Skocz do zawartości

Toyota Corolla 2016 r. E18 - brak fabrycznej konserwacji


binges

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, marcindzieg napisał:

Odnoszę jednak wrażenie że kolce niszczą mniej wszystko niż sól.

Może za krótko byłem? Niemniej nie widziałem także zadnych śladów po kolcach na asfalcie. Żadnych wyjeżdżonych miejsc a tym bardziej dziur. Tylko większy hałas od kół.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, marcindzieg napisał:

Odnoszę jednak wrażenie że kolce niszczą mniej wszystko niż sól.

 

Oczywiscie. Zreszta uszkadzaja tylko zewnetrzna, scieralna warstwe asfaltu, ktora w normalnych krajach co jakis czas sie wymienia. A sol niszczy znacznie bardziej. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.08.2019 o 18:14, wladmar napisał:

 

12-letnie auto, które mieli od nowości? Bardzo nieprawdopodobna historia. 

 

Normalna sprawa u starszych ludzi.

Rodzice maja Aveo z 2007 roku, od nowości.

Tesciowie maja Grande Punto z 2010 i nic nie mówią o jakiś planach zmiany.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.08.2019 o 09:02, Vadero napisał:

Bo moj Yaris ma 318kkm bezawaryjne jazdy za sobą, a robiłem go, bo wcale nie zanosi się że stan bezawaryjnosci ma się zmienić, więc planuje go zatrzymać ;)

 

z tą bezawaryjnością to jest tak imho do pewnego momentu. Znajomy ma na przykład Accorda. Rocznik 2007, przebieg 380 tys. Do niedawna było tylko "lanie i jeżdżenie". Aż nagle się zaczyna: pękające przewody wspomagania, padająca pompa, wariująca elektronika (samochód się sam otwiera np w nocy. i włącza alarm), zdychające poziomowanie xenonów, wariująca elektyczna klapa bagażnika i tym podobne atrakcje. I to nie jest najgorsze, że to się dzieje. Pojechał do mechanika, okazało się że pęknięty przewód wspomagania trzeba zamówić z Japonii, bo to jest jakaś wersja po FL, w której cośtam się zmieniło, mało tego jest, zamienników brak. Silniczki poziomowania xenonów w ASO kosztują 2400. Mechanik zamówił tańsze gdzieś indziej, czekał ponad tydzień aż przyślą, po czym przysłali dwa prawe czy lewe. Więc zwrot i znowu czekanie. W efekcie samochód stoi już 3 tygodnie w serwisie. Co by to nie było za cudo, japońskie czy jakiekolwiek, to zacznie się psuć. Tym bardziej jest to bolesne, im bardziej wcześniej byłeś przyzwyczajony do braku problemów. A wtedy będziesz chciał się tego po prostu pozbyć. I żaden kupujący nie zwróci Ci kosztów kasy i czasu poświęconego na te wszystkie konserwacje i cudowanie. Dlatego imho nie warto się w takie rzeczy bawić.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy dziadostwa mamy w pełnej okazałości, brak konserwacji podwozia to sygnał by omijać produkty danej marki z daleka, oczywiście znajdą się tacy co wymieniają samochody co 3 lata i mają w dupie co się z nimi później dzieje, jednak z punktu widzenia prawdziwej ekonomii i ekologi samochody powinny być budowane jak najtrwalsze i jak najbardziej żywotne. To, że współczesna ekonomia została wykrzywiona przez ideę ciągłego wzrostu gospodarczego co samo w sobie jest utopią oraz przez planowane postarzanie czy też planowaną niską żywotność produktów to temat na osobne rozważania. Nie kupię nowego samochodu bo to strata pieniędzy, głupia moda, pęd do bóg wie czego., Jeśli będzie trzeba to będę łatał samochody z lat kiedy jednak produkowano je z większą dbałością o trwałość i będę jeździł może mniej modnie, ale tanio i ekologicznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.