PatMatJoy Napisano 11 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 Interesuje mnie sprawa tych obniżek cen... Posunięcie bardzo zaskakujące - mam kilka (związanych z tym zagadnieniem) teorii / tez i chciałbym z kimś przeprowadzić rzeczową dyskusję na ten temat... Czekam na jakiś odzew! Pozdrowionka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chorzyn Napisano 11 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 > Interesuje mnie sprawa tych obniżek cen... > Posunięcie bardzo zaskakujące - mam kilka (związanych z tym > zagadnieniem) teorii / tez i chciałbym z kimś przeprowadzić > rzeczową dyskusję na ten temat... > Czekam na jakiś odzew! > Pozdrowionka... Ja nie , ale znam kogoś kto pracuje chyba ze sie ludzie pozmieniali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 11 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 > Ja nie , No co Ty...??? > > ale znam kogoś kto pracuje Daj mu adres strony - niech się loguje i pisze o co biega... > chyba ze sie ludzie pozmieniali Tam wszystko było możliwe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekwaw Napisano 11 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 > Interesuje mnie sprawa tych obniżek cen... > Posunięcie bardzo zaskakujące - mam kilka (związanych z tym > zagadnieniem) teorii / tez i chciałbym z kimś przeprowadzić > rzeczową dyskusję na ten temat... > Czekam na jakiś odzew! > Pozdrowionka... ja mam swojego człowieka w Hondzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chorzyn Napisano 11 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 > No co Ty...??? > Daj mu adres strony - niech się loguje i pisze o co biega... eee...to raczej z tych co się cięzko rozmawia > Tam wszystko było możliwe... fakt...ale mogę sprobować zasięgnąć języka uwzględniając stare znajomości z tego bardziej luksusowego brandu Toyoty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Apachos Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 Mój prawie sąsiad pracuje w Toyocie Marki , a 2 znajomy którego znam jeszcze jak pracowałem w Hyundaiu też tam. Czyli serwis i sklep. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 12 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 > ja mam swojego człowieka w Hondzie a jakieś zniżki może załatwić na części do Enterprise'a...? Bo już jakiś uj mnie dziabnął w zderzak... Poszanowanie czyjejś własności k***wa jego mać..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 12 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 > Mój prawie sąsiad pracuje w Toyocie Marki , a 2 znajomy którego znam > jeszcze jak pracowałem w Hyundaiu też tam. > Czyli serwis i sklep. Need'ujemy jakiś salon.... Ale dzięki... Najlepiej jakby ktoś z TMP się odezwał.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 12 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 > eee...to raczej z tych co się cięzko rozmawia no cóż.... Pewnie nawet nie ma co w wódkę inwestować, żeby się lekko "rozluźnił"..? > fakt...ale mogę sprobować zasięgnąć języka uwzględniając stare > znajomości z tego bardziej luksusowego brandu Toyoty Ci to już w ogóle pojechali po bandzie..... Słyszałeś reklamę...? A może Grzesiu w TMP kogoś konkretnego i rozumnego znasz...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TOMMY_B Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 > Interesuje mnie sprawa tych obniżek cen... > Posunięcie bardzo zaskakujące - mam kilka (związanych z tym > zagadnieniem) teorii / tez i chciałbym z kimś przeprowadzić > rzeczową dyskusję na ten temat... > Czekam na jakiś odzew! > Pozdrowionka... tu masz kolesia http://www.goldenline.pl/michal-grosik zaloguj sie na GL i Go podpytaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekwaw Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 > a jakieś zniżki może załatwić na części do Enterprise'a...? > Bo już jakiś uj mnie dziabnął w zderzak... Poszanowanie czyjejś > własności k***wa jego mać..... pogadam z Nim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gordi Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 Mój brat pracował w Toyocie do wczoraj... jakby co pisz prv do mnie to coś od niego wyciągnę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 > Interesuje mnie sprawa tych obniżek cen... > Posunięcie bardzo zaskakujące - mam kilka (związanych z tym > zagadnieniem) teorii / tez i chciałbym z kimś przeprowadzić > rzeczową dyskusję na ten temat... > Czekam na jakiś odzew! Nie pracuje ale znam parę osób. Ktoś sie wk.., że za dużo aut sprowadzane jest prywatnym importem i potem trzeba je robić na gwarancji .... Dodatkowo pojawienie się konkurencji (niby niegroźnej ale zawsze.....) Obniżki są i tak mniejsze niż spadek walut. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 13 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > Nie pracuje ale znam parę osób. > Ktoś sie wk.., że za dużo aut sprowadzane jest prywatnym importem i > potem trzeba je robić na gwarancji .... No ok, ale.... ... - co z Klientami, którzy wyjechali z salonu NOWYM samochodem tej marki kilka dni wcześniej...? Przecież automatycznie stracili na wartości jakieś 25-30% (!!!) - co z wartością rezydualną samochodów 2-3 letnich, którzy właściciele nastawiali się na sprzedaż w tym roku...? Zakładali sprzedaż na poziomie cenowym X, a teraz X-X%...? - co gdy złotówka znów osłabi się w stosunku do EURO...? Obniżka Toyoty, biorąc pod uwagę również ostatnią, dała już ok. 20%... A Euro od zeszłego roku poszło w dół o jakieś 11-13%... - jednym słowem Toyota przyznała się, że swoich Klientów ładowała w pupę, mając ceny wyższe niż np. w Germanii... Moim zdaniem ta obniżka cen została spowodowana ogromnym stockiem samochodów nowych, a sytuacja na rynku jest niestety trudna.... Taki akt desperacji... TMP zakładała wzrost sprzedaży, a niestety większość marek nie wyrabia swoich planów sprzedażowych w poszczególnych miesiącach... > Dodatkowo pojawienie się konkurencji (niby niegroźnej ale > zawsze.....) Tzn.? Co masz na myśli...? > Obniżki są i tak mniejsze niż spadek walut. Ale kiedyś pójdą w górę..... i co wtedy...? Bardzo szanuję Toyotę i nie życzę im źle... ale boję się, że tym posunięciem strzelili sobie w kolano i uplasują swoją markę gdzieś w okolicach Citroena, który jak nie da 30.000 rabatu to w ogóle nie ma gadki o sprzedaży..... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Apachos Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > Mój brat pracował w Toyocie do wczoraj... > jakby co pisz prv do mnie to coś od niego wyciągnę a w której ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
