artur-wiater Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 Przeczytałem na jakimś forum "konserwatorów", że auta nawet najlepiej zabezpieczone antykorozyjnie (GM do takich nie należy) powinno sie zakonserwować w profesjonalnym zakładzie po 3 latach (podwozie i profile) jeśli ktoś chce się długo cieszyć ładnym nie rudym wyglądem, no i przyjrzałem sie swojej 3 letniej Wandzie (chevrolet Evanda) i fakt podwozie np. wahacze są lekko rudawe, że już nie wspomnę o porysowanej osłonie miski, pojechałem do znajomego co ma taki warsztat, a on na to jak ktoś dba to i pojeździ powiedział, że powinno sie to zrobić, on myje auto ciśnieniowo z jakimś specjalnym środkiem, czeka 2 dni żeby wyschło i konserwuje koszt 600 - 800 zł (zależy od środków - ponoć najlepsza jest Valvolina) Co Wy na to? Czy warto to zrobić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jahooo Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 Moim zdaniem warto , co do środków to też słyszałem pochlebne opinie o Valvolin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Basu Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 Zawsze warto, im wcześniej tym lepiej. Preparat w profile, a na podwozie baranek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Basu Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 > Moim zdaniem warto , co do środków to też słyszałem pochlebne opinie > o Valvolin Valvoline tak i jeszcze APP mozna polecić. Taki preparat do profili warto też w komorze silnika puścić i na podszybia, oraz w miejsca gdzie woda się zbiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 > Zawsze warto, im wcześniej tym lepiej. > Preparat w profile, a na podwozie baranek. powtorze moje pytanie zadane w watku arcziego na IKNie...dlaczego warto? By przedluzyc zycie auta z np. 17 lat do 22?? Przeciez wspolczesne nowe auta jezdza po nascie lat bez oznak korozji (oczywiscie jezeli nie zamieniamy przystankow w auta ). A kupujac 3-letnie auto ile bedzie nim jezdzil przecietny uzytkownik - 4- 5 lat?? to po kiego grzyba pchac 600-800 zl w konserwacje - po to, by kolejny wlasciciel (juz 3 albo i 4 z kolei) mial mniej zardzewiale auto??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz_29 Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 > powtorze moje pytanie zadane w watku arcziego na IKNie...dlaczego > warto? By przedluzyc zycie auta z np. 17 lat do 22?? > Przeciez wspolczesne nowe auta jezdza po nascie lat bez oznak korozji > (oczywiscie jezeli nie zamieniamy przystankow w auta ). A > kupujac 3-letnie auto ile bedzie nim jezdzil przecietny > uzytkownik - 4- 5 lat?? to po kiego grzyba pchac 600-800 zl w > konserwacje - po to, by kolejny wlasciciel (juz 3 albo i 4 z > kolei) mial mniej zardzewiale auto??? No i to jest właśnie podejście Polaków.... (nie wszystich żyby była jasność) Po co dbać o auto skoro ja go nie będę używał.... no co przecież później to już nie mój problem... a szrotu w PL przybywa! Ciekawe czy tak samo byś powiedział jak np takie 10 letnie auto z powodu przegnicia części uderzyłoby np w Ciebie (nie życzę Ci tego) Pomyśl w ten sposób! Co do autora tgo wątku - Pewnie że warto: jak będziesz miał to autko do końca to się będziesz nim cieszył dłużej i zaoszczędzisz więcej niż teraz wydasz..... a jeśli je będziesz sprzedawał będzie to dodatkowy plus, który zachęci klientów! Mogę Ci tylko poradzić żebyś sam dokonał konserwacji! To nic trudnego, a zaoszczędzisz sporo kasy... pozatym jak to będziesz robił sam to będzie to wykonane dokładnie! Firmy niestety odwalają tą robotę - taka prawda! Więc jeśli masz chwilkę czasu to poszperaj na necie i zrób to sam o wiele taniej i lepiej! Pozdraqwiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 > No i to jest właśnie podejście Polaków.... (nie wszystich żyby była > jasność) Po co dbać o auto skoro ja go nie będę używał.... no > co przecież później to już nie mój problem... a szrotu w PL > przybywa! Ciekawe czy tak samo byś powiedział jak np takie 10 > letnie auto z powodu przegnicia części uderzyłoby np w Ciebie > (nie życzę Ci tego) Pomyśl w ten sposób! > Co do autora tgo wątku - Pewnie że warto: jak będziesz miał to autko > do końca to się będziesz nim cieszył dłużej i zaoszczędzisz > więcej niż teraz wydasz..... a jeśli je będziesz sprzedawał > będzie to dodatkowy plus, który zachęci klientów! > Mogę Ci tylko poradzić żebyś sam dokonał konserwacji! To nic > trudnego, a zaoszczędzisz sporo kasy... pozatym jak to będziesz > robił sam to będzie to wykonane dokładnie! Firmy niestety > odwalają tą robotę - taka prawda! > Więc jeśli masz chwilkę czasu to poszperaj na necie i zrób to sam o > wiele taniej i lepiej! > Pozdraqwiam No to jest podejscie Polakow...latac, lepic, zabezpieczac, by szrot jezdzic nie 15 lat ale po konserwacji