supiotr Napisano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2012 ...no właśnie jak w temacie, najpierw miałem sporadycznie, teraz praktycznie za kazdym razem - gdy zapalam gorący silnik, to muszę dłużej przytrzymać na rozruszniku. Na zimno, w ponad dwudziestostopniowe mrozy pali od strzała. Auto nie dymi, pali normalnie, oliwy nie ubywa (od zawsze jeździ na Motulu), najechane ma 145kkm, o co biega z tym rozruchem na gorąco? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boossu Napisano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2012 > ...no właśnie jak w temacie, najpierw miałem sporadycznie, teraz praktycznie za kazdym razem - gdy > zapalam gorący silnik, to muszę dłużej przytrzymać na rozruszniku. Na zimno, w ponad > dwudziestostopniowe mrozy pali od strzała. Auto nie dymi, pali normalnie, oliwy nie ubywa (od > zawsze jeździ na Motulu), najechane ma 145kkm, o co biega z tym rozruchem na gorąco? Miałem podobną przypadłość w swoim AJM, u mnie okazał sie winny rozrusznik porostu na gorącym kręcił dużo wolniej niż powinien a już chciałem "poprawiać mapę" paliwa, jak czynią niektórzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 17 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2012 U mnie rozrusznik kręci jak szalony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomery Napisano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2012 > Miałem podobną przypadłość w swoim AJM, u mnie okazał sie winny rozrusznik porostu na gorącym > kręcił dużo wolniej niż powinien a już chciałem "poprawiać mapę" paliwa, jak czynią niektórzy > U mnie rozrusznik kręci jak szalony To jest chyba przypadłość większości PD-ków. U mnie też był oglądany rozrusznik (wyglądał jak nówka) , pozostały do zrobienia najprawdopodobniej mapy (to niestety ten droższy etap poszukiwań utrudnionego palenia na ciepłym). Na szczęście znalazł się szczęśliwy nabywca i wydatek mnie ominął. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CINEK_ Napisano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 > ...no właśnie jak w temacie, najpierw miałem sporadycznie, teraz praktycznie za kazdym razem - gdy > zapalam gorący silnik, to muszę dłużej przytrzymać na rozruszniku. Na zimno, w ponad > dwudziestostopniowe mrozy pali od strzała. Auto nie dymi, pali normalnie, oliwy nie ubywa (od > zawsze jeździ na Motulu), najechane ma 145kkm, o co biega z tym rozruchem na gorąco? Korekta dawki rozruchowej u kogoś kto bawi się w tuning i palić będzie od strzału... Robi się tego multum... Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 20 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 > Korekta dawki rozruchowej u kogoś kto bawi się w tuning i palić będzie od strzału... Robi się tego > multum... > Pozdro Dzięki, czyli pęknę na parę stówek, ale czego nie robi się dla ojca - w wakacje moje auto przechodzi w jego władanie. A generalnie, jak jest przyczyna takiej usterki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2012 > Dzięki, czyli pęknę na parę stówek, ale czego nie robi się dla ojca - w wakacje moje auto > przechodzi w jego władanie. > A generalnie, jak jest przyczyna takiej usterki? Ekologia, najprościej mówiąc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomery Napisano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 > A generalnie, jak jest przyczyna takiej usterki? Ja słyszałem taką teorię : w autach z początku produkcji były wadliwe kości pamięci które traciły swoje parametry i gubiły ustawienia. > Ekologia, najprościej mówiąc. To pewnie też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CINEK_ Napisano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 > Ja słyszałem taką teorię : w autach z początku produkcji były wadliwe kości pamięci które traciły > swoje parametry i gubiły ustawienia. To nie Atari Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomery Napisano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 > To nie Atari Skoro kolega Cinek taki bystrzak to może wyjaśni dlaczego tak się dzieje Po co proponuje korektę dawki rozruchowej ? Co się z nią stało ? Jak auto było nowe , dawka była dobra (i paliło "od strzała") , a teraz po 8-10 latach użytkowania dawka nagle stała się zła ? Dlaczego ? Co się z nią stało, że stała się zła i wymaga korekty ? PS Ile taka korekta kosztuje ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CINEK_ Napisano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 Osprzęt się zużywa - rozrusznik, pompki itd Modyfikacja związana jest z programowaniem sterownika. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 > Skoro kolega Cinek taki bystrzak to może wyjaśni dlaczego tak się dzieje > Po co proponuje korektę dawki rozruchowej ? > Co się z nią stało ? > Jak auto było nowe , dawka była dobra (i paliło "od strzała") , a teraz po 8-10 latach użytkowania > dawka nagle stała się zła ? > Dlaczego ? > Co się z nią stało, że stała się zła i wymaga korekty ? > PS > Ile taka korekta kosztuje ? Bystrzak to fakt, ale za wiedzę się PŁACI a nie rozsiewa jej na prawo i na lewo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 23 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 No dobra, zakładamy ze pojadę zrobię tę korektę, czy mam się domyślać, że ten motor jest już w kiepskiej kondycji? Niby wróżenie z fusów, ale ile ten osprzęt może przeżyć? Pytam dlatego, ze jest pomysł, aby auta nie gonić do ludzi, tylko zostawić w rodzinie na już niezbyt intensywną eksploatację - ok 10kkm rocznie, warto, czy może to być potencjalna mina? Optymistycznie zakładam, że do 200kkm samochód powinien dociągnąć bez większych problemów - turbo ma niecałe 100kkm nalotu, sprzęgło z dwumasą są fabryczne i nie wykazują nadmiernego zużycia, cały osprzęt motoru fabryczny. Coś ewentualnie zrobić na zapas, żeby rodziny nie wsadzić na minę? Czy jednak pogonić auto, a rodzinie szukać czegos innego od obcego człowieka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomery Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 > Bystrzak to fakt, ale za wiedzę się PŁACI a nie rozsiewa jej na prawo i na lewo Te, panie mecenas , ja nie pytałem o szczegóły techniczne i tajniki zawodu Cinka. Zadałem pytanie na które dostałem od Cinka ogólną odpowiedź (mniej więcej wyczerpje ona temat). Resztę mogę sobie wyobrazić lub się domyślić. PS Ile kosztuje takie przeprogramowanie sterownika pod kątem modyfikacji dawki wtryskowej ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CINEK_ Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 > No dobra, zakładamy ze pojadę zrobię tę korektę, czy mam się domyślać, że ten motor jest już w > kiepskiej kondycji? Niby wróżenie z fusów, ale ile ten osprzęt może przeżyć? Pytam dlatego, ze > jest pomysł, aby auta nie gonić do ludzi, tylko zostawić w rodzinie na już niezbyt intensywną > eksploatację - ok 10kkm rocznie, warto, czy może to być potencjalna mina? Optymistycznie > zakładam, że do 200kkm samochód powinien dociągnąć bez większych problemów - turbo ma niecałe > 100kkm nalotu, sprzęgło z dwumasą są fabryczne i nie wykazują nadmiernego zużycia, cały > osprzęt motoru fabryczny. > Coś ewentualnie zrobić na zapas, żeby rodziny nie wsadzić na minę? Czy jednak pogonić auto, a > rodzinie szukać czegos innego od obcego człowieka? W aucie teściów robiłem dawkę rozruchową przy 95kkm od nowości bo zaczął długo kręcić na ciepłym - technicznie auto jest 1A. Obecnie wóz ma 140kkm i problemów nie sprawia - mam nadzieję, że jest to odpowiedź na Twoje pytanie. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 24 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 Ok, dzięki, jest cień nadziei. Pojadę gdzieś na solidną diagnostykę motoru i korektę dawki, zobaczymy co z tego wyniknie. W sumie troche szkoda mi gonić tego Seata gdzieś do ludzi. Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialy11 Napisano 24 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 > Te, panie mecenas , ja nie pytałem o szczegóły techniczne i tajniki zawodu Cinka. > Zadałem pytanie na które dostałem od Cinka ogólną odpowiedź (mniej więcej wyczerpje ona temat). > Resztę mogę sobie wyobrazić lub się domyślić. > PS > Ile kosztuje takie przeprogramowanie sterownika pod kątem modyfikacji dawki wtryskowej ? U nas koszty nie przekraczają 150zł. Jak ktoś woła więcej to z deczka chce cię naciągnąć na kasę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart322 Napisano 25 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2012 > U nas koszty nie przekraczają 150zł. Jak ktoś woła więcej to z deczka chce cię naciągnąć na kasę. U Cinka drozej, chyba, ze potanialo od czasu kiedy pytalem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 12 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2012 Auto po zabiegu, pali jak nowy, jakoś tak miękko i beż żadnych wstrząsów. Oczywiście na gorąco startuje zaraz po zakręceniu rozrusznikiem. Przy okazji wyszło, że mam padniętą świecę żarową, więc przed zimą trzeba będzie zająć się tematem. Generalnie wygląda na to, że samochód jest ok, dzisiaj jeszcze montaż nowych piór wycieraczek, nowy filterek pyłkowy i pojutrze przekazuję samochód we władanie ojcu. Ja żegnam się na razie z klekotami . Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario_ Napisano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2012 > ...no właśnie jak w temacie, najpierw miałem sporadycznie, teraz praktycznie za kazdym razem - gdy > zapalam gorący silnik, to muszę dłużej przytrzymać na rozruszniku. Na zimno, w ponad > dwudziestostopniowe mrozy pali od strzała. Auto nie dymi, pali normalnie, oliwy nie ubywa (od > zawsze jeździ na Motulu), najechane ma 145kkm, o co biega z tym rozruchem na gorąco? PW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
subArek Napisano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2012 > Przy okazji wyszło, że mam padniętą świecę żarową, > więc przed zimą trzeba będzie zająć się tematem. to zrób bo do tej zimy palił na dotyk, a w tym roku zdarzyło mu się potknąć ale wymiana poczyniła cuda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 12 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2012 > to zrób bo do tej zimy palił na dotyk, a w tym roku zdarzyło mu się potknąć ale wymiana poczyniła > cuda Zrobię bez dwóch zdań. U mnie auto garażowało w domu i w pracy w ogrzewanym garażu, u ojca garaż jest, ale bez ogrzewania, więc wymiana świecy obowiązkowa przed zimą. Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.