phiotlek Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 przecież to już druga w tym roku obniżka cen aut toyoty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TOMMY_B Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > No ok, ale.... ... > - co z Klientami, którzy wyjechali z salonu NOWYM samochodem tej > marki kilka dni wcześniej...? Przecież automatycznie stracili na > wartości jakieś 25-30% (!!!) nic ... moj kolega wyjechal VERSO w dniu obnizki ... liczyl sie dzien wystawienia FV, a moze nawet bardziej dzien zakupu przez dealera auta z TMP .... taki life niestety .... jakby ruch byl w druga strone, to co - mialby doplacic ? salony dealerskie podobno dowiedzialy sie o obnizce we srode rano ... nowe cenniki byly drukowane z internetu ale faktem jest, ze jak ja kupowalem 2 TOYOTY w styczniu (podpisanie umow) to przy odbiorze, w marcu, FV wystawione byly nie po cenach umownych z dnia zawarcia umowy, a z dnia wystawienia FV VAT na ostatecznego nabywcy ... a mogliby sie podpierac umowa, w ktorej bylo jasno i klarownie ustalona kwota do zaplaty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lmb Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > - co z Klientami, którzy wyjechali z salonu NOWYM samochodem tej > marki kilka dni wcześniej...? Przecież automatycznie stracili na > wartości jakieś 25-30% (!!!) No cóż, we wszystkich markach tak bywa.. Co z klientami hondy który kupowali samochody koniec zeszłego roku.. Przepłacili? Co z tymi którzy kupili w zeszłym roku accorda? W tym roku mogli kupić końcówki modelu znaaaaaaaacznie taniej.. Pamiętam jak wkurzony był kolega przy poprzednim civicu. Kupił autko a tydzień później wprowadzono promocję - 6000PLN. A w daewoo jakie "promocje" bywały? Cóż, takie życie, chociaż dealerzy czasem próbują coś klientom takie sytuacje osłodzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 13 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > nic ... moj kolega wyjechal VERSO w dniu obnizki ... liczyl sie dzien > wystawienia FV, a moze nawet bardziej dzien zakupu przez dealera > auta z TMP .... taki life niestety .... jakby ruch byl w druga > strone, to co - mialby doplacic ? Nie miałby dopłacić... Ale w jakimś stopniu TMP mogło "ostrzec" Dealerów, że szykuje się obniżka i przetrzymać kilka dni samochody, które miały być fakturowane na przełomie kilku dni... Nie wiem jak to działa w Toyocie ale tak przynajmniej my robimy.... I odsetek "oszukanych" Klientów jest baaaaaaardzo znikomy, a takie akcje staramy się przeprowadzać najczęściej wtedy gdy nie ma samochodów... Ale co kraj to obyczaj... > salony dealerskie podobno dowiedzialy sie o obnizce we srode rano ... > nowe cenniki byly drukowane z internetu Czyli jak napisałem - akt desperacji.... > ale faktem jest, ze jak ja kupowalem 2 TOYOTY w styczniu (podpisanie > umow) to przy odbiorze, w marcu, FV wystawione byly nie po > cenach umownych z dnia zawarcia umowy, a z dnia wystawienia FV > VAT na ostatecznego nabywcy ... a mogliby sie podpierac umowa, > w ktorej bylo jasno i klarownie ustalona kwota do zaplaty Przeważnie stocki Dealerskie są obejmowane promocjami / rabatami. Więc Dealer uczciwie się zachował w stosunku do Ciebie i chwała mu za to... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 13 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > No cóż, we wszystkich markach tak bywa.. Co z klientami hondy który > kupowali samochody koniec zeszłego roku.. Przepłacili? > Co z tymi którzy kupili w zeszłym roku accorda? W tym roku mogli > kupić końcówki modelu znaaaaaaaacznie taniej.. > Pamiętam jak wkurzony był kolega przy poprzednim civicu. Kupił autko > a tydzień później wprowadzono promocję - 6000PLN. > A w daewoo jakie "promocje" bywały? > Cóż, takie życie, chociaż dealerzy czasem próbują coś klientom takie > sytuacje osłodzić. Zgadza się Łukasz.. Takie akcje się zdarzają.... Ale na palcach jednej ręki można policzyć odsetek cen samochodów obniżonych od 8 do 16%... Tym bardziej w marce, która nie jest marką "rabatową". Promocje mają to do siebie, że ulegają zmianie - fakt. Ale w Hondzie w 99% są to promocje, których zmiana nie ma większego wpływu na zachowanie całego rynku danej marki (używane / nowe). P.S. Przekazałem informacje do Koleżanki - cierpliwości - odkopuje się z najpilniejszych spraw, a jeszcze po urlopie wysłali ją na szkolenie... Ale wszystko jest under control Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 13 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > przecież to już druga w tym roku obniżka cen aut toyoty No właśnie.... Dlatego argumentacja mnie zastanawia... .... bo dla mnie jest nieco dziwna... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > No ok, ale.... ... > - co z Klientami, którzy wyjechali z salonu NOWYM samochodem tej > marki kilka dni wcześniej...? Przecież automatycznie stracili na > wartości jakieś 25-30% (!!!) > - co z wartością rezydualną samochodów 2-3 letnich, którzy > właściciele nastawiali się na sprzedaż w tym roku...? Zakładali > sprzedaż na poziomie cenowym X, a teraz X-X%...? > - co gdy złotówka znów osłabi się w stosunku do EURO...? Nic .... to samo co z klientami którzy załapali się na promocję, albo się nie załapali. > Obniżka > Toyoty, biorąc pod uwagę również ostatnią, dała już ok. 20%... A > Euro od zeszłego roku poszło w dół o jakieś 11-13%... > - jednym słowem Toyota przyznała się, że swoich Klientów ładowała w > pupę, mając ceny wyższe niż np. w Germanii... Mniej więcej tu jest to opisane > Moim zdaniem ta obniżka cen została spowodowana ogromnym stockiem > samochodów nowych, a sytuacja na rynku jest niestety trudna.... > Taki akt desperacji... > TMP zakładała wzrost sprzedaży, a niestety większość marek nie > wyrabia swoich planów sprzedażowych w poszczególnych > miesiącach... Akurat TMP tu nie musiała się zbytnio martwić. > Tzn.? Co masz na myśli...? Jak Mazda wchodziła na rynek to co pisała prasa? > Ale kiedyś pójdą w górę..... i co wtedy...? Ktoś kto to obmyślał nie strzelał sobie w plecy z łuku. > Bardzo szanuję Toyotę i nie życzę im źle... ale boję się, że tym > posunięciem strzelili sobie w kolano i uplasują swoją markę > gdzieś w okolicach Citroena, który jak nie da 30.000 rabatu to w > ogóle nie ma gadki o sprzedaży..... Taka możliwość jest niemożliwa (podobno). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 13 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > Nic .... to samo co z klientami którzy załapali się na promocję, albo > się nie załapali. Nie myl proszę pojęć PROMOCJA i UPUST CENOWY - to są dwa, zupełnie różnie działające pojęcia... > Mniej więcej tu jest to opisane Nie otwiera się stronka... > Akurat TMP tu nie musiała się zbytnio martwić. Dlaczego...? Ich załamanie rynku nie dotyczy...? Czyżby mieli lewe kanały, którymi pchają samochody na wschód...? Jeśli tak to po co obniżka cen...? > Jak Mazda wchodziła na rynek to co pisała prasa? Prosiłem o rzeczową dyskusję... Jeśli masz jakieś argumenty dotyczący mojej tezy to proszę napisz je, a nie każ mi zgadywać... > Ktoś kto to obmyślał nie strzelał sobie w plecy z łuku. Widzisz... Jeszcze niedawno gdy ceny nieruchomości szły drastycznie do góry, analitycy zakładali, że to potrwa jakieś 8 lat i dopiero się ustabilizuje.... Stabilizacja nastąpiła jakiś rok temu, a teraz spadają.... Minęło może góra 5 lat.. I jeśli TMP ma analityków, którzy potrafią przewidzieć rynek samochodowy (i nie tylko) na kilka lat do przodu - RESPECT dla nich... Dodam tylko, że SAMAR po raz (bodajże) trzeci uaktualnia swój forecast na ilość sprzedanych samochodów w 2008 roku... A ta firma to nie Pan Kazio, który wróży z fusów i szklanej kuli... > Taka możliwość jest niemożliwa (podobno). ubawiłem się.... Skąd ten daleko idący wniosek...? Citroen popełnił ten błąd jeden, jedyny raz... i płaci za niego po dziś dzień... Niemożliwym jest trzasnąć drzwiami obrotowymi lub wywinąć hełm na lewą stronę... Choć podobno już jacyś "magicy" nad tym pracują... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Nie myl proszę pojęć PROMOCJA i UPUST CENOWY - to są dwa, zupełnie > różnie działające pojęcia... No i dlatego wcześniej były w Toyocie różne promocje (darmowe ubezpieczenie, bardzo tani kredyt itp.), a zmieniono to na niższe ceny. Coś za coś. Jedni klienci załapali się na to pierwsze, inni już na nowe ceny. A, że ruch był dość nagły to cóż...taki saprajs > Dlaczego...? Ich załamanie rynku nie dotyczy...? Wszystkich dotyczy. Tylko niektórym na stocku sterczy więcej aut, innym mniej. Rynek po fenomenalnym początku się trochę załamał i raczej żaden gracz nie był na to gotowy. > Prosiłem o rzeczową dyskusję... Proszę bardzo > Widzisz... Jeszcze niedawno gdy ceny nieruchomości szły drastycznie > do góry, analitycy zakładali, że to potrwa jakieś 8 lat i > dopiero się ustabilizuje.... > Stabilizacja nastąpiła jakiś rok temu, a teraz spadają.... Minęło > może góra 5 lat.. Nie można porównywać fur z nieruchomościami. Chaty właściwie są odporne na długofalową deprecjację (owszem, w krótkim okresie mogą tracić, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z bańką spekulacyjną), fury zaś poza nielicznymi wyjątkami tracą zawsze. > I jeśli TMP ma analityków, którzy potrafią przewidzieć rynek > samochodowy (i nie tylko) na kilka lat do przodu - RESPECT dla > nich... Nikt takich nie ma. Tak jak mówię, tego załamania nikt się tak naprawdę nie spodziewał. > Citroen popełnił ten błąd jeden, jedyny raz... i płaci za niego po > dziś dzień... Z całym szacunkiem dla Citroena...nie ta pozycja, nie ten image. Chociaż oczywiście, wszystko jest możliwe, choć akurat w tym przypadku mocno nieprawdopodobne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Nie myl proszę pojęć PROMOCJA i UPUST CENOWY - to są dwa, zupełnie > różnie działające pojęcia... Dla klienta nie ma znaczenia czy zapłacił 20% taniej bo jest promocja, czy upust cenowy. Ważne, że dziś zapłacił mniej niż by zapłacił tydzień temu. > Nie otwiera się stronka... Artykuł w Dzienniku o tym jakie kursy Euro stosują przedsiębiorstwa przy sprzedaży w Polsce. T mimo obniżki nadal ma przelicznik taki jakiego dawno w naszym kraju już nie było. Popatrz na kurs Euro z ostatnich 4-5 lat a tym jaki jest dzisiaj. Podpowiedź max był 4.9149 min był 3.269 - kursy NBP. Ile procent różnicy? > Dlaczego...? Ich załamanie rynku nie dotyczy...? > Czyżby mieli lewe kanały, którymi pchają samochody na wschód...? > Jeśli tak to po co obniżka cen...? Widać mają dobrych przekonywaczy do zakupów flotowych.... Jak ostatnimi czasy sprzedaż siadała to jakoś T tego nie odczuwała zbytnio i liczą, że tak będzie nadal. To nie jest decyzja zapadła tylko w kraju - ktoś kto szerzej na to patrzy podjął taką decyzję. > Prosiłem o rzeczową dyskusję... > Jeśli masz jakieś argumenty dotyczący mojej tezy to proszę napisz je, > a nie każ mi zgadywać... Jak Mazda wchodziła na rynek to wszelkie gazety motoryzacyjne i nie tylko rozpisywały się jakie to konkurencyjne ceny w stosunku do tego co oferuje auto ma Mazda. No to T pokazało jakie moga być ceny. > Widzisz... Jeszcze niedawno gdy ceny nieruchomości szły drastycznie > do góry, analitycy zakładali, że to potrwa jakieś 8 lat i > dopiero się ustabilizuje.... > Stabilizacja nastąpiła jakiś rok temu, a teraz spadają.... Minęło > może góra 5 lat.. > I jeśli TMP ma analityków, którzy potrafią przewidzieć rynek > samochodowy (i nie tylko) na kilka lat do przodu - RESPECT dla > nich... Zanim kurs Euro dojdzie do tego stosowanego przez T minie trochę czasu. Tu nie chodzi o sprzedaż samochodów tylko o kurs Euro. Zresztą są inne sposoby zabezpieczeń przed nagłym wzrostem walut - ale to nie motoryzacja tylko finanse. > Dodam tylko, że SAMAR po raz (bodajże) trzeci uaktualnia swój > forecast na ilość sprzedanych samochodów w 2008 roku... A ta > firma to nie Pan Kazio, który wróży z fusów i szklanej kuli... Skoro nie wróżą ze szklanej kuli ani z fusów to z czego? Wszelkie analizy to tylko wróżby - nic innego - kiedyś był przypadek, że małpa miała lepsze wyniki w przewidywaniu przyszłości niż sztab analityków. A Samar - wystarczy, że wiem jak powstawał i jak działał na początku - podobno niewiele się zmieniło. > ubawiłem się.... Skąd ten daleko idący wniosek...? > Citroen popełnił ten błąd jeden, jedyny raz... i płaci za niego po > dziś dzień... > Niemożliwym jest trzasnąć drzwiami obrotowymi lub wywinąć hełm na > lewą stronę... Choć podobno już jacyś "magicy" nad tym > pracują... Słowo klucz - podobno. Zresztą TMP ze swoją sprzedażą samochodów w PL jest tylko wypiardkiem na tle Europy. Nikt Ci nie powie jak było naprawdę i kto o tym zdecydował - ważne, że "Będzie Pan zadowolony". Rozumiem, że konkurencja jest zaniepokojona, ale nich może też skorygują swoje przeliczniki EUR/PLN i wtedy wszyscy będą zadowoleni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chorzyn Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > no cóż.... Pewnie nawet nie ma