Skocz do zawartości

Przechodzimy do ofensywy - przełącznik zespolony


gilbert3

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz albo nigdy - przechodzimy do ofensywy. Awaria Wiśni i greatdee utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie zakładam tego wątka na próżne. Bądźmy w końcu konkretni i zbierzmy informacje konkretne - komu i po ilu tyś. km padł przełącznik zespolony. Chodzi o to, żeby statystycznie pokazać w ilu autach i po jakim mniej więcej przebiegu awaria występuje.

Najlepiej podajemy to w formie:

rocznik/kkm awaria przełącznika/ dotychczasowy przebieg czyli:

2004 / 20kkm / 40 kkm

2003 / 30 i 50kkm */ 80 kkm

2005/ brak / 10 kkm

* w przypadku 2 wymian przełącznika

Zamierzam napisać o tej statystyce do FAP, a także do AŚ, Motoru i mam paru znajomych w gazetach lokalnych. Jak ktoś nie chce może się nie wpisywać, ale zafałszuje obraz całości. Uprzejmie proszę o nie strzelanie do mnie za założenie nowego wątka - uważam, że podanie tego w podwątku Wiśni mogłoby przejść z lekka nie zauważone.

Na razie pierwszy e-mail do AŚ:

Quote:

Szanowni Państwo! Jestem użytkownikiem samochodu Fiat Panda 1.2 Dynamic z 2004 roku, i właśnie z tego powodu chciałbym Państwu przekazać kilka uwag odnośnie testu tego samochodu pokazanego w 23 numerze b.r. Jestem również aktywnym użytkownikiem forum Fiata Pandy znajdującym się pod adresem
i piszę do państwa w imieniu nie tylko swoim, ale również wielu innych użytkowników tego auta. Z obserwacji mniemam, że ludzie, którzy przejeżdżają tym autem 100kkm i więcej doświadczają większej ilości awarii tego auta niż miało to miejsce w testowanym przez AŚ aucie. Pomijając różnicę w jakości wykonania poszczególnych egzemplarzy (zgodnie ze spiskową teorią dziejów być może zrobionych specjalnie dla celów testowych) można wyróżnić niektóre z powtarzalnych awarii tego auta, które nie są usuwane, mimo zapewnień Fiat Auto Poland. Jedną z nich jest wada przełącznika zespolonego, która ujawnia się w ten sposób, że mimo, iż użytkownik auta nie dotyka dźwigni – światła gasną, bądź też gasną i zapalają się na przemian w momencie zmiany położenia dźwigni kierunkowskazów. Mogę wymienić naprawdę dużą grupę osób, która doświadczyła tej awarii, a mimo tego, iż jest ona kluczowa dla bezpieczeństwa na drodze – nie podlega bezpłatnej wymianie w autach nie objętych gwarancją. Nietrudno bowiem wyobrazić sobie sytuację w której taki manewr jak wyprzedzanie lub choćby zwykła jazda po zmroku może zakończyć się bardzo tragicznie dla użytkownika samochodu, w którym nagle gasną światła. Oczywiście Fiat nie jest instytucją charytatywną i nie mamy tutaj pretensji o to, że Fiat nie chce nam wymienić pół auta, lecz po prostu chcemy posiadać auto bezpieczne na drodze i przede wszystkim przewidywalne w zachowaniu. Każdemu może zdarzyć się awaria auta, choćby najdroższego i najlepszego, a my to doskonale rozumiemy. Nie zmienia to jednak faktu, że Bosh zmusił Fiata do wymiany centralki ABS we wszystkich Pandach wyposażonych w ABS, chociaż awarie tego podzespołu zdarzały się w naprawdę bardzo okazjonalnych przypadkach, a Fiat i firma Denso, która według naszych informacji produkuje ów przełącznik nie robią nic w tym kierunku, żeby tą wadę wyeliminować całkowicie i definitywnie, ponieważ awarie nadal się zdarzają i jak już wspomniałem wcześniej – nie są wcale takie rzadkie, jak zapewnia Fiat. Zresztą skoro byłaby to wada okazjonalna Fiat nie robiłby problemu z bezpłatną wymianą tego wpływającego na bezpieczeństwo elementu.

