Skocz do zawartości

Pito

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 649
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Pito

  1. ..drugi, trzeci, czy po prostu kolejny dom, to co byscie zrobili inaczej? Chodzi mi o znaczace zmiany, inne podejscie, etc...

    Ja bym chyba na powaznie rozwazyl zamowienie domu 'z klockow' zeby nie musiec sie bujac z kazdym etapem budowy osobno... ;)

    Taki luzny watek :piwko:

    - dom byłby parterowy

    - garaż na dwa auta + pomieszczenie do majsterkownia

    - kanał w garażu

    - zadaszenie tarasu

    - ogrzewanie gazowe, a nie ten, tfuuu, ekogroszek przeklęty

    - kominek w centralnej części, przylegający do łazienki. Teraz niestety muszę szybko zaczynać ogrzewanie, głównie ze względu na łazienkę. Paląc w kominku łazienka nie nagrzewa się w ogóle, bo jest dalej. Więc w okresach przejściowych wieczorami palę w kominku, a łazienkę przed kąpielą nagrzewam farelką. 

    - wentylacja mechaniczna + reku, zrezygnowałbym z kominów, ewentualnie zostawiłbym ten do kominka (i sam kominek)

    - wyjście prądu z każdej strony domu + więcej oświetlenia zewnętrznego

    - zamówiłbym porządną więźbę, może nawet prefabrykowaną, a nie mokre, pękające dziadostwo z tartaku

  2.  

    Co obstawianie?

    Pozdrawiam BAS

     

    Ja tam się nie znam, ale w Astrze od razu wiedziałem że mam kable lub świece do wymiany, ewentualnie kopułkę do zmiany lub przynajmniej obczyszczenia z białego nalotu. Na jednym takim wirażu, wychodząc na 4 albo 5 biegu, przy niskich obrotach, wciskałem gaz do dechy. Auto podszarpywało - zmieniałem co potrzeba i był spokój na następne kilkanaście kkm. Ostatnio u mamy w Aveo też były takie objawy - okazało się że kabel WN jest uszkodzony. 

  3. No jak przeciez taki dom to nie dom, bo jest w budowie, a za budowe sie nei placi.

     

    Glosno bylo nt, bo ludzie nie oddawali budynkow i nie placili podatkow. Cos musieli pomylic, chyba ze miales inne budynki na dzialce.

     

    Mnie jedynie zdziwilo, ze okres rozliczenia jest roczny, czyli w roku dokonania odbioru nie placi sie podatku, a naliczany jest dopiero w przyszlym roku.

     

    No to u mnie było jeszcze inaczej. Zgłosiłem do odbioru w listopadzie, nie przeszło ze względu na zapis 'poddasze do wykończenia', nie chciałem lecieć w gumy i przyznałem, że nie mam tynków na piętrze, obiecałem że do lata to zrobię, i rzeczywiście, w czerwcu złożyłem drugi raz, tym razem odbiór bez problemów. 

    Za to gminne podatki, jak tylko dostały z nadzoru odpowiedź o odrzuceniu wniosku, zaczęły mi naliczać podatek - wyrównanie za 2 miesiące (list, gr.) i od kolejnego roku już normalnie. Nawet byłem tam się trochę pokłócić, pani w podatkach tylko popatrzyła na mnie i kazała mi przyznać, czy na pewno nikt tam nie mieszka i czy nie planujemy tam świąt. Machnąlem ręką, podatki zostają w gminie, zrobili na mój wniosek lampę przed domem parę miesięcy wcześniej, więc uznałem, że gmina jest w porządku wobec mnie, ja nie zbiednieje jak zapłace te kilkadziesiąt złotych. Ale z ego co widzę, to co gmina, to inne zasady.

  4. :ok:  oki. najpierw przełoże opony i zobacze czy faktycznie to nie opona.

