Skocz do zawartości

punktak

użytkownik
  • Liczba zawartości

    804
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez punktak

  1. Instalator powinien przedstawić prognozowaną produkcję w poszczególnych miesiącach i porach dnia - chyba SunCalc może to wygenerować.

    Na dzień dzisiejszy jest to cena z ostatniego miesiąca, w przyszłości będzie z ostatniej godziny - co jeszcze bardziej będzie premiowało produkcję w godzinach 7-11 rano oraz 15-19 wieczorem. Oznacza to że cena sprzedaży prądu wyprodukowanego w tych godzinach może być nawet dwa razy wyższa niż oddanego w samo południe. Dodatkowo jeśli w obrębie tego samego obwodu (ulicy) pracuje kilka instalacji o zbliżonym kącie oraz azymucie - popatrz na takie same domki o tych samych dachach na całej ulicy - możliwe że falowniki będą się wyłączać w godzinach największej produkcji. Poczytaj:

    https://enerad.pl/aktualnosci/rynkowa-cena-energii-elektrycznej-a-net-billing-cena-sprzedazy/

  2. Obecne ceny a zwłaszcza obecne zasady nie powinny być odniesieniem do wyliczenia opłacalności. Teraz sprzedajesz nadwyżkę po cenie z zeszłego miesiąca, a od 2024 będziesz po cenie z ostatniej godziny. Ma to znaczenie dla ukierunkowania paneli pod kątem nie maksymalnej produkcji w południe, tylko niższej, ale za to pokrywającej zużycie produkcji przez jak największą część dnia.

    Ja mam 5,3 kWp W-E na dachu 42 st. i teraz produkuję 780 W, a u syna założyliśmy 6,1 kWp na ziemi kierunek SE 146 stopni oraz SW 216 stopni, która teraz wytwarza 2100 W.... Mimo że miał gładki dach na południe.

    Wniosek: ta nowa instalacja zapewni maximum autokonsumpcji oraz będzie sprzedawać prąd po najwyższej cenie w godzinach porannego oraz popołudniowego peaku.

    Sugeruję pójść w tę stronę, bo instalacje skierowane typowo na południe w obecnym systemie albo trzeba doposażyć w magazyny energii, albo ich okres zwrotu znacznie się wydłuży.

     

    • Lubię to 2
  3. Pozostając przy zasilaczach impulsowych: uziemienie chyba bardziej jest potrzebne do właściwej pracy filtrów wejściowych i do zabezpieczenia przeciwprzepięciowego - nie za bardzo znam temat.. Ale to tylko potwierdza że należy zrobić całą instalację jako trzyżyłową....

  4. Sugeruję zrezygnować z Samoczynnego Załączenia Rezerwy i przygotować przyłącze agregatu w formie mufy - jej drugą stronę trzeba będzie zamontować w instalacji obiektu. Oczywiście przełączenie będzie skutkować przerwą w zasilaniu, ale będzie proste i - pod warunkiem dobrego rozpoznania obiektu - akceptowalnie bezpieczne. SZR w warunkach wojennych może się nie sprawdzić, a znacznie podnosi koszt rozwiązania.

    • Lubię to 3
  5. Najczęściej "jednofazowa" pompa ciepła zasila z jednej fazy sprężarkę a z drugiej grzałkę backup. Teoretycznie może to być  ta sama faza, ale o sumarycznie większym prądzie.

    Do autora: nie masz pojęcia o kosztach, problemach i niebezpieczeństwach na jakie narażasz siebie i innych biorąc się za takie tematy. Zwróć się do fachowca.

  6. 53 minuty temu, AkuQ napisał(a):

    @sherif dlatego też dumam nad PC, bo PV jest na dachu, bo wygoda i bo póki co by się to spinało. Ale kocioł na ekogroszek zostaje wpięty w instalację, zostaje kominek w domu i klimatyzator na górze-jako te alternatywy. Bo 3l temu jak ktoś pisał o PC to nawet do głowy nie brałem, bo sezon grzewczy połowa paź-3 maja kosztował mnie CO+CWU  około 2 tysięcy. Obecnie 9-12 tys co już zmienia postać rzeczy. Dochodzi jeszcze kwestia komfortu, bo na PGG zanabyłem ekogroszek z Marcela (brałem to co było dostępne, a nie to co chciałem) i od 2 tygodni nie potrafię ustawić kotła by to się dobrze paliło, ma dużą spiekalność i robią się kalafiory koksowe, co jest zwyczajnie w świecie denerwujące, stąd proces decyzyjny kierunkowany jest na PC.

