Skocz do zawartości

cb_marcin

użytkownik
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez cb_marcin

  1. > taaa a co u nas ? > opisywałem już nasz problem.. i nie mam zielonego pojęcia co się dzieje. > wymienione wszystko już i przód nam nie hamuje a tył żyleta. właśnie wkurza mnie to niesamowicie, wszystko u mnie porobione po macoszemu, i dupa, nic, podmienie jeszcze pompę,
  2. > Wymien pompe. Mialem podobnie tez wentyl z przodu i tarcze z tylu. Przy okazji sprawdz serwo. > Czemu wywaliles korektory ? Jesli sa sprawne to bardzo dobrze dzialaja przy tarczach wywaliłem ponieważ jeden się posypał i nie miałem hamulca z tyłu, a drugi coś zaczął się pocić i zamontowałem manualny korektor z regulacją . Serwo raczej sprawne, sprawdzałem i jest zarówno szczelne jak i działa poprawnie, bo pedał schodzi po odpaleniu silnika, co do pompy tez właśnie miałem podejrzenia, tylko myśle czy nie wrzucić bo mam komplet z punto 1, ew polecacie jakąś pompę o innej średnicy tłoczków, czy seria ?
  3. Witam Panowie Sprawa wygląda tak, odkąd tylko mam cc hamulce w nim nie były takie jak bym chciał. Zmieniłem przód na 240 wentylowane, tył wrzuciłem tarcze, i hamulec nieco lepszy, lecz głównym problemem jest to, że nie są wystarczające skuteczne. Płyn zalany ATE, wszystkie gumki, uszczelnienia, tłoczki nowe, klocki tarcze brembo lite nie wiercone, , serwo działa poprawnie, korektory wyrzucone, i sprawa wygląda tak. Pedał jest taki ciężki do wyczucia, na postoju twardy , nic nie wpada, układ w 100% odpowietrzony poprawnie, a mimo to hamulec trzeba gnieść, przy poważniejszym hamowaniu pedał schodzi nawet do połowy skoku, i trzeba do moooocno wciskać. Dziwi mnie to strasznie, gdyż kilka razy miałem okazje jechać jakimś nowszym<rocznikowo> sejem, i tam mimo że układ hamulcowy był już nieco sfatygowany<ranty na tarczach, stare klocki, bębny z tyłu, pełna seria> to hamulec na dotyk , malutki skok a siła hamowania taka ze pocałowałem szybę. Spotkał się ktoś z czymś takim ? Zostało mi kilka rzeczy, ale wątpię w słuszność ich wymiany, mianowicie, pozostało zmienić klocki na inne bądź pompę hamulcową. Ma ktoś jakiś pomysł ?
  4. > Bez urazy ale: > Ok zasugerowałem się pierwszym zdaniem. Nadkoli nie błotników , starałem się to zinterpretować według ogólnie przyjętej nomenklatury podpierając się zdjęciem, bo co sklep bądź hurtownia to inna nazwa, u jednych nadkole wewnętrzne, u drugich wnęka, u innych znów reperaturka nadkola
  5. > Tutaj masz reperaturke tylnego błotnika do CC i piszą że jest dostępny. Na pewno mają lewą, o > prawą musiał byś zapytać. > A tutaj masz obydwie strony i pisze, że obu stron jest dużo w magazynie czytacie co napisane na górze? chodzi o wnękę , nadkole wewnętrzne, a nie reparaturke poszycia, no niestety u mnie tez lubi gnić ale naprawa poprzez zakitowanie masą to nie w moim stylu i musze coś wymysleć
  6. > W intercarsie jest jak dobrze widze: > 6504-03-2012591P 6504-03-2012591P 101.36 > 6504-03-2012592P 6504-03-2012592P 101.36 w katalogu jest, niestety niedostępny w sprzedaży, brak stanów magazynowych
  7. Wybaczcie nie sprecyzowałem, potrzebuje do Cinquecento, i tylko 5 i 6 , tam niestety mają cały szkielet, ale zadzwonię, zapytam, może coś znajdą, > Tutaj mają tylko prawy i chyba nawet ricambi, ale nie jestem pewien.