     

    Kiedyś mechanik pokazał mi jak sprawdzić łożysko - podnosisz samochód, łapiesz ręką za sprężynę i zakręcasz dość szybko kołem. Wyczujesz wibracje na sprężynie, u mnie różnica była diametralna, nie ma szans się pomylić. Nie wiem czy zawsze to  działa, ja to testowałem na przednich łożyskach. Wydaje mi się też, że auto trzeba podnieść za próg, nie za wachacz, bo układ będzie zbyt sztywny i nic nie poczujesz. Spróbuj, może akurat się uda.

  5. Problem polegał na tym ze kabelek był przerwany.i problem sie wyjasnil co nie zmienia faktu ze altek zostal wymieniony ze wzgledu na wysokie ladowanie. dzieki za info i pozdrawiam

    Dodam dla potomnych, że taki sam efekt (brak kontrolki po przekręceniu zapłonu) pojawia się, gdy skończą się szczotki. Raz tak miałem - poznałem że nie ma ładowania po coraz wolniej działających wycieraczkach, ta kontrolka to nie wiem po co jest, wg mnie powinna się zapalać jak poziom napięcia spadnie poniżej jakiegoś poziomu, rzędu 13V. A tak to w długiej trasie nie ma możliwości dowiedzieć się, że ładowania nie ma. 

  6. Mam na działce studnię, taką zwykłą z wiadrem na łańcuchu i korbą.

    Jak chcę podlać trawnik to wkładam do studni pompę zanurzeniową i śmigam ręcznym zraszaczem.

    Kupiłem też takie coś:

    big_zraszacz-wahadlowy-17-aluminium.jpg?

    Niestety dziurki się ciągle zapychają drobnymi kamyczkami ciągniętymi przez pompę i nici z bezobsługowego podlewania.

    Czy są jakieś filtry do zamontowania na wężu coby ogarnęły ten temat?

     

    Ja owinąłem pompę jakimiś resztkami moskitiery i było w porządku. Teraz mam pompę hydroforową, więc na dolnej rurze mam zamontowany taki kosz ssący 1" (wpisz sobie w googla) z Castoramy. Na wejściu do tego zraszacza załóż sobie filtr siatkowy - w moim był zamontowany oryginalnie - wtedy nie pozatykasz dziurek spryskiwacza, bo wszystko zatrzyma się na wejściu.

    CF250.jpg

  7. Hej,

     

    w planach remont "kapitalny" mieszkania.

     

    Przydadzą się wszelkie rady odnośnie jakości, cen, producentów i miejsc zakupu:

     

    -panele podłogowe (planowane w pokojach,kuchni i przedpokoju)

    -baterie (kuchnia, łazienka i prysznicowa)

    -armatura sanitarna, drzwi prysznicowe,brodzik...

    -farby

     

    Dopiero zacząłem odwiedzać markety budowlane, Wasze rady pomogą mi skupić się na konkretach :)

     

    Pozdr

    Panele zobacz sobie w sklepach 'Komfort" - tylko tam były takie jakie chcieliśmy i w dobrej cenie. Do tego raty 0%. Tak samo wykładzina.

    Co do baterii - ja mam Ferro, zamawiane przez neta, a do łazienki kupione w Casto, cena ok 200 zł/szt. Po 3 latach - jak nowe.

    Armatura - internet, chyba mam wanne i ubikację ze stelażem z Cersanita, jest ok, nic się z tym nie dzieje.

    Co do farb - polecam ci Śnieżkę, ja mam akurat serię Kolory Natury. Polecił ją nam kuzyn - zawodowy malarz. Maluje się bardzo dobrze, ostatnio zamalowywałem świeżo wyciętą bruzdę - nie ma w ogóle różnicy w kolorze (pierwsze malowanie było w 2012), malowałem tą samą farbą zniesioną ze strychu, do farb nalaliśmy na wierzch wody przed wyniesieniem na strych - też rada od kuzyna). W pracy kiedyś malowaliśmy beżową Tikkurilą, po ok 110 zł/2.5 litra. Do dzisiaj nie mogę na to patrzeć. Wcześniejsza farba była prawie identyczna, też beżowa. Chodziło o to, żeby odświeżyć ścianę. Po dwóch warstwach pasy i przebicia są takie, że aż razi.Farby poszło 1.5 razy tyle ile napisane na puszce. Na kolejną ścianę poleciłem szefowej kupić śnieżkę za 35 zł - po jednym razie (tym razem kolor biały) nie ma śladu po poprzedniej farbie, kolor jest równomierny i ładnie kryje.

