Skocz do zawartości

Kubica znowu na trasie :)


simon101

Rekomendowane odpowiedzi

Quote:

Robert Kubica rolował na pierwszym porannym odcinku specjalnym Rajdu Wielkiej Brytanii. Na trasie wyprzedził go Dani Sordo i potwierdził, że DS3 WRC załogi Kubica/Ferrara jest poza drogą, załoga OK. Kubica nie widniał na żadnych międzyczasach na próbie. Po jego wypadku zarządzono wolny przejazd. Zespół Citroena potwierdza, że kierowca i pilot są cali.


za WRC magazyn rajdowy na fb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tego co można zobaczyć i poczytać to faktycznie Hirvonen mocno. RK miał problem z przyjazdem

> lawety po samochód.

Na tym drugim zdjęciu, jak widać RK w dobrym humorze, już siedzi za kierownicą gotowy do sobotniego etapu hehe.gif

Szkoda, że tak krótko potrwała walka RK o dobrą pozycję, ale najważniejsze że są cali i że będzie mógł jechać dalej i jeszcze ma szanse by jakiś OS wygrać smile.gif

Co do Hirvonena - onboard z dachowania jest w relacji z dzisiejszego etapu na stronie wrc.com Link. Wyglądało to poważnie bo wszedł tam na szóstym biegu. Pilot Jarmo Lehtinen powiedział, że to był jego błąd przy czytaniu opisu. Wątpię, żeby Hirvonena samochód udało się odbudować na szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:

Najnowsze wieści od Citroena. Samochód jest w drodze na serwis (razem z Robertem) i wygląda na to, że 99 procent uda się go odpalić na jutro. Jeszcze nie mają pewności, bo nie mają go na ceracie.

Robert powiedział, że źle ocenił punkt hamowania. Na wrc.com jest wypowiedź:

"Myślę że popełniłem błąd i nie zauważyłem błota na nawierzchni i kiedy zahamowałem, zablokowały się przednie koła. Próbowałem uratować auto hamulcem ręcznym, ale zabrakło drogi. Było dość stromo i skończyłem na dachu.

Szkoda, bo nie naciskałem. Po prostu zaskoczyła mnie zmiana nawierzchni. Wcześniejszy zakręt był przyczepny, ale tu, najwyraźniej było więcej błota na hamowaniu.

Zniszczenia nie są duże, choć samochód jest trzy metry w dole. To był taki półobrót i nie wydawało się, że to duża kraksa. Mam nadzieję, że będę mógł wrócić do rajdu. Wielka szkoda, że drobna pomyłka w ocenie skończyła się w taki sposób."

Dlaczego ściągnięcie samochodu trwało tak długo?

Aby zatrzymać lawetę organizatorzy musieliby zatrzymać OS, a po WRC jechał rajd narodowy. Kiedy próbowali, okazało się że zwykła laweta nie wyciągnie auta, bo stało w bardzo śliskim, błotnistym miejscu i w niszy. Musieli przywołać pojazd specjalny, który czekał na zakończenie drugiej pętli.

Ponoć chłopaki czekali przy aucie i nie mogli po prostu wrócić zostawiając auto, bo Robert stracił buty w błocie, ale to ostatnie nie jest potwierdzone.


źródło: C. Gutowski na fb

EDIT:

I cytryna działa:

KLIK ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> Najnowsze wieści od Citroena. Samochód jest w drodze na serwis (razem z Robertem) i wygląda na to,

> że 99 procent uda się go odpalić na jutro. Jeszcze nie mają pewności, bo nie mają go na

> ceracie.

> Robert powiedział, że źle ocenił punkt hamowania. Na wrc.com jest wypowiedź:

> "Myślę że popełniłem błąd i nie zauważyłem błota na nawierzchni i kiedy zahamowałem, zablokowały

> się przednie koła. Próbowałem uratować auto hamulcem ręcznym, ale zabrakło drogi. Było dość

> stromo i skończyłem na dachu.

> Szkoda, bo nie naciskałem. Po prostu zaskoczyła mnie zmiana nawierzchni. Wcześniejszy zakręt był

> przyczepny, ale tu, najwyraźniej było więcej błota na hamowaniu.

> Zniszczenia nie są duże, choć samochód jest trzy metry w dole. To był taki półobrót i nie wydawało

> się, że to duża kraksa. Mam nadzieję, że będę mógł wrócić do rajdu. Wielka szkoda, że drobna

> pomyłka w ocenie skończyła się w taki sposób."

> Dlaczego ściągnięcie samochodu trwało tak długo?

> Aby zatrzymać lawetę organizatorzy musieliby zatrzymać OS, a po WRC jechał rajd narodowy. Kiedy

> próbowali, okazało się że zwykła laweta nie wyciągnie auta, bo stało w bardzo śliskim,

> błotnistym miejscu i w niszy. Musieli przywołać pojazd specjalny, który czekał na zakończenie

> drugiej pętli.

> Ponoć chłopaki czekali przy aucie i nie mogli po prostu wrócić zostawiając auto, bo Robert stracił

> buty w błocie, ale to ostatnie nie jest potwierdzone.

