie odczuwam fałd na drodze ani studzienek. Moje kołą to alufelgi z nowymi oponami 195/50r15. Olejcie sobie gadania gumiarzy, że 50 to niski profil i nie będzie komfortu - ja po przesiadce ze 175/70R13 nie odczułem wielkiej różnicy w komforcie, natomiast w przyczepności jak najbardziej. Zużycie paliwa za wiele nie wzrosło - może z 0,3l/100km.

Ostatnio przejechałem się z pewną osobą na zawieszeniu obniżającym, mianowicie kit -40-/40 marki TaTechnix (amorki i spręzyny). Ponieważ powszechnie znanym faktem jest to, że te sprężyny z przodu nie dają takiego obniżenia i lepiej -60mm, osobnik ten zastosował wyższe podkładki pod tylne springi. Teraz jest OK. Jednak Astra ma lekki tył i tył podobno mu podskakiwał, zastosował taki patent, że wywalił tamte amorki i zastosował nowe seryjne Delphi.

Przejechałem się z nim już po zmianie tych tylnych amorków i jakoś to mnie nie zachwyciło. Przy fałdach samochód dosyć mocno zadziera przodem do góry. Studzienki też nie są idealnie tłumione, nierówność przenosi się na fotele. Chociaż też znanym faktem jest to, że sprężyny z zestawu Tatechnix się wytłukują.

Generalnie nie było tak źle, ale tę samą trasę przejechałem swoim autem i tych samych fałd i studzienek nie czułem. Także myślę, że moje zawieszenie jest lepsze, chociaż tamto w zakrętach się zachowuje lepiej, są małe przechyły. U mnie są znaczne. Chociaż ostatnio załozyłem rozpórkę przednich kielichów i te przechyły są przy dużych prędkościach mniejsze. Jeszcze planuję założyć zew. stabilizator z GSi C20XE - potwierdzone info, że połączenie tego staba i rozpórki z przodu dosyć znacznie redukuje przechyły.

Ja tu pierdu pierdu, ale w przyszłości chciałbym zmienić amorki i sprężyny. Interesują mnie sprężyny -30mm Eibach Prokit. Dlatego takie, bo chciałbym jeszcze minimalnie obniżyć auto. a kupno nowych sprężyn, np. KYB spowoduje, że moje auto będzie tarpanem. Mam znajomego, który ma takie same opony i ja z tależykami obniżającymi, które (uwzględniając nowe poduszki) dały z 1,2cm, on ma od ziemii do krawędzi błotnika jakieś 64-65cm a ja 62-63cm. No nawet bez tych talerzyków moje auto stało niżej. Tamto stoi strasznie wysoko.

Osoby, które wcześniej jeździły na sprężynach MTS/Tatechnix i zmieniły je na Eibacha, mają bardzo pozytywne zdanie na temat tych drugich. Komfort znacznie się poprawił pomimo pozostawienia wcześniejszych amorków.

Kończąc mój długi wstęp cool.gif chciałbym się spytać czy coś się zmieniło i czy ktoś jeździł na Bilsteinach B4 i KYB Excel G. Niby KYB są tańsze ale jest więcej pozytywów.

Na stronie producenta widziałem też model Gas-a-just. Producent twierdzi, że mają o 30% zwiększone tłumienie. Tzn że będzie większa szansa, że nie wyczuję nierówności na drodze, które wyczułbym na innym amorku tak w teorii? W sumie nigdy nie zmieniałem amorków, ale dobrze myślę, że głownie sprężyny dają twardość a amorki sztywność i tłumią nierówności? Im mocniejszy amor tym sprężyna szybciej powraca do położenia równowagi i tym pogarsza komfort? Jak to rozumieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na razie moje auto ma 15 lat i 205kkm na karku. Amorki wydają się OK

>

powiem tak, ja zmieniam amortyzatory po 100kkm (max 120kkm) i nie wyobrażam sobie na PL drogach zrobienie 200kkm na amortyzatorach. Cóż z tego, że na ścieżce diagnostycznej test wychodzi OK, skoro po wymianie amortyzatorów zachowanie auta jest nie do poznania? I to po 100kkm a co dopiero po 200kkm? Więc IMO test nie odzwierciedla rzeczywistego stanu amortyzatorów.

> planuję założyć zew. stabilizator z GSi C20XE - potwierdzone info, że połączenie tego staba i

> rozpórki z przodu dosyć znacznie redukuje przechyły.

założenie grubego stabilizatora na pewno zredukuje wychyły na zakrętach,

> Kończąc mój długi wstęp chciałbym się spytać czy coś się zmieniło i czy ktoś jeździł na

> Bilsteinach B4 i KYB Excel G.

ja co prawda w A-G jeździłem jakiś czas na Bilsteinach B4 i były twarde, na pewno twardsze niż Delphi gazowe które miałem później, nie mam bezpośredniego porównania z KYB na tym samym aucie,

w obecnej A-H również założyłem Bilsteiny B4 i jestem zadowolony, z tym że zarówno A-G jak i A-H mają zupełnie inny charakter zawieszenia jak A-F i to co piszesz, że nie czujesz przejeżdżania przez studzienkę kanalizacyjną wydaje się dla mnie w przypadku A-G jak i A-H kosmosem. Ja czuję zmianę chropowatości asfaltu na kierownicy, więc jeżeli szukasz komfortu i polepszenia zachowania auta to zmień amortyzatory na nowe dedykowane jako zamienniki oryginałów i czy to będzie Bilstein B4 czy KYB - obojętne. Na pewno odczujesz dużą różnicę względem tych które masz obecnie w aucie. Na pewno auto będzie twardsze.

