Skocz do zawartości

Ozarek

moderator
  • Liczba zawartości

    14 738
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ozarek

  1. 20 minut temu, tom111 napisał:

    Następny "znafca";]

    Do baku:ok:, wyobraź sobie że hybrydy mają też wlew paliwa kopalnego 

    człowieku Kona EV jest elektryczna nie ma silnika spalinowego :facepalm:

    jakbyś miał nadal jakieś wątpliwości co do tego faktu to poczytaj https://www.hyundai.pl/Samochod/Ekologiczne/kona_electric/

    21 minut temu, tom111 napisał:

    W którym miejscu nie rozumiem? Zadałem proste dwa pytania. Nie zrozumiałeś ich?

    bo tam był pewien zbiór, ogół społeczeństwa, a nie wskazanie literalne gdzie kto mieszka... taka przenośnia. Zresztą zdanie wcześniej masz to też wyartykułowane w haśle 'przeciętny Kowalski'.

    Czytaj ze zrozumieniem...

  2. 7 minut temu, tom111 napisał:

    Takich znawców tematu nam trzeba :ok: plug-in, koniec prądu i uziemnienie ;]

     Zaimponuj tej Pani i powiedz jej żeby zatankowała benzyny, będziesz jej bohateram dnia 

    gdzie Ty chcesz wlać to noPb tej Konie?

    1 minutę temu, tom111 napisał:

    a jeśli ktoś mieszka w domu prywatnym w Warszawie, to ma to sens ?

    2 minuty temu, tom111 napisał:

    a jeśli EV ma zasięg 400km, a przez tydzień użytkownik przejeżdża średnio 300km, to ma to sens?

     

    nadal nie rozumiesz tematu, albo nie chcesz rozumieć... do tego tniesz zdanie jak Ci wygodnie żeby tylko uzasadnić jakąś swoją tezę, Figur stylistycznych też nie rozumiesz... sorry ale na tym poziomie merytorycznie to My nie pogadamy.

  3. 11 godzin temu, marcindzieg napisał:

    Nowy nie ma silników. Ten 1.6 to porażka.

     

    11 godzin temu, czacha napisał:

    Ale turbo burbo? Az popacze..

     

    114KM? o ludzie..

    2.0 jest spoko, ogólnie auto mocno chwalone za właściwości jezdne i przestrzeń w środku (kosztem bagażnika)

  4. 8 godzin temu, zinger napisał:

    Aha, no tak, a bloki to zazwyczaj przy autostradach stawiaja. To teraz widze zwiazek z Twoimi 400km :phi:

    chyba mało widziałeś jednak, z grodu Kraka do Katowic daleko nie masz to przyjedź, zobaczysz bloki i nawet całe osiedle przy autostradzie...

    Zresztą wątek zatytułowany jest tak, a nie inaczej bo nie tyczy EV do miasta tylko dla przeciętnego Kowalskiego jako jego główne auto, a tu niestety EV ma ciągle więcej wad niż zalej w naszej rzeczywistości.

    Nie ma znaczenia czy mieszkasz w bloku w Warszawie czy domu prywatnym w bieszczadach, obiektywnie EV u nas to jeszcze nie jest uniwersalny i sprawny środek transportu. Samochód to nie tylko 5km po bułki czy 20km do pracy.

     

  5. 4 minuty temu, AxiT napisał:
    Ułatwię czytanie : pierwszym jest półsyntetyk pozostałe dwa full syntetyk, ale wszystkie 5W30???
    Mieszalne między sobą?

    sama lepkość to jest za mało żeby się w takie dywagacje bawić.

    Zerknij sobie na klasy jakościowe, odporność na ścinanie czy choćby przeznaczenie tych olejów (ostatni to C3 m.in, do aut z  filtrami cząstek stałych).

     

     

  6. 13 minut temu, AxiT napisał:

    Bo rozumiem e to samo oznaczenie ale rożne firmy są mieszalne. Czy coś się ostatnio zmieniło.

    teoretycznie tak, tzn bazy same w sobie są mieszalne ale czasami pakiety dodatków mogą się znacząco różnić co w efekcie może skutkować obniżeniem parametrów oleju.