co w wódkę inwestować, żeby się > lekko "rozluźnił"..? potwierdzam > Ci to już w ogóle pojechali po bandzie..... > Słyszałeś reklamę...? nie ale ogólnie to zdanie wyrobione już mam i raczej nic go nie zmieni podejrzewam , że kol. kaps mysli to samo > A może Grzesiu w TMP kogoś konkretnego i rozumnego znasz...? jest taki jeden Marek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chorzyn Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > No ok, ale.... ... > - co z Klientami, którzy wyjechali z salonu NOWYM samochodem tej > marki kilka dni wcześniej...? Przecież automatycznie stracili na > wartości jakieś 25-30% (!!!) > - co z wartością rezydualną samochodów 2-3 letnich, którzy > właściciele nastawiali się na sprzedaż w tym roku...? Zakładali > sprzedaż na poziomie cenowym X, a teraz X-X%...? > - co gdy złotówka znów osłabi się w stosunku do EURO...? Obniżka > Toyoty, biorąc pod uwagę również ostatnią, dała już ok. 20%... A > Euro od zeszłego roku poszło w dół o jakieś 11-13%... > - jednym słowem Toyota przyznała się, że swoich Klientów ładowała w > pupę, mając ceny wyższe niż np. w Germanii... > Moim zdaniem ta obniżka cen została spowodowana ogromnym stockiem > samochodów nowych, a sytuacja na rynku jest niestety trudna.... > Taki akt desperacji... > TMP zakładała wzrost sprzedaży, a niestety większość marek nie > wyrabia swoich planów sprzedażowych w poszczególnych > miesiącach... > Tzn.? Co masz na myśli...? > Ale kiedyś pójdą w górę..... i co wtedy...? > Bardzo szanuję Toyotę i nie życzę im źle... ale boję się, że tym > posunięciem strzelili sobie w kolano i uplasują swoją markę > gdzieś w okolicach Citroena, który jak nie da 30.000 rabatu to w > ogóle nie ma gadki o sprzedaży..... > Pozdrawiam Wiesz jacy ludzie często podejmują takie decyzje podpowiem...o watpliwych kwalifikacjach to raz dwa , że główne uzasadnienie w przypadku Lexusa , gdzie o polityce cenowej na Polskę decyduje TMPL , juz padło...Sprzedaż gówniana bo auta z USA można sciagnać duuuzo taniej (nawet jak nie masz gwarancji to masz w kieszeni od 30000 przy IS do nawet ok. 200000zł (przy LS 600h), a w niemczech to samo kosztuje ok. -15 -20% taniej. Gwarancja obowiązuje , robić trzeba , przychody dealera i serwisu maleją ... itd... a co do klientów , którzy już kupili to olewka, wiećej bezie zadowlonych z obniżki niz tych niezadowolonych Po za tym ta obniżka ma też inny cel...ciekawe czy uda się go zrealizować zaqkończenie tematu promocji a więc i przebijania się salonów w upustach dla klienta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > - jednym słowem Toyota przyznała się, że swoich Klientów ładowała w > pupę, mając ceny wyższe niż np. w Germanii... Bzdura. Najbardziej na tej obniżce panikują inne firmy w tej branży i to jest prawda. Toyota to (wymiennie ze Skodą) lider sprzedaży w Polsce z bardzo dobrą renomą i wręcz idealną rozpoznawalnością, a nie firma z konca dziesiatki i jej ruch cenowy MUSI spowodowac przeceny u innych. A to już zaczyna boleć.....Jak się sprzedaje mało to przynajmniej warto zarobić, a tu klops....Lider obniża ceny. Powiedzmy szczerze - na wieksze ruchy w pierwszej dziesiątce rankingu raczej nie ma co liczyć, więc cwaniactwo cenowe importerów dołu tabeli może się wreszcie skonczyć. Taka sama sytuacja miała miejsce jakis czas temu na rynku telefonii komórkowej i stacjonarnej. W takich przypadkach ZAWSZE to klient zyskuje (teksty o klientach, którzy stracili to demagogia ponieważ ta skala jest mizerna w stosunku do ogólnego wolumenu obrotu). A co do stoków - gapiłem się wczoraj w ich system "magazynowy" i specjalnego dramatu tam nie ma. A mówienie o desperacji lidera to już chyba jakaś pomyłka. Desperację to już mają Ci mniejsi. Znajomy dealer Fiata już panikuje, że ceny Yarka niebezpiecznie zbliżyły się do ich maluchów, a oficjalny cennik Bravo bez rabatów to przy imageu tego samochodu to absurd. Koleś mówi wprost - sprzedawałem Fiaty ludziom, którym brakło kilka tysięcy na inne marki. Tak czy inaczej warto podziękować Toyocie za ten ruch (bez względu na ich wewnętrzne cele sprzedażowe) ponieważ prędzej czy później osoby zainteresowane innymi markami także zyskają > TMP zakładała wzrost sprzedaży, a niestety większość > marek nie wyrabia swoich planów sprzedażowych w > poszczególnych miesiącach... A które to marki ? Co do rynku też nie ma co dramatyzować - 2-cyfrowy przyrost ultimo 2007/2008 mamy jak w banku (optymistycznie 14-15%, pesymistycznie 11-12%). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Po za tym ta obniżka ma też inny cel...ciekawe czy uda się go > zrealizować zaqkończenie tematu promocji a więc i przebijania > się salonów w upustach dla klienta. System "McDonalds" O zakupie (i tym samym sprzedaży dealera) zadecyduje jakość obsługi klienta, a nie wymęczone rabaty. Imho zdrowe podejście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chorzyn Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > System "McDonalds" > O zakupie (i tym samym sprzedaży dealera) zadecyduje jakość obsługi > klienta, a nie wymęczone rabaty. Imho zdrowe podejście. Zgodzę się , bo też tak uważam. Ale żeby utrzymać w ryzach walkę pomiędzy salonami , importer powinien obniżyć do minimum pierwszy rabat dla dealera. Oczywiście powinien to zrekompensować bonusem za zrobienie planu sprzedażowego. Tyle że wtedy ucierpią sprzedawcy , którym płaci się prowizję z "pierwszej marży" bo drugą zgarniają właściciele z reguły nie dając z niej nic pracownikom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Zgodzę się , bo też tak uważam. Ale żeby utrzymać w ryzach walkę > pomiędzy salonami , importer powinien obniżyć do minimum > pierwszy rabat dla dealera. Oczywiście powinien to > zrekompensować bonusem za zrobienie planu sprzedażowego. Tyle że > wtedy ucierpią sprzedawcy , którym płaci się prowizję z > "pierwszej marży" bo drugą zgarniają właściciele z reguły nie > dając z niej nic pracownikom Niestety. Osobiście mam jednak nadzieję, że wprowadzenie tego systemu w długim okresie będzie skuteczne, gdy do właścicieli dojdzie w końcu, że to kadra decyduje o powodzeniu jego firmy. Na razie pozostanie pewnie migracja z firmy do firmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chorzyn Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Niestety. Osobiście mam jednak nadzieję, że wprowadzenie tego systemu > w długim okresie będzie skuteczne, gdy do właścicieli dojdzie w > końcu, że to kadra decyduje o powodzeniu jego firmy. Na razie > pozostanie pewnie migracja