Skocz do zawartości

Ozarek

moderator
  • Liczba zawartości

    14 738
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ozarek

  1. Godzinę temu, blue_ napisał:

    Masz w dowodzie rubryke H: data ważności dowodu. U mnie jest wpisany kolejny dzień po dacie wygaśnięcia ostatniego BT. 

    a kto Ci to wpisał tam i na jakiej podstawie antycypował kiedy będzie to miało miejsce w związku z BT?

    Musiałbyś trafić na wyjątkowego wróżbitę w WK żeby przewidział dzień po BT auta, za te 6 lat

  2. z wysprzęglikiem są dwie opcje

    1 - stary płyn w układzie może powodować problemy z małym skokiem roboczym, ktoś wymieniając płyn hamulcowy zwyczajnie nie odpompował starego z wysprzęglika - wymienić i sprawdzić efekty - ew zwyczajnie jest zapowietrzony,

    2 - gdzieś łapie nieszczelność, ale wtedy pedał sprzęgła potrafi wpaść, albo nie odbić w całości, więc to byś wyłapał szybko, chyba że nieszczelność jest bardzo mała.

     

     

    • Lubię to 2
  3. 5 godzin temu, stig napisał:

    Robert jechał dzisiaj  padaką trzeba to uczciwie przyznać i dziwnym trafem w kwailifikacjach nie ciął tarek ... 

    tarek nie cięli bo się elementy zużywają, nie mają zapasów, a muszą przetrwać do europejskiej części...

    Niestety pośpiech w wytwarzaniu części z włókna słabo wpływa na ich trwałość.

  4. 1 godzinę temu, rwIcIk napisał:

    Słabo im idzie.

    Po treningu 2 ostanie pozycje Williamsa, daleko za resztą.

    KUB, nie wprost, powiedział że auto się zużyło a nie ma el. zapasowych.

    Niestety pośpiech w produkcji laminatów z włókna strasznie obniża trwałość i odporność.

  5. 13 godzin temu, mati_lecha napisał:

    Smar antykolizyjny? Co to takiego?

    to może być radosna twórczość tłumacza nie rozumiejącego tematu - ot tak mu pasowało...

    modyfikatory tarcia, tak to ogólnie nazwijmy, działają głównie na zasadach rozbijania cząsteczek na styku metal-metal zapobiegając, albo redukując przez to siły działające bezpośrednio na metalowe powierzchnie.

    Tak obrazowo ujmując, jest sobie cząsteczka o pewnej wielkości, która rozprasza część energii, rozpadając się na mniejsze, w chwili trafienia pomiędzy pracujące względem siebie powierzchnie. W pewnym momencie taki modyfikator ma już na tyle małe cząsteczki, że przestaje przyjmować jakąkolwiek energię.

  6. 22 godziny temu, volf6 napisał:

    Przy metodzie ładowania stałym prądem napięcie sie samo ustala i właśnie wynika to z prawa Ohma, parametrów samego akumulatora i źródła prądowego. Jezeli tylko przypilnujesz, by przez akumulator przepływał odpowiedni prąd reszta zrobi się sama i to bez względu czy płyty są Ca czy hybryda i żadna elektronika nie jest potrzebna.

    a Ty nadal swoje.... nie ogarniasz tematu poza "ładowanie stałym prądem" i powtarzasz to jak mantrę.

    To ja też Ci powtórzę tylko prościej - to czego nie rozumiesz robi za Ciebie prostownik, choćby ten prosty, stary, bez pstryczków i funkcji.

    Prąd może sobie być stały, ale napięcie w układzie musi rosnąć bo inaczej nic nie naładujesz, a jak podasz odrazu  'końcowe' napięcie ładowania to zagotujesz elektrolit zanim przyjmie jakikolwiek sensowny ładunek. (co nie zmienia faktu, że i tak ten prąd będzie w pewnym momencie spadał, bo musi)

    @wald0 podał Ci odjechany przykład, a i tak go nie rozumiesz tylko wyśmiewasz, @grogi rozpisał bardziej techniczkie, a Ty dalej swoje teorie.

    Trudno, powodzenia.

  7. 9 godzin temu, volf6 napisał:

    Ogólnie to co wyżej tyczy raczej doładowywania, bo o tym była mowa.

