Skocz do zawartości

BOGUS

użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez BOGUS

  1. > Zdejmij pasek, to przestanie piszczec odpada, bo nie będzie klimy...
  2. > I za tydzien znowu musisz posypac > Ja bym sie skupil na znalezieniu przyczyny, bo bez powodu nie piszczy. > Moze jakas rolka jest juz wyjechana... raczej jestem zainteresowany jak najprostszym rozwiązaniem... w niedługim czasie jedno auto idzie do ludzi, być może że to...
  3. Witam Mam mały problem; otóż piszczy mi po odpaleniu pasek osprzętu w pugu. jak przestanie to chwilami pisk znowu się pojawia, zwłaszcza jak włączę jakiś odbiornik elektryczny. z tym że nie wiem czy to na pewno pasek, czy alternator. ładowanie jest, pasek niedawno wymieniany, napięty prawidlowo, jak ostro depnę w gaz i puszczę to przestaje piszczeć... a pacjent to pug 106 1,1 NoPb ewentualnie co sprawdzić? czym popsikać? a i przed wymianą paska było oki. tuż po też.
  4. > Tam było sprzęgło jednokierunkowe i koła nie napędzały silnika. w trabancie wolne koło było tylko na 4 biegu, w warczyburgu na każdym pozdrawiam
  5. > +1 > Krótko zwięźle i na temat. > Dodam tylko, że nie jest to szkodliwe dla silnika bo ciągle jest smarowany. > Słyszałem już opinie, że ludzie nie hamują silnikiem bo boją się, że silnik może się zatrzeć kiedyś ta opinia to był nawet fakt jak miałeś trabanta lub syrene
  6. witaj czytam i czytam i napiszę Ci że gdyby mi ktoś zadzwonił w sprawie auta i przedstawił wieloetapową procedurę weryfikacji 8-10 letniego auta to po prostu puściłbym go na drzewo - szkoda mojego czasu. co z tego że podam vin auta skoro moje auta są serwisowane w jednym nieautoryzowanym warsztacie, jak ktoś bedzie zainteresowany to wyślę mu historię ... co mam opowiadać o aucie jak się okaże zaraz że jestem kombinator bo nawet pod domem nie sprzedaję tylko na osiedlu pod blokiem w którym nie mieszkam ale w którym auto jest zarejestrowane ; ech szkoda gadać pozdrawiam
  7. > Z prawnego punktu widzenia jest to dom wielorodzinny 2-mieszkaniowy. Działka dla mnie i dla sąsiada > jest wspólna, z czego każdy z nas ma teren do własnego użytku (własne ogrody) i plac wspólny > to co na zdjęciu do użytku wspólnego o którym razem decydujemy. Granice działki są tylko wokół > całego domu ale nic pomiędzy. > Jak zauważyłeś pytałem o kierunek działań czyli co trzeba po kolei załatwiać a nie o to jak > przekonać sąsiada a na razie wątek jest o tym No i pytam też o orientacyjny koszt czy bliższy > kilku tysiakom czy kilkudziesięciu witaj pomijając względy formalne czy się da to koszt orientacyjny musisz przyjąć z papierologią ok, 30+kpln
  8. > Wniosek prosty dla autora watku - unikac "tradycyjnego" tynku - tylko gotowy z worka. Tradycyjnym > mozna sobie murek zrobic na zewnatrz. błądzisz, "tradycyjny" może być idealny, wszystko zależy jaki masz materiał i kto Ci to robi; u mnie byli fachowcy z polecenia i piach ponad 50 km od budowy dowożony ... nie chdzi o to że z wora jest lepszy/ gorszy tylko ma inną fakturę bo i inne ziarno stąd problem z zaprawkami ot co. zresztą powinieneś to wiedzieć, jak dobrze pamiętam to jakiś czas temu doktoryzowałeś się na ak w tym temacie. pozdrawiam