     

    Zastanów się czy jest sens zostawiać kopciucha. Po pierwsze likwidując stary kocioł łapiesz się na "Czyste powietrze", pod drugie nie uda się pozbyć syfu z instalacji jeśli tam będzie ten kocioł. Co prawda można by go odciąć zaworami i nie otwierać do czasu "W" ale jak myślisz ile on postoi zanim zacznie cieknąć? U mnie płukanie instalacji (tylko podłogówka w PeXie zajęło cały dzień, a i tak przez pierwsze trzy serwisy filtr w PC był zawalony syfem....

  7. Ten zamysł miał rację bytu przy poprzednim systemie opustów i wirtualnym magazynie. W obecnych realiach to niezły strzał w stopę. Jeszcze raz napiszę że teraz trzeba zbudować dom zużywający jak najmniej energii, a wtedy można go ogrzać z mocą farelki.

    Ja poradziłem synowi w nowym domu instalację PV E--W obliczoną na max autokonsumpcję i sprzedaż nadwyżek po wysokiej cenie w porannym i popołudniowym peaku, plus  PC plus podłogówka.

  8. Jeśli chodzi o hałas jednostek wewnętrznych - to w żadnym markowym urządzeniu nie powinien być odczuwalny. Szumy i dziwne dźwięki o których wcześniej pisałem, występują tylko w określonych stanch pracy - defrost, praca z najwyższą mocą, załączenie grzałki czyli jest to ułamek czasu pracy. Przez 95 procent czasu pracy trzeba się wsłuchać żeby stwierdzić że pompa pracuje....Obstawiałbym wadę sprzętu lub podłączenia - za małe przekroje rur, zamknięte obiegi czy stłumiony przepływ.

    Aby obliczyć zapotrzebowanie na ciepło na sezon policz ile kWh energii uzyskałeś z węgla o zakładanej kaloryczności, podziel przez sprawność kotła i otrzymasz liczbę kilowatogodzin ciepła. I teraz: grzejąc czystym prądem zużyłbyś dokładnie tyle kWh prądu, ale grzejąc PC musisz podzielić ten wynik przez COP pompy. O ile można wierzyć markowym producentom w zapewnienia o średniorocznym  COP (razem z CWU) na poziomie  3,8-4,2 , to im ciekawszy chiński wynalazek, to  z większą ostrożnością trzeba podchodzić do tych rewelacji. I w tym momencie po raz pierwszy pojawia się słowo MARKA. Teraz będzie gorzej: jest wiele norm na określenie COPu oraz mocy pompy. Co ciekawe większość no-name producentów podaje moce jednostek zaczynające się od 11 kW, chyba po to żeby sprzedawcy wciskali kit o "zapasie mocy" "braku konieczności użycia grzałek" itd. Z tej zadeklarowanej mocy w warunkach naszego klimatu zostanie dobrze jak połowa...

    I włośnie teraz najtrudniejsze: nie ma dużego znaczenia ilość kWh ciepła potrzebna w skali całego sezonu, no chyba że do oszacowania zużycia prądu. 

    Najważniejsze jest obliczenie mocy chwilowej (kW) bo to determinuje przyjęte rozwiązania i czasem przesądza o technicznych możliwościach instalacji. Dlatego większość markowych producentów podzieliło jednostki "domowe" na typoszeregi mocowe: 4-8 kW oraz 11-16 kW. Rożnica pomiędzy jednostką 4 a 8 kW może wynieść 10 kpln, dlatego ważne jest aby ktoś się pod tym podpisał.... W odróżnieniu od kotłów węglowych PC dobiera się inaczej, przede wszystkim dobiera się jednostki raczej za małe niż za duże. Po pierwsze kwestia ceny, po drugie (ważne) zbyt mocna PC nie będzie pracować równomiernie, czyli będzie taktować w cyklu start-stop.  Dzieje się tak ponieważ sprężarka PC  ma pewną minimalną moc poniżej której wyłączy się , a po chwili włączy i tak w kółko. 

