Darczi

> Sa tutaj tacy, ktorzy dopieli swego i nawet po latach kupili samochod marzen? > Ja jeszcze tego nie zrobilem. Ale chyba sie zdecydowalem. ja kupiłem swoje marzenie niestety nie dane mi było długo się nią nacieszyć

> Po co mu autobus nie wiem ja mam rocznego brzdaca i spokojnie sie z tobolami na wakacje miescimy. już Ci mówię po co -bo nam sie podoba -bo jest wygodny -bo nie muszę nikogo sie prosić żeby coś przewieźć (np.pralkę) -komfort fakt, trochę w niego włożyliśmy ale wiem czym jeżdżę, auto póki co nie robi fochów już od dawien dawna, no i poprostu jest wypas

> Wlasnie tutaj mam zagadke dlaczego tak jest moja niby zadbana zawsze na dobrych czesciach robiona a > to sie chlodnica rozszczelnila cewka padla czy lozyska na altku zeby chwile potem kolko na nim > zaczelo piszczec, a ta twoja fakt poszla w remont druga kwota zakupu ale szwagier ciora ja > niemilosiernie czesto trasa gdansk czewa plus tam w korkach nie dba nic a po roku zaczely > pukac laczniki staba no kur'!%@ nawet rozrzadu nie zmienil a pewno juz dawno by trza. no widzisz? czyli poprostu masz pecha, ja lagunę też ciorałem, co weekend 1200 kilometrów i nie działo się nic a tu czytam że u Ciebie się to wypadlo, że tamto

> . Czekałem aż ktoś mu to napisze . Lubi chłopak ryzyko i co poradzisz . Dysponując takim taborem > muszą się postarać o gromadkę potomstwa coby powietrza nie wozić . ryzyko nie ryzyko ale kupuję to co mi się podoba, ot, taka fanaberia

> Francuzy są jeszcze gorsze. Moje codziennie są w warsztacie, dlatego z konieczności poruszam się > wyłącznie komunikacją miejską lub rowerem. I tak już wiele lat. najwidoczniej pechowe modele

> pracujac w aso chorowalem na puga 308 sw na dobrym wypasie (szklany dach, navi, fotele w elektryce) > ale jakos sie okazja nadarzyla i odkupilem od ojca paska w benzynie 1.8 tsi i nie zaluje coprawda > moze dlatego ze ojciec byl jedynym wlascicielem od nowosci i auto w srodku wyglada jak > przyslowiowy "gabinet" nikt nigdy nie namówi mnie na żadnego VW, ot poprostu chyba że...będzie to VW t4 Westfalia, to jest chyba jedyny model jak i samochód, który mógłbym kupić co by z VW nie zrobili, nigdy mi nie przypadnie do gustu, zresztą to się nie ma tylko do Volkswagena, także do całej firmy wliczając w to Skode i innych

> Tez tak myslalem dopoki nie kupilem laguny, teraz wzialbym passka ale w benie a widzisz, ja na lale nie narzekałem, być może trafileś na pechowy egzemplarz bo dużo osób chwali sobie Laguny 1 po lifcie

> Musisz sobie odpowiedziec na jedno bardzo wazne pytanie: po cholere ci kolejny francoz. Macie > espace i seja a ty myslisz o 3 pasci wez sobie chalupe wyremontuj albo z Dzika na wakacje > jedz. > Przypominam na marginesie ze jeszcze nie robiles w reno wtryskow hehe na wakacje teraz nie ma czasu, na remont starczy a co do wtrysków, nie strasz mnie p.s.wole francę niż passka w tedeiku

> masochista, cos w tym jest, miałem alfe 156, potem lagunę, teraz espace, chyba lubię wyzwania

> Przejedź się jakimś BMW, Fordem Focusem, Subaru czy chociażby Alfą. Zobaczysz co to znaczy porządny > zawias. Alfe to wykasuj, przecież to bije konkurencje na maxa, chociażby zwykla 156, to poezja jak te auto się prowadzi

