pfikusny

Raczej trzeba będzie zdzierać starą. W załączniku fotki. Jak widać - miejscami pod papą są "dziury" - tzn np. jakies zielsko się tam dostało i korzeniami wlazło pod papę. W tych miejscach nie ma szans, żeby nie zerwać całości. Te "mazy" to moje łatanie dachu żeby na głowę nie kapało

> Termozgrzewalna. No tak - która i w jakiej kolejności? > Ostatnio firma mi kładła - 300zł i mnie nic nie interesowało. 300 zł / m2 to przy powierzchni dachu będzie więcej niż wartość samochodu

Czyli remontów garażu ciąg dalszy Papa na garażu jest już spękana, zniszczona, pod nią pęknięta. Plan jest taki żeby zedrzeć starą papę, uzupełnić odpryski i pęknięcia zaprawą cementową, a później...? No właśnie - co później? Jakiej papy użyć? Jak? Dysperbit / lepik na cały dach? Na to papa i na górę lepik?

> Wężyk dolotowy powinien być zanurzony w benzynie. > Odpływowy jest krótki i potrafi wypaść z gumy na zbiorniku. Właśnie na zbiorniku nie ma nic. Muszę się temu dokładniej przyjrzeć (wczoraj nie było czasu bo zielsko atakowało - ruszyłem na nie ze zwykłą kosiarką ). Tak czy inaczej - zauważyłem tylko, że zarówno odpływ ze zbiornika, jak i wężyk powrotny kończyły się "niczym". IMO na zbiorniku powinny być jakieś króćce, na które się je zakłada. Ew. odpływ ze zbiornika powinien być tak długi, żeby kończył się na dnie zbiornika, a powrót tylko na króćcu - a tu nic dwa wężyki się kończą i na tej wysokości są tylko dziury w zbiorniku...

A ja średnio zadowolony z NACa jestem. Był ze dwa razy w serwisie - linka się blokowała. Dzisiaj chciałem odpalić pierwszy raz w tym sezonie - nie udało mi się. Jak się przyjrzałem wężykom doprowadzającym / zwrotnym ze zbiorniczka paliwa - one są zupełnie luźne - nie siedzą na czymkolwiek, nie są wsadzone do środka Albo mi to sparciało i się rozpadło albo nie wiem co Jak będę miał wolniejszą chwilę to postaram się jeszcze temu przyjrzeć - ale coś mi się wydaje, że kosa na złom

Byś lepiej kupił R6 - takie ładne mam na sprzedaż

> Znamy ten bubel interpretacyjny. Tja - kurs robiłem w butach motocyklowych, a egzamin zdałem w adidaskach

> Od kilku lat używam fazer'a 777 za 20-30zł i też jeszcze kabla nie przewierciłem Doba ale rury to już tym nie wykryjesz

Dotąd używałem takiego z hipermarketu i nawet jako tako się sprawdzał (tzn. nigdy kabla nie przewierciłem ). Niestety sprzęt wziął i sobie wyparował Muszę kupić coś nowego - pytanie - co Wydać chciałbym nie więcej niż 200 zł. Taki Bosch jest OK? Podoba mi się to "okienko" przez które maziakiem mogę sobie zaznaczyć miejsce wiercenia W czym wiercę... różnie. Od maksymalnie starego budownictwa, w którym każda ściana jest z czegoś innego (a grubości nawet 1m ), przez "wielką płytę" z żelbetu po "nowoczesne budownictwo". Największym wyzwaniem i tak chyba pozostają otwory w ścianach z żelbetu...

Aha - mogłeś go wystawic na autokaciku

Mam tylko nadzieję, że to nie ten gość, o którym myślę, bo od niego kasy tym bardziej nie zobaczysz A każdym razie nawyki te same - przyleci samolotem ale na taksówkę to już go nie stać

Ujmę to tak Jak na egzaminie przejdziesz przez "8" - podskoczy Ci ciśnienie. Przejedziesz przez wolny slalom - ciśnienie zejdzie i już w tym momencie będziesz czuł, że na 80% zdałeś.

Szybki slalom gladiusem + omijanie przeszkody to była moja ulubiona zabawa na placyku. Spokojnie je zrobisz ze znacznie większą prędkością niż wymagana

Przyzwyczaisz się to dasz radę. Gladius początkowo jest bardzo nieprzyjemny (później zresztą też ) - ale "8" da się robić znacznie ciaśniejsze niż wyrysowane linie. Wolny slalom gladiusem jest (IMO) dośc skomplikowany.

> wlasnie tego nie wiem, nie napalam sie na kolor wazne zeby moto byl sprawny Nic nie mówię, ale jest fajne szaro-czarno-białe R6... Np Taki Shark byś mógł do kompletu zapodać

Weź nie marudź tylko daj jej się karnąć po placu swoją beemką

Jaki kolor kombinezonu wybrać, żeby wyrywać najwięcej lasek

> Chyba kupie uwielbiony przez baloniarza GSa > Choć z drugiej strony na tym też można się zabić Z Twoimi zapędami to najbezpieczniej będzie rometa 50

> Niestety nie posłuchałem i w tym dniu wylądowałem w rowie. Pomagali mi > TomTom i Owcen. Mogą opisać szkody Może jednak nie myśl nad R6?

> bo naprawdę spalisz > sobie auto Eee - pewnie tylko drezynę

> a ta zaprawa bedzie sie wogole miala czego trzymac? bo ja tam widze pustaki/bloczki z uklepanego > piasku Dobra - to co dać jako pierwszą warstwę?

Ściana: Dobra - 20 cm to przesadziłem - tzn taka różnica jest pomiędzy wgłębieniem, a miejscem gdie jest jeszcze stary tynk. Zobaczę najpierw czy jak dotknę ten stary tynk to zaraz cały sam nie zleci. Jak nie to postaram się chyba wyrównać wstępnie ścianę przy pomocy zwykłej zaprawy murarskiej, później tynkarska...?

> Trochę muł Przynajmniej byś sie nie musiał strachać, że Cię Młoda objedzie

Stalowe magnolie - śnieżka barwy natury. Ja malowałem ostrą - ananasową żółć na jaśminową aleję i jedna warstwa pokryła wszystko.

Zestaw do naprawy opon, blokada z wyjcem, kiedyś była jeszcze mała apteczka Oczywiście - assistance też mam