  9. > Fakture idzie zlapac bez problemu - problemem jest ewentualne przejscie miedzy zaprawka, a starym > tynkiem i troche wprawy trzeba miec, zeby pod farba nie bylo widac. Potrzebna jest paca z > filcem, tynk dokladnie taki sam, jakim zrobione sa sciany i troche wody. Najpierw trzeba > usunac luzne i odkurzyc. Nastepnie rozrobic troche tynku na polsucho. Zamoczyc ubytek woda i > nalozyc tynku "z gorka". Jak zacznie tezec zebrac nadmiar i zrosic delikatnie woda - mozna > przystapic do wygladzania zwilzona paca okreznymi ruchami. W razie potrzeby dolozyc delikatnie > tynku. Być może jednak miałem i mam z tym problem, może dlatego że tynkarze jechali agregatem z piasku a ja zaprawki robiłem gotowcem z worka... pozdrawiam
  10. witaj ja mam cw , ze względów estetycznych, po prostu podoba mi się faktura takiego wykończenia ścian. tynki oczywiście filcowane i szlifowane delikatnie przed gruntowaniem. gdybym miał na to nakładać gładź to robiłbym gipsowe. minusem tynku cw bez gładzi jest problem zaprawek, tzn. jak coś musisz podkuć, potem podtynkować/ zaszpachlować to prawie niemożliwe jest złapanie idealnej faktury powierzchni . pozdrawiam
  11. Dzięki wszystkim. myślalem też o podeście ale ta klatka schodowa i te zabiegowe schody... jak ktoś ma budować to parterówkę.
  12. Witam jak każdy 'bohater w swoim domu" tak i ja potrzebuję drabiny bo kiedyś w życiu wpadłem na pomysł że bedziemy mieli dom i to było dobre, jednak to że będzie on miał schody i to półzabiegowe to był ten gorszy pomysł. potrzebuję drabiny i to takiej by jej użyć na schodach tak wejściowych jak i wewnętrznych. pomyślałem o drabinie 3x7 z funkcją schody i myślę kupić tę: http://allegro.pl/drabiny-drabina-aluminiowa-3x7-krause-na-schody-i5104416120.html ma ktoś? używał ktoś? jak z jakością? a może istniej/e jakiś lepszy patent do szeroko pojętego użytku przy i w domu? ktoś coś? pozdrawiam
  13. > Taka sytuacja, znalazłem takie auto, dwóch właścicieli, gaz, na blacie 160tys. > Stan ogólny bardzo dobry, nie widać wycieków, wgnieceń i śladów większych przygód. > Wyposażenie nie powala, el szyby, automatyczna klima, CZ i sterowanie radiem z kierownicy. Cena > niecale 15tys do lekkiej negocjacji i jeszcze aktualną gnijącą padaczkę mógłbym zostawić w > rozliczeniu bo auto stoi w komisie. Czyli generalnie koszt wyjdzie jakieś 13tys. > Co poczytam w niecie to chwalą zawieszenie i silnik. Niby ocynk, a potrafią korodowac ranty drzwi. > Brać czy nie brać o to jest pytanie. Auto mi się podoba ale się nie "napalam". Obecny zgniłek > jeszcze póki co pojeździ mimo że zagościła i coraz bardziej się panoszy. > Nie interesują mnie opinie typu szukaj 1.8 lub 2.0. > Ktoś ma/miał? > Poleca/nie poleca? > Za i przeciw witaj auto trudne do zabicia , we flotach przebiegi 350-400kkm bez naprawy głównej nie należały do rzadkości ... ja mam mk1 1,6 z lpg i dopiero 60kkm na gazie a na blacie 200kkm i oleju od wymiany do wymiany bierze ok 1l (na 15kkm), jednak podobno niektóre lubią wypić. z tym nietolerowaniem lpg w fokach to bzdury powielane przez tych co nie mieli ale słyszeli i tych co im sknocili instalację ale tym i lanos nie lubi lpg. pozdrawiam ps zobacz ile taki focus w takim stanie kosztuje w rzeszy a potem poszukaj takiego żeby się opłaciło przywieźć...