  8. To wynika wprost z kodeksowej definicji "ustąpienia pierwszeństwa"...

     

    ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;

    Nawet jeżeli wchodzi na przejście z lewej strony jezdni, ale jest odpowiednio szeroko, to nie trzeba się zatrzymywać i czekać aż dojdzie na naszą część jezdni.  Widziałem kiedyś w "Jedź bezpiecznie". Gość mówił, żeby nie przesadzać i jak pieszy jest daleko to normalnie jechać.

     

    Z ciekawych przepisów to słyszałem o takim,że na zwężeniu albo innej przeszkodzie uniemożliwiającej bezproblemowe wymijanie, jak nie ma odpowiednich znaków określających pierwszeństwo, pierwszy przejeżdża pojazd, któremu trudniej byłoby ruszyć (czyli przykładowo ten co ma pod górkę, ciężarowy). Ale teraz popatrzyłęm w KD i za nic nie mogę tego znaleźć.

  9. W niektórych autach sprężarka pompuje cały czas (nie ma sprzęgła odłączającego napęd) a działanie klimatyzacji rest regulowane zaworem przy parowniku. Jeśli jest całkowicie otwarty to gaz krąży w otwartym obiegu, nie ma zjawiska odparowania cieczy w parowniku więc nie ma chłodzenia)

    Co do pytania w temacie to żeby klima manualna się wyłączyła na obiegu wewnętrznym w aucie temperatura musiała by spaść do kilku stopni tak żeby czujnik oblodzenia na parowniku całkowicie wyłączył sprężarkę. W obecnych warunkach raczej nie do osiągnięcia. Zimą od pewnej temperatury też klima się nie włącza żeby nie uszkodzić sprężarki (czujnik oblodzenia daje sygnał że parownik jest za zimny i nie pozwoli na uruchomienie sprężarki bo na jej wlocie mógłby pojawić się czynnik w stanie cieczy co równało by się ze śmiercią sprężarki)

     

    OK, ale skoro zawór rozprężny jest całkowicie otwarty, to nie ma przejścia ze stanu ciecz -> gaz, poza tym momentalnie cały by się oszronił. A na sprężarkę nie można podać cieczy, bo wiadomo, kaput. Więc nie bardzo rozumiem o jakim obiegu otwartym piszesz.

     

    Co do drugiej części -  :ok:. Odłączy ewentualnie jesienią, teraz nie ma szans.

  10. Tak się od wczoraj zastanawiam i nie wiem jak to wpisać w googla...

     

    W Astrze mam najprostszą z możliwych klimatyzację - jeden przycisk włącz/wyłącz i tyle. I tak się zastanawiam, jak już schłodzi wnętrze, na obiegu wewnętrznym, i zapotrzebowanie na zimno jest minimalne, tzn. zawór rozprężny odcina dopływ czynnika do parownika, to co się dzieje z cieczą sprężaną przez sprężarkę? Jest tam jakiś zawór przelewowy? Ale jakby to miało działać - przecież nie poda cieczy na sprężarkę, bo to byłby jej koniec. Jak to działa? W tych nowoczesnych, Denso, zmienia się wychylenie tarczy i objętość jednostkowa sprężarki spada do jakiejś minimalnej wartości. W mojej wyobrażam sobie że dalej pompuje na maksa - w układach hydraulicznych w takiej sytuacji cały olej idzie na przelew przez zawór przelewowy, co wiąże się oczywiście ze zmarnowaniem całej energii. 

    Ktoś coś wie, ma jakiś bardziej konkretny schemat, z zaznaczonymi wszystkimi elementami takiego układu (umieszczenie czujników, zaworów bezpieczeństwa itp.)?

