Skocz do zawartości

adiz1

użytkownik
  • Liczba zawartości

    119
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Lokalizacja
    k/Cze-wy

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

adiz1's Achievements

leniwy kierowca

leniwy kierowca (9/20)

0

Reputacja

  1. adiz1

    Assistance

    szukałem, ale nigdzie w regulaminie nie znalazłem, że odległość liczy się "od domu". "Holowanie do 100 km", rozumiem jako odległość z dowolnego miejsca (gdzie pojazd został unieruchomiony) na odległość do danego limitu km. Liczyłem, że jak zarobię dzwona w jakiejś głuszy ,np na mazurach, to przynajmniej dowiozą mnie na lawecie do jakiegoś większego miasta i nie będzie miało znaczenia, że mieszkam na drugim końcu Polski.
  2. Taka hipotetyczna sytuacja. Mój assistance ma limit holowania do - ledwie - 75km (był w cenie i w ramach samego OC). Jako klient pewnej sieci stacji SKP otrzymałem w ramach przeglądu bezpłatny pakiet Assistance (taka ich promocja w ramach umowy z pewną grupą ubezpieczeniową). Od tych ostatnich mam "holowanie pojazdu do 100 km". Czy jest szansa, że w przypadku kolizji np 160 km od domu, załatwię sobie transport auta i pasażerów, "na dwa razy", bez sięgania do portfela?
  3. Ja w takiej sytuacji daję lewy kierunkowskaz. Mam w Cze-wie podobny wyjazd (na DK-1,w obrębie miasta). To ma być informacja (dodatkowa), dla tych jadących drogą główną (w moim przypadku to dwa pasy w tym samym kierunku), że "na podporządkowanej" stoi auto, które zamierza włączyć się do ruchu. O pewnych porach jest to sznur oczekujących aut. Bardzo często uprzejmi kierowcy wcześniej zauważają tych oczekujących, umożliwiają im szybszy wyjazd, zjeżdzając na lewy pas i dając im wolną drogę (o ile "są sami" na pasie prawym i "nic ich to nie kosztuje"). Włączony lewy kierunkowskaz, to także pewne "ostrzeżenie" dla jadących drogą główną - lewym pasem (w sytuacji kiedy prawy jest wolny) - żeby nie zmieniali czasem pasa ruchu, bez sygnalizacji takiego zamiaru ( rzecz oczywista i elementarna ale bardzo często ignorowana), bo mogą narazić się "na dzwon" z autem, które włącza się do ruchu, bo widzi "wolny" pas.
  4. adiz1

    Polska Policja

    > a do czego ma służyć takowy pojazd? do zamówień jedzenia np? Czytałeś ze zrozumieniem, ten artykuł do którego link zamieściłeś? To nie mają być pojazdy "do interwencji" ani też samochody drogówki. cyt." ...Mają być przeznaczone nie tylko dla dzielnicowych, ale także dla policjantów, którzy będą je wykorzystywali je do wykonywania zadań administracyjnych i pomocniczych, czyli np. do przewożenia akt do prokuratur lub sądów. Będą przydatne szczególnie w miastach, gdzie jest duży ruch i trudno znaleźć miejsce do parkowania. Pojazdy tego typu są używane przez policje z państw Unii Europejskiej..."
  5. adiz1

    Nowe opony zimowe

    > Kupiłem nowe opony zimowe. Po pierwszych kilometrach jestem bardzo zawiedziony. Autem rzuca > strasznie, strach jeździć szybciej niż 80km /h, a na mokrej nawierzchni są bardzo śliskie. > Specjalnie nie pisze marki opon żeby były bezstronne opinie. Czy tak zawsze jest w nowymi oponami? W swoim krótkim życiu, miałem okazję jeździć na około kilkunastu modelach, nowiutkich (takich właśnie dopiero co złożonych) opon zimowych różnych marek i modeli (min. od budżetowych Dębic, Barumów, Saw, przez średniaki typu Fulda, do modeli premium /Pirelli, Bridgestone/. Auta też były przeróżne od CC/SC, po Land Cruisera i A8. Nigdy nie spotkałem się z opisywaną przez Kolegę sytuacją . Jedynie co, to można było wyczuć, nieznacznie lepsze prowadzenie na śniegu , takiej lekko przetartej już opony (wystarczył dzień jazdy),nad taką świeżutką,błyszczącą, dopiero co złożoną oponą.
  6. adiz1

    Alufelgi-jakie?