    Z punktu widzenia trwałości sprężarki optymalnie byłoby aby PC pracowała non-stop na minimalnej mocy, zresztą zużywając odpowiednio mało prądu. Wiele osób ma obawy co będzie w naprawdę ciężką zimę.... i magicy wciskają im wynalazki po 11 kW na domek. Tak naprawdę nawet przyjmując że w każdym sezonie trafi się zima z mrozami po 25 stopni, to i tak lepiej kupić mniejszą PC która w razie potrzeby wspomoże się grzałką. Ona włączy się na kilkanaście sekund, parę razy na godzinę.... Koszt prądu poniesiesz TYLKO wtedy, natomiast kupując przewymiarowaną pompę zapłacisz na pewno więcej.

    Jeszcze raz zaakcentuję: trzeba znaleźć sprzedawcę który podejmie się obliczenia tej mocy.................... ale na podstawie moich doświadczeń coś mi mówi że dla Ciebie doradziłby 8 kW......

      

    • Lubię to 3
  9. 57 minut temu, AkuQ napisał(a):

    Hej pompiarze :)
    Dojrzewam do zmiany systemu ogrzewania by zakończyć cyrk węglowy i wydumałem pompę ciepła powietrze-woda. I teraz kilka pytań, bo po wstępnej analizie po znajomych co mają i z tego co doczytałem, są 2 systemy:
    -split
    -monoblok
    Znajomi mają splity, ale czy to takie oczywiste i dobre rozwiązanie? Ja osobiście skłaniałbym się chyba na monobloka, bo Ci co mają splity twierdzą, że jednak słychać pompę jak pracuje, pomimo, że jest w kotłowni. Więc wydumałem, że zimą okna zamknięte, więc niech szumi sobie na zewnątrz, w dodatku byłaby od poł/zach na ścianie gdzie nie mam żadnej sypialni.
    Pompa miałaby ogrzewać dom o pow 184m mieszkalnej +CWU (doł podłogówka, na górze grzejniki-ceniłem to rozwiązanie ze względu na to, że w każdej sypialni mamy inne temp, my z żoną nie potrzebujemy grzeć mocmo sypialni, lepiej nam się śpi jak chłodniej, u dzieciaków pewnie z 3* więcej), po wpisaniu parametrów w https://cieplo.app/ system sugeruje "W trybie biwalentnym moc pompy ciepła dobiera się nie dla -20°C lecz dla ok. -7°C – nazywa się to temperatura biwalentna. Poniżej tej temperatury ogrzewanie domu jest wspomagane (lub przejęte) przez dodatkowe dodatkowe źródło ciepła (grzałki, kocioł gazowy, węglowy, kominek – co wolisz). Stąd wymagana moc pompy ciepła jest o ok. 1/3 mniejsza czyli 7,6kW."
    Piec na ekogroszek mam 12kW, hydraulik chciał pakować 17-20kW, piec spokojnie dawał radę i to z zapasem, więc ta 9kW chyba będzie dobrym rozwiązaniem?
    kocioł na ekogroszek zostałby jako awaryjne źródło ogrzewania, a dotacji żadnych obecnie chyba nie ma.
    Alternatywnie jeszcze mam kominek i klimatyzator na górze gdyby pompa nie dawała rady w najzimniejsze dni.

    Co koledzy na to?
    W jakich firmach się obracać? Ostatnio znajomy LG założył-dobre są? Bo chyba tę ekipę wykonawczą bym brał, więc pewnie też będą LG sugerować.

     

    Trochę się nasłuchałeś głupot, więc czas na prawdę pisaną.

    Split posiada wewnątrz budynku hydrobox którego jedynym "ruchomym" elementem jest pompa obiegowa układu wodnego - z założenia jest to ciche urządzenie i przy maksymalnym przepływie może być słyszalny szum. Dochodzą jeszcze styczniki klikające przy ewentualnym załączeniu grzałki i możliwe dziwne dźwięki przelewającego się gazu. Ogólnie jednostka wewnętrzna jest cichsza niż lodówka, a zwłaszcza lodówka no-frost. W użytkowanych przeze mnie Daikin Altherma III oraz Mitsubishi Ecodan są dźwięki pomijalne.