z firmy do firmy Z perspektywy pracy w tej branży , po obserwacji mantalności i podejścia właścicieli do tej kwestii , śmiem stwierdzić , że nieprędko to się stanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 14 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Bzdura. Najbardziej na tej obniżce panikują inne firmy w tej branży i > to jest prawda. Toyota to (wymiennie ze Skodą) lider sprzedaży w > Polsce z bardzo dobrą renomą i wręcz idealną rozpoznawalnością, > a nie firma z konca dziesiatki i jej ruch cenowy MUSI spowodowac > przeceny u innych. Firma z końca (pierwszej) dziesiątki nie obniży cen tylko dlatego, że Toyota to zrobiła... taka dygresja... Oni mogą sobie robić co chcą - w końcu to ich biznes.... Tylko zastanawiam się nad ich tokiem rozumowania... i to mnie najbardziej zastanawia. Nie musisz mnie przekonywać, że jest liderem sprzedaży - bardzo dobrze o tym wiem... Ale skoro ma taką renomę, rozpoznawalność, itp. to dlaczego obniża swoje ceny...? Przecież z tego co napisałeś wszystko idzie tak IDEALNIE... > A co do stoków - gapiłem się wczoraj w ich system > "magazynowy" i specjalnego dramatu tam nie ma. A mówienie o > desperacji lidera to już chyba jakaś pomyłka. To skąd tak nagła decyzja o obniżeniu cen...? Pierwsza obniżka w kwietniu... później nieudane Dni Otwarte w maju, i teraz kolejna obniżka w czerwcu... Lider tak się "bawi"..? Bo inaczej nie potrafię tego określić... Zasady podaży i popytu nie mają żadnego zastosowania w Twoich słowach - dlatego mnie to dziwi... "Gapiłem się wczoraj w ich system magazynowy" - ale zrobiłeś to jeden raz jedyny czy na bieżąco kontrolujesz sytuację i masz odniesienie do tego, co działo się "tam"przez ostatnie np. 24 miesiące...? > Tak czy inaczej warto podziękować Toyocie za ten ruch (bez względu na > ich wewnętrzne cele sprzedażowe) ponieważ prędzej czy później > osoby zainteresowane innymi markami także zyskają Liczę na to, że się "nie zepsują"... O resztę się nie martwię... > A które to marki ? > Co do rynku też nie ma co dramatyzować - 2-cyfrowy przyrost ultimo > 2007/2008 mamy jak w banku (optymistycznie 14-15%, > pesymistycznie 11-12%). Dobrze - wzrost w tym roku szacowany był na ok. 30%... I co...? Uważasz że c.a. 13% to dużo...? Zwróć uwagę co dzieje się w firmach leasingowych - kompletny brak zainteresowania finansowaniem... To jest ogólny trend rynku, że WSZYSTKO siada... ale taka obniżka moim zdaniem była ostatecznością... Pozdrówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 14 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Niestety. Osobiście mam jednak nadzieję, że wprowadzenie tego systemu > w długim okresie będzie skuteczne, gdy do właścicieli dojdzie w > końcu, że to kadra decyduje o powodzeniu jego firmy. Na razie > pozostanie pewnie migracja z firmy do firmy Właściciele prowadzą te biznesy przecież nie od wczoraj... Raczej wątpię, żeby zmieniło to cokolwiek w systemie wynagrodzeń... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 14 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > No i dlatego wcześniej były w Toyocie różne promocje (darmowe > ubezpieczenie, bardzo tani kredyt itp.), a zmieniono to na > niższe ceny. Coś za coś. > Jedni klienci załapali się na to pierwsze, inni już na nowe ceny. A, > że ruch był dość nagły to cóż...taki saprajs Zgadza się... ale ponieważ kilku z Kącikowiczów podkreśla fakt dobrej sprzedaży flotowej - wartość rezydualna IMHO ma OGROMNE znaczenie... nieprawdaż...? Promocja nie zburzy rynku aut używanych tak jak obniżka "cennikowa". > Proszę bardzo Dziękuję.. > Nie można porównywać fur z nieruchomościami. Chaty właściwie są > odporne na długofalową deprecjację (owszem, w krótkim okresie > mogą tracić, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z bańką > spekulacyjną), fury zaś poza nielicznymi wyjątkami tracą zawsze. Chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi na "przewidywalność polskiego rynku" ostatnimi czasy... > Nikt takich nie ma. Tak jak mówię, tego załamania nikt się tak > naprawdę nie spodziewał. Wiem.... My też nie.... Ale okazało się, że nie jest aż tak źle jak wydawało nam się w kwietniu/maju.... > Z całym szacunkiem dla Citroena...nie ta pozycja, nie ten image. > Chociaż oczywiście, wszystko jest możliwe, choć akurat w tym > przypadku mocno nieprawdopodobne. Ja też nie bardzo w to wierzę.... ale wszystko jest możliwe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 14 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Dla klienta nie ma znaczenia czy zapłacił 20% taniej bo jest > promocja, czy upust cenowy. Ważne, że dziś zapłacił mniej niż by > zapłacił tydzień temu. Ale ważne to jest w momencie odsprzedaży jako auto używane... A skoro Toyota szczyci się Klientem Lojalnościowym - powinni o tym pomyśleć. Chyba że ma jakiś "plan naprawczy" - wtedy nie mam żadnych pytań. > Widać mają dobrych przekonywaczy do zakupów flotowych.... Jak > ostatnimi czasy sprzedaż siadała to jakoś T tego nie odczuwała > zbytnio i liczą, że tak będzie nadal. Czyli takie decyzje po to, żeby nie odczuć...? Dobrze zrozumiałem...? > To nie jest decyzja zapadła tylko w kraju - ktoś kto szerzej na to > patrzy podjął taką decyzję. Przepraszam, ale nie rozumiem powyższego zdania... > Jak Mazda wchodziła na rynek to wszelkie gazety motoryzacyjne i nie > tylko rozpisywały się jakie to konkurencyjne ceny w stosunku do > tego co oferuje auto ma Mazda. No to T pokazało jakie moga być > ceny. Czyli boi się utraty pozycji Lidera...? > Zanim kurs Euro dojdzie do tego stosowanego przez T minie trochę > czasu. Tu nie chodzi o sprzedaż samochodów tylko o kurs Euro. > Zresztą są inne sposoby zabezpieczeń przed nagłym wzrostem walut > - ale to nie motoryzacja tylko finanse. Dokładnie... tylko Euro nie zleciało na łeb na szyję tydzień temu... > Skoro nie wróżą ze szklanej kuli ani z fusów to z czego? Wszelkie > analizy to tylko wróżby - nic innego - kiedyś był przypadek, że > małpa miała lepsze wyniki w przewidywaniu przyszłości niż sztab > analityków. A Samar - wystarczy, że wiem jak powstawał i jak > działał na początku - podobno niewiele się zmieniło. Nie wiem jak powstał... Wiem jednak, że na chwilę obecną nie ma innej firmy, która mogłaby być dla nich konkurencją. A jeśli chodzi o analizy - podejrzewam, że badają to co było, co jest... zakładają spadek / wzrost, wyciągają średnią i podają wynik... Na tym chyba polega prognozowanie... > Nikt Ci nie powie jak było naprawdę i kto o tym zdecydował - ważne, > że "Będzie Pan