KOZODOJ Napisano 24 Września 2010 Udostępnij Napisano 24 Września 2010 Przyszły do mnie właśnie sprężyny zawieszenia, które kupiłem w jednym ze sklepów internetowych. Marka KYB, więc w miarę przyzwoite. Sprężyny po obu stronach mają ślady po jakimś urządzeniu trzymającym je podczas malowania (czyli po 2 niedomalowane miejsca u góry i na dole). Czy to normalne i nie będzie w tych miejscach korodować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waldek40 Napisano 24 Września 2010 Udostępnij Napisano 24 Września 2010 zanim to skoroduje i rdza to rzeże to auto będzie dawno na złomie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 24 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 24 Września 2010 > zanim to skoroduje i rdza to rzeże to auto będzie dawno na złomie No wiesz, jedną złamaną sprężynę znalazłem po 90 tys. km, więc kto wie co może być pierwsze... Jak pojadę do mechanika to aż sprawdzę w którym miejscu pękła. Sprężyny mają datę produkcji różniącą się o kilkanaście chyba tygodni, więc nie sądzę, żeby to była jakaś trefna partia. Bo obie mają te ubytki lakiernicze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 24 Września 2010 Udostępnij Napisano 24 Września 2010 Bo obie mają te ubytki lakiernicze. No bo za coś muszą zawiesić, fakt że powinni to potem zamalować. Weź farbę i podmaluj te miejsca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 24 Września 2010 Udostępnij Napisano 24 Września 2010 Akurat w Mondeo sprężyny są długie, sztywne i zwężają się zwoje, co powoduje, że przy montażu, trzeba użyć przynajmniej trzech ściągaczy. Po takim zabiegu będziesz miał więcej niż dwa niedomalowane miejsca, bo ściągacze zdrapią trochę farby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marecki78 Napisano 24 Września 2010 Udostępnij Napisano 24 Września 2010 > Czy to normalne i nie będzie w tych miejscach > korodować? czy Ty nie masz większych zmartwień?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 24 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 24 Września 2010 > czy Ty nie masz większych zmartwień?? Niestety mam... Ale staram się zapanować przynajmniej nad tym nad czym mam jakąś szansę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 24 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 24 Września 2010 > niedomalowane miejsca, bo ściągacze zdrapią trochę farby. Właśnie mi mechanik zadzwonił i mówi, że ta farba to funkcję raczej kosmetyczną ma. Więc niejako pytania nie było. Ale skąd ja, prosty wieśniak, mogłem wiedzieć? Musiałem asknąć queszczęsa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 24 Września 2010 Udostępnij Napisano 24 Września 2010 > Czy to normalne i nie będzie w tych miejscach > korodować? Będzie korodować i w końcu po latach właśnie w tym newralgicznym miejscu strzeli . To jest spisek producentów sprężyn - dogadali się i na jednej z konferencji ustalili miejsca, w których niedomalowują sprężyny (każdy w innym dokładnie sprecyzowanym miejscu, nawet mam gdzieś "mapę" ), właśnie po to, żeby je częściej wymieniać. Dotyczy to również tych na pierwszy montaż. Jedyna szansa na uratowanie, to na nowe spręzyny naciągnąć koszulkę termokurczliwą i zaciśnięcie jej opalarką na całej długości sprężyny. Tak zabezpieczone sprężyny będą wieczne - ich żywotność będzie odpowiadała żywotności całego samochodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 24 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 24 Września 2010 Dobra, a teraz idź się już pobaw z kolegą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BuktopBektop Napisano 24 Września 2010 Udostępnij Napisano 24 Września 2010 tylko reklamacja jest w stanie Cię uratować przed niechybną katastrofą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
multiheniek Napisano 25 Września 2010 Udostępnij Napisano 25 Września 2010 Za jakiś czas skoroduje nie tylko w tych miejscach ale cała. Ale jaki to będzie miało wpływ na jej trwałość? Na pewno nie braki w powłoce lakierniczej są powodem pękania sprężyn. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 28 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Września 2010 Panowie, na ile szacujecie koszt wymiany sprężyn z przodu? Zawieszenie to McPherson. Bo coś mi się wydaje, że mój mechanik zwietrzył koniec "złotej ery w dziejach motoryzacji" w odniesieniu do mojej bryki (znaczy doprowadziłem ją do porządku i przez parędziesiąt tys. km powinien być spokój) i na koniec trochę zaczął się cenić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 28 Września 2010 Udostępnij Napisano 28 Września 2010 > Panowie, na ile szacujecie koszt wymiany sprężyn z przodu? Zawieszenie to McPherson. Bo coś mi się > wydaje, że mój mechanik zwietrzył koniec "złotej ery w dziejach motoryzacji" w odniesieniu do > mojej bryki (znaczy doprowadziłem ją do porządku i przez parędziesiąt tys. km powinien być > spokój) i na koniec trochę zaczął się cenić. Może ma już dosyć grzebania w Mondeo III. Jeżeli chodzi o naprawy zawieszenia tych aut, to powiem Ci, że jest ono upierdliwe i mechanicy nieszczególnie je lubią. Ja za wymianę sprężyn z przodu na Mcphersonie biorę 2x50 zł, natomiast w Mondeo III 2x80 zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 28 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Września 2010 > Może ma już dosyć grzebania w Mondeo III. Jeżeli chodzi o naprawy zawieszenia tych aut, to powiem > Ci, że jest ono upierdliwe i mechanicy nieszczególnie je lubią. Ja za wymianę sprężyn z przodu > na Mcphersonie biorę 2x50 zł, natomiast w Mondeo III 2x80 zł. Dzięki za info. Taką właśnie kwotę założyłem jako uczciwą, zakładając że tak jak mówił namęczył się z odkręcaniem, a dodatkowo pękniętą sprężynę musiał pociąć. To plus zmiana tarcz i klocków tylnych z czyszczeniem tłoczków (przednie zmieniłem w innym serwisie za 40 zł) oraz jakieś bliżej nieokreślone regulacje ręcznego (działał bdb i nie miałem zastrzeżeń) ma niby kosztować 350 zł (już po wstępnych negocjacjach telefonicznych, bo pierwotnie chciał 400). Jak najbardziej chciałbym mu zapłacić godziwie za robotę, ale nie dam się też oskubać... Sądzisz, że po zmianie sprężyn trzeba jechać na sprawdzenie geometrii? Akurat pech chce, że sprawdzałem przed miesiącem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 28 Września 2010 Udostępnij Napisano 28 Września 2010 > Sądzisz, że po zmianie sprężyn trzeba jechać na sprawdzenie geometrii? Akurat pech chce, że > sprawdzałem przed miesiącem. Warto sprawdzić, szczególnie, że ustawili Ci geometrię na pękniętej sprężynie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.