    > Witam, > Jakich firm alufelgi możecie polecić, żeby było tanio i dobrze? > Platin? > Mak? > Enzo? > Ronal? > Pozdr W służbowej 206 mam "od nowości"- jako drugi komplet kół- założone krajowe ATT. Po 12 latach użytkowania (w warunkach zimowych z kompletem opon sezonowych) felgi wyglądają bdb i sprawują się bez zarzutu. Proces technologiczny produkcji felg aluminiowych ATT (Częstochowskiego przedsiębiorstwa Auto Tip-Top) był kiedyś pokazywany w cyklu programu "Polak potrafi" (TVN Turbo).
  7. > Co do stabilności to nie wiem, ale ja mam marketowy w wersji minimalistycznej ... > Czyli zamiast poniższego "byka" > mamy coś równie przydatnego, ale zajmującego mniej miejsca Ten "byk", to wypisz-wymaluj solidny polski wyrób o którym wspomniałem. Zdecydowanie polecam.
  8. > Bo zobaczyłem że nie mam gdzieś mi wyparował > Kupić zwykły najtańszy czy są jakieś bardziej stabilne ? Raz na jakiś czas używa się jednak "trójkąta" i wtedy dobrze mieć na wyposażeniu auta, solidny wyrób - w końcu chodzi o nasze bezpieczeństwo. Szukaj czegoś ze stabilną podstawą, bo są naprawdę różne patenty. W nowej Fabii mam beznadziejny wyrób sygnowany marką"Kamelmag". Nóżki są z drutu, za "odblask" robi fluoczerwona cerata, a całość jest spinana przez słabej jakości zatrzask. Cholernie trzeba się natrudzić, by po użyciu upchnąć go z powrotem do malutkiego plastikowego etui. Przeciwieństwem tego chłamu jest stary, poczciwy trójkąt ostrzegawczy TO-5 , (krajowe "Suwary"), którym fabrycznie była wyposażona,moja leciwa Astra F. Żaden przejeżdżający "tir", nie jest w stanie "położyć" go na asfalcie. Klasyczne odblaski plastikowe o dużej powierzchni, są widoczne w różnych warunkach, z bardzo daleka. Może warto odwiedzić jakiś szrot i sprawdzić zawartość bagażników- może trafi Ci się jakaś "perełka" za parę złotych.
  9. > czy ktoś mądry podpowie mi ile to zajmie miejsca > bo mam wolne 55 cm (z boku boxa) - wejdą czy nie > uchwyty mam zamier kupić z "AMOSa" > boxa oczywiście nie bedę otwierał w czasie przewożenia rowerów Ja używam z powodzeniem "zwykłych" uchwytów TAURUS-a. Są podobne do tych z AMOS-a. Na 80cm belce bagażnika udało mi się zmieścić 3 szt. Rowery są mocowane naprzemiennie ( 3 rowery trekkingowe na kołach 26-28), ale nie muszę skręcać kierownicy ani demontować pedałów. Szerokość jednego uchwytu to około 23 cm, więc teoretycznie powinieneś upchnąć obok boksu jeszcze dwa rowery.
  10. Współczuję poszkodowanej. Ciekawe czy kierowca ciężarówki uniknął odpowiedzialności? Gdybym był świadkiem tego zdarzenia, pojechał bym za sprawcą i podał gościa "na tacy" pierwszemu patrolowi policji.
  11. Zaliczyłem właśnie przegląd na SKP w nowym roku. Rzeczywiście diagnosta odnotował przebieg pojazdu w systemie. Oprócz faktury - to chyba też nowość - dostałem do reki dwa dokumenty. Pierwszy to dość szczegółowy protokół badania pojazdu z opisem min. kontroli ustawienia kół, badania amortyzatorów i kontroli hamulców, z oceną całkowitą pojazdu. Drugi wydruk, to zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym z uwzględnieniem informacji o odczycie licznika przebiegu pojazdu w momencie badania (oczywiście wszystko z pieczątkami i podpisami). Uważam ,że to dobry pomysł . Mogę sobie np. kompletować te zaświadczenia, aby w przyszłości mieć dodatkowy atut (oprócz książki serwisowej ASO) przy ewentualne odsprzedaży auta.