dozyl 18 Kupujesz nowe auto - to auto przezyje spokojnie 10 albo i wiecej lat bez korozji. A jezeli nie stac Cie na nowe auto to kup uzywane, ale jak najmlodsze....ale nie - nie wsiade do w miare mlodego DU bo 15 letni VW albo mercedes jest lepszy a ja go zakonserwuje i bede jezdzil jeszcze z 10 lat ...co z tego ze moge miec nowe SC za te $$...... A najlepiej to samemu sie babrac w zabezpieczanie...bo taniej ..... Zrozum, nie chodzi o pieniadze wydane na konserwacje - ja tylko nie widze sensu przedluzania zycia o jakies 3 - 5 lat staremu trupowi (bo taka konserwacja IMO przedluzy zycie 15 letniego auta tak, ze dozyje on 18 ...co nie zmieni faktu, ze bedzie i tak jezdzacym zlomem.....ale zakonserwowanym I nie mam tu na mysli youngtimerow, ktore sa swietne majac - dziescia lat, tylko 70% aut, ktore widzimy na ulicy PL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 to i ja sie powtórzę Valvoline jest przereklamowane, tradycyjny bitex i fluidol daje radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 > to i ja sie powtórzę Valvoline jest przereklamowane, tradycyjny bitex > i fluidol daje radę dalej nie widze sensu ....mialem zapackanego tym kaszelka.....byl jeszcze konserwowany, zanim buda byla uzbrojona. Po 4 latach od konserwacji w upalny dzien wylewalo sie z niego smierdzidlo...ale to byl MALUCH!!!, ktory rdzewial na drugi dzien po kupnie, a nie wspolczesne auto!!....Fakt, po konserwacji po 7 latach nie wykazywal oznak korozji.....ale dzisiejsze samochody bez konserwacji tez nie wykazuja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > Co Wy na to? Czy warto to zrobić? IMO nie warto. Blacha nie bedzie rdzewiala Profile powinny byc dobrze fabrycznie zabezpueczone. A podwozia nie ma sensu zabezpieczac, przeciez nie bedziesz nim jezdzil 20 lat. U mnie rdza na wahaczach pojawila sie po 2 latach i po 5 latach nie zwieksza sie. Zreszta to nigdny nie powinno calkowicie przerdzewiec. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > powtorze moje pytanie zadane w watku arcziego na IKNie...dlaczego warto? By przedluzyc zycie auta z np. 17 lat do 22?? Przeciez wspolczesne nowe auta jezdza po nascie lat bez oznak korozji Ciekawe jest to, że na 5 letnich Astrach czy Focusach ruda już wyłazi... Teraz auta projektują księgowi, nie inżynierowie i we własnym zakresie trzeba o nie dbać. Zyczę Ci z całego serca, żeby twoja furka dożyła dyszki bez rudej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz_29 Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > Ciekawe jest to, że na 5 letnich Astrach czy Focusach ruda już > wyłazi... Teraz auta projektują księgowi, nie inżynierowie i we > własnym zakresie trzeba o nie dbać. Zyczę Ci z całego serca, > żeby twoja furka dożyła dyszki bez rudej... Zgadzam się z Tobą w 100%. Ale i tak każdy ma swoje zdanie co widać w tej dyskusji.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > Ciekawe jest to, że na 5 letnich Astrach czy Focusach ruda już > wyłazi... Teraz auta projektują księgowi, nie inżynierowie i we > własnym zakresie trzeba o nie dbać. Zyczę Ci z całego serca, > żeby twoja furka dożyła dyszki bez rudej... To, ze o auto trzeba dbac - nie ulega dyskusji. Im bardziej zadbane, daje wiecej satysfakcji z uzytkowania. Jednak IMO konserwowalo sie auta, gdy proces produkcji nie przewidywal powlok galwanicznych. Dzisiaj wiekszosc aut ma w duzym stopniu karoserie pokryte chocby ocynkiem. Co do mojego pazdzierza - ma juz 8 lat. Jak go kupowalem mialem zadrapane tylne nadkole (auto mialo 3,5 roku). Do dzis jest to zadrapanie, ale zdarty jest tylko lakier, a nie warstwa ocynku - rdzy nie ma sladu!! Auta nie garazuje, jedynie czesto myje. Faktem jest, ze w moim miescie praktycznie nie soli sie drog w okresie zimowym. A co do focusow i astr, ktorych przyklady podajesz....coz, masz porownanie z takimi modelami zakonserwowanymi? Czy tamte nie zaczynaja korodowac?? Poza tym, w tych autach slady korozji pokazuja sie najczesciej w miejscach, ktorych i tak nie zabezpieczysz....jak zabezpieczyc np. dolny rant drzwi - pomazac po wierzchu mazidlem?? Czy zalac od srodka?? Po wierzchu warstwa nic praktycznie nie da, bo albo zejdzie w krotkim czasie albo zatka otwory odplywowe i woda bedzie siedziala wewnatrz drzwi . To samo od srodka - zatkasz odplywy i moze byc jeszcze ciekaiwej . A samo zabezpieczanie podwozia...o ile nie jezdzisz w terenie i nie masz zerwanej fabrycznej powloki to bez sensu mazac czyms dodatkowo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielei_punto Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > . A samo zabezpieczanie podwozia...o ile nie jezdzisz w terenie > i nie masz zerwanej fabrycznej powloki to bez sensu mazac czyms > dodatkowo... Z tym, że warto mieć na uwadze, że w niektórych autach ta fabryczna