     

    15 minut temu, AxiT napisał:

    Czy jeśli zalecany jest 5W30 można go zamienić z 5W40? I odwrotnie? Załóżmy że musimy dolać, a akurat jest ten drugi dostępny.

    w takich sytuacjach nigdy nie ma jednej, właściwej odpowiedzi. Zawsze lepiej dolać coś niż nie dolać nic, ale po takiej dolewce mieszając producenta i lepkość powinno się olej wymienić.

    (bo zakładam, że nie dolewasz 0,1l tylko 1l albo i więcej).

     

    17 minut temu, AxiT napisał:

    Panowie czym różnią się oleje syntetyczne ( lub produkowane w technologi syntetycznej)

    5W30

    5W40

    Można je mieszać?

    bazą, klasą jakościową, poziomem dodatków, rodzajem dodatków, a za tym idzie cała litania parametrów.

    To tak jakbyś zapytał czym się różnic maluch od 911... zbyt ogólne pytanie, na które kompletnie nie da się odpowiedzieć.

  7. 9 godzin temu, Spajdi napisał:

    Nie ma takich różnic jak dwukrotność, jeżeli są to nie przy identycznych parametrach rocznika opony, indeksu prędkości i nośności. Kupowałem opony od 175 do 245R17 i nigdy nie było takich różnic, chyba, że względem najtańszej chińszczyzny.

    to widać jeszcze za mało przerobiłeś, albo masz szczęście zawsze trafiać w popularne rozmiary

  8. 2 minuty temu, zinger napisał:

    Czyli cala zime muisz na benzynie jezdzic z uwagi na niskie temp? Czy ten silnik zalacza sie tylko od czasu do czasu?

    outlander PHEV ma tryb pracy ICE jako generator co daje większą efektywność energetyczną niż zwykła spalinówka, więc nie ma tak źle.

  9. 11 godzin temu, Spajdi napisał:

    Ja generalnie nie rozumiem kupowania jakichkolwiek opon innych niż premium i to niezależnie od rozmiaru, uważam to za przejaw głupoty i pozornego oszczędzania.

    a Pirelli to jest średnia czy już premium? Pytam bo jeździło mi się na nich zdecydowanie gorzej niż na obecnych Hankookach, a to już jest budżet/mid...

     

    Generalnie przyjąłeś sobie jakąś linię i nie widzisz nic poza nią. W wielu rozmiarach między sensownym budżet/mid a premium bywa dwukrotna różnica w cenie.

    • Lubię to 2
  10. 17 minut temu, lucash napisał:

    Moja żona za nic by tej kontrolki i przycisku nie ogarnęła. Ten patent jest dla ogarniętego autokącikowicza :) 

    na to też jest proste rozwiązanie.

    Kontrolka o konieczności wypalenia DPF powiedzmy przy 50%, przy 80% check i silnik przechodzi w tryb awaryjny. Gwarantuje Ci, że każdy 'nieogarnięty' szybko znajdzie przycisk od wypalenia DPF wtedy.

    • Lubię to 3
    • Haha 1
  11. 1 minutę temu, zinger napisał:

    A skad kierowca wie kiedy uzbieralo sie tej sadzy na tyle ze trzeba wypalic?

    z tego samego miejsca co ECU - czujnik -> kontrolka/wskaźnik zapełnienia.

    Ale lepiej jak przy jeździe poza miastem ręcznie będzie wypalał zbyt często niż automat, z uwagi na specyfikę jazdy, nie kończy kolejnych cykli.

    • Lubię to 1
  12. 51 minut temu, Zbynek napisał:

    Nie wiem, nie doktoryzowałem się. 

    bo nie Ty prowadziłeś, zobaczyłeś tylko zoptymalizowany przejazd, robotę zrobił ktoś inny.

    52 minuty temu, Zbynek napisał:

    Wyjazd z Warszawy, szybkie doładowanie w Ciechocinku w tempie 900km/h, dojazd do hotelu w Środzie Wlkp.,

    a spalinówką byś to zrobił bez tego przystanku (nie wiem czy miał on inny cel - nie piszesz)

    Poza tym te 900km/h to jest tempo do pewnego momentu, później to zwalnia bo inaczej ogniwa by się zagotowały.