  11. > w tym roku tylko po awaryjkach wiedziałem gdzie jest po drugiej stronie ulicy zaparkowany

    > samochód jak wychodziłem że sklepu, w linii prostej max 20 metrów zwykła osiedlowa

    > A koledze instruktorowi zapewne pokiełbasiło się z tylnymi przeciwmgielnymi

    Kiedyś z kumplem wracałem przez osiedlową uliczkę, to on miał głowę wystawioną przez prawą szybę, ja przez lewą i tak jechaliśmy od krawędzi do krawędzi .Widoczność na 2 metry, po zapaleniu świateł mijania przed autem robiła się po prostu biała ściana.

  12. > Witam,

    > pomiędzy dwoma zbiornikami z kręgów betonowych musze wstawić rure pcv, w jaki sposób najlepiej

    > uszczelnić ubytki pomiedzy rurą pcv a kręgiem betonowym? podołam zwykła wiertarką nawiercić

    > otwory na obwodzie żeby wybić otwór pod rurę w kręgu ?

    Nie wiem co masz na myśli pisząc 'zwykła' wiertarką. Ja wierciłem jakąś tanią młotowiertarką z udarem pneumatycznym - idzie jak w masło. Kilkanaście otworów po obwodzie i potem rozkułem resztę. Jeśli chcesz to wiercić wiertarką bez udaru pneumatycznego - no to pewnie chwilę zajmie i parę wierteł zużyjesz.Robota niezbyt męcząca. Rurę wprowadziłem i obchlastałem po obu stronach jakimś klejem typu do płytek albo do styropianu. Pianka pewnie też zda egzamin, u sąsiada tak uszczelniali wejście PCV do szamb.

  13. > Dzięki za opisanie doświadczeń. Z tą sadzą to myślałeś może nad tym, że kiepska jakość groszku

    > była?Szwagier ma i na pocz poleciał na cenę ekogroszku, miał to samo co Ty, od dwóch sezonów

    > pali jakimś w okolicy 1000zł/tona i bardzo sobie chwali.

    U mnie 90 % problemów wynika ze zbyt nisko zamontowanego (a właściwie to z samej obecności) rusztu wodnego. Poszukaj w necie testu kotła z rusztem i po jego wycięciu - niebo a ziemia. Sąsiad pali tym samym groszkiem w kotle z rusztem żeliwnym, wyjmowanym, i większych problemów z sadzą nie ma. Ale i sterownik inny. Testowałem różne groszki, raczej te droższe, żadnej poprawy

    > Z tego też co piszesz to właśnie piecyk przewymiarowany masz, widzę że te 12kW będzie spokojnie

    > wystarczało u mnie, z resztą zawsze w odwodzie będzie kominek i drugie 12kW.

    I tak bym Ci zalecał. Na te ostatnie zimy mój kocioł jest mocno przewymiarowany, pracuje 3-6 godzin na dobę przy temperaturze zewn. 0-5 *C.

    > Możesz mi podrzucić na PW ile kosztuje Cię ogrzewanie zimą i podgrzanie CWU prądem w lecie?Byłbym

    > wdzięczny.

    Mogę tutaj, żadna tajemnica:

    2012/2013: 2010 kg kamiennego (ok. 1600 zł) + 830 kg brunatnego ( ok. 500 zł). W sezonie grzewczym naliczyłem 3250 stopniodni grzania.

    2013/2014: 1350 kg kamiennego (ok. 1000 zł) + 600 kg brunatnego ( ok. 400 zł). W sezonie grzewczym naliczyłem 2240 stopniodni grzania.

    2013/2014: 1350 kg pelletu (ok. 1100 zł) + 620 kg kamiennego (ok. 500 zł) + 180 kg brunatnego ( ok. 100 zł). W sezonie grzewczym naliczyłem 2650 stopniodni grzania.

    Edit: ciepła woda latem - ok 30-40 zł/mc za prąd w drugiej taryfie. Mamy mały bojlerek 15 l podłączony za 120 l bojlerem 'właściwym'. Wystarczy podgrzać wodę od temperatury pokojowej, a nie wodociągowej. 2 osoby, wody wystarczy na jeden prysznic, potem trzeba zaczekać 5-10 minut przed kolejnym.