Nie tak dawno dociekając przyczyny powtarzalności tych awarii (we wrześniu 2006) w rozmowie telefonicznej z pracownikiem Fiat Auto Poland usłyszałem, że dostawca przełączników został zmieniony i awarie nie powinny się zdarzać. Rozmowa jednak nie została przeze mnie zarejestrowana, a obiecany telefonicznie e-mail z oficjalnym stanowiskiem FAP w sprawie przełącznika zespolonego do mnie nie dotarł, co utwierdza mnie w przekonaniu, że ów pracownik kłamał dla dobra firmy Fiat.

W kontekście niedawnej zmiany przepisów, która wprowadziła w życie obowiązek jazdy cały dzień i noc na światłach, powyższa awaria przełącznika zespolonego zaczyna nabierać nowego wymiaru. Jesteśmy gotowi jako użytkownicy tego auta ponosić opłaty eksploatacyjne, ale proszę zrozumieć – nikt nie będzie wymieniał części wartej wg ASO 300 złotych (plus robocizna) co 30-40 tyś. km na wszelki wypadek, tym bardziej, że nie jest to część wymieniona jako eksploatacyjna w książce pojazdu.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz albo nigdy - przechodzimy do ofensywy. Awaria Wiśni i greatdee

> utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie zakładam tego wątka na

> próżne.

Chyba jednak na próżne - ze statystycznego punktu widzenia awarie te nigdy nie miały miejsca. Przydałoby się jeszcze z 2000 osób z taką usterką, żeby akcja miała sens.

A FAP jak to FAP - odpisze, ze to dla nich nowosc, ze statystyki serwisowe nie odnotowaly zwiekszonej awaryjnosci tego podzespolu i w takim razie sa to odosobnione przypadki (i tu statystyka jest po ich stronie), ktore beda rozpatrywane indywidualne (czytaj: auto po gwarancji wiec wal sie kliencie - tanszego nic nie kupisz wiec i tak do nas wrocisz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba jednak na próżne - ze statystycznego punktu widzenia awarie te

> nigdy nie miały miejsca. Przydałoby się jeszcze z 2000 osób z

> taką usterką, żeby akcja miała sens.

> A FAP jak to FAP - odpisze, ze to dla nich nowosc, ze statystyki

> serwisowe nie odnotowaly zwiekszonej awaryjnosci tego podzespolu

> i w takim razie sa to odosobnione przypadki (i tu statystyka

> jest po ich stronie), ktore beda rozpatrywane indywidualne

> (czytaj: auto po gwarancji wiec wal sie kliencie - tanszego nic

> nie kupisz wiec i tak do nas wrocisz).

Dobra, ale jeśli faktycznie na próżne, to chociaż zobaczmy i stwierdźmy to. Nie ma jak zakładanie czegoś "z góry". Ile to razy przekonałem się z góry, że kilkanaście czasami znaczy kilkaset, a "dużo" to czasami dwa lub jeden.Bo ludzie to mają różne skłonności - do umniejszania lub powiększania, w zależności co im akurat pasuje. Jeśli tak faktycznie jest, że przełączniki to tylko drobny procent, to powiem - współczuję wam obywatelko Wiśnia i greatdee i jeszcze kilku, ale Fiat to naprawdę dobry samochód, tylko nie wiedzieć czemu ktoś wam je zepsuł.

No więc jak TomR - była awaria przełącznika czy nie było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobra, ale jeśli faktycznie na próżne, to chociaż zobaczmy i

> stwierdźmy to. Nie ma jak zakładanie czegoś "z góry".

Korespondowałem z FAP w sprawach:

- źle ustawionej zbieżności w fabrycznie nowym aucie i obciążaniu mnie kosztem jej ustawienia,

- sprzęgła, którego żywotnośc bywa krótsza niż życie robaka,

- amortyzatorów, których j.w.,

- błędów w oprogramowaniu komputera silnika 1.1.