  14. BOGUS

    Armatura KFA

    > Chyba musze wydac bardzo negatywna opinie i to po latach naprawde dobrych doswiadczen.. > Kupiony w zeszlym roku nastepujacy zestaw z serii Cyrkon: > - bateria zlewowa > - 2 baterie umywalkowe > - bateria wannowa > - bateria prysznicowa > - bateria bidetowa > - 2 sluchawki prysznicowe > Obecnie jestem po 1 reklamacji baterii umywalkowej (wada fabryczna glowicy - bardzo ciezko chodzila > wajcha) i przed 2 reklamacjami: > - zawor prysznica w baterii wannowej - leje sie konkretnie > - przepust preta zamykania korka baterii bidetowej - "zakretka" przepustu pekla, uszczelnienie > teflonowe wylazlo, pol litra wody (zanim awaria zostala zauwazona) wlalo sie w przestrzen pod > bidetem (a ze mialem szczelnie zasilikonowane, to sobie dzielnie wsiakalo w deski i wspomagalo > rdze srub i zaworow) > p.s. teak troche wody wsiakl, ale nie wykazuje checi "wstania" > p.s.2. uszczelniacie stojace bidety/miski klozetowe silikonem? chyba drugi raz sie zastanowie, moze > zostawie niewielka przerwe, by zauwazyc wszelkie awarie od razu witaj w mieszkaniu 2 baterie z 2001 roku - umywalkowa zatarła się w zeszłym roku ceramiczna głowica, wannowa dzielnie się trzyma. w domu wszystko na kfa... niestety tak różowo nie jest; w jednej umywalkowej zrobiła się dziura w wylewce, na szczęście sika z dół ale muszę to zrobić - bateria z grudnia 2009 nie wiem ile to dziadostwo ma gwarancji bo nie mogę znaleźć pudełka i rachunku... pozdrawiam
  15. > Ale kto Ci każe od razu rozrabiać dużo gipsowego? Rozrabiaj po troszku - tyle ile potrzebujesz. witaj niby tak ale nie chce mi się do każdej płytki rozrabiać... prawie każdą muszę siąc bo żonie spodobały sie 22x55 cm a to jest na schodach ... pozdrawiam
  16. witam postanowiłem zostać bohaterem w swoim domu . muszę zamontować kamień gipsowy. jako że muszę wypełnić trójkąt ściany przy biegu schodów więc cięcia będzie dużo, dużo docinania, dopasowywania, przymierzania itd. no i wpadłem na pomysł żeby te kawałki przykleić na kleju montażowym bo rozrabiany gipsowy za szybko wiąże przy takim kombinowaniu. co użyć? ma ktoś jakieś sprawdzone patenty? pozdrawiam wszystkich
  17. > No właśnie nie gwarantuje mi bo mamy dzicz w kraju , widzisz szukałem 1.5 roku zgadnij dlaczego ? > bo same szroty są na rynku , uwierz mi że jak by było wszystko tak jak powinno byc w > cywilizowanym kraju to wiedziałbyś wszystko tyle w temacie , teraz szukam samochodu jak na > razie zajmuje mi to właśnie trzeci miesiąc się kończy i lipton , oczywiście że większość > handlarzy ja nie mówie wszyscy kłamią i oszukują ludzi taki naród jakbym miał życie marnować na szukanie auta używanego a nie była by to moja robota ani hobby to kupiłbym auto na które mnie w obecnej chwili nie stać czyli NOWE ! zrozum auto używane to kompromis im starsze tym większy. i nie nazywaj dziczą kraju tylko dlatego że rynek dostosował się do oczekiwań klienta czyli za 10-30 % kupić dokładnie to co kosztuje 100%. i nie jest to tylko nasza dzicz w TYM kraju tylko na prawie całym świecie handel używanymi rzeczami a zwłaszcza autami to szemrana w dużej mierze część rynku prowadzona przez szemranych ludzi bo naiwnych cwaniaków poszukujących okazji i perełek nigdzie nie brakuje. pozdrawiaam ps nie chcesz kupić focusa z pewnymi brakami od 4 właściciela?