  8. Witam Panowie Potrzebuje reperaturki, zamienniki, bądź najlepiej oryginały tylnych nadkoli zewnętrznych, oznaczonych na tej fotce jako 5 lub 6 Na allegro brak, tablica również, ostatnimi czasy obdzwoniłem kilka hurtowni i nigdzie ściągnąć mi tego nie mogą, może ktoś ma u siebie w okolicy jakiś polmozbyt bądź inny sklep z takimi zabytkami gdzie by posiadali takie coś ? Bardzo byłbym wdzięczny za jakiekolwiek info obrazek
  9. > To po co dajesz fi 52 skoro nie chcesz żeby głośniej chodził? Poczytajcie koledzy coś na temat > wydechów np. p.Pachonia. Róbcie jak uważacie ale wszystko powyżej fi 45 to za dużo na seryjne > motory. Wydech zrobiony większy po to bym nie musiał modzić jak bedzie turbiony
  10. Panowie, może nie do końca w temacie pompy hamulcowej, lecz dalej w temacie hamulców mam temat, Mianowicie od długiego czasu, praktycznie odkąd posiadam cc, mam problem z hamulcami, który dotyczy tego że muszę mocno deptać hamulec aby hamowały jak należy. najpierw była totalna seria, , potem zmieniłem na przód wentylowany, o tej samej średnicy czyli 240mm, tył został seria, lecz wszystkie nowe przewody elastyczne, przednie zaciski regenerowane, z tyłu nowe szczeki, nowe cylinderki, płyn ATE dot 4 , hamulec dobry, blokuje 4 koła jak się zaprę porządnie, lecz no tak jak mówię, trzeba go deptać aż czasem mnie to drażni Słyszałem że może być to spowodowane płynem hamulcowym , że zmiana na dot 4 mogła to spowodować, a nie wiem co było zalane poprzednio. Dodam że pedał mimo poprawnego odpowietrzenia, jest nieco powyżej połowy skoku, czuć że twardy, nie rośnie przy pompowaniu, serwo wydaje się sprawne, na pewno szczelne, bo sprawdzałem, przy odpalaniu gdy trzymam hamulec czuć że pedał opada, natomiast jak podciągnę ręczny, i pod pompuje 2 razy, hamulec jest u samej góry lecz nadal trzeba go deptać bardzo mocno Moje zdziwienie bierze się stąd, że jechałem niejednym sejem, i w każdym hamulce były na dotyk, do tego stopnia że jak używając nawet nie połowę siły tej co u mnie auto stawało dęba, ma ktoś jakiś pomysł co to może być ? zamierzam jeszcze na dniach wrzucić z tyłu tarcze, by usunąć efekt odsuwania się szczęk od powierzchni ciernej bębna, i wywalenia fabrycznych korektorów, a wstawienia manualnego tiltona, lecz planowałem puścić tył jednym przewodem i z tyłu trójnik, lecz może ktoś już to robił, to się wypowie, czy lepiej puścić z jednej sekcji na tył jednym przewodem <jeżeli tak to z której> a z drugiej przód czy jednak pozostawić układ diagonalny a po prostu połączyć przed korektorem w jedne i z tyłu znów trójnik ?
  11. > ok dzieki za info na moje oko, zacząłbym od filtrów, czy nie latają w nich jakieś grudki, potem reduktor i dalej mikser,
  12. > http://allegro.pl/komputer-iaw18f-b4-palio-siena-1-2-mpi-bez-kodu-i3151904250.html > http://allegro.pl/fiat-siena-99r-1-2-8v-sterownik-komputer-i3111119822.html > http://allegro.pl/palio-bravo-brava-siena-1-2-komputer-18f-b3-18fb3-i3113212528.html > http://allegro.pl/fiat-palio-siena-1-2-mpi-komputer-silnika-46534755-i3114349245.html > http://allegro.pl/listing/listing.php?string=komputer+siena+1.2 > Jak ty szukałeś? no dobra dobra, tylko żaden nie jest w tej mniejszej obudowie, jak to każdy poleca, tylko wszystkie komputery to te duże wobudowie jak mój ecol, dlatego pytam, jakie oznaczenie ma ten w obudowie jak 1,1 spi
  13. > Troche nie uściśliłem, ale sprawa ma się tak > mam zamontowaną sekwencje, wiec mogę sprawdzić jak auto zachowuje się na jednym i drugim paliwie, > w momencie kiedy są jakieś widoczne skoki AFRu to na jednym i na drugim auto ma ten sam AFR, wiec > problemy z układme paliwowym wykluczam, > sonda lambda również bo kupiona i założona nowa, > AFR mam założony AEM Uego z zegarem na stałe, wiec widzę co się dzieje na bieżąco > rozłączanie sondy na nie wiele się zdaje, rzekłbym że jeszcze bardziej AFR głupieje, i spalanie od > razu większe mam również pytanie, bo rozumiem że jak by założyć kompa od 1.1 to pewnie nie bedzie chciał chodzić? bo nie moge nigdzie znaleźć komputera od 1,2 mpi o oznaczeniu które ktoś tam podał, same ecole, od 1,1 albo od 1.2 SPI.