powłoka potrafi czasem zacząć odpadać płatami (lepszy wariant) albo odklejać się od podwozia w okolicach drobnych ubytków, a pomiędzy powłoką a blachą gromadzi się wówczas wilgoć (gorszy wariant - bo wtedy problem zauważy się dopero, gdy będzie już piękna dziura). Generalnie warto przynajmniej raz w roku poświęcić trochę czasu na drobiazgowe oględziny podwozia i we wszystkich podejrzanych miejscach dokonać ewentualnych napraw - natomiast co do dodatkowej powłoki nakłądanej "dla świętego spokoju" to całkowicie się zgadzam z Twoimi wnioskiami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > Z tym, że warto mieć na uwadze, że w niektórych autach ta fabryczna > powłoka potrafi czasem zacząć odpadać płatami (lepszy wariant) > albo odklejać się od podwozia w okolicach drobnych ubytków, a > pomiędzy powłoką a blachą gromadzi się wówczas wilgoć (gorszy > wariant - bo wtedy problem zauważy się dopero, gdy będzie już > piękna dziura). > Generalnie warto przynajmniej raz w roku poświęcić trochę czasu na > drobiazgowe oględziny podwozia i we wszystkich podejrzanych > miejscach dokonać ewentualnych napraw - natomiast co do > dodatkowej powłoki nakłądanej "dla świętego spokoju" to > całkowicie się zgadzam z Twoimi wnioskiami Ja tez sie zgodze, by robic przeglad fabrycznego zabezpieczenia i ewentualne uszkodzenia naprawiac. Ale 3-letnie auto, o ile nie ma uszkodzen powloki - to bezsensem jest nakladac dodatkowe warstwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artur-wiater Napisano 13 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Dzwoniem tu: Rzeszów Reymonta 3 0-17 853 48 05 Firma ma autoryzację na konserwację od 15 lat czołowych producentów auta i firm produkujących zabezpieczenia, rozmawiałem z nimi 30 minut Pani bardzo fachowo i rzeczowo wszystko wyjaśniła (bez ściemniania) - nie będę się zozpisywał ale np. profile w fabryce nie sa wcale konserwowane, a fabryczna konserwacja auta to jedna wielka ściema, i wierzcie mi bardzo była rzeczowa i zorientowana, a konserwuje najczęsciej auta ludzie przacujących w ASO (wiedzą jak auta rdzewieją bo widzą to na własne oczy) i to nowe auta np. toyoty, ople czy skody Przekonał mnie na maxa, a mnie ciężko przekonać oj bardzo ciężko Już wiem, że warto wiec zrobię to a co!!! Amen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz_29 Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > Dzwoniem tu: Rzeszów Reymonta 3 0-17 853 48 05 > Firma ma autoryzację na konserwację od 15 lat czołowych producentów > auta i firm produkujących zabezpieczenia, rozmawiałem z nimi 30 > minut Pani bardzo fachowo i rzeczowo wszystko wyjaśniła (bez > ściemniania) - nie będę się zozpisywał ale np. profile w fabryce > nie sa wcale konserwowane, a fabryczna konserwacja auta to jedna > wielka ściema, i wierzecie mi bardzo była rzeczowa i > zorientowana, a konserwujwe najczęsciej auta ludzie przacujących > w ASO (wiedzą jak auta rdzewieją bo widzą to na własne oczy) i > to nowe auta np. toyoty, ople czy skody > Przekonał mnie na maxa, a mnie ciężko przekonać oj bardzo ciężko > Już wiem, że warto wiec zrobię to a co!!! > Amen i za to Ci chwała Naprawdę nie ma co oszczędzać tych "paru" złotych. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > Dzwoniem tu: Rzeszów Reymonta 3 0-17 853 48 05 > Firma ma autoryzację na konserwację od 15 lat czołowych producentów > auta i firm produkujących zabezpieczenia, rozmawiałem z nimi 30 > minut Pani bardzo fachowo i rzeczowo wszystko wyjaśniła (bez > ściemniania) - nie będę się zozpisywał ale np. profile w fabryce > nie sa wcale konserwowane, a fabryczna konserwacja auta to jedna > wielka ściema, i wierzcie mi bardzo była rzeczowa i > zorientowana, a konserwuje najczęsciej auta ludzie przacujących > w ASO (wiedzą jak auta rdzewieją bo widzą to na własne oczy) i > to nowe auta np. toyoty, ople czy skody > Przekonał mnie na maxa, a mnie ciężko przekonać oj bardzo ciężko > Już wiem, że warto wiec zrobię to a co!!! > Amen No OK...przeciez zrobisz i tak jak chcesz....aaaaale Powiedz mi, czy gdybys zajmowal sie strzyzeniem wlosow, to powiedzialbys potencjalnemu klientowi, ze nie warto ich strzyc?? Albo gdybys lakierowal auta - to odeslal bys klienta, bo nie warto? Wiec nic dziwnego, ze pani powiedziala Ci, zebys jak najszybciej do nich przyjechal - coby zdarzyc jeszcze przed korozja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artur-wiater Napisano 13 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > No OK...przeciez zrobisz i tak jak chcesz....aaaaale > Powiedz mi, czy gdybys zajmowal sie strzyzeniem wlosow, to > powiedzialbys potencjalnemu klientowi, ze nie warto ich strzyc?? > Albo gdybys lakierowal auta - to odeslal bys klienta, bo nie > warto? Wiec nic dziwnego, ze pani powiedziala Ci, zebys jak > najszybciej do nich przyjechal - coby zdarzyc jeszcze przed > korozja Pewnie, że nie ale: 1. Pani była przekonująca, a najbliższy termin ma za miesiąc - a mówią że ludzie aut nie konserwują 2. Mój znajomy, który ma warsztat lakierniczy ma w du... konserwacje bo to kupa roboty, a za jeden-dwa elementy do lakierowania weźmie tyle co za konserwację (jeśli policzymy koszt materiałów), która na dodatek trwa 3 dni, a lekierowanie 2 godziny i tak naprawdę robi mi łaskę, że bierze auto do konserwacji normalnie tego nie robi bo mu szkoda czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Basu Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Zależy od tego ile chcesz danym autem jeździć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Basu Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Ja tam swojgo sam konsewrwuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz_29 Napisano 13 Września 2007 Udostępnij Napisano 13 Września 2007 > Ja tam swojgo sam konsewrwuje. Momi zdaniem również to jest najlepszy sposób żeby tanio i solidnie zrobić konserwacje... a i jeszcze satysfakcja do tego dochodzi..... Ale zostałem w tym temacie wyśmiany przez pewną osobą z powodu tej propozycji......... ehhhhh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmvw3 Napisano 15 Września 2007 Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Kolego, mylisz się, i to OKRUTNIE ! Tak jak było pisane, nowe auta wcale nie sa dobrze zabezpieczane, dobrze zabezpieczone są sporadyczne modele, większość to napryśnięte tu i tam żeby było widać, a w środku tylko grunt na blaszce 0.6. Robię blachę i widzę skąd ruda wyłazi i dlaczego, sa konstrukcje, których nijak nie zabezpieczysz standardowymi środkami i i tak zardzewieje - takich aut się nie kupuje, nie wymienię bo i po co.... skutecznie zabezpieczyć profile zamknięte trzeba sobie samemu, do tego są potrzebne różne dysze, przedłużki itp osprzęt. co do podłogi, większość aut ma położoną "gumę" na całej podłodze, ale widzę, ze tendencja ta odchodzi pomału... choć takie firmy jak Audi, MB, BMW, VW pod tym względem są jak najbardziej gorzej jest właśnie z profilami, z których nie wiadomo czemu i nagle wyłazi dziura na pięść... fakt, nic nie robisz, masz nowe (do 5 lat) to nie musisz się martwić, ale jeśli chcesz jeździć 10 i więcej lat nowym drogim autem to naprawdę warto zabezpieczyć, i nie mówię tu o jakimś biteksie na podłogę, bo to nic nie daje, ale o profilach - przeważnie auto gnije od komory silnikowej do samego tyłu, i nie ma tu wyjątków. a tutaj macie efekty, też nic nie było widać, ogólnie funkiel -nówka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 15 Września 2007 Udostępnij Napisano 15 Września 2007 co to za auto, ile miało lat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kimlan Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > a konserwuje najczęsciej auta ludzie przacujących > w ASO (wiedzą jak auta rdzewieją bo widzą to na własne oczy) i > to nowe auta np. toyoty, ople czy skody > Przekonał mnie na maxa, a mnie ciężko przekonać oj bardzo z tego co wiem toyota zabiera gwarancję w przypadku dodatkowej konserwacji auta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Basu Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > z tego co wiem toyota zabiera gwarancję w przypadku dodatkowej > konserwacji auta. A inni producenci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > . A samo zabezpieczanie podwozia...o ile nie jezdzisz w terenie > i nie masz zerwanej fabrycznej powloki to bez sensu mazac czyms > dodatkowo... Żadna dodatkowa konserwacja nie nadrobi ewentualnego spaprania sprawy przez fabrykę. W Audi po 18 latach mam zaledwie ślady rudej, a nie było wcale konserwowane po fabryce. W Uno po 12 latach zaczęły się kłopoty, ale jego zaletą jest to, ze za nieduże pieniądze zrobiłem progi i nadkola i mam spokój. A rdzewiał nie na "płatach" blachy, tylko tam, gdzie blacha jest zawijana podwójnie lub potrójnie i już w fabryce te miejsca nie zostały dobrze zabezpieczone przed i po zawinięciu. Tam mazanie nic nie da, bo korozja idzie "od wewnątrz". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmvw3 Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > co to za auto, ile miało lat? nie powiem, bo będzie "wysyp" na Allegro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirekp Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > Ciekawe jest to, że na 5 letnich Astrach czy Focusach ruda już > wyłazi... Teraz auta projektują księgowi, nie inżynierowie i we > własnym zakresie trzeba o nie dbać. Zyczę Ci z całego serca, > żeby twoja furka dożyła dyszki bez rudej... ruda wyłazi bo właściciele nie mieli czasu ani ochoty zadbać w najmniejszym stopniu o konserwację auta,która nie polega na zalaniu podwozia środkiem konserującym/spójrz w okresie zimowym czy masz zaśnieżone i mokre podwozie/ale na odpowiedniej konserwacji lakieru tj. elementów najbardziej narażonych na działanie niesprzyjających warunków atmosferycznych typu śnieg,deszcz i błoto pośniegowe rozbryzgiwane przez inne auta. myj często auto i używaj środków do konseracji lakieru ,a kłopoty z rudą opóźnią się o kilka lat. informacje z serwisów,że auta danego modelu wyrózniają się sposobem zabezpiczenia są mitem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirekp Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > nie powiem, bo będzie "wysyp" na Allegro przecież to jest "przeszczep" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertgarage Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > powtorze moje pytanie zadane w watku arcziego na IKNie...dlaczego > warto? By przedluzyc zycie auta z np. 17 lat do 22?? > Przeciez wspolczesne nowe auta jezdza po nascie lat bez oznak korozji > (oczywiscie jezeli nie zamieniamy przystankow w auta ). A > kupujac 3-letnie auto ile bedzie nim jezdzil przecietny > uzytkownik - 4- 5 lat?? to po kiego grzyba pchac 600-800 zl w > konserwacje - po to, by kolejny wlasciciel (juz 3 albo i 4 z > kolei) mial mniej zardzewiale auto??? a pokazać Ci 7 letnią primerę z wygnitą maską i klamkami które zostają w reku auto od nowości w jednym reku ,jeździ nim kobieta , i stosuje się do zaleceń servisu.... każde auto należy zabezpieczać a najwazniejsze są tzw "PROFILE ZAMKNIĘTE" czyli progi i temu podobne , jeżeli pojawia się korozja i "purchle" to znaczy ze auto nie było zabezpieczane i że korozja wylazła ze środka auta .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmvw3 Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > przecież to jest "przeszczep" żaden przeszczep kolego, autko stare, to jest kielich tylnego McPhersona, który w ostatniej fazie perforacji wpada do środka samochodu łamiąc po drodze wszystkie plastiki, jakie miłe musiało to być uczucie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmvw3 Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > a pokazać Ci 7 letnią primerę z wygnitą maską i klamkami które > zostają w reku > auto od nowości w jednym reku ,jeździ nim kobieta , i stosuje się do > zaleceń servisu.... > każde auto należy zabezpieczać a najwazniejsze są tzw "PROFILE > ZAMKNIĘTE" czyli progi i temu podobne , jeżeli pojawia się > korozja i "purchle" to znaczy ze auto nie było zabezpieczane i > że korozja wylazła ze środka auta .... ciiiiiiiiiiiiiiii, bo się wyda niech nie robią, więcej roboty będzie BTW: ta marka wiedzie prym, jest chyba gorsza od Tico Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirekp Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > żaden przeszczep kolego, autko stare, to jest kielich tylnego > McPhersona, który w ostatniej fazie perforacji wpada do środka > samochodu łamiąc po drodze wszystkie plastiki, > jakie miłe musiało to być uczucie faktycznie wcześniej nie spojrzałem ,że to plastiki. na każde auto przychodzi czas wcześniej czy później. ile czasu ktoś musiał tam niezaglądać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirekp Napisano 16 Września 2007 Udostępnij Napisano 16 Września 2007 > a pokazać Ci 7 letnią primerę z wygnitą maską i klamkami które > zostają w reku > auto od nowości w jednym reku ,jeździ nim kobieta , i stosuje się do > zaleceń servisu.... > każde auto należy zabezpieczać a najwazniejsze są tzw "PROFILE > ZAMKNIĘTE" czyli progi i temu podobne , jeżeli pojawia się > korozja i "purchle" to znaczy ze auto nie było zabezpieczane i > że korozja wylazła ze środka auta .... a zapytaj tej pani ile ,albo raczej czy wogóle kiedykolwiek użyła do zabezpieczenia karoseri jakiegokolwiek środka,czy tylko jeździła na myjnie automatyczną z pianą aktywną, która oprócz usunięcia brudu powoduje wypłukanie wszelkich czyników zabezpieczających powłokę lakierniczą. a wygnita maska i klamki to raczej nie od profili zamkniętych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 > każde auto należy zabezpieczać a najwazniejsze są tzw "PROFILE > ZAMKNIĘTE" czyli progi i temu podobne , no i oczywiscie jeszcze klamki i maska .....prawda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 > ruda wyłazi bo właściciele nie mieli czasu ani ochoty zadbać w > najmniejszym stopniu o konserwację auta,która nie polega na > zalaniu podwozia środkiem konserującym/spójrz w okresie zimowym > czy masz zaśnieżone i mokre podwozie/ale na odpowiedniej > konserwacji lakieru tj. elementów najbardziej narażonych na > działanie niesprzyjających warunków atmosferycznych typu > śnieg,deszcz i błoto pośniegowe rozbryzgiwane przez inne auta. > myj często auto i używaj środków do konseracji lakieru ,a kłopoty z > rudą opóźnią się o kilka