Ja nie zakładam z góry tylko mam już pewne doswiadczenie i daleki jestem od hurraaa optymizmu i zbędnego walenia głową w mur.

> Ile to

> razy przekonałem się z góry, że kilkanaście czasami znaczy

> kilkaset, a "dużo" to czasami dwa lub jeden.Bo ludzie to mają

> różne skłonności - do umniejszania lub powiększania, w

> zależności co im akurat pasuje. Jeśli tak faktycznie jest, że

> przełączniki to tylko drobny procent, to powiem - współczuję wam

> obywatelko Wiśnia i greatdee i jeszcze kilku, ale Fiat to

> naprawdę dobry samochód, tylko nie wiedzieć czemu ktoś wam je

> zepsuł.

Jeżeli podasz stosowne dane dotyczace tej usterki (ilościowe i jakościowe) to jesteś wiarygodny. Powołując się na bliżej nieokreśloną populację nie jesteś wiarygodny.

Trzeba zrozumie, że w tej skali nie obracamy się według własnego uznania tylko analizujemy cyferki. Argumentując to inaczej po prostu narażasz się na śmiesznośc. Od poczatku roku Fiat sprzedał 4270 sztuk Pandy ( w maju 1001 szt.) wiec żeby zaistniec z problemem musisz się zmierzyc z tymi liczbami i podac istotne konkrety (przynajmniej na poziomie 2-3%).

Nie bronię Fiata, ale ciężko sobie wyobrazic producenta, który przejmie się 2 usterkami przy miesięcznej sprzedazy ponad 1000 sztuk.

> No więc jak TomR - była awaria przełącznika czy nie było?

Statystycznie nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie przyłącze i nigdy nie zgodze z opinią, że nie warto bo statystycznie nie ma to znaczenia, wychodząc z tego założenia, można siedzieć w domu i marudzić pod nosem, ale tak to się nic nie zrobi, a warto spróbować, chociaż dla czystego sumienia, chociaż ja akurat zaniże statystykę zeby.GIF

2004/brak/37074

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak tylko dla przypomnienia powiem bo semestr temu miałem statystykę na uczelni:

Minimalna, sensowna próbka w statystyce to 30 sztuk. Tak przynajmniej mówil koles od wykładów.. Na podstawie tych 30 sztuk (czegokolwiek) można juz wysuwać sensowne wnioski i robic przyblizone analizy. Wg mnie jesli zebrałoby się te min 30 zwalonych przełączników, które siadły przy mniej-wiecej podobnym porzebiegu to mozna z problemem uderzać do różnych instytucji. Aha, i ogólnie jestem zdania że warto choć spóbować coś w tej sprawie zrobić, niż biernie borykać się z problemem i dostawac po łbie od ASO. Trzeba czasem twardo wyrazic swoje zdanie i walczyc o swoje racje, bo nie ma nic gorszego niż bierne społeczeństwo. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tak tylko dla przypomnienia powiem bo semestr temu miałem

> statystykę na uczelni:

> Minimalna, sensowna próbka w statystyce to 30 sztuk. Tak przynajmniej

> mówil koles od wykładów.. Na podstawie tych 30 sztuk

> (czegokolwiek) można juz wysuwać sensowne wnioski i robic

> przyblizone analizy.

Nie formułuj tego typu stwierdzeń na egzaminie bo go nie zdasz biglaugh.gif

> Wg mnie jesli zebrałoby się te min 30

> zwalonych przełączników, które siadły przy mniej-wiecej

> podobnym porzebiegu to mozna z problemem uderzać do różnych

> instytucji.

Wymień te instytucje.

> Aha, i ogólnie jestem zdania że warto choć spóbować

> coś w tej sprawie zrobić, niż biernie borykać się z problemem i

> dostawac po łbie od ASO. Trzeba czasem twardo wyrazic swoje

> zdanie i walczyc o swoje racje, bo nie ma nic gorszego niż

> bierne społeczeństwo. Pozdrawiam!

