Skocz do zawartości

Szkoda z OC - auto na gwarancji - czy mogą szpachlować


bob_best

Rekomendowane odpowiedzi

Od razu uprzedzam - nie interesuje mnie zarobienie na akumulator, etc., auto zostanie oddane do ASO. Samochód ma niecałe 2 lata i znikomy przebieg, stan idealny. Dziś na myjni automatycznej uszkodziło nam klapę - naturalnie spisane oświadczenie i zgłoszone. Ubezpieczyciel to Hestia.

Pytanie - czy pogiętą klapę w serwisie raczej wymieniają czy mogą prostować i szpachlować? Jakie macie doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od razu uprzedzam - nie interesuje mnie zarobienie na akumulator, etc., auto zostanie oddane do

> ASO. Samochód ma niecałe 2 lata i znikomy przebieg, stan idealny. Dziś na myjni automatycznej

> uszkodziło nam klapę - naturalnie spisane oświadczenie i zgłoszone. Ubezpieczyciel to Hestia.

> Pytanie - czy pogiętą klapę w serwisie raczej wymieniają czy mogą prostować i szpachlować? Jakie

> macie doświadczenia?

szpachluje sie elementy, ktorych wymiana jest problematyczna (np. blotnik tylny)

domagaj sie wymiany klapy na nowa szczegolnie jesli to z OC

jesli jest tak jak piszesz o samochodzie to mozesz sprobowac dostac cos za utrate wartosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TU zobowiązane jest do przywrócenia stanu sprzed zdarzenia, a w Twoim przypadku wiąże się to z wymianą na części oryginalne nowe - nie daj się przekręcić na amortyzacji no i dopilnuj, żeby serwis nie wziął kasy za nowe części, a wyszpachlował stare waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> szpachluje sie elementy, ktorych wymiana jest problematyczna (np. blotnik tylny)

> domagaj sie wymiany klapy na nowa szczegolnie jesli to z OC

> jesli jest tak jak piszesz o samochodzie to mozesz sprobowac dostac cos za utrate wartosci

a jak się starać o to odszkodowanie za utratę wartości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie - czy pogiętą klapę w serwisie raczej wymieniają czy mogą prostować i szpachlować? Jakie

> macie doświadczenia?

Jeżeli będzie się nadawać do naprawy, to naprawią i ubezpieczyciel zapłaci za NAPRAWĘ.

Jeżeli nie będzie się nadawać do wymiany - wymienią. I ubezpieczyciel zapłaci za WYMIANĘ.

Jeżeli będzie sie nadawać do naprawy, a Ty sobie zażyczysz wymiany, to ubezpieczyciel zapłaci za NAPRAWĘ, a Ty dopłacisz do wymiany.

Proste jak pęczek drutu.

Koncepcja "bo mi się nie podoba", "bo przywrócenie stanu sprzed"...

Sorry, ale to nie jest koncert życzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od razu uprzedzam - nie interesuje mnie zarobienie na akumulator, etc., auto zostanie oddane do

> ASO. Samochód ma niecałe 2 lata i znikomy przebieg, stan idealny. Dziś na myjni automatycznej

> uszkodziło nam klapę - naturalnie spisane oświadczenie i zgłoszone. Ubezpieczyciel to Hestia.

> Pytanie - czy pogiętą klapę w serwisie raczej wymieniają czy mogą prostować i szpachlować? Jakie

> macie doświadczenia?

podeslij fote , masz zalamania , powinni raczej bez szemrania wymienic na nowa , jak bedzi eproblem wgniecenia nie sa za duze mozesz wyciganac do malowania i obejdzie sie bez szpachli , nie pozwolilbym na szpachel na 2 letnim auto w przypadku naprawy z oc , co do utraty wartosci piszesz takie roszczenie do ubezpieczalni , jak spuszacze cie na drzewo tylko sad w przypadku gdy bedzie wymieniana klapa na nowa , utrata bedzie znikoma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli będzie się nadawać do naprawy, to naprawią i ubezpieczyciel zapłaci za NAPRAWĘ.

> Jeżeli nie będzie się nadawać do wymiany - wymienią. I ubezpieczyciel zapłaci za WYMIANĘ.

> Jeżeli będzie sie nadawać do naprawy, a Ty sobie zażyczysz wymiany, to ubezpieczyciel zapłaci za

> NAPRAWĘ, a Ty dopłacisz do wymiany.