    Powiem tak-ustawię prąd 1A dla akumulatora 70Ah i nawet nie będę sprawdzał napięcia (bo ono samo sie ustali) i nie ma możliwości by akumulator się nie naładował. Pozostaje jedynie kwestia czasu, bo trochę to musi potrwać. Oczywiście początkowo mozna jechać większym prądem (o ile aku jest faktycznie wyładowany) a w fazie końcowej (doładowywania czy nawet odsiarczania) prąd ograniczyć. Tak niski prąd (a można jeszcze niżej) akumulatora nie uszkodzi nawet przy długim ładowaniu i żadnego błędu w tym nie widzę. 

    Ty sobie możesz nie sprawdzać ale używasz do tego prostownika, który ma swoje parametry elektryczne i on tego pilnuje za Ciebie (wynikowa jego parametrów, prawa Ohma itd, a czasem do tego elektroniki). Natomiast Ty piszesz jakby napięcie, w tym całym układzie, nie miało znaczenia - ma i to zasadnicze.

    Przy aku Ca/Ca bez podbicia napięcia w okolice 16V nie uzyskasz pełnego odwrócenia procesów wewnątrz, czyli po prostu aku nie będzie całkowicie naładowany. (to jest m.in. powód dlaczego autor pytania widzi potem różnicę na mierniku przy rozruchu po ładowaniu z 14,8V vs 14,4V)

    8 godzin temu, grogi napisał:

    Też nie do końca... Napięcie wymusza przepływ prądu, ale to przepływ prądu ładuje akumulator. 

    no toć o tym piszę tylko staram się w bardziej ludzkim języku, bez zbędnych szczegółów ;)

     

  8. 4 godziny temu, volf6 napisał:

    Tylko w przypadku braku ograniczenia prądowego. Tak naprawdę to prąd a nie napięcie ładuje akumulator:)

    nie do końca, bo oba parametry mają znaczenie wspólnie i to wynika z właściwości prądu jako takiego.

    Wzrost napięcia wraz ze spadkiem natężenia nie wynika tylko z zadanych nastawów prostownika tylko z parametrów fizycznych. W bardziej rozbudowanych urządzeniach możesz te parametry zadać, ale to wcale nie znaczy, że urządzenie będzie z nimi pracowało przez cały czas.

    Ładowanie jest procesem stopniowym i uzależnionym od konstrukcji aku, dlatego nie ma jednoznacznej odpowiedzi jakie powinno być końcowe napięcie ładowania dla aku samochodowego - ot zwyczajnie każdy rodzaj ma inne parametry.

    Także nie wprowadzaj ludzi w błąd takimi ogólnymi poradami.

    • Lubię to 1
  9. 4 minuty temu, wlad napisał:

    Nie o to chodzi-jak już wcześniej pisalem ze względu na tryb eksploatacji musze co jakiś czas[w czasie zimy] podladowywać akumulatory w autach.Po prostu chcialbym to robić maksymalnie efektywnie.

    to musisz zdradzić skrywaną tajemnicę - co to za aku.

  10. 4 minuty temu, wlad napisał:

    No wlaśnie-jeśli naladuję ladowarką automatyczną do 14,4V to po wlączeniu rozrusznika napięcie na aku spada do 11,4V.A jak naladuję starą ładowarką z trafem do 14,8V to to napięcie wynosi 11,7V.Różnica spora w/g mnie.Napięcie spoczynkowe w obydwu przypadkach  jest takie same-12,8V.

    znaczy podczas rozruchu napięcie spada do 11,4-11,7V i szukasz w tym problemu?

    Daj spokój idź się piwa napij bo nie ma powodu do rozmyślań, oba wyniki są bdb.

  11. 2 godziny temu, wlad napisał:

    To takie proste pytanie-jakim maksymalnym napieciem mozna podladowac okresowo akumulator odlaczony od instalacji samochodowej?

    Wiem ze przedobrzenie w tym wzgledzie wplywa negatywnie na trwalosc akumulatora-gdzie jest wiec ta granica pomiedzy wystarczajacym doladowaniem a trwaloscia? Przyjmijmy ze akumulator jest bezobslugowy.

     

    różne konstrukcje wymagają różnego napięcie końcowego. Bezobsługowy może być z korkami, może być uszczelniony albo całkiem zamknięty.

    Bezpiecznie można przyjąć 14,4V ale nie każda konstrukcja się w pełni zregeneruje przy takim napięciu.