    53 minuty temu, Zbynek napisał:

    Jeśli sieć ładowarek będzie na tyle gęsta, że przy zatrzymaniu typu obiad, zakupy, wizyta u Klienta, nocleg w hotelu, będzie możliwe doładowanie to elektryk o zasięgu 500km będzie w zupełności wystarczający. 

    sam widzisz jeśli będzie tak gęsta sieć i jednak musisz zrobić przerwę 1-1,5h i nie należy się spodziewać, że każdy cel = szybka ładowarka w zasięgu.

     

  13. 2 godziny temu, Zbynek napisał:

    W praktyce wygląda to trochę inaczej. Oczywiście trzeba znaleźć słupek, ale jest ich coraz więcej, a jak znajdziesz ten właściwy to ładuje się w tempie 900km/h. Czyli ładujesz do pełna (zasięg 400-450km) w około 30 minut. Jest to pewna niedogodność, ale nie przesadzajmy.

    powiedz mi jakie jest zagęszczenie takich słupków i jakie modele są w stanie się tak szybko ładować....

    Godzinę temu, mrBEAN napisał:

    To sarkazm czy tak na serio? 😁

    pewna paralela ;]

    generalnie nie jest to 5-10min na tankowanie paliw ciekłych na stacji których jest od cholery i nie trzeba myśleć o ich rozmieszczeniu przy planowaniu wyjazdu.

     

    jeszcze w ramach uzupełniania:

     

    • Lubię to 1
  14. 2 godziny temu, Ryb napisał:

    Już się śmieję na myśl jak będą nieliczni śmiałkowie próbowali uzgadniać przyłącze elektryczne na osiedlach ze spółdzielniami lub wspólnotami.

    powiem Ci krótko - nie ma co uzgadniać, nie ma takiej możliwości w obecnym stanie prawnym

    • Lubię to 1
  15. 3 godziny temu, zinger napisał:

    Oczywiscie, ale to oznacza lata czekania. Wiec wole, poki co, to co juz teraz ev oferuja niz nic i czekac dalej az problem calkowicie rowiaza.

    Poza tym, ja postrzegam auto EV, na dzien dzisiejszy, jako auto do miasta, wiec problem ladownia w trasie czy poszukiwania wolnego slupka mnie nie interesuje.

    tylko u nas infrastruktura miejska jest na to całkowicie nieprzygotowana. Zaczynając od pojemności parkingów, gdzie często osiedla są pozastawiane na chodnikach, trawnikach (albo tym co kiedyś trawnikami było) po wydajność sieci elektrycznych.

    Masowe przestawienie się na EV u nas to jest katastrofa energetyczna.

  16. 2 godziny temu, zinger napisał:

    Od czegos trzeba zaczac. A mowimy tu o dziesiatkach tysiecy tylko dla Krakowa, wiec to nie jest takie nic. A z czasem rozbuduje sie infrastruktura i rowniez Ci z blokow beda mogli swobodnie z ev korzystac.

    to jest brnięcie w ślepą uliczkę. Technologie trzeba rozwinąć w kierunku szybkiego uzupełniania energii w dowolnym miejscu i czasie, a nie ładowaniem nocą pod blokiem tego co mamy obecnie. Co Ci po naładowanym aucie nocą jak ze śląska nad morze na tym nie dojedziesz, a uzupełnienie w trasie to są długie godziny przerwy poprzedzone poszukiwaniem "właściwego słupka".

    2 godziny temu, Ryb napisał:

    Tak i nie. Miastu pomoże, światu nie pomoże. IMO auto na wodór jest lepszym pomysłem.

    i tu się z Tobą częściowo zgadzam, EV w obecnym kształcie nie rozwiązuje problemu tylko go tuszuje.

    2 godziny temu, Ryb napisał:

    W to akurat nie wierzę. Zresztą koszt i skala rozbudowy tej infrastruktury musiałyby doprowadzić do absurdu. Samodzielne ładowanie aut to powinno być rozwiązanie awaryjne (coś jak dolewanie paliwa z kanistra pod domem), bo do normalnego użytkowania trzeba wymyślić coś innego.