lat. > informacje z serwisów,że auta danego modelu wyrózniają się sposobem > zabezpiczenia są mitem. Dokladnie....wystarczy dbac o powloke lakieru i czeste myscie auta (brudny lakier sie zuzywa, rysuje itp). A przerdzewiale maski, klamki itp...coz, wystarczy maly odprysk lakieru na masce i szybciutko w tym miejscu zacznie rdzewiec....tylko tu nie chodzi o smarowanie zabezpieczeniem a o dbalosc o utrzymanie w dobrej kondycji lakieru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Basu Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 Według mnie najważniesze do zabezpieczania jest to co jest konstrukcją auta i wymiana tego wymaga spawania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mDziubek Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 uwazam, ze jezeli nie szkoda Ci kasy to konserwuj. No chyba ze auto zmieniasz co 2 lata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artur-wiater Napisano 17 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2007 No to Panowie: w sobotę zdemontowali wszystko z mojego auta tzn. nadkola, nakładki progowe, osłony termiczne tłumików itd. , umyto ciśnieniowo ze specjalnym środkiem i wysoką temp. i znajomy właściciel zakładu zaprosił mnie na oglądanie auta (szkoda że nie pomyślałem o aparacie) za to opowiem: wszystkie profile zamknięte - wydaja się wolne od rdzy ale są też całkowicie wolne od jakiejkolwiek konserwacji. Ale to co zobaczyłem na podwoziu przeszło moje najśmielsze oczekiwania, SÓL SÓL i jeszcze raz sól zrobiła swoje: pod wszystkimi osłonami termicznymi była rdza, na wahaczach i elementach tych malowanych tylko na czarno również rdza, pod plastikowymi nadkolami nie ma konserwacji fabrycznej - tylko goła lakierowana blacha i tu też kilka małych ognisk korozji - konserwacja fabryczna była tylko poza nadkolami. jak to wszystko zobaczyłem to nie strach ogarną - auto ma niecałe 3 lata, a właściciel na to, ze wcale nie jest źle i że widział po 3 latach znacznie gorzej np. w Vectrach a o Fitatach już nie wspomni, powiedział że to normalne, że auta są projektowane na zachód a polskiej soli (jej ilości) nie są w stanie wytrzymać. Przystąpiono do czyszczenia w ruch poszły druciaki wszystko elegancko oczyszczono, odpylono, dano podkład i w poniedziałek po dokładnym wyschnięciu auta zaczęła się właściwa konserwacja jakimś środkiem z PCV i czymś tam jeszcze (wygląda jak bitex ale ma inny zapach i jest bardziej plastyczne). Wszystko pięknie pokryto, profile zamknięte zabezpieczono specjalnym woskiem, jutro go pięknie umyją i będzie do odbioru. Podsumowując, miałem mieszane odczucia odnoście celowości tego zabiegu ale WIELKIE DZIĘKI dla kolegów co pisali, że warto, NAPRAWDĘ WARTO BYŁO Już TERAZ JESTEM PEWIEN jeszcze raz dzięki A panom którzy nadal twierdzą, że nie warto już dziękujemy i radzimy zarżeć pod podwozie... I jeszcze jedno zadzwoniłem do Toyoty z pytaniem czy faktycznie jak pisał jakiś kolega zabierają gwarancję jak ktoś zrobi dodatkowa konserwacje to mnie prawie wyśmieli i powiedzieli że sami robią skont SIE BIORĄ TAKIE przesądy, NO ALE przecież TO POLSKA i VW się nie psują, lepszy 20 letni VW niż nowe DU, VW pali 3 litry na 200 km i jeszcze parę innych debilizmów Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 > To, ze o auto trzeba dbac - nie ulega dyskusji. Im bardziej zadbane, > daje wiecej satysfakcji z uzytkowania. Jednak IMO konserwowalo > sie auta, gdy proces produkcji nie przewidywal powlok > galwanicznych. Dzisiaj wiekszosc aut ma w duzym stopniu > karoserie pokryte chocby ocynkiem. Co do mojego pazdzierza - ma > juz 8 lat. Jak go kupowalem mialem zadrapane tylne nadkole (auto > mialo 3,5 roku). Do dzis jest to zadrapanie, ale zdarty jest > tylko lakier, a nie warstwa ocynku - rdzy nie ma sladu!! Auta > nie garazuje, jedynie czesto myje. to teraz zadam Ci inne pytanie i odpowiedz bedzie taka sama zapewne jak Twoje pytanie czemu sie konserwuje..... Po co myjesz auto jak nastepnego dnia bedzie brudne?? ano po to ze nawet w kilkuletnim aucie moze wystapic ruda przykładów od groma, astra,vectra,tico, itd. powłoki powłokami ale nie wiem czy jestes tego swiadomy, w nowych autach do głosu dochodzi ksiegowy i niestety nie wszystkie auta maja ocynk na wsyztkich elementach nadwozia, czesc blach jest poprostu nie ocynkowana. druga sprawa o ile ja wiem to konserwuje sie gównie podwozia a tam chyba nie wiesz ze ocynku nie ma. wystarczy ze zatka Ci sie kanalik odprowadzajacy wode z jakiegos profila woda troszke postoji lub tym lepiej naleci soli i po 2, 3 latach w nowym aucie masz oznaki rudej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 > Dokladnie....wystarczy dbac o powloke lakieru i czeste myscie auta > (brudny lakier sie zuzywa, rysuje itp). A przerdzewiale maski, > klamki itp...coz, wystarczy