To jest tylko Fiat - tu się przeważnie dostaje po łbie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie formułuj tego typu stwierdzeń na egzaminie bo go nie zdasz

Egzamin to ja zdałem pół roku temu 270751858-jezyk.gif270751858-jezyk.gif

> Wymień te instytucje.

Złe słówko- jednostki. Tak jak napisał wcześniej kolega- FAP, AŚ, Motor

> To jest tylko Fiat - tu się przeważnie dostaje po łbie

To znaczy ze tak ma zostać i będzie OK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To znaczy ze tak ma zostać i będzie OK?

a jak jest w przypadku alternatorów ??

zaczęły pękać w punto mk1, pękają w mk2, za chwilę zaczną pewnie w FL, kto wie czy nie zaczną strzelać w pandach a później w GP bo to praktycznie te same lub podobne silniki a nie sądzę, że fiat zrobił w tym miejscu znaczący postęp.

Ale cóż, że pękają po gwarancji to napędza tylko to koniunkturę na produkcję alternatorów lub ich zamienników tudzież regenaracji pękniętych.

To sie nazywa biznes zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz albo nigdy - przechodzimy do ofensywy. Awaria Wiśni i greatdee

> utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie zakładam tego wątka na

> próżne. Bądźmy w końcu konkretni i zbierzmy informacje konkretne

> - komu i po ilu tyś. km padł przełącznik zespolony. Chodzi o to,

> żeby statystycznie pokazać w ilu autach i po jakim mniej więcej

> przebiegu awaria występuje.

> Najlepiej podajemy to w formie:

> rocznik/kkm awaria przełącznika/ dotychczasowy przebieg czyli:

> 2004 / 20kkm / 40 kkm

> 2003 / 30 i 50kkm */ 80 kkm

> 2005/ brak / 10 kkm

> * w przypadku 2 wymian przełącznika

> Zamierzam napisać o tej statystyce do FAP, a także do AŚ, Motoru i

> mam paru znajomych w gazetach lokalnych. Jak ktoś nie chce może

> się nie wpisywać, ale zafałszuje obraz całości. Uprzejmie proszę

> o nie strzelanie do mnie za założenie nowego wątka - uważam, że

> podanie tego w podwątku Wiśni mogłoby przejść z lekka nie

> zauważone.

> Na razie pierwszy e-mail do AŚ:

> Quote:

> Szanowni Państwo! Jestem użytkownikiem samochodu Fiat Panda 1.2

> Dynamic z 2004 roku, i właśnie z tego powodu chciałbym Państwu

> przekazać kilka uwag odnośnie testu tego samochodu pokazanego w

> 23 numerze b.r. Jestem również aktywnym użytkownikiem forum

> Fiata Pandy znajdującym się pod adresem http://autokacik.pl i

> piszę do państwa w imieniu nie tylko swoim, ale również wielu

> innych użytkowników tego auta. Z obserwacji mniemam, że ludzie,

> którzy przejeżdżają tym autem 100kkm i więcej doświadczają

> większej ilości awarii tego auta niż miało to miejsce w

> testowanym przez AŚ aucie. Pomijając różnicę w jakości wykonania

> poszczególnych egzemplarzy (zgodnie ze spiskową teorią dziejów

> być może zrobionych specjalnie dla celów testowych) można

> wyróżnić niektóre z powtarzalnych awarii tego auta, które nie są

> usuwane, mimo zapewnień Fiat Auto Poland. Jedną z nich jest wada

> przełącznika zespolonego, która ujawnia się w ten sposób, że

> mimo, iż użytkownik auta nie dotyka dźwigni – światła

> gasną, bądź też gasną i zapalają się na przemian w momencie

> zmiany położenia dźwigni kierunkowskazów. Mogę wymienić naprawdę

> dużą grupę osób, która doświadczyła tej awarii, a mimo tego, iż

> jest ona kluczowa dla bezpieczeństwa na drodze – nie

> podlega bezpłatnej wymianie w autach nie objętych gwarancją.