    > Inna sprawa-do peletu chyba w kotle nic się nie zmienia, działa na tych samych ustawieniach?

    Mam palnik rynnowy, nic nie trzeba zmieniać, pellety spalają się pięknie.

  14. Trochę moich doświadczeń z ekogroszkiem (3 sezony, kocioł Per-Eko KSP Duo 15 kW). Dom 145 m2, na dole podłogówka, na górze kaloryfery, 15 cm styropianu 0.038, 25 cm wełny 0.038, okna 3-szybowe U=0.8 - 0.9 dla okna. Grzanie CWU w zimie kotłem, w lecie prądem.

    Na początek porada - jeśli możesz, załóż gaz. Jak się jeszcze zastanawiasz, zapraszam do mnie na oparę dni w sezonie, zobaczysz jaka to wygoda z ekogroszkiem. W tym roku paliłem pelletami, było o niebo lepiej, dużo mniej syfu w kotle, wybieranie popiołu raz na 3-4 tygodnie (przy groszku praktycznie codziennie - wtedy łatwo wynieść popielnik i wywalić do kosza, jak mi się nie chce i uzbiera się popiołu z kilku dni to mam wybieranie łopatką, syf w kotłowni i na meblach w domu, co wiąże się z awanturą zona.gif itd.)

    Co do mocy - na taki dom spokojnie wystarczy 15 kW. U mnie tamtej zimy kocioł praktycznie cały czas pracował w podtrzymaniu = generacja masakrycznych ilości sadzy. Jest to też poniekąd wynikiem skopanej konstrukcji kotła i sterowania. Po pierwsze ruszt wodny to automatycznie generacja sadzy, bo spaliny tuż nad palnikiem wychładzają się i nie dopalają. Skopane sterowanie dlatego, że kocioł podaje paliwo co kilkanaście minut w podtrzymaniu, czas pracy dmuchawy nie pozwala na dopalenie węgla, więc tli się to i produkuje sadzę. Poza tym obserwując działanie sterownika SP24L firmy Electronics, mam wrażenie że projektant tego cuda nie bardzo wiedział się co to jest temperatura zadana i sterowanie PID - temat na odrębną dyskusję. Widzę, że PerEko już nie wstawia tych porąbanych sterowników, zmienili dostawce. Czyszczenie sadzy z całego kotła praktycznie raz w tygodniu - wychodzisz z kotłowni jak górnik, uwalony po ramiona, z nosa czarny syf leci jeszcze przez dwa dni. Po wszystkim musisz posprzątać kotłownie i z góry przeprosić żonę za czekające ją sprzątanie domu. Jak masz auto w przylegającym garażu, to tez przyda się je umyć (teraz mam czarne, to nie znać, na srebrnym Lanosie było gorzej). Jeśłi przewymiarujesz piec, to czekają cię takie atrakcje. Wspominałem już, że radzę założyć gaz?

    Sadza i ciągłe wybieranie popiołu były jednym z powodów dla których w tym roku zdecydowałem się na pellet - i jedno wiem na pewno - nigdy więcej ekogroszku. Teraz na wiosnę dopaliłem ostatnie kilkaset kilogramów resztek groszku z zeszłego roku i tylko utwierdziło mnie, żeby już nigdy nie kupować tego szajsu. Poza tym coś przebąkują w gminie o dofinansowaniach do zmiany kotłowni w z związku z walką ze smogiem - będę pierwszy na liście jak program ruszy.

    Podsumowując:

    Kocioł Per Eko KSP Duo to zło

    Ruszt wodny to jeszcze większe zło

    Ekogroszek to zło do potęgi

    Załóż gaz jeśli możesz

    Unikaj przewymiarowania - myślę, że 12-15 kW to max.