  14. cb_marcin

    zaciski

    > spoko zobacze w poniedziałek, ale myśle ze klocki po 4 tyś juz powinny sie dostosować do tarczy no > ale spróbuje prawdopodobnie trzymają Ci zaciski, rozbierz, zmień uszczelniania, nasmaruj i sprawdź jak ruszają się tłoczki, a ranty na tarczach swoją drogą, są często przyczyną pisków, lecz najczęstsza sa nią jednak bardzo słabej jakości klocki <czyt. zwykły najtańszy kraft, hart, czy fomar>
  15. > Witam > Mam problem mianowidzie chodzi o to ze jak odpalam samochód to wszystko jest ok a po przejechaniu > kilku kilometrów zaczynają wariować wolne obroty wachają się między 1500 a 2000 > Silniczek krokowy sprawny tak samo czujnik temperatury > Z góry dziekuje za pomoc miałem podobny problem niedawnymi czasy, dokładnie tak samo, po czym zgasiłem auto na 10-15 sek i wróciło do normy, ja obstawiam u siebei na wysypanego kompa, bo ciągle jakieś akcje sie dzieją,
  16. > Po pierwsze, nie napisałem, że spalanie spadnie, tylko, że jeżeli winna skokom paliwa jest lambda, > to tą metodą można to wykryć. > Po drugie, 16V to jest osobna historia jak chodzi o odłączanie lambdy, to cholerne tyrkolenie itd. > > 3krpm... nie wiem co dziadowi jest, moze komp siada... Troche nie uściśliłem, ale sprawa ma się tak mam zamontowaną sekwencje, wiec mogę sprawdzić jak auto zachowuje się na jednym i drugim paliwie, w momencie kiedy są jakieś widoczne skoki AFRu to na jednym i na drugim auto ma ten sam AFR, wiec problemy z układme paliwowym wykluczam, sonda lambda również bo kupiona i założona nowa, AFR mam założony AEM Uego z zegarem na stałe, wiec widzę co się dzieje na bieżąco rozłączanie sondy na nie wiele się zdaje, rzekłbym że jeszcze bardziej AFR głupieje, i spalanie od razu większe
  17. Witam, Pacjent to CC 1,2 8V z P1 komp IAW 8F 5T ECOL Ostatnimi czasy coraz więcej niepokojących sytuacji spotyka mnie w trasie i zaczynam się zastanawiać czy to nie wina kompa, mianowicie ostatnio wracając do domu po ok 30km w trasie auto straciło moc i wolne obroty, w taki sposób, że zaczęły one falować miedzy 1,5-2 tyś, krokowy wraz z całą przepustnicą czyszczony 2 tyg temu , gasiłem go kilka razy i nic, ciągle to samo, czuć było że jest słabiutki, po czym po kolejnych 80km, zgasiłem go na 10-15 sek, i już wszelkie bóle minęły, Inną sprawą są dość poważne skoki AFRu , co wydaje mi się nie powinno występować, na zimnym silniku "chyba oczywista sprawa, tak mi się przynajmniej wydaje" , jest dość bogato, AFR 11,5-13 i w trakcie rozgrzewania się silnika zmienia kilkukrotnie swoje zakresy, podczas jazdy z obciążeniem mam nie raz okolice 14,4-15,2 , po czym za chwile czuje ze auto nie jedzie, i mam 15,7-17, by znów za jakiś czas zlecieć na okolice 12-13 do tego na wolnych obrotach sytuacja również podobna, raz jest coś miedzy 14-15 , po czym za chwile leci na 17 - do zamknięcia zakresu albo przeciwnie na mocno bogato Mam pytanie, czy podczas jazdy ze stałym obciążeniem AFR powinien być nazwijmy to "stały" czy powinien latać w jakimś zakresie ? bo jedni mówią że tak, drudzy że w żadnym wypadku dodam że na benzynie słychać niejednokrotnie ze walczy z wolnymi obrotami, przy wychodzeniu z Cut off-a słychać ze się zawaha, AFR poskacze bogato ubogo kilka razy, i się uspokoją, towarzyszą temu zmiany podciśnienia w kolektorze Auto również sporo pali, lecz nie wiem czy tu winna jest długa van-oska skrzynia <spalanie ok 7-8 l benzyny przy spokojnej jeździe w trasie tak 100-120) wszystkie czujniki posprawdzane, i ręcznie i pod kompem, żadnych błędów, checka nie pali, niezależnie od postoju zapala od strzała, i chyba pozostaje ten komp, sądzicie że wystarczy zmienić eprom czy szukać innego kompa, jesli tak to o jakich oznaczeniach