  12. > Na opony nie mam, o czym wspomniałem. W styczniu SPRZEDAJĘ, szwagrowi. Czekamy do stycznia, bo mu > się lokata terminowa końcczy wtedy. A czy nie możesz się ze szwagrem porozumieć by może wspólnie kupić już teraz te zimówki? Podejrzewam, że niedługo sam będzie stał przed dylematem zakupu opon na te minimum +/- dwa miesiące (w lutym i marcu też będą zimowe warunki.) Może koszty nie po połowie, ale wydaj mi się rozsądne, aby szwagier zdecydował na jakim modelu będzie jeździł przez kolejne kilka sezonów, a ty symbolicznie mu się dołożysz ( bo ile mu przez te parę tygodni bieżnika zużyjesz?) do zakupu - może zgodzi się na pokrycie przez ciebie kosztów wymiany (montaż, wyważenie). To by było moim zdaniem rozsądne.
  13. > Witam. Chce zakupić myjkę ciśnieniową, główne jej przeznaczenie to mycie samochodów w domu ale > wiadomo będzie też wykorzystywana czasami do umycia bruku, tarasu , roweru, taczki itd. mam > do wydania ok 450 zł. Co macie w domach albo co polecacie? na co zwrócić uwagę? > Pozdrawiam Myjka ciśnieniowa w tych pieniądzach, to będzie tylko urządzenie do wstępnego zamoczenia auta i spłukania szamponu po myciu. To trzeba sobie jasno powiedzieć. A jeśli tak to najwłaściwszym rozwiązaniem jest wybrać sprzęt z najlepszą gwarancją i dostępnością serwisu po gwarancji. Logo producenta będzie sprawą drugorzędną ( i tak będzie to dalekowschodni produkt). Mam amatorskiego Karcher-a, takiego niby ciut lepszego (z aluminiową pompą), kosztował prawie dwa razy tyle ile deklarowana przez Ciebie kwota, a nadaje się też tylko jako "spłuczka". Bez szczotki lub gąbki i ręcznym pucowaniu, nie ma mowy o umyciu auta. Niedawno, przez kilkanaście godzin, miałem przyjemność używać malutkiego, zgrabnego, ale "profesjonalnego kerszera" (na 400V) przy czyszczeniu elewacji domu jednorodzinnego (nie omieszkałem parokrotnie, wypróbować sprzętu do umycia auta) i w tym porównaniu moja myjka wypadła jak zabawka, a nie jak narządzie do pracy. Tu rzeczywiście nie potrzebna była szczota.Tyle, że ta półka jakościowa to od min. 3 tys. pln wzwyż
  14. adiz1

    Ocena ze zdjęć

    Nie można powiedzieć, naprawdę ładnie obfotografowane autko. Przyjemnie się to ogląda. Z punktu widzenia sprzedawcy, gość zrobił swoje. Co się tu zastanawiać - nikt nie jest wróżką. Jak wstępnie pasuje, to jechać, obejrzeć na żywo, a na koniec wizyta u diagnosty. Powodzenia w zakupie.
  15. W gumowej "łączniku" między drzwiami a kabiną "idą" jakieś przewody. Auto od nowości nie ma radia, lusterka reguluje się ręcznie, a szyby są na korbki. Ilość przewodów wychodzących z lewych drzwi i z prawych jest różna. Czemu to ma służyć? I przykładowy widok kabelków, od strony kabiny (łączą się z jakąś inną wiązką przewodów i "giną" gdzieś pod deską rozdzielczą) . Dziękuję i pozdrawiam - Adrian
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.