> Nietrudno bowiem wyobrazić sobie sytuację w której taki manewr

> jak wyprzedzanie lub choćby zwykła jazda po zmroku może

> zakończyć się bardzo tragicznie dla użytkownika samochodu, w

> którym nagle gasną światła. Oczywiście Fiat nie jest instytucją

> charytatywną i nie mamy tutaj pretensji o to, że Fiat nie chce

> nam wymienić pół auta, lecz po prostu chcemy posiadać auto

> bezpieczne na drodze i przede wszystkim przewidywalne w

> zachowaniu. Każdemu może zdarzyć się awaria auta, choćby

> najdroższego i najlepszego, a my to doskonale rozumiemy. Nie

> zmienia to jednak faktu, że Bosh zmusił Fiata do wymiany

> centralki ABS we wszystkich Pandach wyposażonych w ABS, chociaż

> awarie tego podzespołu zdarzały się w naprawdę bardzo

> okazjonalnych przypadkach, a Fiat i firma Denso, która według

> naszych informacji produkuje ów przełącznik nie robią nic w tym

> kierunku, żeby tą wadę wyeliminować całkowicie i definitywnie,

> ponieważ awarie nadal się zdarzają i jak już wspomniałem

> wcześniej – nie są wcale takie rzadkie, jak zapewnia

> Fiat. Zresztą skoro byłaby to wada okazjonalna Fiat nie robiłby

> problemu z bezpłatną wymianą tego wpływającego na bezpieczeństwo

> elementu.

> Nie tak dawno dociekając przyczyny powtarzalności tych awarii (we

> wrześniu 2006) w rozmowie telefonicznej z pracownikiem Fiat Auto

> Poland usłyszałem, że dostawca przełączników został zmieniony i

> awarie nie powinny się zdarzać. Rozmowa jednak nie została

> przeze mnie zarejestrowana, a obiecany telefonicznie e-mail z

> oficjalnym stanowiskiem FAP w sprawie przełącznika zespolonego

> do mnie nie dotarł, co utwierdza mnie w przekonaniu, że ów

> pracownik kłamał dla dobra firmy Fiat.

> W kontekście niedawnej zmiany przepisów, która wprowadziła w życie

> obowiązek jazdy cały dzień i noc na światłach, powyższa awaria

> przełącznika zespolonego zaczyna nabierać nowego wymiaru.

> Jesteśmy gotowi jako użytkownicy tego auta ponosić opłaty

> eksploatacyjne, ale proszę zrozumieć – nikt nie będzie

> wymieniał części wartej wg ASO 300 złotych (plus robocizna) co

> 30-40 tyś. km na wszelki wypadek, tym bardziej, że nie jest to

> część wymieniona jako eksploatacyjna w książce pojazdu.

1. Ta akcja może i ma sens, ma tylko jedną wadę: w co drugim zdaniu pomniejszasz wartość samochodu który ciągle posiadasz, a przeciez chcesz go w przyszłości zmienic bo ten sie psuje na potege.

2.Gorzej, że ja też mam ten samochod i jak cos takiego pojawi sie w AŚ to pomniejszysz też wartość mojego samochodu!!!

3. Jak piszesz o przełączniku to pisz o nim a nie o tym co Ty mniemasz i że test w AŚ był ustawiony. Tak bedzie konkretniej i powinno dać to lepszy efekt. nie wzorujmy sie na bohaterach IV RP i dążmy do celów, nie do obrażania partnerów negocjacycjnych.

4. Jak piszesz o faktach to pisz o nich, a nie o swoich opiniach typu "Bosch zmusił Fiata" skąd wiesz, że tak było? "Pracownik kłamał" - to tylko Twoje domysły, ale nawet jak trafione to w poważnej korespondecji takich rzeczy nie powinno być.

to tyle.

szczesliwy posiadacz pandy w ktorej przełącznik jeszcze działa, chociaz może przestanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tak tylko dla przypomnienia powiem bo semestr temu miałem

> statystykę na uczelni:

> Minimalna, sensowna próbka w statystyce to 30 sztuk. Tak przynajmniej

> mówil koles od wykładów.. Na podstawie tych 30 sztuk

> (czegokolwiek) można juz wysuwać sensowne wnioski i robic

> przyblizone analizy. Wg mnie jesli zebrałoby się te min 30

> zwalonych przełączników, które siadły przy mniej-wiecej

> podobnym porzebiegu to mozna z problemem uderzać do różnych

> instytucji.

ojoj, gdzie takiej statystyki uczą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak jest w przypadku alternatorów ??