    Unikaj fachowców z AK - jeden instalator z naszego forum próbował mnie przekonać, prawie obrażając, że 25 kW to minimum jakiego potrzebuję (mimo wyliczonego w projekcie zapotrzebowania 11 kW). Jak założę mniejszy, to w domu będę miał -5 stopni a o ciepłej wodzie w kranie będę mógł pomarzyć (tu żartuję). A jak ktoś pójdzie się wykąpać, to mi się w chacie wychłodzi hehe.gif - to już poważnie jego wynurzenie hehe.gif

    Dla zainteresowanych mam wykresy w excelu z działania tego cuda Per Eko i ze zużycia paliwa z ostatnich 3 sezonów.

  15. > Auto na polskich tablicach

    Jak kupilem corse to tez miała komisowe ubezpieczenie. Gość przekazał moje dane ubezpieczycielowi, za pare dni dzwonili do mnie czy przepisać oc na mnie, nie chcialem. Przyszla doplata kilkanaście zlotych za 10 dni podczas których korzystałem z ubezpieczenia komisowego (oplata wynikała z przeliczenia skladki, ja nie miałem pełnych zniżek).

  16. > W powiecie skierowali mnie w tej sprawie do pani kierownik, bo pracownicy uparcie twierdzą, że musi

    > być 3 m

    U mnie tez tak twierdza. Wyjaśniłem dokladnie co chce zbudować (buda z kilku slupow, zakotwionych do pęczkow, obita deska elewacyjna). Jak bliżej niż 3 m wtedy pozwolenie. Sasiad ma tu o tyle znaczenie, ze dostanie info od gminy i moze sie sprzeciwic. Daj znac jak poszlo.

    Tak się jeszcze raz wyczytałem w to co napisales i tam nie ma nnic o pozwoleniu, tylko odleglosciach. Tobie nie chca sie zgodzic na postawienie w granicy, czy o co chodzi?

  17. > chodzi o czyszczenie tej końcówki metalowej ktora siedzi w piaście ? to na niej miałeś te opiłki

    > metalu ?

    > EDIT

    > Dzisiaj non stop pali się ABS , odpiąłem czujnik od kostki, zmierzyłem miernikiem rezystancje

    > czujnika - niestety nie ma rezystancji, wiec albo kabel idący do czujnika walnięty albo sam

    > czujnik..

    Dokladnie, chodzi o tą końcówkę co "patrzy" na to koło z nacięciami. Zmienialem akurat wczoraj opony i przedmuchalem profilaktycznie czujniki powietrzem, nawet nie trzeba ich demontowac. Ale u ciebie chyba padł czujnik albo kabel, więc dmuchanie nie pomoże.

  18. > Powoli zaczynam szukać auta dla siostry. Obecnie jeżdzi astra I ale powoli zaczyna w podłodze robić

    > się sitko. Więc trzeba poszukać coś w zamian. Budżet jakim dysponuje to ok. 4000 PLN więc

    > szału nie ma. Ale droższego auta sama nie chce.

    > Niemal z automatu pierwszym poszukiwanym autem jest oczywisćie trochę młodsza Astra I benzyna.

    > Ale co by jeszcze mogło załapać się w tym budżecie z innych marek i z jakim silnikiem aby mało

    > palił i był mało usterkowy... ??

    Lanos to bardzo dobre auto. Byle znaleźć niezardzewiałego. tak samo przesiadałem się z Astry I. Z tym, że Lanosy mało nie palą - ja miałem 1.6 16v i spalał 10.5/11 l gazu po mieście. Poza tym super, części tanie i ogólnodostępne, naprawy proste jak w Astrze.

  19. > poczytaj, bo zdaje sie albo przy granicy, albo 3m od, czy jakos tak. A czy zglaszac - to zalezy jak

    > bardzo legalista jestes i jak malo sie urzedow boisz.

    Ponizej 3 m od granicy u mnie wymagaja pnb. Najlepiej zadzwonic do gminy i zapytac anonimowo. Odpowiedz w 5 minut, zamiast przeszukiwania internetu i sprzecznych informacji.