Jeżeli szukasz zaś twardości jak w Astrze G czy Astrze H to zmień na Eibacha - myslę, że wówczas charakter zawieszenia A-F będzie porównywalny z A-G czy A-H . Odczujesz każdą nierówność, zmianę chropowatości asfaltu etc.

> Niby KYB są tańsze ale jest więcej pozytywów.

> Na stronie producenta widziałem też model Gas-a-just. Producent twierdzi, że mają o 30% zwiększone

> tłumienie.

Nie wierz w marketingo- bełkot wypisywany na stronach, bo to taka mowa - trawa jak w przypadku polityków. To nic nie znaczy w realu a ma ładnie wyglądać.

Ps. Załatwiałem koledze do Toledo II amortyzatory KYB Ultra SR na przód i tył i po ich wymianie przejechałem się tym autem i dla mnie to juz beton! IMO takim autem nie da się jeździć mimo, że ma fabryczne sprężyny, jazda po równych drogach to owszem fun, ale gdy jest trochę nierówności to plomby z zębów wypadają i boli kręgosłup. Zabawa nie dla mnie. Ja osobiście bym nie zaryzykował więc sportowego zawieszenia do auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do eFki zakładali też Delphi De Carbon Performance, dużo tańsze od Bilsteina B6, może warto poszukać?

Z ogólnodostępnych to ja jestem zadowolony z KYB Excel-G, mam już w trzecim aucie i mi pasują, pod względem tłumienia oraz jakości wykonania, aczkolwiek żadnym osobiście nie przejechałem 100kkm od wymiany amorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

na mojej stacji nawet nie mam jak sprawdzic stanu amorkow takze sie nie wypowiem w tej kwestii smile.gif

auto nie zachowuje sie wg mnie nieprzewidywalnie. przechyla sie na zakretach ale to w sumie seryjny zawias. odkad zamontowalem rozporke, przechyly sa mniejsze.

jesli chodzi o te gas-a-just to ciezko je znalezc, wiec nawet nie ma sie co na nich skupiac.

w zasadzie to jestem zdecydowany na sprezyny eibach prokit, na tyl amorki excel g. zastanawiam sie nad przodem, czy wziac tez excel g czy moze mts. z tylu amorki wymienia sie szybko, z przodu juz nie. ewentualnie excel g i skrocic lage mniej wiecej o tyle, o ile sie obnizy auto, dajmy na to o 2,5cm, po czym nagwintowac? chodzi o to, aby amor dzialal w swoim optymalnym polozeniu, aby pozyl dluzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na mojej stacji nawet nie mam jak sprawdzic stanu amorkow takze sie nie wypowiem w tej kwestii

> auto nie zachowuje sie wg mnie nieprzewidywalnie. przechyla sie na zakretach ale to w sumie seryjny

> zawias. odkad zamontowalem rozporke, przechyly sa mniejsze.

> jesli chodzi o te gas-a-just to ciezko je znalezc, wiec nawet nie ma sie co na nich skupiac.

> w zasadzie to jestem zdecydowany na sprezyny eibach prokit, na tyl amorki excel g. zastanawiam sie

> nad przodem, czy wziac tez excel g czy moze mts. z tylu amorki wymienia sie szybko, z przodu

> juz nie. ewentualnie excel g i skrocic lage mniej wiecej o tyle, o ile sie obnizy auto, dajmy

> na to o 2,5cm, po czym nagwintowac? chodzi o to, aby amor dzialal w swoim optymalnym

> polozeniu, aby pozyl dluzej

w kwestii Twoich dylematów - przeczytałem ostatnio gdzieś na forum tuningowym (nie podam teraz źródła bo nie pamiętam) ale z tego co wypowiadał się ktoś obeznany z tematem to zasada jest taka, że zakłada się miękkie sprężyny a twarde amortyzatory, dlatego nawet w autach do sportu są (stosunkowo) rachityczne sprężyny i potężne amortyzatory, wniosek zatem byłby taki, aby do fabrycznych sprężyn zakładać np Bilsteiny B6 - które są twardsze ale przystosowane do seryjnych sprężyn, a jeżeli obniżać, to całym zestawem - sprężyna + amortyzator,

edit

m.in tutaj coś o tym piszą

tuning-design.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy później...

witam, zdecydowałem się na połączenie KYB Excel-G i Eibach Prokit, jako że mną innym forum jest kilka osób, które mają/miały takie połączenie i sobie je chwaliły, nawet po paru latach. podobno jest dużo lepiej niż na tanich kitach z allegro. ponieważ mam niezbyt ciężki silnik to myślę, ze mogą dać radę.

ale jeszcze chciałbym się spytać, gdzie jest sztywniej i bardziej komfortowo, na Excel-G czy na Billu B4? miał ktoś oba modele w swojej efce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.