Skocz do zawartości

Kolejna prośba o opinie nt Mercedesa A140/170CDI


AxiT

Rekomendowane odpowiedzi

Najmniejszy mercedes - pomijam gabaryty Czy ma jakieś bolączki powiedzmy mechaniczno zawieszeniowo - SILNIKOWE.

Model z 98 roku dodatkowo z LPG

Pewna sztuka wyjątkowo przypadła do gustu mojej żonie.

Warto się tym głębiej interesować?

Jak się ewentualnie ma sprawa z silnikami CDI 1,7 rocznik 99

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najmniejszy mercedes - pomijam gabaryty Czy ma jakieś bolączki powiedzmy mechaniczno zawieszeniowo

> - SILNIKOWE.

> Model z 98 roku dodatkowo z LPG

> Pewna sztuka wyjątkowo przypadła do gustu mojej żonie.

> Warto się tym głębiej interesować?

Jeśli cię stać na serwis to pewnie tak. Ceny u mechaników, którzy się podejmą serwisowania A-Klasse są dużo wyższe niż innych aut. Poza tym bezawaryjna to A-Klassa nie jest smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A-klasę chwalą Ci, którzy ją mają i nic im się jeszcze nie zepsuło.

Poza tym, znajdź najpierw mechanika, który w razie czego będzie chciał się grzebać przy tym aucie, bo np. jak będziesz chciał wymienić pasek alternatora, to musisz rozpinać wydech, zawieszenie, opuścić silnik i dopiero po kilku godzinach możesz wyjąć stary pasek. Większość mechaników raz naprawiała taki samochód i więcej już go nie chcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A-klasę chwalą Ci, którzy ją mają i nic im się jeszcze nie zepsuło.

> Poza tym, znajdź najpierw mechanika, który w razie czego będzie chciał się grzebać przy tym aucie,

> bo np. jak będziesz chciał wymienić pasek alternatora, to musisz rozpinać wydech, zawieszenie,

> opuścić silnik i dopiero po kilku godzinach możesz wyjąć stary pasek. Większość mechaników raz

> naprawiała taki samochód i więcej już go nie chcą.

OOOOO to az tak źle jest ze zrobieniem tam czegokolwiek. boje_sie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A-klasę chwalą Ci, którzy ją mają i nic im się jeszcze nie zepsuło.

> Poza tym, znajdź najpierw mechanika, który w razie czego będzie chciał się grzebać przy tym aucie,

> bo np. jak będziesz chciał wymienić pasek alternatora, to musisz rozpinać wydech, zawieszenie,

> opuścić silnik i dopiero po kilku godzinach możesz wyjąć stary pasek. Większość mechaników raz

> naprawiała taki samochód i więcej już go nie chcą.

potwierdzam, sam widzialem jak mechanik naprawial A-klase i powiedzial ze po raz ostatni ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę miesięcy temu koleżanka mieszkająca obok mnie kupiła sobie A-Klasse A190 w automacie za ok. 14,5 kpln. Ma go teraz już ze 4 miesiące i nie było miesiąca aby czegoś w nim nie naprawiała... pierwszą usterką było padnięcie po 2 tygodniach od zakupu, bodajże "wianka pierwszego biegu" w skrzyni automatycznej - koszt naprawy 3500 zł (to i tak jedna z tańszych wersji). Potem też miała jakieś "przeboje" z silnikiem i szarpaniem, ale szczegółów nie znam... Generalnie smile.gif po zakupie auta szybko przerodził się w furious.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najmniejszy mercedes - pomijam gabaryty Czy ma jakieś bolączki powiedzmy mechaniczno zawieszeniowo

> - SILNIKOWE.

> Model z 98 roku dodatkowo z LPG

Mam 170 CDI co prawda z 2004 roku, ale nie sądzę, żeby były jakieś wielkie różnice.

Kilka razy już to pisałem:

W mojej opinii ten samochód ma jedną jedyną zaletę - bardzo dużą ilości miejsca w środku (nie mylić z komfortem).

Na minus przede wszystkim: fatalne zawieszenie, twarde i niewygodne. W środku marnej jakości plastiki i mnóstwo wg mnie durnych rozwiązań typu:

- kierunkowskazy i wycieraczki w jednej rączce,

- regulacja lusterek na środku konsoli

- brak wskaźnika temperatury silnika,

- radio praktycznie nie czyta płyt CD-R,

- podłokietnik skutecznie uniemożliwia korzystanie z ręcznego i skrzyni biegów.

Sporo pali, jest głośny i ja osobiście nie jestem w stanie zająć na fotelu wygodnej pozycji.

A jak trafisz na awaryjny egzemplarz, co jest stosunkowo łatwe, to zaczynają się problemy z mechanikami i cenami części.

To jest moje prywatne zdanie po około roku używania. Natomiast znam osoby, które sobie bardzo chwalą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OOOOO to az tak źle jest ze zrobieniem tam czegokolwiek.