  18. > Silnik 1.2mpi z P1 > Auto stało dwa dni, po odpaleniu zaczął chodzić na dwa albo trzy garnki. Zbiera się jak siedemseta > i ujechać nie może. Po przełączeniu na lpg jak ręką odjął chodzi na wszystkie cylindry i > jedzie. > Problem? Wtryskiwacz? Komp? Od czego zacząć sprawdzanie, jak wyczyścić wtryskiwacze, z czego by > ewentualnie podszedł wtryskiwacz? sprawdzić wtryskiwacze jest wiele sposobów, najprościej na chodzącym silniku na benzynie oczywiście wypinaj poszczególne wtyczki od wtrysków, jak zdiagnozujesz który jest winowajcą, to wyciagasz i kombinuj, u mnie jeden wtrysk od długiego "5 letniego "postoju, zawiesił się, pomogło lekkie popukanie i ruszył, możesz jak wyjmiesz podac na niego 12v, zgodnie z polaryzacją opisaną na gnieździe wtrysku, i słuchać czy "cyka" potem dmuchnać ustami czy przepuszcza po podaniu napięcia, oraz czy się zamyka po odłączeniu napięcia jak to nie wtryski to dalsze szukanie najszybciej chyba przez diagnoze komputerową, bądź kolejne podzespoły <lambda, czujnik temp powietrza w kolektorze, tps, >
  19. > Witam, > Zakupiłem interfejs VAG KKL OBD2 z przejściówką na 3 piny. Zainstalowałem sterowniki, podłączyłem > interfejs do przejściówki, przejściówkę kabelkami do akumulatora - zaświeciła się czerwona > kontrolka na VAGu, przełącznik na 7. > Uruchomiłem pierwszy program > IAW Ecu Scan - POŁĄCZ (COM 1, bo na taki zmieniłem z COM17 w Menedzerze Urzadzeń), przekreciłem > kluczyk i czekam - "Przekroczono czas łączenia" > IAW Ecu Scan 2 - analogicznie to samo - "ECU nie zostało rozpoznane, proszę wyłączyć zapłon" > MultiEcuScan - wybrałem FIAT w ustawieniach klikłem "Szukaj Interfejsów" - znalazło K-Line/VAGCOM > przy portach COM1 i COM3 (hm?) - później POŁĄCZ - "Łączenie z Ecu" - przekręcam kluczyk i za > moment "NO ECU RESPONSE, połączenie nieudane, sprawdź kabel i ustawienia portu COM" > Jest szansa że będzie to działać? nie wiem już co robić spróbuj inaczej, włącz zapłon, zanim włączysz jaki kolwiek program, włącz i po prostu pozostaw, jak samochód postoi 5, 10 min , pół godziny na zapłonie nic mu nie będzie,
  20. > Jeżdżę na żółtych poli w ccs 1,2 od półtora roku, co prawda nie jest to auto na wypady z rodziną na > piknik, ale deska mi się nie odkręca. Jestem mega zadowolony. Jeśli wszystko poskręcałeś na > seri i coś puka to ucieczka w poli to chyba nie jest dobre rozwiązanie??? no właśnie poskręcane jest napewno dobrze, obie poduszki skrzyni są nowe, i jest kibel, bo czuć że to ta tylna takie robi numery, przednia jest ok, bo ją usztywniałem "domowym" sposobem, i nic się nie zmienia na gorzej, muszę poszukać jakiejś używanej tylnej na podmiankę i zobaczyć chyba to jedyne wyjście
  21. > Podepnę się pod temat.Bo też chcę znać odpowiedź na to pytanie.Czy ktoś wymieniał już więc łożyska > w altku SC MPI....czytam...czytam....ale odpowiedzi mijają się z tematem.Łatwo wymienić takie > łożyska ? wymiana samych łożysk jeszcze nie jest jakoś strasznie uporczywa, acz kolwiek dobrze mieć albo odklejacz do łożysk albo pomoc drugiej osoby w przytrzymaniu, etc, co do samych alternatorów, to z własnego doświadczenia, polecam kupić orginał Magnetti Marelli, niż zamiennik valeo czy inne ścierwo, zmienniki zazwyczaj to chińska podróba gdzie szczotki wytrzymają 2-3 miesiąca, po za tym żadna jakoś, obudowy plastikowe, i w sumie można rzec jednorazowe, w kwestii pękających obudów, to tak jak pisali pewnie gdzie indziej, jak jest pęknięta, to szkoda regenerować, bo po złożeniu, pęknie wcześniej czy później, do tego podczas wymiany łożysk nie kupujcie najtańszych, a lepiej już coś naprawdę dobrego, ponieważ te najtańsze bądź te inne z niskiej półki cenowej nie lubią współpracowac i po kilku tyś, km zaczynają wyć.