> źródło: C. Gutowski na fb

> EDIT:

> I cytryna działa:

> KLIK

no to mamy rekord: 2 dachy Kubicy na 1 rajdzie: na 4 i 11 OS biglaugh.gif (ten na 11 OS dużo powazniejszy ale nic im nie jest)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to mamy rekord: 2 dachy Kubicy na 1 rajdzie: na 4 i 11 OS (ten na 11 OS dużo powazniejszy ale

> nic im nie jest)

M. Sokół na fb:

Quote:

Wieści z Citroena: RK i Michele wypadli po czterech kilometrach OS11, na szybkiej partii uderzyli w coś tyłem i dachowali. Tylna część samochodu została dość poważnie uszkodzona, ale auto jeszcze nie wróciło na serwis i dokładnie nie wiadomo, w jakim jest stanie. Zespół postara się je odbudować i jutro wrócić na trasę.


WRC magazyn rajdowy na fb:

Quote:

Przyczyną wypadnięcia #Kubica z trasy był najprawdopodobniej błąd w opisie. Auto uderzyło w coś tyłem i dachowało.


C. Gutowski na fb:

Quote:

RK już wraca z odcinka. To rolowanie było przy znacznie większej prędkości, ale zyskałem kolejne potwierdzenie z niezależnego źródła że są cali i zdrowi.


1457475_566362563413101_2027767396_n.jpg

Wypowiedź RK:

Quote:

Uderzyliśmy w duży kamień. Doszło do nieporozumienia z notatkami. W miejscu, w którym powinienem był hamować, jechałem jeszcze pełnym gazem i kiedy zobaczyłem zakręt, było już za późno. Próbowałem się ratować, ale różnica prędkości była za duża. Mieliśmy coś w stylu zaćmienia w komunikacji.

Ten rajd był dla mnie trudny, bo nie przejechałem wielu kilometrów i musiałem zmienić pilota. Nie było nam łatwo i nie mieliśmy tu szczęścia, ale to część tej gry. Wczoraj popełniłem błąd na błocie i ześlizgnęliśmy się z drogi, a dziś mieliśmy rodzaj zaćmienia w komunikacji. Szkoda, bo przyjechaliśmy tu zdobywać doświadczenie i dwa razy wylądowaliśmy w rowie.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę cytatów z DB Gutowskiego, które wyczerpują temat:

Quote:

"Przed startem myślałem, że dojechanie do mety bez większych problemów będzie dla mnie największą nagrodą za pracę, jaką włożyliśmy z Michele w ten rajd. Szkoda że tak to się potoczyło."

"To było nieporozumienie z zapisem. Na bardzo szybkiej sekcji, chyba w najgorszym możliwym miejscu, zjazd i punkt hamowania przez szczyt, 50-60 metrów przed prawym zakrętem. Ja zacząłem hamować dopiero, gdy zobaczyłem zakręt. Zbyt późno na reakcję. Starałem się ratować, ale następny zakręt był ciasny i nie było szansy."

"Wielka szkoda, ale tak się dzieje, gdy masz bardzo mało czasu, aby poznać się z pilotem i wszystko robisz na ostatnią chwilę. Wiedziałem, że to będzie ryzykowne, ale oczywiście starasz się o tym nie myśleć i zminimalizować ryzyko, ale i tak błędy się zdarzają. W piątek to była moja pomyłka, a dziś zapłaciliśmy dużą cenę za nieporozumienie, bo jechaliśmy na bardzo szybkiej sekcji. Myślę że sam mogłem też lepiej się zachować, ale był to zbiór różnych okoliczności, które sprawiły, że zacząłem hamować, gdy zobaczyłem zakręt, czyli o wiele za późno."

"Dziś rano jechałem bardzo, bardzo spokojnie. nawet po pierwszym odcinku rozmawialiśmy, że przez kolejny trzeba przejechać bardzo spokojnie. Taki był nasz cel, ale wygląda na to, że gdy stawiam sobie cel, to on się nie realizuje. Przez cały rok jeździłem praktycznie bez celu, tylko po to, aby poznawać rajdy, ale przed wielką Brytanią powiedziałem, że chcę przejechać tyle kilometrów ile mogę, a okazało się, że był to jeden z najkrótszych dystansów w mojej karierze."

"To nie sekret, że każdy kierowca stara się współpracować z jednym pilotem tak długo jak się da i taki był mój cel z Maćkiem. Pilot to jedna z najważniejszych osób, jeśli nie najważniejsza w załodze, szczególnie dla kierowcy takiego jak ja, który nie ma doświadczenia. Gdy rozmawialiśmy przed tym sezonem, w pierwszej kolejności powiedziałem mu, że jeśli mam kontynuować starty w rajdach w przyszłości, to musimy się zaangażować na minimum trzy lata, żeby miało to jakiś sens. Ale po 10 miesiącach, czy nawet mniej, zmienił zdanie. Nie ma co winić Maćka, bo jego decyzje należy uszanować, ale to postawiło mnie w naprawdę trudnej sytuacji. Z pewnością nie pomogło mi to w debiucie w samochodzie WRC w tak trudnym rajdzie. "


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wypowiedzi powinny już chyba na dobre zamknąć usta "fachowcom" i wszelkiej maści malkontentom

Quote:

Seb Ogier po wczorajszym wywiadzie sam zagadal o sytuacji RK w Walii. "Debiutowac w WRC w Anglii, do tego z nowym pilotem - nie wyobrazam sobie tego. To byl trudny rajd dla niego, ale on juz udowodnil, ze jesli cos ma kierownice i cztery kola to blyskawicznie potrafi osiagnac swietne tempo. To wielki talent."