    100% zgody, baterie w autach EV muszą osiągnąć poziom użytkowania nie ograniczający komfortu podróży. (w rozumieniu nadmiernego wydłużania czasu podróży na ładowanie)

    • Lubię to 2
  17. 2 godziny temu, Ryb napisał:

    A przed świętami nie da się wcisnąć szpilki do supermarketu. Czy to pozwala postawić teorię, że większość populacji świata robi zakupy w supermarketach?

    ale dlaczego odrazu z problemu dotyczącego miast robisz przeskok do porównań globalnych?

    Każdy problem dotyczy jakiegoś wycinka rzeczywistości i jego rozwiązanie wcale nie musi obchodzić innych - oni (Ci inni) mają swoje problemy do rozwiązania.

    2 godziny temu, Ryb napisał:

    Jeśli elektryczne samochody mają być rozwiązaniem problemu emisji w skali globalnej to nie może być tak, że będą użyteczne tylko dla jednej, wąskiej grupy użytkowników. Nawet jeśli będąc w tej grupie wydaje Ci się ona liczna, to dalej jest tylko niewielki odsetek ludzi poruszających się samochodami.

    sprowadzasz wszystko do jednego, wspólnego mianownika - to się nie uda, to wręcz nie ma sensu. Każdy problem ma swoje rozwiązania i o ile tu wspólnym mianownikiem może być transport elektryczny o tyle może, i powinien, być on realizowany właściwie dla danego regionu.

     

  18. 32 minuty temu, Ryb napisał:

    Tylko że takich ludzi jest stosunkowo niewielu.

    jakby tak było to rano nie korkowałyby się wjazdy, a wieczorami wyjazdy z miast.

    Stety/niestety coraz więcej 'sypialni' powstaje na obrzeżach dużych miast - bo taniej.

     

    14 godzin temu, angrius napisał:

    Czy to będzie za 5 czy za 20 czy za 30 lat... Bardziej jestem skłonny że między 20 a 30 lat... Ale może się mylę 

    zakładając brak rozwoju technologii pewnie masz rację, tylko technologia się rozwija, a to co mamy obecnie (EV) to jest pewna proteza w odpowiedzi na trend.

    Ogniwa grafenowe już istnieją, kwestią czasu jest ich dopracowanie i wdrożenie, a wtedy ''dotankujesz'' prąd w zbliżonym czasie jak obecnie paliwo na stacji.

    • Lubię to 1
  19. Dnia 11.11.2019 o 13:41, Lcf napisał:

    Witam,

    jak to teraz wyglada, mialem stluczke, uszkodzony przod auta, dostalem kwitek od policji i zostalem poinformowany, ze elektronicznie jest mi zatrzymany DR. Auto naprawione, jade na SKP zrobic przeglad, aby odzyskac DR (fizycznie go mam, ale w komputerze trzeba uaktualnic). Tak sie sklada, ze mam coroczny przeglad wazny do 18.11, czyli za kilka dni znow musze jechac na przeglad.

    przegląd pokolizyjny jest osobny bo on ma na celu sprawdzenie określonych rzeczy i jego koszt można wliczyć do odszkodowania od sprawcy z jego OC.

    Przegląd zbiornika LPG jest, niestety, wymagany. ALE SKP różnie do tego podchodzą. U mnie SKP po sprawdzeniu wystawiło kwit i uznało, że rejon zbiornika nie był naruszony - czy coś w ten deseń.

    Dnia 11.11.2019 o 22:52, Lcf napisał:

    Co to ma wspolnego ze zbiornikiem LPG? Jakis kretynizm, kto to wymyslil?

    IMHO przepis jest zbyt ogólny i niektórzy robią z niego 'dupochron'

  20. 10 godzin temu, volf6 napisał:

    Mowa była o delikatnym łuszczeniu się farby na żarówce:)

    no dokładnie, jak już się łuszczy to widać, samych spękań nie zauważysz, ba one prawie odrazu się pojawiają.

    9 godzin temu, siwyyy77 napisał:

    Oczywiście wszystko OK, ale takie coś się mówi słownie kierowcy i podbija papier. Moja noga na tej SKP już nie powstanie... Wybieram takie gdzie nie są bardziej papiescy od papieża :) 

    pełna zgoda, to jest pomijalna sprawa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.