awruK

> Cześć > mam ja ci taką fabkę na oku > jakiś tekst > prosił bym autokącikowych szpeców o opinie ze zdjęć > wszystkie uwagi mile widziane > nie wydaje wam się cena zbyt niska ?? > z góry dzieki Pomyśl Ktoś sprzedaje półroczne auto z niskim przebiegiem za jakieś 60% ceny katalogowej? Takie rzeczy tylko w Erze ps. Fabie odpóść. W życiu nie kupił bym sobie fabii. Fabie służbową mam od marca, od tego czasu zrobiłem nią jakieś 25 tysięcy.

> Miałem na myśli wypożyczenie dobowe, nie na rok. Używam auta wynajętego. Olej sprawdzam co tydzień-dwa...

> No tak może jeszcze kupić olej i dolać w drodze > Płacisz za auto i ma być sprawne, nie interesuje mnie olej czy inne płyny. > Sporo wypożyczam i zawsze przed dostaniem kluczyków właściciel/pracownik otwiera maskę i dolewa > czego brakuje do stanu max A jak wypożyczasz np na rok to też nie sprawdzasz poziomu płynów

> Tak jeszcze sprawdzać stan oleju i płynów w wypożyczonym aucie > No chyba, że nie z wypożyczalni tylko od znajomego. Pracowałem w wyporzyczalnie, co prawda nie aut ale sprzętu budowlanego, ale w umowie był zapis o kontroli poziomu płynów...

> Wymien alternator na nowy i bedziesz mial po problemie - tyle zeby to nie byl chinski badziew. > Po za tym moj altek padl tez nad morzem ... cos tam musi byc w powietrzu Też nic nie da bo mu się wcześniej czy później spali. Problem leży właśnie w diodach.

> Pacjent Croma 1.9 JTD, w zeszłą niedzielę po odpaleniu auta i dodaniu obrotów zaświeciła się > kontrolka ładowania. Auto oddane w poniedziałek rano do mechanika, wymienone diody w altku i > ato smigało bez problemów do wczoraj. Podczas jazdu poczułem lekki swąd, nastepnie po > zaparkowaniu na parkingu ponownie poczułem swąd. Otworzyłem maskę i wyraźnie bylo czuć swąd > spalonego plastiku izolacji. Po pól godzinie odpaliłem auto i zapaliła się znajoma kontrolka > ładowania. Do tej pory nigdy nie było problmów z układem ładowania i akumulatorem w aucie. Aku > to Centra Futura i słyszałem, że może to być powodem uszkodzenia altka. Po naprawie > sprawdzałem napiecie ładowania i wynosiło 13,6 V. Na koniec napiszę, że pierwszy pad nastąpił > w aucie przygotowanum do powrotu z Kuźnicy i musiałem sobie przedłużyć urlop, drugi pad > nastąpił tym razem miedzy Helem a Juratą i znowu będę musiał czekac do poniedziałku na naprawę > . Nie jestem w stanie zweryfikować co naprawdę było naprawiane. Podobną akcje miałem w grande. Mechanik powiedział że to wina badziewnych diód. są 3 diody po 35A każda a maksymalny prąd alternatora do chyba 120 czy 130A, więc nie ma siły żeby się nie upaliło. Zrobił alternator i założył mocniejsze diody. Też tak zrób i będziesz miał spokój...

> Moi mają jeszcze lepiej... Nie płacą nic, nie mają GPS, wkrótce tylko napiszą oświadczenia o > zakazie jazdy samochodem służbowym do celów prywatnych (chodzi o nieopodatkowywanie ich > podatkiem dochodowym), ale jeździć sobie mogą. > Wszyscy przynoszą firmie korzyści więc nie widzę powodów, żeby ich ściagać na 500zł/miesiąc a tak w ogóle to widzę że w tej samej branży działamy

> Przy takiej kwocie powinieneś dostać osobistego szofera Dopłata do samochodu służbowego w Twoim > przypadku to jakiś absurd Samo życie...

> Obrotu czy zysku ?? Bo jak zysku to Mercem Cie powinni wozić Obrotu. Marża w granicach 40%... I mam służbową fabię. Jak ktoś w firmie robi koło 15 mln rocznie na podobnej marży zasługuje na octavie.

> I za samochod musisz placic? Zmien firme... Pewnie pewnego pięknego dnia tak się stanie. Firma duża i znana w branży więc warto tam popracować choćby po to by kontaktów nałapać...

> Moi mają jeszcze lepiej... Nie płacą nic, nie mają GPS, wkrótce tylko napiszą oświadczenia o > zakazie jazdy samochodem służbowym do celów prywatnych (chodzi o nieopodatkowywanie ich > podatkiem dochodowym), ale jeździć sobie mogą. > Wszyscy przynoszą firmie korzyści więc nie widzę powodów, żeby ich ściagać na 500zł/miesiąc Do nie dawna było podobnie. Też nic nie płaciliśmy, ale pierwszy kwartał był cienki i zarząd sobie wymyśłił. A do firmy przynoszę jakieś 4 mln netto rocznie...

