fosfor

Poluje na CRVkę 1, ale rzadko się w okolicy pojawiają. A co powiedzie o Santa Fe (1) i Sorento? Sorento wydaje mi sie fajniejsze.

Nigdzie nie jest napisane i dlatego to problem. Tak, to miałoby sens, ale w większości miejsc jakie kojarzę jest 30 lub 40, a prędkosć graniczna 20.

Przecież Gleń nie do końca to potwierdza. Zwraca uwagę, że w tej konkretnej sytuacji jest tabliczka T-2 a nie T-1, która jest w rozporządzeniu. Dalej podnosi, że nie wie jaka idea przyświecała organizatorowi ruchu. Jest to ewidentny babol, gdzie dwa rozporządzenia są wzajemnie sprzeczne. Gdyby miałoby to być "normalne" ograniczenie, to jaki sens byłby jego specjalnego traktowania w rozporządzeniu? Dlaczego ograniczenie miałby być dopiero na znaku z progiem? Progi zwykle są w "centrum" strefy, na której wymuszają ograniczenie prędkości, a nie na jej początku i końcu. Jadąc i zawracając przed progiem mogę jechać 50km/h, a ktoś kto przez próg przejedzie może już tylko 20km/h? Ba, obiecano nawet wyprostowanie sytuacji: Tylko jakoś się nie udało.

No właśnie w tym rzecz, że nie ogranicza. Chociaż kwestia jest dyskusyjna link

Przy progu, to nie jest ograniczenie, tylko "bezpieczna dla auta prędkość".

Przeszło mi przez myśl, że lata 70 to może być już zbyt zaawansowany sprzęt, ale te 300KM mnie zmyliło. Co to za sprzęt?

Znając KoNiKa, to właśnie może chodzić o furkę z lat 70

a jednoczesnie np talisman nie mowi mi, jak konczy sie plyn spryskiwacza ani nie ostrzega o rozladowywaniu aku. Mondeo z 2008 roku to robił.

To po to, żeby Megane za 90k wydał Ci się atrakcyjny. Albo duster za 80. I działa!

Tu jest napisane, że był homologowane 16" i 17". Raczej załóż to co masz w kwitach, bo inaczej zawsze się będziesz stresował. Prawdopodobieństwo, że bedzie problem z niehomologowanym rozmiarem jest bliskie zero, ale zawsze będzie Ci towarzyszyło. W przypadku regresu czy odmowy wypłaty przecież nie powiesz, że parę lat temu, ktoś na polskim forum napisał, że luzik.

A moi rodzice latami czekali na używanego malucha i losowanie mieszkania. Czasy były troszeczkę inne. Aygo z zewnątrz moim zdaniem jest ok, wnętrze ma natomiast dramatyczne. Do tego to bardzo mały samochód, a mini to juz chyba mały kompakt? Schodząc z mody, ale zostając w klasie lub lekko poniżej to może ceed, yaris, i30/i20, A klasa, leon, octavia/fabia? Brałbym coś większego niż transporter dla kota, w miarę bezpiecznego (rocznik, historia, wyposażenie, przedni napęd). Ot, np: octavia chociaż może być za duża.

A pakowanie? stretch i karton tez kosztuja.

Dla pewności to i ja puszczam, ale miejsce jest trochę niejasne i w sumie większość kierowców się tam zatrzymuje, niezależnie skąd jadą. Trzeba chyba zajrzeć do rejestru działek. I weź tu puść samochód autonomiczny. Z powodu wykopów na głównej, ruch tutaj zrobił się całkiem spory.

Cześć, kto wg Was ma tutaj pierwszeństwo, na styku zielonego, czerwonego i niebieskiego? Konkretnie, czy to są wg Was skrzyżowania, czy wyjazdy z parkingu? Niebieską linią można przejechać między różnymi ulicami, więc sugeruje to drogę, ale na żółto zaznaczona jest wyraźna granica między palcami. Kiedyś przejazdu tam nie było, teraz jest. Miejsce z google: Google maps

Tak, właśnie sprawdziłem w rozporządzeniu. Zasugerowałem się artykułem, który zawierał błąd, moja wina. Nikłym pocieszeniem jest, że był to artykuł z domeny policja.gov.pl : o ten

no to właściwie ile może mieć pojemności ten microcar? Jak do 50ccm, to wspolne ze skuterem ma: -pojemnosc -zbliżona moc -wymagane uprawnienia różni się -paliwo -waga Jak ma palić mniej niż skuter? Jak ma 500ccm to już chyba nie można nim jeździć na AM? Smart ma raptem 100-150ccm więcej, a jest "normalnym" samochodem. EDIT: w rozporządzeniu nie widzę ograniczenia pojemności, więc może to bład w artykule. Jeśli tak, to może i faktycznie pali mało, ale nadal trudno mi uwierzyć w 2l/100.

a faktycznie, myślałem, że skoro jest na kartę motorowerową,a było bez PJ to pojemnosć ma <50 ccm. Czy to jest nowoczesny kompaktowy diesel? Szczególnie te za 15k? To słabiutki silniczek (4-6KM?), który ciągnie 350kg bude plus zawartość. Musi się męczyć.

no to nie miała 50 ccm i nie ciągnęła dodatkowo budy?

miałem skuter 50cc i nie wierzę, żeby microcar palił 2-3 litry na setkę. imo 5-6 wciagnie.

Ale to już grzebanie, którego chociaż na początku chciałbym uniknąć. A, no i boxer, znajomemu mechanik powiedział, że fajny, ale on nie robi. Chociaż nie wiem dlaczego.

szczerze mowiac, seria ma troche mały prześwit i jest dość niska.

Forestera sie bardziej boje, bo widzialem u znajomego tylne kielichy pod sufitem i pekniete sanki z przodu

To mówisz, jak napedy działają to nie bać się CR-V 1? Akurat niedaleko stoi całkiem ładna.

Tak może uściślając, nie planuję jakoś upalać. Ot, przejechanie polną drogą, żwirówką, może przez pole (jeśli bedzie można). fajnie, jakby dało się przy okazji pociągnąć lekką przyczepkę, ale widzę, że prawie wszystkie mają haki. Najbardziej podoba mi się krótka frontera, ale rzadko są i są dość drogie. Zmęczone to jest niestety praktycznie wszystko. Ostatnio zwróciłem uwage na CR-V 1 gen, ale tam bardzo mi brakuje jakiejkolwiek kontroli nad napędem, a jednak chciałbym coś mieć. Rozważałem tez nivę, mogę czasami coś wymienić, ale te <10k są strasznie zaszczurzone.

ja za 4 koła płaciłem 80 (na FV), inny sprzedający proponował 150 zł. Ale to koła, z oponami, więc pewnie ciut więcej. 50 imo wyglada realnie.