> zaczęły pękać w punto mk1, pękają w mk2, za chwilę zaczną pewnie w

> FL, kto wie czy nie zaczną strzelać w pandach a później w GP bo

> to praktycznie te same lub podobne silniki a nie sądzę, że fiat

> zrobił w tym miejscu znaczący postęp.

Postępów zapewne brak. Jednak, o ile pamiętam, nie chodzi tu

o budowę alternatora, ale o jego umiejscowienie. Miejmy nadzieję,

że w Pandach czy GP jest mniej narażony na szoki termiczne tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Postępów zapewne brak. Jednak, o ile pamiętam, nie chodzi tu

> o budowę alternatora, ale o jego umiejscowienie. Miejmy nadzieję,

> że w Pandach czy GP jest mniej narażony na szoki termiczne

umiejscowienie też, w GP jest jakby deczko wyżej niż w puntach poprzednich generacji, nie wiem jak w Pandzie.

Ale obudowa tak samo ma znaczenie, ponieważ zamiennie stosujemy alternatory z CC 1.1 i właściciel zapomina już o problemie pękających altków zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale obudowa tak samo ma znaczenie, ponieważ zamiennie stosujemy

> alternatory z CC 1.1 i właściciel zapomina już o problemie

> pękających altków

Jasne, że ma. Ale nie tylko Fiat daje takie żebrowane. Z tego

wniosek, że wtopili z umiejscowieniem. W tej sytuacji lekarstwem

jest pancerniak, to prawda, ale zdaje się, że nie budowa alternatora

jest zła ok.gif No chyba, że żeberka dla Fiata są "special edition" biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no coz, u mnie to ciężko będzie z infomacją jaki miałam przebieg...

ale:

2.06.005 - montaż przełącznika zespolonego - na

mam fakture na zup i montaz przelacznika w ASO Ganinex. przebieg auta to okolo 46140 km.

rok pozniej - 22.06.2006 przelacznik wymienili na nowy, bo 16.06.2006 zgloszona zostala usterka - przebieg okolo 62300 km.

kolejna usterka zostala zgloszona 23.06.2007 - przebieg okolo 79500 km.

narazie czekam na wizyte w ASO w piatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To znaczy ze tak ma zostać i będzie OK?

Po prostu nie można wymagać w McDonalds białych obrusów na stołach.

W okresie gwarancji Fiat wywiązuje się z umowy więc ciężko tu cokolwiek zarzucić. A że jakość podzespołów jest niska, a gwarancja trwa tylko 2 lata....no cóż, cena auta też była relatywnie niska.

Może trzeba zainwestować w długogwarancyjnego Ceeda zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysl ok bo nie tylko w pnadach padaj te przelaczniki, rowniez w BBM'ach sie to czesto zdaza, tylko nie wiem czy fiat pojdzie na ustepstwa skoro od lat we wszstkich swoich autach stosuje to rozwiazanie, a moglby przeciez spokojnie zastsowac tradycyjny wlacznik ktory nawet w maluchu dziala bez problemu. tak czy tak uwage zwrocic mozna ale zamiast czekac na reakcje lub zgasniecie w nocy swiatel proponuje montaz przekaznikow ktore odciaza przelacznik zespolony, koszt przekaznikow to kilka zlotych jezeli nie mamy zdolnosci to zrobi nam to elektryk za ulamek wartosci nowego przelacznika zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zamiast czekac na reakcje lub zgasniecie

> w nocy swiatel proponuje montaz przekaznikow ktore odciaza

> przelacznik zespolony

W Pandzie nie ma czego odciążać. Przełącznik zespolony steruje

tylko body, a body steruje przekaźnikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pomysl ok bo nie tylko w pnadach padaj te przelaczniki, rowniez w