  18. , dobrze że szukałem > samochodu 1,5 roku i sie opłacało ponieważ tak jak wyżej wspomniałem poduszki uratowały mi i > mojej żonie życie , może jak bedziesz miał kiedyś takie zdarzenie czego Ci nie życze to > zmienisz zdanie rozumie że miałeś dzwona i jeszcze masz traume ale weź na wstrzymanie... myślisz że na prawdę szukanie 1,5 roku auta gwarantuje że ma ono sprawne poduszki i że one uratują życie? a jakbyś kupił auto w tydzień to co? a jak w rok to wózek? sorry ale nie pojmę Twojej logiki ... gdybym miał szukać 1,5 roku auta to bym pernamentnie i bez przerwy to robił od blisko 20 lat - co ja mirek jakiś jestem czy inny aquk? łatwo oceniasz ludzi że kłamią, oszukują. czasami po prostu nic o aucie powiedzieć nie mogą bo za wiele nie wiedzą, ja na ogół zgadzam sie na sprawdzanie gdzie kto sobie życzy jak za to płaci, może z miernikiem przyjechać - to sam się czegoś dowiem może ale opowiadam tylko o okresie kiedy ja używałem auta a nie o całym okresie życia auta bo można wyjść na oszusta jak ojciec kolegi - pierwszy właściciel auto z pl salonu, sprzedawał 10 latka z nalotem 120kkm. okazało sie że auto był walone prawie z każdej strony... ( raz zięć jak był w szpitalu , raz córka jak był w sanatorium ) zdążyli ładnie zrobić zanim tata wrócił. pozdrawiam
  19. > Nie wiem skąd jesteś, ale u mnie jest podobnie. Najczęściej to jacyś bezrobotni menele, którzy za > opłatą stają się współwłaścicielami aut. odpłatnością rzędu 300 pln - tak ptaki śpiewają. wbrew pozorom te auta mają opłaty i przeglądy i wszystko oki. chodzi o to że obcokrajowiec nie może zarejestrować auta na siebie w Polsce bez karty stałego pobytu a tej nie dostanie bez meldunku, ok. 8000 kpln na koncie bankowym i czegoś tam jeszcze. z kolei u siebie nie zarejestruje bo musiałby go opłacić. tu z kolei nie chce podpaść bo jest tylko na wizie i raczej unikają konfliktów z naszą administracją. a kolega jest z tego co kojarzę z podkarpacia
  20. > taaaak, najlepiej jeszcze jak kupiec przejedzie > wytłumacz mi proszę czemu sprzedający miałby nie wspominać o kolizji w ogłoszeniu? Po to by > windować cenę, czy żeby oszczędzić sobie trudu w pisaniu ogłoszenia? daj spokój nikt po golfa mk5 nie jedzie 500km, to nie jakiś unikat w limitowanej serii , których jest 3 na całym allegro i otomoto razem wziętych tylko golf , srebrny golf w 1.9 tdi... auto delikatnie ryśnięte, jakby nie było ryśnięte i miało ten przebieg to musiało by kosztować co najmniej tyle we Francji. po za tym auto ma prawie 9 lat więc i swoją historię. a powypadkowe to ono nie jest chyba że było lekko podrasowane po kolizji i dopiero potem cykane foty rozbitego pozdrawiam
  21. > Na OLX wprowadzono opłaty za wystawienie auta, ale jedynie gdy cena > 5000 zł. Skutkiem tego, > sprzedający potrafią podawać cenę taką, aby ogłoszenie wystawić za darmo i albo faktyczną > kwotę przemycą w opisie, albo dowiesz się już dzwoniąc. W sumie to szkoda, bo na OLX zaczęły > pojawiać się ogłoszenia właścicieli a teraz znowu przejmą to handlarze. dzieki za informacje
  22. > Ładne? Mam zdecydowanie inny gust. wiesz gust jest jak... każdy ma swoją
  23. > lub wprowadzenie płatnych ogłoszeń OLX nie zrozumiałem ? auto nie z olx,...
  24. witam autko jak w tytule, rocznik 2006-2007 benzyna, auta fajnie wyposażone ładne, duże i ceny dość na ogół atrakcyjne. no i pytanie, z czego one wynikają? padaka?, jakieś typowe bolączki? w sumie znajomy taką ma tylko że on jest nie reprezentatywny- auto stoi w garażu ma ze 30kkm , to i się nie psuje. ktoś coś? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.