A Jari Matti, ktory po wspolnych testach w Fordzie jako jeden z pierwszych przepowiadal, ze RK bedzie szybki powiedzial wczoraj, ze spodziewal sie, ze RK sobie poradzi bardzo dobrze ale nie myslal ze az tak. A mysl ze sam moglby zaczac ten rajd z innym pilotem i w innym jezyku to dla niego jakas abstrakcja.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze za C. Gutowskim:

"Pierwszy kontakt z Citroenem po decyzji Maćka to było moje pytanie, czy mogą wymienić całą załogę, ponieważ zdawałem sobie sprawę, jak będzie ciężko bez niego i z sytuacji, w jakiej się znalazłem. To jednak nie było już możliwe, a ja podjąłem się już zobowiązania. Wysyłając zgłoszenie. Jeśli mówię tak i podejmuję się danego zadania, to chcę i muszę dotrzymać słowa."

.............

" Szkoda, ponieważ myślałem sobie przed startem, właśnie przez tę sytuację abstrakcyjną i bardzo trudną, że jeśli uda nam się skończyć ten rajd bez problemów, to będzie to smakowało lepiej niż te wszystkie wygrane w tym roku. Bo tak by było. Zadanie było naprawdę bardzo trudne, ryzykowne i szkoda, że się nie udało."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i jeszcze za C. Gutowskim:

> "Pierwszy kontakt z Citroenem po decyzji Maćka to było moje pytanie, czy mogą wymienić całą załogę,

> ponieważ zdawałem sobie sprawę, jak będzie ciężko bez niego i z sytuacji, w jakiej się

> znalazłem. To jednak nie było już możliwe, a ja podjąłem się już zobowiązania. Wysyłając

> zgłoszenie. Jeśli mówię tak i podejmuję się danego zadania, to chcę i muszę dotrzymać słowa."

> .............

> " Szkoda, ponieważ myślałem sobie przed startem, właśnie przez tę sytuację abstrakcyjną i bardzo

> trudną, że jeśli uda nam się skończyć ten rajd bez problemów, to będzie to smakowało lepiej

> niż te wszystkie wygrane w tym roku. Bo tak by było. Zadanie było naprawdę bardzo trudne,

> ryzykowne i szkoda, że się nie udało."

I nie mają do niego pretensji Robert-Kubica-imponuje-mimo-wypadkow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

za Mikołaj Sokół na fb:

Quote:

Kubica i M-Sport: pełen cykl 13 rajdów w mistrzostwach świata, Ford Fiesta WRC w barwach Grupy LOTOS.

Robert Kubica: „Bardzo się cieszę, że wystartuję we wszystkich 13 rundach Rajdowych Mistrzostw Świata za kierownicą Forda Fiesty WRC. Wsparcie mojego partnera Grupy LOTOS w połączeniu z wiedzą i doświadczeniem zespołu M-Sport stworzy solidne podstawy pod mój dalszy rozwój. Z niecierpliwością oczekuję na zdobywanie wartościowych doświadczeń na odcinkach WRC”.

Sezon WRC rusza w połowie stycznia w Monte Carlo. Na razie nie podano, kto zasiądzie na prawym fotelu. Jeśli Robertowi uda się stworzyć zgrany duet z odpowiednim pilotem, to sądzę, że na trasach rajdów, które już poznał, będzie w stanie powalczyć o bardzo wysokie lokaty. Śnieżno-lodowa Szwecja, upalny Meksyk czy Argentyna, daleka Australia – tam będzie dopiero zbierał doświadczenie i uczył się tych imprez. Tak czy inaczej, rajdowy sezon zapowiada się pasjonująco i myślę, że Robertowi będzie odpowiadała atmosfera w M-Sport. Wybór tej ekipy był chyba najlepszy z możliwych.

Malcolm Wilson, szef M-Sport: „Jestem zachwycony, że Robert Kubica będzie w przyszłym sezonie startował Fordem Fiestą RS WRC. Od jego wejścia na scenę Rajdowych Mistrzostw Świata FIA WRC na początku tego roku bardzo chcieliśmy mieć go w swoim składzie i sądzę, że możemy spodziewać się po nim wielkich rzeczy w sezonie 2014. Wystarczy popatrzeć na sposób, w jaki Robert przygotowywał się do sezonu 2013, żeby przekonać się, jak wiele to dla niego znaczy. Ma rzadko spotykane u kierowców pragnienie i głód sukcesu, a ja szczerze wierzę, że M-Sport może mu zaoferować wszystkie odpowiednie narzędzia do dalszego awansu w rajdach”.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.