    Hałaśliwość jednostki zewnętrznej to w dużej mierze kwestia jakości urządzenia, a nie konstrukcji. Ważniejszą kwestią jest to że w jednostce typu monoblok przepływa woda z instalacji ogrzewania, a dodatkowo w typowo budżetowych wynalazkach znajduje się tam jeszcze zbiornik cwu... W efekcie jest wysokie ryzyko zamarznięcia układu wodnego na skutek awarii lub braku prądu - co zawsze skutkuje zniszczeniem urządzenia. Popularność monobloków wzięła się z napływu tanich wschodnich wynalazków oraz faktu że do ich uruchomienia wystarczy podłączyć prąd oraz wodę - bez wykonywania linii chłodniczej - co otwarło rynek na pseudofachowców spod sklepu.

    To teraz: przecież taka pompa to w zasadzie klimatyzator czy lodówka więc po co płacić za markę...To tak nie działa, to że ktoś poskładał do kupy klocki podobne do tych z Mitsu i nawet napisał że też ma "Flush injection" - to tylko jego zapewnienia. Takie same jak o mocy (którą można podać na kilka sposobów - jak pasuje producentowi, dla kilku klimatów - ale rzadko naszego) itd.

    Drugi temat: dobór wielkości pompy. Będzie krótko: mając zapotrzebowanie na ciepło (ze zużycia węgla do tej pory) jesteś w zasadzie w stanie sam dobrać wielkość urządzenia. ALE. Dobrze by było żeby ktoś kto tą pompę sprzeda wziął odpowiedzialność za dobór jednostki i prognozowane zużycie prądu, koszty serwisu..... Dochodzą jeszcze  komplikacje, czyli np. grzejniki na górze i podłogówka na dole i zaczynają się problemy i koszty. Żeby to sensownie połączyć potrzeba by aby pompa pracowała z wyższą temperaturą - potrzebną dla grzejników - a woda o niższej temperaturze szła na podłogówkę. Aby to osiągnąć stosuje się grupy mieszające - lub zakłada Daikina z gotowym układem dwustrefowym. O ile cenę gotowego rozwiązania Daikina poznasz od razu, to bardzo często jest tak że cena zwykłej pompy plus  reszty niezbędnej instalacji wyjdzie podobnie..... Do tego dojdą "złote myśli" fachowców i skończy się na przerzucaniu odpowiedzialności.

    Reasumując polecam splity Daikin rodziny Altherma (rozwiązanie high-end z bardzo dużymi możliwościami ingerencji użytkownika )  lub Mitsubishi Ecodan (włącz i zapomnij, tylko pamiętaj o dwóch przeglądach w roku, a w sterowaniu i tak niewiele namieszasz).

    • Lubię to 3
  10. Wszystko w życiu robisz na zasadzie ankiety pośród randomowych gości w internecie? Wykonałeś jakiekolwiek obliczenia OZC?

    Liczysz że ktoś z tu obecnych weźmie odpowiedzialność za rozwiązania które zobaczył podczas towarzyskiej wizyty i nie mając żadnych wiarygodnych pomiarów beztrosko namawia pozostałych "bo szwagier zadowolony". Zdajesz sobie sprawę że możesz wywalić w błoto grube pieniądze i nie uzyskać zamierzonego celu?

  11. Ja się zapatruję tak:

    Domek  dość standardowo ocieplony - dzisiaj okna trzyszybowe to szerokie pojęcie, równie ważny jest prawidłowy montaż i parametry całości. Rekuperacja będzie? Dwadzieścia cm styro to raczej standard, taki słabszy standard.

    1. Bomba w ogrodzie i w domu plus cyrograf na nieprzewidywalnych warunkach, plus kuchenka gazowa do okopcania garów i ogrzewania szafek - bezcenne

    2. bomba  plus kaloryfery - w życiu nie zrezygnowałbym z podłogówki i każdy kto ją ma powie to samo

    3. PC powietrze-woda to najlepszy wybór jeśli chodzi o komfort  i technologię, nakład inwestycyjny zależeć będzie od wielu czynników

    4. panele do PC, w miarę możliwości. Ale nie tylko do PC i raczej nie na dachu.

    Ludzie! Czy wy nie widzicie że gaz się kończy?