  22. Panowie, może ktoś się z was spotkał z takim czymś, Mianowicie do swapu zakupiłem nowe poduszki skrzyni, tą przednią rouvila<mocowanie skrzyni od przodu, nie banan> tylną motgum na silniku niestety została fabryczna, używka Mam taki problem ze przy cofaniu, hamowaniu silnikiem cała buda chodzi, jak by poduszka była wywalona Na poczatku sprawdzałem różne ustawienia poduszki tylnej jak i przedniej lecz bez zmian, potem zauważyłem że śruba od tylnej poduszki dotykała lekko do podłogi bo zrobiła ślad, obciąłem, i jest troche lepiej, ale nadal nawala myśle o wkładkach usztywniających <czerwonych >poliuretanowych bo miałem okazje testować żółty poliuretan w poduszce silnika, lecz do normalnej codziennej jazdy tragedia, decha sie odkręca:d wszystko skacze, może ktoś testował te wkładki produkcji Strongflexu,
  23. > a no tyle, że przeważnie w starych instalacjach jak się zgasi silnik na gazie to potem może ciężko > odpalać i trzeba trochę pokręcić... nie raz strzeli w kolektor - tyle ma to nie jest samej wina instalacji Panie kochany, lecz tego ze nie robi się jej okresowych przeglądów, pozostałości gazu w kolektorze ssącym biorą się jedynie , powtarzam JEDYNIE, z niesprawnie domykających się elektrozaworów na reduktorze, bądź zasyfionego uszczelnienia na dźwigience w reduktorze/ Strzały zaś, nie są winą starej instalacji, a słabej jakości świec i przewodów, które skutkują wypadaniem zapłonów, lub i podawaniem go w nieodpowiednim momencie <czyt. przy otwartym zaworze ssącym >
  24. > a LPG brak ?? a co ma LPG do tego ?
  25. > przeciez są dwa czujniki temp i to wcale nie musi byc taka sama temp (jeden czujni9k może > fałszować). Co do problemu to ile miała łopatek ta pompa? bo słyszałem ze niekture sa takie > chude w te łopatki ze jest ich połowe mniej niż powinno być i mogą być problemy z obiegiem pompa SKF, ale ile łopatek to zabijcie nie wiem, w każdym razie dzisiaj siedziałem i walczyłem z termostatem, i w końcu udało mi się to trochę ogarnąć, mianowicie uciąłem sprężynę termostatu o 1,5 zwoja, dogiąłem, sprawdziłem, i otwiera się znacznie wcześniej, działa prawidłowo, domyka się jak należy, niestety nie miałem pirometru by to sprawdzić dokładniej, w każdym razie, teraz jadąc normalnie mam lekko poniżej 90st. przy ostrzejszej jeździe po mieście tak ok 90-92st. jak się zrobi cieplej będzie wiadomo, czy to wystarczy, czy jeszcze trzeba dłubać dalej, dodam że kupiłem termostat verneta<calorstat> nowy, wyciągnięty z pudełka, powinien otwierać się wedle książki przy 87st. a otwiera się dosłownie kilka sekund przed osiągnięciem temperatury wrzenia wody, mówię o początku otwarcia, więc tak jak by trochę za późno
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.