maly odprysk lakieru na masce i > szybciutko w tym miejscu zacznie rdzewiec....tylko tu nie chodzi > o smarowanie zabezpieczeniem a o dbalosc o utrzymanie w dobrej > kondycji lakieru. a co jezeli ruda wyłązi od srodka w profilu zamknietym?? jak o to zadbasz?? raczej nie zadbasz bo uwidoczni sie wtedy gdy wyleci dziura,a wtedy juz po ptokach, dlatego tez wpuszcza sie tam rozne siuwaksy które to konserwuja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 > Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertgarage Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 > Dokladnie....wystarczy dbac o powloke lakieru i czeste myscie auta > (brudny lakier sie zuzywa, rysuje itp). A przerdzewiale maski,+ wilgoć wywołana różnica temperatur ... przyczyną jest chłodnica ... > klamki itp...coz, wystarczy maly odprysk lakieru na masce i > szybciutko w tym miejscu zacznie rdzewiec....tylko tu nie chodzi > o smarowanie zabezpieczeniem a o dbalosc o utrzymanie w dobrej > kondycji lakieru. bzdury mam zacząć wyliczać w jakich miejscach fabrycznie gnija samochody ? może zaczniemy od mercedesa ? zbyt dużo lat pracy dla różnych ASO mam za sobą , kiedyś sie uczyłem , dziś ja uczę , i jeśli kupuję komuś auto zaglądam w takie miejsca że kazdy handlarz chce mnie przekupić auta gniły i gnić będą,kwestia zabezpieczenia antykorozyjnego spoczywa na urzytkowniku nie na fabryce , i jeżeli nowe auto ktoś napompuje , nawet "głupim" fluidolem to przedłuży mu zycie o jakieś 3>5 lat, nie mówiąc już o tym jak takie podrdzewiałe auto składa się w wypadku... widziałem wiele zjeżdżonych fiatów , które po wypadku wyglądały lepiej niz osławione panzerVWageny nigdy nie zabezpieczane, że o oplach nie wspomnę ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Basu Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 Jakie marki i auta polecasz po d względem zabezpieczeń i odporności? Mam na myśli te średnie cenowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 18 Września 2007 Udostępnij Napisano 18 Września 2007 > to teraz zadam Ci inne pytanie i odpowiedz bedzie taka sama zapewne > jak Twoje pytanie czemu sie konserwuje..... > Po co myjesz auto jak nastepnego dnia bedzie brudne?? a po co ty sie myjesz, skoro i tak sie ubrudzisz? > ano po to ze nawet w kilkuletnim aucie moze wystapic ruda przykładów > od groma, astra,vectra,tico, itd. nigdy nie pisalem, ze nie moze....ale w zadbanym aucie nie wystapi nawet po 10 latach..nie mowiac o rdzawym nalocie gdzies na wahaczach czy łbach srub....ale zabezpieczamy, by dziur nie bylo, tak? - bez konserwacji tez ich nie mam - a moj pazdzierz, to tylko dełu > powłoki powłokami ale nie wiem czy jestes tego swiadomy, w nowych > autach do głosu dochodzi ksiegowy i niestety nie wszystkie auta > maja ocynk na wsyztkich elementach nadwozia, czesc blach jest > poprostu nie ocynkowana. a lakierowana jest czy tez nie? > druga sprawa o ile ja wiem to konserwuje sie gównie podwozia a tam > chyba nie wiesz ze ocynku nie ma. a fabryczne zabezpieczenie jest..chyba wiesz? > wystarczy ze zatka Ci sie kanalik odprowadzajacy wode z jakiegos > profila woda troszke postoji lub tym lepiej naleci soli i po 2, > 3 latach w nowym aucie masz oznaki rudej no przeciez to napisalem gdzies wyzej...niech Ci zapaćkaja konserwacja jakis kanalik...z wierzchu cacy, malyna, zakonserwowany panie!!...a od srodka gnije, bo skroplona woda po zimie stoi w profilu Ale po to sa zaklady ktore wykonuja konserwacje, by z nich niektorzy korzystali . Wulkanizatorzy tez pompuja kola azotem, sprzedawcy na allegro sprzedaja czipy po 3 zl ....AAAAA!! i jeszcze elektroniczne urzadzenia chroniace przed korozja tez mozna kupic - pomyslcie o tym, wszyscy Ci ktorym rdzewieja nowe auta po wyjezdzie z salonu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 18 Września 2007 Udostępnij Napisano 18 Września 2007 > wilgoć wywołana różnica temperatur ... > przyczyną jest chłodnica ... > bzdury > mam zacząć wyliczać w jakich miejscach fabrycznie gnija samochody ? > może zaczniemy od mercedesa ? > zbyt dużo lat pracy dla różnych ASO mam za sobą , kiedyś sie uczyłem > , dziś ja uczę , i jeśli kupuję komuś auto zaglądam w takie > miejsca że kazdy handlarz chce mnie przekupić > auta gniły i gnić będą,kwestia zabezpieczenia antykorozyjnego > spoczywa na urzytkowniku nie na fabryce , i jeżeli nowe auto > ktoś napompuje , nawet "głupim" fluidolem to przedłuży mu zycie > o jakieś 3widziałem wiele zjeżdżonych fiatów , które po wypadku > wyglądały lepiej niz osławione panzerVWageny nigdy nie > zabezpieczane, że o oplach nie wspomnę ... Sluchaj...to ze mu przedluzysz zycie o 3-5 lat - to sie zgadzam. Sam to pisalem. Kwestia do ilu dodasz te 2-5 lat. Jak do 18 to i tak to bedzie szrot i tak....tyle, ze mniej zardzewialy, bo