Też się kiedyś tym autem interesowałem. Jak dowiedziałem się , że do wymiany bodajże sprzęgła trzeba wymontowywać cały silnik i skrzynię i jest przy tym cały dzień roboty , to se dałem spokój.

Jeśli chcesz przestronne i rodzinne auto za niewielkie peniądze to sobie kup zafirę A w benzynie. Dobrze znoszą gaz , każdy kowal na wsi zrobi i części są w miarę tanie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do bolączek wymienionych przez inych dorzucę jeszcze niskie mocowanie alternatora. Dłuższa kałuża i wizyta w serwisie murowana. A jak już wczesniej wspomniano, wymienić w tym aucie cokolwiek to długotrwała=kosztowna sprawa.

Jeśli się juz zdecydujesz, to auto obejrzyj i sprawdź pięć razy dokładniej pod względem mechanicznym jak każde inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co - zaznaczam slyszalem auto dosc awaryjne jak na Mercedesa i problamatyczne.

Wielu mechanikow nie podejmie sie robic przy nim , bo jest problematyczny .

Ostatnio kolega mowil ze np jak za wzykla wymiane sprzegla bierze ok 250-350 zl to tu mowi ze bierze lekko ok 1200 zl

Co kolwiek zrobic , to wiecej rozbierani aniz co warte.

Osobiscie nie kupilbym tego pojazdu - ale to tylko moje zdanie , zaznaczam , ze nie mialem z nim doczynienia , wiec tylko powtarzam to co slyszalem od innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A-klasę chwalą Ci, którzy ją mają i nic im się jeszcze nie zepsuło.

> Poza tym, znajdź najpierw mechanika, który w razie czego będzie chciał się grzebać przy tym aucie,

> bo np. jak będziesz chciał wymienić pasek alternatora, to musisz rozpinać wydech, zawieszenie,

> opuścić silnik i dopiero po kilku godzinach możesz wyjąć stary pasek. Większość mechaników raz

> naprawiała taki samochód i więcej już go nie chcą.

Bzdury do kwadratu piszesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najmniejszy mercedes - pomijam gabaryty Czy ma jakieś bolączki powiedzmy mechaniczno zawieszeniowo

> - SILNIKOWE.

> Model z 98 roku dodatkowo z LPG

> Pewna sztuka wyjątkowo przypadła do gustu mojej żonie.

> Warto się tym głębiej interesować?

> Jak się ewentualnie ma sprawa z silnikami CDI 1,7 rocznik 99

Benzynowe omijamy bo o ile silniki może i dobre to umieszczenie komputerów i przepływomierza to pomyłka.

Półautomaty i automaty również zostawiamy.

Silniki CDI dobre i na łańcuchu, drogie są wtryskiwacze ale to w każdym CR tak jest.

Z częściami nie ma problemów bo i nowe może kupić (warto dzwonić do serwisu ASO bo można się mile ździwić) jak i dużo używek ściągają na rozbiórki.

Zawiecha dobra i w sumie niedroga w serwisie.

Warto poszukać wersji LONG, z rozbudowanym Webasto.

Najbardziej popularna wersja to 90km i 60km, jeszcze się trafiają 75km i 105km, ale nawet ta najsłabsza nie jest mułowata i dość ładnie się zbiera.

Jak masz jakieś konkretne pytanie to wal bo już rozpracowałem to autko ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A-klasę chwalą Ci, którzy ją mają i nic im się jeszcze nie zepsuło.

> Poza tym, znajdź najpierw mechanika, który w razie czego będzie chciał się grzebać przy tym aucie,

> bo np. jak będziesz chciał wymienić pasek alternatora, to musisz rozpinać wydech, zawieszenie,

> opuścić silnik i dopiero po kilku godzinach możesz wyjąć stary pasek. Większość mechaników raz

> naprawiała taki samochód i więcej już go nie chcą.

Widziales kiedys aklase ?? w kilka godzin to wyjmuje silnik razem ze skrzynia i zawieszeniem, odzdzielam skrzynie, rozbieram, przeprasowuje nowy kosz od jedynki i skladam grinser006.gif Do wymiany paska nie trzeba nic rozkrecac, do wymiany np alternatora trzeba wyjac sprezarke klimy, Co do awaryjnosci, w automatach padaja kosze od pierwszego biegu, po prostu pekaja pod naciskiem tloka, wymiana na zmodernizowany kosz zalatwia sprawe. W manualach padaja czsem lozyska, skrzynia jest tak specyficznie ulozona ze gorna czesc ma dosyc daleko do oleju. Jesli chodzi o ewentualne naprawy, to moze i nie ejst kolorowo ale nie ma tez tragedi, trzeba tylko czytac instrukcje serwisowe, a pozniej zabierac sie do roboty, trzeba tez troszke wiedzy, bo jest w tym aucie kilka udziwnien typu czujnik jakosci oleju i np immobiliser w rozruszniku.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.