    • Lubię to 1
  12. Godzinę temu, ppmarian napisał(a):
    1 godzinę temu, punktak napisał(a):
     No nie do końca tak mam.... A mam 5,3 kwP E-W na dachu 40 stopni czyli nie za idealnie, ale: pompa ciepła pracująca przez większość doby za dnia zużywa 380 - 450 W. Mówię o sytuacji ze stycznia/lutego tego roku, kiedy dysponowałem pełnym opomiarowaniem. Fakt że nie była to ostra zima, ale raczej takie nas czekają. Całą noc PC może pracować w taniej taryfie, tylko że ja akurat przekonałem się że zamiast ją piłować w niższej temperaturze i z niższym COPem, lepiej ustawić ją na minimalną moc, nawet pracującą w drogiej taryfie - ale zużywającą 300 W....W zimowy krótki dzień wystarczy że nie pada i moja instalacja produkuje 500, w porywach 650 W co wystarcza na ogrzewanie.
    Ja mam magazyn na starych zasadach, syn  będzie  w nowym systemie. Moja instalacja wyprodukowała dzisiaj 8,7 kWh, jego 14,1 (w czasie testów, później musiałem wyłączyć ze względu na brak licznika ). Zakładam że w miesiącach styczeń- marzec zapewni prąd na ogrzewanie za dnia, a w miesiącach letnich sprzeda prąd po wysokiej cenie - od 2024 będzie obowiązywało rozliczenie godzinowe.
    Ogólnie stary system premiował instalacje na południe i ładowanie wirtualnego magazynu - ze znanymi problemami dla sieci. Nowy system zachęca do autokonsumpcji i generowania nadwyżek wtedy kiedy są potrzebne. Oczywiście moglibyśmy tak jak sąsiedzi zrobić te panele na południowej połaci dachu, ale oni jeszcze nie wiedzą że ich falowniki wyłączą się w tej samej chwili - południowego peaku.
    Moje zdanie jest takie: jeśli zbudujesz dom o małym zapotrzebowaniu na ogrzewanie to nie ma większego znaczenia czym będziesz ogrzewał. W perspektywie najbliższych lat więcej energii pochłonie nie ogrzewanie, a chłodzenie tych domów - raczej nie węglem czy gazem ale właśnie fotowoltaiką plus  PC z niskotemperaturowymi instalacjami ogrzewania/chłodzenia. Druga sprawa: dziwię się że niektórzy jeszcze biorą pod uwagę gaz ....

    Ja patrzę w z pkt kiedy to się zwróci ? Przy malym zapotrzebowaniu po co bawić się w takie inwestycje?

    Zapotrzebowanie na poziomie 7 000 kWh  - na razie prognozowane. Jak pisałem wcześniej na bank trzeba będzie dołożyć klimę - dom stoi na totalnym szczerym polu i bardziej we znaki dały się letnie upały niż tegoroczna zima.

    Kiedy się zwróci - przy wzroście ceny za energię razy dwa, dwa razy szybciej. Tak na poważnie: teraz jest tylko pytanie "Kiedy się zwróci" a nie "Ile zdrożeje prąd"....

     

  13. 30 minut temu, ppmarian napisał(a):

    Co tu opisywać. Grzejesz w PL między listopadem a lutym. Zobacz ile wtedy produkujesz kWh? A ile w pozostała część roku.

    Jak bardzo musiałaby być przewymiarowana instalacja żeby w zimowe miesiące grzać się autokonsumpcji?

    W starym układzie "magazu ujesz" latem żeby zużyc zima.

     No nie do końca tak mam.... A mam 5,3 kwP E-W na dachu 40 stopni czyli nie za idealnie, ale: pompa ciepła pracująca przez większość doby za dnia zużywa 380 - 450 W. Mówię o sytuacji ze stycznia/lutego tego roku, kiedy dysponowałem pełnym opomiarowaniem. Fakt że nie była to ostra zima, ale raczej takie nas czekają. Całą noc PC może pracować w taniej taryfie, tylko że ja akurat przekonałem się że zamiast ją piłować w niższej temperaturze i z niższym COPem, lepiej ustawić ją na minimalną moc, nawet pracującą w drogiej taryfie - ale zużywającą 300 W....W zimowy krótki dzień wystarczy że nie pada i moja instalacja produkuje 500, w porywach 650 W co wystarcza na ogrzewanie.

    Ja mam magazyn na starych zasadach, syn  będzie  w nowym systemie. Moja instalacja wyprodukowała dzisiaj 8,7 kWh, jego 14,1 (w czasie testów, później musiałem wyłączyć ze względu na brak licznika ). Zakładam że w miesiącach styczeń- marzec zapewni prąd na ogrzewanie za dnia, a w miesiącach letnich sprzeda prąd po wysokiej cenie - od 2024 będzie obowiązywało rozliczenie godzinowe.