zakonserwowany . Podlacz 96 latka do respiratora i tez bedzie dychal A myslales o pompowaniu kol azotem i elektronicznym pudelku zabezpieczjacym przed rdza?? Moze to lepsze niz brudzic sie fluidolem? Zerknij na allegro - tam to sprzedaja i nawet niektorzy kupuja . Tak jak niektorzy zabezpieczaja auta mazidlem - po to sa wszelkiej masci takie wrsztaty - by ktos za to placil....na szczescie moje wiekowe juz dełu nie rdzewieje i nie mam zamiaru przedluzac mu zycia nawet o 3 lata......do 15 i tak dociagnie a potem to bedzie i tak szrot i tak....nie wazne czy zabezpieczony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 18 Września 2007 Udostępnij Napisano 18 Września 2007 > Jakie marki i auta polecasz po d względem zabezpieczeń i odporności? > Mam na myśli te średnie cenowo. Zadne.....na kazdym chce zarobic warsztat zabezpieczajacy podwozia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 18 Września 2007 Udostępnij Napisano 18 Września 2007 > a po co ty sie myjesz, skoro i tak sie ubrudzisz? bo wychodze nieco z innego założenia zarowno co do siebie jak i auta,a tym bardziej konserwacji > nigdy nie pisalem, ze nie moze....ale w zadbanym aucie nie wystapi > nawet po 10 latach..nie mowiac o rdzawym nalocie gdzies na > wahaczach czy łbach srub no i mylisz sie, jak czesto zagladasz w podwozie?? proponuj odkrecic i zerknac powiedzmy na mocowania wachaczów albo rur wydechowych lub innego rodzaju elementy "zakryte"zapewniam Cie ze sa one rude, a ze ich nie widzisz to nie znaczy ze tak nie jest. no chyba ze myjesz i wsokujesz podwozie to sory... kolejna sprawa to podwozie jest najbardziej narazone na wilgoc, sól i wode, a nie nadwozie które tak myjesz, i zapominasz o jednym, myjesz nadwozie a konserwujesz podwozie, wiec nie rozumiem co ma mycie nadwozia do koncerwacji podwozia ....ale zabezpieczamy, by dziur nie > bylo, tak? - bez konserwacji tez ich nie mam - a moj pazdzierz, > to tylko dełu > a lakierowana jest czy tez nie? > a fabryczne zabezpieczenie jest..chyba wiesz? fabryka daje tez fabryczne radia, opony kumho its itd a czy sa one takie dobre?? > no przeciez to napisalem gdzies wyzej...niech Ci zapaćkaja > konserwacja jakis kanalik ale konserwacja to nie tylko konsystencja lepiku, chyba czasy Ci sie pomyliły.. ...z wierzchu cacy, malyna, > zakonserwowany panie!!...a od srodka gnije, bo skroplona woda po > zimie stoi w profilu jaaaaaaak, przeciez jest konserwowany fabrycznie?? sam sobie przeczysz teraz a co w sytuacji gdy kanalik sie zatka błotem?? > Ale po to sa zaklady ktore wykonuja konserwacje, by z nich niektorzy > korzystali . Wulkanizatorzy tez pompuja kola azotem, sprzedawcy > na allegro sprzedaja czipy po 3 zl ....AAAAA!! i jeszcze > elektroniczne urzadzenia chroniace przed korozja tez mozna kupic > - pomyslcie o tym, wszyscy Ci ktorym rdzewieja nowe auta po > wyjezdzie z salonu no prosze Cie, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 18 Września 2007 Udostępnij Napisano 18 Września 2007 > bo wychodze nieco z innego założenia zarowno co do siebie jak i > auta,a tym bardziej konserwacji > no i mylisz sie, jak czesto zagladasz w podwozie?? szczerze? to srednio raz na miesiac > proponuj odkrecic i zerknac powiedzmy na mocowania wachaczów albo rur > wydechowych lub innego rodzaju wahacze ogladalem w zeszlym miesiacu - mam je od nowosci - wsadzilem tylko lepsze tuleje - jak oczyszcze je z kurzu to sa czarne ...przy najblizszej okazji zrobie Ci foto...moje dełu ma juz 8 lat!! elementy "zakryte"zapewniam Cie > ze sa one rude, a ze ich nie widzisz to nie znaczy ze tak nie > jest. > no chyba ze myjesz i wsokujesz podwozie to sory... podwozie myje po zimie....silnik 2 x w roku, ale czesto szmatka przecieram z kurzu > kolejna sprawa to podwozie jest najbardziej narazone na wilgoc, sól i > wode, a nie nadwozie które tak myjesz, i zapominasz o jednym, > myjesz nadwozie a konserwujesz podwozie, wiec nie rozumiem co ma > mycie nadwozia do koncerwacji podwozia ale przeca zescie krzyczeli, ze klamki wypadaja i maski dziurawe sie robia to co da im konserwacja, skoro ich sie nie konserwuje > ....ale zabezpieczamy, by dziur nie > fabryka daje tez fabryczne radia, opony kumho its itd a czy sa one > takie dobre?? akurat opony KUMHO sa calkiem dobre.... KLIK > ale konserwacja to nie tylko konsystencja lepiku, chyba czasy Ci sie > pomyliły.. > ...z wierzchu cacy, malyna, > jaaaaaaak, przeciez jest konserwowany fabrycznie?? > sam sobie przeczysz teraz > a co w sytuacji gdy kanalik sie zatka błotem?? > no prosze Cie, tyle, ze bloto albo sie wykruszy albo sie wyplucze...a mazidlo niestety nie....ale robcie co chcecie - przeciez to wasze auta i nikt nikomu nie zabrania ich zabezpieczac....nawet po wierzchu - beda jeszcze trwalsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.