> Proste jak pęczek drutu.

> Koncepcja "bo mi się nie podoba", "bo przywrócenie stanu sprzed"...

> Sorry, ale to nie jest koncert życzeń.

zawsze mi sie podobaja Twoje koncepcje - to znaczy, że miałem auto w stanie idealnym, które nie jest z serii "po dziadku", a teraz mam mieć szpachle? To co na to gwarancja? To też nic nie zmienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> podeslij fote , masz zalamania , powinni raczej bez szemrania wymienic na nowa , jak bedzi

> eproblem wgniecenia nie sa za duze mozesz wyciganac do malowania i obejdzie sie bez szpachli ,

> nie pozwolilbym na szpachel na 2 letnim auto w przypadku naprawy z oc , co do utraty wartosci

> piszesz takie roszczenie do ubezpieczalni , jak spuszacze cie na drzewo tylko sad w przypadku

> gdy bedzie wymieniana klapa na nowa , utrata bedzie znikoma

nie mam zdjeć, bo poszedłem się 20.GIF dla wyluzowania. Mnie nie zależy w zasadzie na żadnych odszkodowaniach za utratę, tylko liczę, że wymienią mi klapę na nową, a nie wyszpachlują :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zawsze mi sie podobaja Twoje koncepcje - to znaczy, że miałem auto w stanie idealnym, które nie

> jest z serii "po dziadku", a teraz mam mieć szpachle? To co na to gwarancja? To też nic nie

> zmienia?

gwarancja to gwarancja. Ubezpieczenie to ubezpieczenie. A jak uszkodzą ci błotnik tylny który przy wymianie wymaga cięcia to poprosisz o nowy samochód???

Jak się da to naprawią, jak nie to wymienią. A jak się uprzesz na wymianę to zapłacisz róznicę z własnej kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zawsze mi sie podobaja Twoje koncepcje - to znaczy, że miałem auto w stanie idealnym, które nie

> jest z serii "po dziadku", a teraz mam mieć szpachle? To co na to gwarancja? To też nic nie

> zmienia?

a co powiesz na to jak przyjdzie nowa klapa w jakimś dziwnym fabrycznym podkładzie i też ją poszpachlują?

Kupowałem nowy farbyczny błotnik do swojego parcha i kolega lakiernik też nakładał w 2 miejscach szpachel, fakt, że cienko ale zawsze ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elementy łatwe do wymiany ASO raczej wymieni (ale sprawdź, czy faktycznie element jest nowy, bo różnie z tym bywa) - po prostu jest to rozwiązanie tańsze dla ASO, niż zajęcie pracownika na kilkanaście rbg a przynoszące podobny zysk. Naprawia się elementy trudne w wymianie i uszkodzone w niewielkim stopniu. Np. w jednym z naszych Citroenów po ataku szalonej pani skręcającej "po szerokim" wymienione było dwoje drzwi, nakładka progu oraz naprawiane było (lutowane co zaskakujące - ale działo się to w ASO Mercedesa) poszycie tylnego błotnika. Wszystko oczywiście bezgotówkowo i z OC sprawczyni.

Widziałem te uszkodzone drzwi i szczerze mówiąc można było spokojnie je naprawić - bo np. w przypadku odsuwanych uszkodzone zostały głównie szyny i "wieszaki", niż same drzwi, ale taka była technologia przyjęta przez ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak wygląda sprawa z zastępczakiem? O ile pamiętam, to nie powinno być problemu?

> Auto całkowicie prywatne

nie ma problemu. Ja w zeszlym roku oddawalem pande sluzbowa bo facet nam w tym wjechal i dolny wspornik zderzaka sie delikatnie ugial i byl na nim slad. ASO zakwalifikowalo go do wymiany i wszystko bezgotowkowo zrobione

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zawsze mi sie podobaja Twoje koncepcje - to znaczy, że miałem auto w stanie idealnym, które nie

> jest z serii "po dziadku", a teraz mam mieć szpachle? To co na to gwarancja? To też nic nie

> zmienia?

Jeżeli technologia producenta przewiduje NAPRAWĘ, to się naprawia.

Wiesz, ja wiem, że Ty uważasz, że powinni dać nowy i drugi - też nowy - na otarcie łez, niestety, to tak nie działa...

Jeżeli naprawiasz w ASO to gwarancję utrzymujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.