zadowolony". Rozumiem, że konkurencja jest > zaniepokojona, ale nich może też skorygują swoje przeliczniki > EUR/PLN i wtedy wszyscy będą zadowoleni. Konkurencja nie jest zaniepokojona - masz moje słowo... Nasze ceny zostały skorygowane i obniżone lub inaczej - dostosowane do cen samochodów w "D", uwzględniając spadek kursu Euro. Nastąpiło to w kwietniu br. Średnio było to ok. 8-9% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 > Firma z końca (pierwszej) dziesiątki nie obniży cen tylko dlatego, że > Toyota to zrobiła... taka dygresja... Założymy się..... > Przecież z tego co > napisałeś wszystko idzie tak IDEALNIE... Gdzie tak napisałem ? Zacytuj. > Zasady podaży i popytu nie mają żadnego zastosowania w Twoich słowach To że tego nie rozumiesz nie oznacza, że tak jest. > "Gapiłem się wczoraj w ich system magazynowy" - ale zrobiłeś to jeden > raz jedyny czy na bieżąco kontrolujesz sytuację i masz > odniesienie do tego, co działo się "tam"przez ostatnie np. 24 > miesiące...? Tak. > Dobrze - wzrost w tym roku szacowany był na ok. 30%... I co...? Kto tak szacował - podaj źródło. > Uważasz że c.a. 13% to dużo...? Przy obecnej sytuacji gospodarczo- społecznej na wyższy wynik nas nie stać. > Zwróć uwagę co dzieje się w firmach leasingowych - kompletny brak > zainteresowania finansowaniem... Skąd taka informacja - podaj źródło. > To jest ogólny trend rynku, że WSZYSTKO siada... ale taka obniżka > moim zdaniem była ostatecznością... Wszystko siada tzn. co siada ? Jakieś dane podasz, wskaźniki... Dodatkowo proszę o nazwy tych firm które nie robią planów (pisałeś o tym wcześniej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Napisz do rzecznika TMP i on Ci to lepiej wytłumaczy - ja nie mam siły. Ale jeszcze raz - pojawił się problem (szeroko rozumiany) ze sprowadzanymi samochodami. Do tej pory było mniej więcej tak, że jak auto było kupowane w D to i serwisowane było w D, kupione w PL - serwis w PL. Nagle zaczęło to się rozjeżdżać i ktoś stwierdził, że na zawyżonym kursie i tak zarobili kupę kasy, to obniżą ceny do tych +/- w Niemczech i każdy będzie zadowolony. To w skrócie. Jak ktoś kupił auto w promocji a przed obniżką i tak +/- wyszedł na to samo. Jeśli nadal szukasz dziury w całym to życzę powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 15 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 > Zgadza się... ale ponieważ kilku z Kącikowiczów podkreśla fakt dobrej > sprzedaży flotowej - wartość rezydualna IMHO ma OGROMNE > znaczenie... nieprawdaż...? Dla dużych flot, owszem. Indywidualni tego w przeważającej większości nie widzą. Zresztą ewentualne przełożenie tej obniżki na sytuację używanych nie będzie moim zdaniem zbyt drastyczne, choćby ze względu na zalew importu - małych i kompaktów z UE, a dużych z USA. > Promocja nie zburzy rynku aut używanych tak jak obniżka "cennikowa". Ten rynek już się porządnie zburzył...niejako naturalnie poprzez kurs euro. Krajowi sprzedający używki czy tak musieli zejść z cen, bo każdy by wolał przytargać sobie zza granicy. > Chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi na "przewidywalność polskiego > rynku" ostatnimi czasy... No przewidywalność jest słaba. Dziwne skoki się zdarzają. > Ale okazało się, że nie jest aż tak źle jak wydawało nam się w > kwietniu/maju.... Pewnie, tragedii nie ma. Prawdziwy problem to mają posiadacze naprawdę ogromnego stoku (np. Skoda). Inni raczej nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akisel Napisano 15 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 na zawyżonym kursie i tak zarobili kupę kasy, to > obniżą ceny do tych +/- w Niemczech i każdy będzie zadowolony. > To w skrócie. > Jak ktoś kupił auto w promocji a przed obniżką i tak +/- wyszedł na > to samo. nie logiczne albo zarobili na kursie, czyli dlugo sprzedawali samochody po zawyzonych cenach, albo klient wyszedl na to samo nie moze byc i to i to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 15 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 > na zawyżonym kursie i tak zarobili kupę kasy, to > nie logiczne > albo zarobili na kursie, czyli dlugo sprzedawali samochody po > zawyzonych cenach, albo klient wyszedl na to samo > nie moze byc i to i to Na początku robili promocje a potem po prostu obnizyli ceny. Na początku były promocje a teraz jest obniżka. Promocje miały ten sam powód - EUR/PLN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 15 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 > Założymy się..... Z przyjemnością... > Gdzie tak napisałem ? Zacytuj. Nie napisałeś tego dokładnie - wywnioskowałem to z Twoich słów: świetna renoma, idealna rozpoznawalność, brak większych problemów ze stockiem, itp. Faktycznie mogłem zaznaczyć, że takie wnioski wyciągnąłem z Twoich słów - przepraszam za niedomówienie. > To że tego nie rozumiesz nie oznacza, że tak jest. Masz rację - nie rozumiem Twojej odpowiedzi. > Tak. Świetnie... > Kto tak szacował - podaj źródło. SAMAR > Przy obecnej sytuacji gospodarczo- społecznej na wyższy wynik nas nie > stać. No właśnie... czyli jednak nie idzie wszystko zgodnie z planem - taki jest mój wniosek... > Skąd taka informacja - podaj źródło. Chcesz dane osobowe wszystkich moich znajomych pracujących w firmach leasingowych...? > Wszystko siada tzn. co siada ? Jakieś dane podasz, wskaźniki... Rynek siada.... Paliwo idzie do góry, ceny rosną, sprzedaż samochodów maleje, WIBOR szaleje, przez co finansowanie jest mało opłacalne / niestabilne... To wskaźniki podane na szybko. > Dodatkowo proszę o nazwy tych firm które nie robią planów (pisałeś o > tym wcześniej). zacytuj mnie, jeśli jesteś łaskaw, bo nie przypominam sobie, żebym takie słowa napisał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 15 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 > Napisz do rzecznika TMP i on Ci to lepiej wytłumaczy - ja nie mam > siły. Przecież nie musisz odpowiadać na moje pytania Jeśli dla Ciebie jest to tak męczące - po prostu nie zabieraj głosu. Zadaję (wydaje mi się) proste pytania, na które szukam odpowiedzi... > Ale jeszcze raz - pojawił się problem (szeroko rozumiany) ze > sprowadzanymi samochodami. Do tej pory było mniej więcej tak, że > jak auto było kupowane w D to i serwisowane było w D, kupione w > PL - serwis w PL. Nagle zaczęło to się rozjeżdżać i ktoś > stwierdził, że na zawyżonym kursie i tak zarobili kupę kasy, to > obniżą ceny do tych +/- w Niemczech i każdy będzie zadowolony. Zapominasz że ciągle jest jeszcze Dania, która również