> Mam 407 2.2 benzyna. przebieg ok 100kkm. Awarie poza wymianami oleju to klapy mieszalnika powietrza > i czujnik pedału hamulca i wywalenie wiązki od czujników klocków. Być może to za mały przebieg > żeby porównywać z paśnikami po 300kkm, ale zaprzeczam tezom o fatalnej elektronice i > awaryjności. > Nadwozie jest dobrze zabezpieczone antykorozyjnie, to duży plus. Samochód jest duży, ale bagażnik > mały, a z tyłu ciasno. Jak przedmówca napisał prowadzenie nie powala na kolana. Jest mało > komfortu w stosunku do C5, ale świetnie się prowadzi przy dużych prędkościach na autostradzie. > Generalnie ładny, mało awaryjny i niedrogi samochód, ale nie powala praktycznością ani komfortem > jazdy. > Pozdrawiam czyli jednak to prawda, duze auto ale bagażnik skromny jak na kombi, niedobrze

> W kwestii 407 - nie wziąłbym tego, bo to jak to się prowadzi na tle konkurencji swojej - to wstyd a mógłbyś rozwiąć, źle się prowadzi? > dla producenta. ale nie wszystkich to interesuje przy zakupie... Dużo bardziej cenię C5 - C5 chodziła po głowie ale jak to bywa, wielu ludzi mówilo "uwaga na zawieche, moze sprawiac problemy" sa problemy czy ich nie ma

Jako drugie auto, chodzi za mną od jakiegoś czasu, wady, zalety? prawda to co piszą że przód strasznie długi i trzeba uważac np, na tak zwanych "leżących policjantach" żeby sobie przodu nie uszkodzic? podobno polecanym silnikiem jest 2.0HDI lecz ja bym się skłaniał ku NoPB plud LPG...jak silniki benzynowe znoszą gaz?

> pomijając aspekty wizualne, konkurencja poradzi sobie w terenie, to cos nie... > patrząc na wykonanie tego czegos jest gorzej niż w honkerze a przypomnijmy że to ma być lepsze niż Honker i Land Rover no bajka

> no nie wiem.. zwłaszcza ten pierwszy brydzl napewno nie wyglada jak melex (ten nasz)

> ale wiesz, że to nie na blachary tylko na wojnę? > konkurencja wygląda np. tak: no i jest znacznie choćby ładniejsza (mimo iż na wojnie nie o to chodzi)

> pojazd ma być wstanie zastąpić obecnie > użytkowane pojazdy marki Honker czy Land Rover Defender. no bez jaj, to cos? no szanujmy się

> Nowy model Łady: > Sylwetka według mnie całkiem zgrabna jedynie tylko te przetłoczenia jakby nie współgrają z całością > psując wizerunek tego auta. Vesta to nic innego jak Renault Fluence w innym wydaniu

> BMW prestiż...myślałem Infiniti, Lexus, Porsche, Maserati a tu...ja Cie proszę Jay zawiodłem się

> Co tu mówić... jakby w Niemczech było tyle Chargerów ile Passatów, to i my byśmy jeździli > Chargerami... ja na pewno Ty? passatman? swoją drogą ta pierwsza reklama niezła

> Trzeba przyznać jedno. > Jak macie genialnie że macie możliwość bez problemu jeździć takimi HEMI, > tak nie czaję jak możecie akceptować takie wnętrza. Tandeta że aż oczy bolą. > Te plastiki to nawet na zdjęciach wyglądają jak wyjęte z Dacii i psiknięte Pllakiem > Co nie zmienia faktu, że jakbym mógł sobie pozwolić to chętnie bym czymś takim jeździł. A na te > plastiki to by się coś poradziło. Skórą obszyć czy coś ... jedynie designu się nie zmieni, > aaaale określiłeś tandete na podstawie zdjęć? szacun mistrzu

> Scenic I phII, 2002 rok, 1.9 dci, 2500 km, średnia 73 km/h, spalanie 4.9 l/100 Scenic - 1290 kg Espace - 1695 kg źródło - autocentrum.pl jeszcze cos?

> Gratuluję bo jest czego > Moja paść zrobiła 1500km, gazu tak na 10l z klima i 170 odcinkami na autostradzie. Jedyny minus to > niestety halas we wnętrzu od 130 w górę powyżej 130 było trochę hałasu ale ja go bynajmniej słyszałem bo nie było maty wygłuszającej od wewnętrznej strony maski

> Renówkę 3.0 V6 z uszkodzonym silnikiem ? > Ciekawe czy duże mogą być koszta zrobienie tego na tip top. Tzn wymiana silnika itp jesli to Avantime to ja bym się pchał, oczywiscie jeśli gotówka by pozwoliła

> szału nie ma nawet sobie nie zdajesz sprawy ile ja z tym autem miałem perypetii szał jest