Ja widzę żę nie mam najgorzej. Płacę 50 gr/km od od piątku od 21 do poniedziałku do 3 rano... w tygoniu mogę korzystać z auta ile chce.

> Wiesz, niektórzy zwracają też uwagę na cenę, gwarancję itp. > Oczywiście Ty należysz do grupy osób, która ewentualnie jest skłonna wozić cztery litery co > najmniej E-klasą Mercedes? W życiu...

> "Każdym z tych aut pokonałem kilkadziesiąt do kilkudziesięcu tysięcy kilometrów" > Napisałeś ile, ale wcześniej napisałeś to co wyżej chodziło o kilkadziesiąt kilomlometrów do kilkudziesięciu tysięcy.

> Krótkie mnożenie i przekraczamy milion. Gdzie Ty pracujesz? Napisałem Tobie ile jakim autem mniej więcej jechałem Zapomniełem jeszcze o wynajętym na urlopie picanto - przez dwa dni ok 300 km

> Kolego swoim punto jeżdziłem ostatnio z pół roku temu. > W ciągu ostatniego roku jedzidłem autami ta kimi jak: > Dacia Logan ok 100 > Citroen Berlingo ok 5000 > Punto II ok 500 > Grande Punto w różnych wersjach ok 10 000 > Focus II fl 40 000 > Kia Ceed ok 1000 > Toyota auris ok 800 > Citroen C3 picasso ok 2000 > Mitsubishi L200 ok 300 > Seat Altea ok 200 > Skoda Fabia 16 500 > Skoda Octavia ok 300 > Passat B7 ok 450 > Lancia Delta III ok 200 > Renault Megane I ok 100 > Volvo XC 60 ok 400 > Fiat Cinquecento ok 50 > Każdym z tych aut pokonałem kilkadziesiąt do kilkudziesięcu tysięcy kilometrów > Z perspektywy tych doświadczeń jestem w stanie powiedzieć że Logan to pażdzierz.

> Wiesz, kichać już tą deskę. Wyzywanie niskobudżetowych samochodów od paździerzy jest śmieszne i > świadczy albo o kompleksach albo o dość krytycznej ilości oleju między uszami. Wyzywanie tych > samych samochodów z pozycji użytkownika Fiata Punto jakby podnosi wniosek z poprzedniego > zdania do kwadratu. Kolego swoim punto jeżdziłem ostatnio z pół roku temu. W ciągu ostatniego roku jedzidłem autami ta kimi jak: Dacia Logan Citroen Berlingo Punto II Grande Punto w różnych wersjach Focus II fl Kia Ceed Toyota auris Citroen C3 picasso Mitsubishi L200 Seat Altea Skoda Fabia Skoda Octavia Passat B7 Lancia Delta III Renault Megane I Volvo XC 60 Fiat Cinquecento Każdym z tych aut pokonałem kilkadziesiąt do kilkudziesięcu tysięcy kilometrów Z perspektywy tych doświadczeń jestem w stanie powiedzieć że Logan to pażdzierz.

> Powiedział użytkownik Fiata Punto. pisałem na ten temat kilka postów wyżej. Nie będę się powtarzał.

> Powiedział wlasciciel dwóch fiatow Sorry ale porównanie aktualnie produkowanego logana z aktualnie produkowanymi fiatami wypada raczej na niekorzyść logana.

> Ja mam jednego. Jezdzi, pracuje, ma sie dobrze. W czym problem? Do wożenia towarów typu: "Żaluzje, rolety, verticale, moskitiery, rzymskie, rolety zewnętrzne, cuda wianki" nada się jak najbardziej, jako auto rodzinne masakra - pozycja za kierownicą, ergonomia, jakośc wykonania to jakaś totalne porażka.

> Samochód, jak samochód. > Wyznajesz kult marki, o co Tobie chodzi? Jechałeś kiedyś loganem?

Pażdzierz pozostanie pażdzierzem, wszystko jedno w jakim opakowaniu zostanie podany.

> witam . pomóżcie w podjeciu decyzjii... może ktoś zna to auto albo czy długo stoi na alledrogo ... > jakiś tekst Nie warto bo to skoda. Mówi to użytkownik skody. Ps. ja fabią w 3 miesiąca 17 000 zrobiłem

> taki nowszy selespeeeeeed Pozamiatane. 2,0 multijet już pod domem. Fajne autko

> Cześć > Teść napalił się na deltę 1,6 multijet z automatem. I teraz mam pytanie jaka tam siedzi skrzynia? > Klasyczny automat czy jakiś klon selespeeda? Panowie nie wszyscy na raz!!! Niestety ta skrzynia to selespeed. Wybór padł na 2,0 multijet z manualem