sprzedaje auta do Polski.... Tam samochód jest znów duuuuuuuuuużo tańszy niż w Niemczech.... Dlatego MOIM zdaniem takie posunięcie jest co najmniej dziwne... Dlaczego...? Bo fakt, faktem, że ograniczy się ilość sprowadzanych samochodów z Germanii... ale kanał z Dani będzie nadal otwarty... i będzie się rozrastał w siłę.... bo ludzie znów będą chcieli zarobić... Poza tym - dlaczego od razu (przy pierwszej obniżce) nie "zjechali" w dół o tyle - ile przy drugiej...? Przecież pierwsza obniżka była zupełnie nie tak dawno, a od tamtego czasu Euro nie poleciało na łeb na szyję...... > Jak ktoś kupił auto w promocji a przed obniżką i tak +/- wyszedł na > to samo. Więc zadam po raz kolejny to samo pytanie - skoro wychodzi na to samo to po co było zmieniać...? NIKT nie potrafi mi odpowiedzieć na pytanie czy dla Toyoty samochody używane, którymi jeżdżą obecni Klienci, nie mają najmniejszego znaczenia i ich późniejsza wartość...??? Dlaczego o to pytam...? Już wyjaśniam - Honda jest zawsze porównywana do Toyoty, pomimo tego, że samochody mają zgoła odmienny target dotyczący Klienta... I właśnie dla Honda Poland utrata wartości jest BARDZO WAŻNA (!!!) - dlatego zanim ogłosiliśmy obniżkę cen samochodów, ze względu na kurs Euro - bardzo uważnie prognozowaliśmy jaki może mieć to wpływ na zachowanie cen samochodów używanych... Był to bardzo złożony proces, o którym nie będę się rozpisywał. Dlatego uważam, że nie pomyślano o wszystkich Klientach ale o tych przyszłych... I po raz kolejny proszę - rzeczowe argumenty - jeśli NIE MAM RACJI...! > Jeśli nadal szukasz dziury w całym to życzę powodzenia Nie szukam dziury w całym, naprawdę... Trochę przykro mi, że każdy temat dotyczący Toyoty wzbudza tak wiele negatywnych emocji.... NIE MAM ZAMIARU "oczerniać" konkurencji - jak kiedyś zostało mi to zarzucone.... Po prostu zadaję pytania, bo bardzo mnie ta tematyka interesuje... Jeśli jest to tajemnicą służbową - ok. nic mi do tego - ale po prostu wystarczy to napisać i będzie po sprawie... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 15 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 > Na początku robili promocje a potem po prostu obnizyli ceny. Na > początku były promocje a teraz jest obniżka. Promocje miały ten > sam powód - EUR/PLN Chcesz powiedzieć, że wartość promocji na modele Toyoty wynosiła od 8 do 16%...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wox Napisano 15 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 Wprawdzie nie pracuje w Toyocie, ale za to w innej marce. Może zamiast wprowadzać wszelkiego rodzaju rabatów, postanowili wprowadzić niższe ceny, ale za to żadnych widełek przy zakupie samochodu. Takie rozwiązanie ma zalety, ale więcej wad. Klienci lubią kupować RABATY. Jak go nie dostaje to się źle czuje. "Panie bo ja w skodzie dostałem xx zł" Generalnie ludzie nie umią porównywać poszczególnych ofert, liczy się rabat. Być może po mocnym starcie na początku roku zamówili zbyt duża liczbę samochodów. Z drugiej strony jest już połowa roku i zaczynają się obniżki cen. Tak jak wcześniej wspomniałem zmiast paru tysięcy złotych rabatu i ubezpieczenia w cenie obniżyli cenę z cennika. Inną kwestią jest, że po 3 pierwszych miesiącach roku sprzedaż siadła i to bardzo. Toyota też sporo aut sprzedaje do firm i dzięki temu też posiada tak wysoką pozycję w rankingu. To dotyczy też Skody i Forda. Może proporcja zakupów klient indywidualny/firmy jest zbyt rozległa. Klienci coraz bardziej zauważają, że Toyota jakościowo (nie mówie o niezawodności) nie jest już hitem. Chodzi o wykonczenie wnetrza itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 15 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 > Świetnie... I tyle ?. Rozumiem, że fakty są trochę niewygodne > SAMAR Tak najprościej . Jeżeli pracujesz w salonie to Twój pracodawca ma dostep do zaawansowanych analiz (no chyba, że ich nie kupuje, ale to byłby już dramat), a tam są prognozy na 2008. Sprawdź jeszcze raz i skoryguj lepiej to co napisałeś. > No właśnie... czyli jednak nie idzie wszystko zgodnie z planem - taki > jest mój wniosek... j.w. > Chcesz dane osobowe wszystkich moich znajomych pracujących w firmach > leasingowych...? W panelu który opracowuję na bieżąco jest pierwsza dziesiątka (rotacyjnie): - firm leasingowych, - kredytodawców. Podaj te namiary - pewnie znam ich szefów > zacytuj mnie, jeśli jesteś łaskaw, bo nie przypominam sobie, żebym > takie słowa napisał... Nie załamuj mnie - nie pamiętasz co napisałeś kilka postów wyżej. Staram się czytać bardzo dokładnie posty, które dotyczą spraw którymi się zajmuję Cytacik w załączeniu Poza tym mam wrażenie, że faktycznie szukasz dziury w całym. Jeżeli chcesz oficjalne stanowisko w tej sprawie to zadzwon 022/4490500. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 15 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 > I tyle ?. Rozumiem, że fakty są trochę niewygodne Dobrze, napiszę inaczej: Bardzo się cieszę, że prowadzę dyskusję z kimś, kto nie opiera swoich zdań na wiedzy pt. "koledzy mówili". Czy teraz wypowiedź bardziej Cię zadowala...? > Tak najprościej . Jeżeli pracujesz w salonie to Twój pracodawca ma > dostep do zaawansowanych analiz (no chyba, że ich nie kupuje, > ale to byłby już dramat), a tam są prognozy na 2008. Sprawdź > jeszcze raz i skoryguj lepiej to co napisałeś. Dobrze, sprawdzę w papierkach Wiedzę swoją opieram na styczniowym lub wczesno lutowym spotkaniu (przepraszam ale nie pamiętam dokładnej daty), które mieliśmy z przedstawicielami SAMAR. > W panelu który opracowuję na bieżąco jest pierwsza dziesiątka > (rotacyjnie): > - firm leasingowych, > - kredytodawców. > Podaj te namiary - pewnie znam ich szefów BPH (PEKAO), Raiffeisen, GE Money (kredyt) Nie mam powodów do tego, aby nie wierzyć znajomym, którzy twierdzą, że mają w pracy "plażę".... porównując oczywiście analogiczny okres z poprzednich lat. I zdefiniuj mi proszę PANEL, bo nie za bardzo wiem o co chodzi - panel administracyjny, panel sterowania... Nie każdy musi znać się na wszystkim... > Nie załamuj mnie - nie pamiętasz co napisałeś kilka postów wyżej. > Staram się czytać bardzo dokładnie posty, które dotyczą spraw > którymi się zajmuję > Cytacik w załączeniu Bardzo dziękuję. Po prostu nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi, bo dla mnie "robienie planów" to tworzenie założeń, a "wyrabianie planów" (j. potoczny) wiąże się z osiąganiem zamierzonych celów.... Twoje słowa zrozumiałem, że mam wskazać Ci firmy, które nie robią założeń. W