  12. 3 godziny temu, patgaw napisał:

    a co sadzicie o wsadzaniu akumulatora o wiekszej pojemnosci niz byl fabrycznie? np jak byl 45ah to wsadzic 55ah? na jednym forum jakis gosc pisal ze tak robi i wtedy ma zapas jak sie troszke zuzyje.

    jeżeli fizycznie się da i jest to uzasadnione ekonomicznie - popularne rozmiary bywają tańsze, albo pomiędzy kolejnymi pojemnościami jest bardzo mała różnica cenowa - to owszem, ale też w granicach rozsądku.

  13. 56 minut temu, marcindzieg napisał:

    Inżynier tego nie wymyślił. To księgowi :)

    nie do końca. Księgowy chce tanio, a inżynier ma zrobić żeby było tanio i działało prawidłowo. No i w zasadzie ten inżynier to robi, na czas gwarancji ca 100kkm ten sposób działa, a potem to już nie ich zmartwienie.

    Także to inżynier pod naporem księgowego opracowuje jak tu działać na granicy wydymania klienta.

    • Lubię to 1
  14. 2 godziny temu, adamm_mk1 napisał:

    Panowie większość układów do Waszych aut zaprojektował facet inżynier i zamiast się zastanawiać jak obejść system dla własnej satysfakcji ?

    Może warto ustawić Klime na auto i dac się wykazać inzynierom ?

    jak to jest inżynier tego samego typu co 'olej silnikowy można zmieniać co 30kkm' albo 'olej w automacie nie wymaga zmiany' to ja dziękuję za takich inżynierów...

  15. Dnia 13.01.2019 o 21:45, mati_lecha napisał:

    Nikt tego nie kupi jeśli miał doświadczenia ze snow pro. 

    jeździłem lata temu i przez lata na SnowPro, nie B2, i raczej Twojej opinii nie podzielam. Dużo gorszą opinię miały wtedy ich letnie opony.

    To była dobra opona w tej półce cenowej w tamtych latach (początek lat 2000), potem rozmiarowo nie pasowało mi do niczego B2, a też chciałem potestować.

    Pamiętaj, że Kormoran należy teraz do Michelin to już jest inna liga niż blisko 20lat temu.

  16. 7 minut temu, Kraviec napisał:

    Chevrolet Epica. Związek z temp. płynu ma, bo włącza się niepotrzebnie wentylator na 1bieg po włączeniu klimatyzacji, w zasadzie dwa wentylatory kręcą na wolnym biegu co powoduje dodatkowe chłodzenie na chłodnicy.

    ale to ma zastosowanie tylko jak jedziesz powoli nie ma należytego przepływu powietrza przez chłodnice. Na autostradzie wentylatory kręcą się od pędu powietrza i tak samo będzie bez włączonej klimy.

    • Lubię to 1
  17. Godzinę temu, Azbest napisał:

    Nie - to ja sam dezaktywuje S&S permanentnie za pomocą komputera. Stan akumulatora i jego typ też zresetuje i wybiorę odpowiedni w ustawieniach - mogę też wyłączyć jego monitorowanie i inteligentne ładowanie (wtedy alternator cały czas daje 14,8V).  

    ok, źle zrozumiałem - w takim układzie te kilka Ah różnicy nie zrobi, ale jak chcesz całą elektronikę ogłupić/wyłączyć to po co Ci EFB?

    Godzinę temu, volf6 napisał:

    Chyba jest a ZAP i Sznajder to pewnie to samo, bo przecież jedna firma a niedawno jeszcze Jenoxa kupili...

    ja to wiem, ale jak nie opisują jako EFB to z jakiegoś powodu to robią. Możliwe, że to co nie przejdzie kontroli jakości pod EFB idzie jako zwykły.

  18. 43 minuty temu, Azbest napisał:

    Myślę ze zmiana z 75 na 72-74Ah nie zrobi różnicy, a kolejne akumulatory to raczej 80Ah z cenami +100zł.

    Tobie może nie, ale cholera wie jak elektronika elektronika oceniająca stan aku do tego podejdzie. Sam piszesz, że po zmianie deaktywuje Ci S&S.

    Ja bym poszedł w tego Zapa Carbon 80Ah, który wrzucileś w poście wyżej, bo jak rozumiem Sznajder 80Ah nie jest pod EFB?

  19. 13 godzin temu, Azbest napisał:

    tak, moja obecna varta to 315x175x175 (B13)

    z tego co widzę, to wejdą akumulatory 80-90Ah od innych producentów i krótsze (są chyba ze 3 możliwości mocowania) 

    a jakie ma obecna varta parametry?

    Ja bym mimo wszystko nie zmniejszał gabarytu i nie chodzi o pojemność tylko.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.