    Ogólnie stary system premiował instalacje na południe i ładowanie wirtualnego magazynu - ze znanymi problemami dla sieci. Nowy system zachęca do autokonsumpcji i generowania nadwyżek wtedy kiedy są potrzebne. Oczywiście moglibyśmy tak jak sąsiedzi zrobić te panele na południowej połaci dachu, ale oni jeszcze nie wiedzą że ich falowniki wyłączą się w tej samej chwili - południowego peaku.

    Moje zdanie jest takie: jeśli zbudujesz dom o małym zapotrzebowaniu na ogrzewanie to nie ma większego znaczenia czym będziesz ogrzewał. W perspektywie najbliższych lat więcej energii pochłonie nie ogrzewanie, a chłodzenie tych domów - raczej nie węglem czy gazem ale właśnie fotowoltaiką plus  PC z niskotemperaturowymi instalacjami ogrzewania/chłodzenia. Druga sprawa: dziwię się że niektórzy jeszcze biorą pod uwagę gaz ....

  14. Trzeba by zacząć od OZC - takiego porządnego. Niektóre firmy mogą za dodatkową opłatą wykonać kalkulacje kosztów ogrzewania dla kilku rozwiązań...

    Dom w lekkiej technologi szkieletowej ma małą akumulacyjność cieplną - to argument za szybkim podnoszeniem i obniżaniem temperatury w wykonaniu np. ogrzewania nadmuchowego z pompą ciepła powietrze-powietrze. Nie mylić z ogrzewaniem klimatyzatorami.

    Jednocześnie słaba akumulacyjność ścian nie pomoże podłogówce w długim utrzymywaniu stałej temperatury....

    Ogrzewanie czysto elektryczne (COP równy 1) mimo najniższych kosztów inwestycyjnych jest w dłuższej perspektywie nieprzewidywalne cenowo. Nie pocieszałbym się PV, bo przy braku akumulacyjności okaże się że wtedy kiedy trzeba grzać najmocniej nie ma słońca.... Bez wirtualnego magazynu energii na starych zasadach okaże się że trzeba kupić ten prąd akurat kiedy jest najdroższy.

  15. 18 godzin temu, Camel napisał(a):

    hmmm tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi.

    Ja się boję jeszcze, że jak wejdą taryfy unijne za prąd to będziesz go sprzedawał tanio w szczycie a "wieczorem" w nocy jak pompa pracuje (pewnie najwięcej) to kupował drogo.

    Cena LPG, pamiętam jak założyłem 1 gaz do auta - to samo było. Straszenie, kiedyś nawet cena LPG skoczyła do 80% noPb i jakoś znów się ustabilizowała.

     

    Sam już nie wiem, głupi jestem :)

     

    To już się zaczyna dziać: syn zakłada na dniach PV i pomimo że ma dach na południe, namówiłem go na instalację wshód-zachód na ziemi. Po pierwsze żeby zwiększyć autokonsumpcję, po drugie takie ustawienie zapewni największą produkcję właśnie w godzinach porannego i popołudniowego peku. Może nie wszyscy wiedzą że od 2024 roku nadwyżki będą sprzedawane po cenie z ostatniej godziny, a nie miesiąca jak dziś. 

    Pompa wcale nie musi pracować w nocy - trzeba tylko mieć gdzie zakumulować ciepło wygenerowane przez niepochmurny dzień - patrz podłogówka, ciężkie ściany itd.

    Ja od dwóch lat kiedy tylko się da załączam PC w dzień, kiedy PV produkuje powiedzmy 500 W, a pompa zużywa 450, pomimo drogiej taryfy. W układzie E-W w lutym, wystarcza że nie pada aby instalacja 5,3 kWP W-E od 10 rano do 14ej produkowała stabilne 500 W. Mam jednocześnie taryfę G12W więc mogę się ratować dogrzewaniem w tanim prądzie, choć moje doświadczenia wskazują na całodobowe grzanie na minimalnej mocy PC....

     

    • Lubię to 1
  16. 9 godzin temu, technix napisał(a):

    Panele po 10 latach na śmietnik się nadają.

    Skoro niby jest inaczej, to DLACZEGO mądre Niemcy wymieniają je na nowe?

    Pewnie z tego samego powodu co samochody po trzech.... i  nie tylko Niemcy....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.