związku z powyższym proponuję precyzyjnie się wypowiadać - wtedy nie będziesz musiał się załamywać..... A jeśli chodzi o te firmy, które nie realizują swoich założeń... Hmm... Nie mogę Ci ich podać, bo nie mam na to ich zgody... mogą sobie nie życzyć lub chcą aby pozostało to tajemnicą. Ale jeśli pracujesz w Toyocie / dla Toyoty (bardzo blisko Headquater) to powinieneś wiedzieć, że istnieje coś takiego jak "mailowa poczta pantoflowa Importerów" związana z prognozowaniem "liczby miesiąca/kwartału/półrocza i roku"... Na tym opieram swoje zdanie. > Poza tym mam wrażenie, że faktycznie szukasz dziury w całym. Jeżeli > chcesz oficjalne stanowisko w tej sprawie to zadzwoń > 022/4490500. Dziękuję ale oficjalne stanowisko znam i gdybyś faktycznie tak uważnie czytał moje wypowiedzi to zauważyłbyś, że chciałem z kimś przeprowadzić normalną dyskusję, żeby rozwiać moje wątpliwości i pewne obawy. Nie w formie czepiania się czy szukania dziury w całym... Czy zawsze jeśli masz odmienne zdanie niż Twój rozmówca to kwitujesz "szukasz dziury w całym"...? Obstawiam że nie.... Pozdrowionka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akisel Napisano 16 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 > Na początku robili promocje a potem po prostu obnizyli ceny. Na > początku były promocje a teraz jest obniżka. Promocje miały ten > sam powód - EUR/PLN no ale napisales ze zarobili na kursie. i ja ci pisze, ze albo zarobili na kursie, albo robili pormocje i nie robili ludzi w ...... sprzedawajac po wyzszych cenach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 16 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 > Bardzo się cieszę, że prowadzę dyskusję z kimś, kto nie opiera swoich > zdań na wiedzy pt. "koledzy mówili". > Czy teraz wypowiedź bardziej Cię zadowala...? Nie jest problemem co mnie zadowala lub nie tylko problemem jest przedstawianie pewnych opinii i sugerowanie, że są to fakty. Jeżeli podajesz pewne dane i one zdecydowanie kłocą się z posiadanymi przeze mnie to proszę o źródło. Zawsze dopuszczam mozliwosc pomylki po mojej stronie. > Wiedzę swoją opieram na styczniowym lub wczesno lutowym spotkaniu > (przepraszam ale nie pamiętam dokładnej daty), które mieliśmy z > przedstawicielami SAMAR. Poprostu się pomyliłeś. Takie szacunki, z uwagi na spadki kursów, mogły dotyczyć importu prywatnego (ale to moje domysły bo nie zajmuję się tym zagadnieniem). Optymistyczna prognoza Samaru na podstawie szacunków importerów opiewała na 340 tysięcy sztuk. Ile to procent łatwo policzyć (w 2007 roku sprzedało się nicałe 294 tysiące pojazdów). Taka kwota padała w oficjalnych prognozach jak i w nieformalnych spotkaniach. > BPH (PEKAO), Raiffeisen, GE Money (kredyt) > Nie mam powodów do tego, aby nie wierzyć znajomym, którzy twierdzą, > że mają w pracy "plażę".... porównując oczywiście analogiczny > okres z poprzednich lat. Tak, tylko to co powiedzą znajomi to nie wyznacznik rynku. Trzeba o tym pamiętać i korzystać raczej z danych globalnych. Tam się może okazać, że trend ogólny jest różny od trendu poszczególnych firm (m.in. z racji walki konkurencyjnej między nimi). > I zdefiniuj mi proszę PANEL (...) Upraszczając sprawę do bólu - system monitoringu określonej grupy połączony ze statystyczną obróbką danych. > A jeśli chodzi o te firmy, które nie realizują swoich założeń... > Hmm... Nie mogę Ci ich podać, bo nie mam na to ich zgody... > mogą sobie nie życzyć lub chcą aby pozostało to tajemnicą. Powiem tak - nawet z bardzo wysokiego poziomu nie ma dostepu do tych danych. Możesz mieć wiedzę od pracowników, ale Ci nie są z reguły informowany o faktycznych wynikach (niestety spotkałem się z sytuacją gdy plany były celowo zawyżane, żeby ograniczyć premie sprzedawcom ). > Ale jeśli pracujesz w Toyocie / dla Toyoty (bardzo blisko Headquater) > to powinieneś wiedzieć, że istnieje coś takiego jak "mailowa > poczta pantoflowa Importerów" związana z prognozowaniem "liczby > miesiąca/kwartału/półrocza i roku"... Na tym opieram swoje > zdanie. Nie pracuję dla Toyoty (ani dla żadnej innej firmy z branży, którą analizuję). Po pierwsze za słabo płacą, a po drugie nie piszę się na temat swojego pracodawcy ponieważ to wyklucza obiektywizm. Dostaję po prostu kupę cyferek, którę muszę ucywilizować Poczta pantoflowa - wiarygodność na poziomie domysłów (taki sobie koncert życzeń i przechwałek). > Dziękuję ale oficjalne stanowisko znam i gdybyś faktycznie tak > uważnie czytał moje wypowiedzi to zauważyłbyś, że chciałem z > kimś przeprowadzić normalną dyskusję, żeby rozwiać moje > wątpliwości i pewne obawy. Nie w formie czepiania się czy > szukania dziury w całym... Rozumiem. Tylko warto sie przed tym nieco przygotować merytorycznie. Jak pokazuje rzeczywistość nasze wyobrażenia jednostkowe o rynku nijak się mają do rzeczywistości. To tak jakby siłe Fiata w skali Polski oceniać na podstawie Śląska, a Toyotę odnosząc jej sprzedaż w Warszawie. Dlatego to co mówi pracownik salonu Toyoty w Warszawie lub salonu Fiata na Śląsku wiarygodne w 100% nigdy nie będzie. > Czy zawsze jeśli masz odmienne zdanie niż Twój rozmówca to kwitujesz > "szukasz dziury w całym"...? Obstawiam że nie.... Pewnie, że nie, pod warunkiem, że analizujemy dane, a nie opinie oraz przyjmujemy argumenty drugiej strony. Opinie są różne i wynikają z zaangażowania po określonej stronie (nie można być obiektywny jak się pracuje/współpracuje w firmie która uczestniczy w tym biznesie). Prawdziwy obraz daje wyłącznie niezależna (w ujęciu statystycznym) ocena danych. Wystarczy popatrzec ile kasy firmy wydają na raporty o sytuacji w ich branzy. To samo dotyczy rynku jogurtów jak i samochodów To tyle w temacie Co do Toyoty - ich obnizka cen to bardzo dokładnie zaplanowany i perfekcyjnie wdrożony przekaz reklamowy bardziej nastawiony chyba na negację konkurencji (Toyota obniża ceny bo euro tanieje, a pozostali nie bo chcą zarobić na biednych Polakach ). Nawet nie zdajemy sobie sprawę ile ludzi tak pomyśli i poleci do salonów Toyoty w buncie przeciwko konkurencji pozdrówy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akisel Napisano 16 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 > Co do Toyoty - ich obnizka cen to bardzo dokładnie zaplanowany i > perfekcyjnie wdrożony przekaz reklamowy bardziej nastawiony > chyba na negację konkurencji (Toyota obniża ceny bo euro > tanieje, a pozostali nie bo chcą zarobić na biednych Polakach > ). ale ty to wiesz, czy domyslasz sie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.