    Prawda jest też taka, że u mnie nikt tego nie zgłasza i powstal taki impas, bo nikt nie odwazy sie zgłosić, bo jemu tez sie oberwie. Druga sprawa taka, że ze 2 lata temu chodzili geodeci i mierzyli wszystko, nikt kary ani nakazu rozbiorki nie dostał. Tyle ze to byl pomiar gminny, podejrzewam że do celów podatkowych. A wydzial podatków a nadzor budowlany to (przynajmniej u nas w gminie jak sie pewnego dnia dowiedziałem) dwie baaardzo odlegle instytucje. Podatki nalicza oplate mimo, ze w swietle przpisow budowlanych dom jest w stanie budowy. Czy PINB sie doczepi? Nie., oni są oni, a my są my...

  20. > Witam

    > Czym w Aveo da sie odczytać błędy ABS ? co jakiś czas, jak uruchomie silnik to nie gasnie mi

    > kontrolka ABS, az do następnego uruchomienia. Czy tylko scan 100 ktory maja ASO czy takze

    > czyms innym da sie zczytac ktory to czujnik, jaki blad?

    U mamy w Aveo tez zapalal sie ABS co jakis czas. Kupilem dwa czujniki na przod, bo tak wyszlo na diagnostyce. Przy demontazu okazalo sie, ze jeden z czujnikow byl maksymalnie oblepiony opilkami metalu. Czujniki wymieniłem, ale do teraz podejrzewam, ze samo oczyszczenie by pomoglo.

    Aveo z 2007 roku, wykrecenie czujnika trwa 10 minut ze sciagnieciem koła.

  21. > AkuQ, Jay

    > a o co chodzi z tymi sąsiadami jeszcze?

    > Co boicie się ze chcieliby kupić

    No to rzeczywiście skomplikowane jest. Raz dzwoni do mnie sąsiadka, ze mają na oku jakąś Hondę i czy nie chciałbym ich auta odkupić (akurat szukałem czegoś). Cos pogadaliśmy, stwierdziłem że nie biorę, po czym ona dzwoni za chwile i prosi, żebym nikomu nie mówił że sprzedają. Do dzis mam zagwozdkę o co chodziło. Jak ja sprzedawałem auto to rozgłosiłem po wszystkich sąsiadach i prosiłem o powiadomienie ich rodzin do 7 stopnia pokrewieństwa i 4 pokoleń w przód i w tyl.

  22. > Wlasnie tez sie

    > Lepiej od razu zalać betonem kawał stali, a potem do niego coś dospawywać.

    Już mam gotowe, ocynkowane podstawy słupa PS 90U, tyle że tego pręta do zalania nie jest zbyt wiele i trochę się obawiam... Trzeba podejść do sąsiada i spawnąć, tak dla pewności, bo po ostatnich wichurach, jak się przyjrzałem jak pracują pobliskie kilkudziesięcioletnie modrzewie, to trochę nabrałem obaw.

  23. > Kotwa chemiczna do gruntu?

    > Przecież to totalnie nieopłacalne. Kotwę chemiczną daje się tam, gdzie nie trzeba jej dużo

    > stosować.

    Ale przecież koledze chodzi o samo osadzenie preta w betonowym klocku na chemii, chyba nikt o zdrowych zmyslach nie zaleje metrowego dolka zywica, zeby osadzic pret fi 20. Wlasnie tez sie zastanawiam jak bedzie lepiej - czy zalac prety od podstawy slupa bezposrednio betonem, czy wylac klocki, a potem wywiercic otwory i osadzic prety na chemii. Albp nawet bez wiercenia - wstawic w momencie wylewania jakis patyk, a potem wyjac i jak beton zwiaze zapodac podstawe slupa na kotwie chemicznej. Ale chyba najrozsadniej bedzie dospawac lage do preta i osadzic w momencie zalewania.

  24. > Sterownik Ladirenzo. Przed chwilą go rozebrałem. Popalone ścieżki... Jak jutro podmienię to dam

    > znać czy pomogło

    No dokładnie, u mnie też były popalone ścieżki, luty przy przekaźniku czarne. Jeżeli uszkodzony jest przekaźnik, to kosztuje jakieś grosze (max 5 zł, jeśli to typowy) w sklepie elektronicznym.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.