> BBM'ach sie to czesto zdaza, tylko nie wiem czy fiat pojdzie na

> ustepstwa skoro od lat we wszstkich swoich autach stosuje to

> rozwiazanie, a moglby przeciez spokojnie zastsowac tradycyjny

> wlacznik ktory nawet w maluchu dziala bez problemu. tak czy tak

> uwage zwrocic mozna ale zamiast czekac na reakcje lub zgasniecie

> w nocy swiatel proponuje montaz przekaznikow ktore odciaza

> przelacznik zespolony, koszt przekaznikow to kilka zlotych

> jezeli nie mamy zdolnosci to zrobi nam to elektryk za ulamek

> wartosci nowego przelacznika

Sugerujesz, jakąś przeróbkę, dołożyć inne przełączniki gdzieś obok, dodatkowe hmm.gif trąca to druciarstwem, ja bym sobie przełączników od malucha nie zamontował zeby.GIF No chyba, że źle Cię zrozumiałem zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sugerujesz, jakąś przeróbkę, dołożyć inne przełączniki gdzieś obok,

> dodatkowe trąca to druciarstwem, ja bym sobie przełączników od

> malucha nie zamontował No chyba, że źle Cię zrozumiałem

hehe przekaznik to nie przelacznik 270751858-jezyk.gif montujesz go pod maska jego zadaniem jest odciazenie przelacznika zespolonego bo bez nich caly prad plynie wlasnie przez niego (przynajmniej w BBM'ach) zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pomysl ok bo nie tylko w pnadach padaj te przelaczniki, rowniez w

> BBM'ach sie to czesto zdaza, tylko nie wiem czy fiat pojdzie na

> ustepstwa skoro od lat we wszstkich swoich autach stosuje to

> rozwiazanie, a moglby przeciez spokojnie zastsowac tradycyjny

> wlacznik ktory nawet w maluchu dziala bez problemu. tak czy tak

> uwage zwrocic mozna ale zamiast czekac na reakcje lub zgasniecie

> w nocy swiatel proponuje montaz przekaznikow ktore odciaza

> przelacznik zespolony, koszt przekaznikow to kilka zlotych

> jezeli nie mamy zdolnosci to zrobi nam to elektryk za ulamek

> wartosci nowego przelacznika

szczerze mowiąc to nie sadze zeby takie rozwiazania były dobre. Moze dla auta i jego usera tak. Ale wtedy i ASO i FAP ma problem z glowy bo czlowiek sobie sam znalazl rozwiazanie. A oni spartolili robote i ... i nic. i maja spokoj.

Sorki ale jak kupowalam to auto to bylo, ze sprawne. Owszem mialo gwrancje. Owszem jak sie psulo to naprawiali i juz sie wiecej tak czesc nie psula. A ten chorerny przelacznik psuje sie raz na rok ( na dodatek ja wyjsciowo za niego zaplacilam i to calkiem spora kwote). Ja oczekuje tylko jednego: zeby go naprawili raz i porzadnie. To chyba nie jest takie trudne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> szczerze mowiąc to nie sadze zeby takie rozwiazania były dobre. Moze

> dla auta i jego usera tak. Ale wtedy i ASO i FAP ma problem z

> glowy bo czlowiek sobie sam znalazl rozwiazanie. A oni

> spartolili robote i ... i nic. i maja spokoj.

> Sorki ale jak kupowalam to auto to bylo, ze sprawne. Owszem mialo

> gwrancje. Owszem jak sie psulo to naprawiali i juz sie wiecej

> tak czesc nie psula. A ten chorerny przelacznik psuje sie raz na

> rok ( na dodatek ja wyjsciowo za niego zaplacilam i to calkiem

> spora kwote). Ja oczekuje tylko jednego: zeby go naprawili raz i

> porzadnie. To chyba nie jest takie trudne?

Właśnie! To samo z elektryczną klamką! ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.