ppmarian Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 Czy jest jakieś techniczne uzasadnienie konieczności mycia auta? Oczywiście pomijam aspekt wizualny czy wygody że się po prostu pod niego nie obudzimy. W obecnych warunkach pogodowych auto po umyciu jest może dwa dni w miarę czyste a potem bez znaczenia czy nie myte tydzień czy miesiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Czy jest jakieś techniczne uzasadnienie konieczności mycia auta? Oczywiście pomijam aspekt wizualny > czy wygody że się po prostu pod niego nie obudzimy. > W obecnych warunkach pogodowych auto po umyciu jest może dwa dni w miarę czyste a potem bez > znaczenia czy nie myte tydzień czy miesiąc. nie myj auta pół roku, a potem na wiosnę sprobój dobrze domyć. Masakra. Brud będzie prawie na stałe złączony z lakierem. Jeszcze lepszy efekt uzyskasz myjąc tylko na bezdotykowych, gdzie polewasz pianą, wodą, a potem woskiem, który pięknie zakonserwuje niedomyty bród. Ja w zimie przynajmniej raz na miesiąc oddaję na normalną myjnię ręczną, gdzie umyją i nawoskują, nawet jakby zaraz po wyjeździe miał być znowu brudny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 wystarczy zobaczyć na białym aucie, ktorego przedstawiciel nie mył od roku - tego auta juz sie nie da domyć - bez polerki praktycznie sie nie da dojść do jako takiego wyglądu auta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > nie myj auta pół roku, a potem na wiosnę sprobój dobrze domyć. Masakra. Brud będzie prawie na stałe > złączony z lakierem. Jeszcze lepszy efekt uzyskasz myjąc tylko na bezdotykowych, gdzie > polewasz pianą, wodą, a potem woskiem, który pięknie zakonserwuje niedomyty bród. > Ja w zimie przynajmniej raz na miesiąc oddaję na normalną myjnię ręczną, gdzie umyją i nawoskują, > nawet jakby zaraz po wyjeździe miał być znowu brudny Ja tam wolę w ostatnich ciepłych dniach (w tym roku padło na końcówkę listopada) sam umyć, wyglinkować i nawoskować porządnym twardym woskiem. Potem do wiosny jedynie spłukuję auto na bezdotyku (samą wodą, bez mikroproszkowego syfu). Na wiosnę problemów z domyciem nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 dokladnie - co innego czyste auto ktore sie ubrudziło, a co innego brud na brudzie i na tym jeszcze warstwa brudu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 tylko usuniecie ewentualnych substancji, ktore moga dzialac zraco albo korodujaco na powloke lakiernicza. W praktyce jesli auto jest dobrze wykonane to 10 razy zdarzy Ci sie znudzic niz je zje korozja Np mondeo mk3 czy myte czy nie myte rdzewialy tak samo. Moj 9 letni lanos, ktory nie byl bity nie mial sladow korozji... itd imho mycie to tylko widocznosc (szyby, swiatla, odblaski) i estetyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Ja tam wolę w ostatnich ciepłych dniach (w tym roku padło na końcówkę listopada) sam umyć, > wyglinkować i nawoskować porządnym twardym woskiem. Potem do wiosny jedynie spłukuję auto na > bezdotyku (samą wodą, bez mikroproszkowego syfu). Na wiosnę problemów z domyciem nie ma. ja też. Zazwyczaj jeszcze w listopadzie robię ostatnie mycie samodzielne, glinkę i jakiś trwały wosk. Ale jakoś nie wierzę, że nawet najlepsze woski wytrzymują całą zimę, dlatego ten raz w miesiącu wolę dobrze umyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 28 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > nie myj auta pół roku, a potem na wiosnę sprobój dobrze domyć. Masakra. Brud będzie prawie na stałe > złączony z lakierem. Jeszcze lepszy efekt uzyskasz myjąc tylko na bezdotykowych, gdzie > polewasz pianą, wodą, a potem woskiem, który pięknie zakonserwuje niedomyty bród. > Ja w zimie przynajmniej raz na miesiąc oddaję na normalną myjnię ręczną, gdzie umyją i nawoskują, > nawet jakby zaraz po wyjeździe miał być znowu brudny Fakt jest potem więcej pracy żeby go domyc ale bez przesady. Pytam o inne techniczne powody konieczności mycia auta. Oczywiście szyby reflektory i tablice zawsze warto miec czyste, ale kakier? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Fakt jest potem więcej pracy żeby go domyc ale bez przesady. Pytam o inne techniczne powody > konieczności mycia auta. Oczywiście szyby reflektory i tablice zawsze warto miec czyste, ale > kakier? zależy. Jak nie jesteś maniakiem detailingu to chyba bez różnicy. Warto może raz za czas przepłukać podwozie na bezdotykowych, żeby tłumiki wolniej rdzewiały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 28 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > zależy. Jak nie jesteś maniakiem detailingu to chyba bez różnicy. > Warto może raz za czas przepłukać podwozie na bezdotykowych, żeby tłumiki wolniej rdzewiały Jestem maniakiem ale pod względem idealnego stanu technicznego auta.więc jeśli brak mycia mu nie zaszkodzi to umyje i nawoskuje dopiero wiosna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_krzyzak_ Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Jestem maniakiem ale pod względem idealnego stanu technicznego auta.więc jeśli brak mycia mu nie > zaszkodzi to umyje i nawoskuje dopiero wiosna. Ja tak właśnie chodzę i oglądam - jak było wilgotno to nie było specjalnie widać - ot auto ciemniejsze niż zwykle. Ale teraz kiedy w słoneczku obeschło, skłaniam się do umycia wcześniej niż wiosną, bo wygląda jak po Camel Trophy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > zależy. Jak nie jesteś maniakiem detailingu to chyba bez różnicy. > Warto może raz za czas przepłukać podwozie na bezdotykowych, żeby tłumiki wolniej rdzewiały ale to wystarczy właśnie samą wodą przelecieć zimą często tak włąśnie robię - sama woda i dokłądne płukanie nadkoli, spód i oczywiście karoseria na szybko to 4zł a jak sie zrobi ciepło i sucho to dokładne mycie z woskowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exor Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Ja tam wolę w ostatnich ciepłych dniach (w tym roku padło na końcówkę listopada) sam umyć, > wyglinkować i nawoskować porządnym twardym woskiem. Potem do wiosny jedynie spłukuję auto na > bezdotyku (samą wodą, bez mikroproszkowego syfu). Na wiosnę problemów z domyciem nie ma. sama woda styknie? jak często? pytam, bo właśnie wczoraj nałożyłem colie 476 (klasyka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marew Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > sama woda styknie? > jak często? > pytam, bo właśnie wczoraj nałożyłem colie 476 (klasyka). To zależy jak szybko auto robi się brudne. JA przeważnie co dwa tygodnie samą wodą, lepiej to niż nic, bez chemii dłużej wosk się utrzymuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > sama woda styknie? > jak często? > pytam, bo właśnie wczoraj nałożyłem colie 476 (klasyka). Mi wystarcza. Widzę różnicę między spłukiwaniem auta bez wosku, a z nałożonym dwuwarstwowo FK1000p. Do wiosny da radę. Potem i tak czeka mnie korekta lakieru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > bez chemii dłużej wosk się utrzymuje Bez chemii i bez tego cholernego mikroproszku. To guano potrafi za jednym razem zdjąć najlepiej położony wosk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 powiem ci że ja myje na odwal się karcherem ale skupiam się na okolicach drzwi, nadkoli, zaciskach hamulcowych, otwieraniu tylnej klapy. Po pół roku soli potrafią konkretnie zgrzytać drzwi itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > sama woda styknie? > jak często? > pytam, bo właśnie wczoraj nałożyłem colie 476 (klasyka). Jak nie masz ciepłego garażu to nakładanie wosku w takich warunkach jest zupełnie bez sensu- nie złapie tak jak powinien z lakierem i tym samym trwałość będzie mizerna. Dużo lepsze są powłoki kwarcowe (choć i jej także w obecnej pogodzie nie nałożysz) poniżej foto- może nie uwierzysz ale w tym przypadku wystarczy zwykłe spłukanie myjką wysokociśnieniową zwykłą wodą- po spłukaniu auto jest czyste- nie ma praktycznie żadnego brudu- mikrofibra jest czysta. Sam w to wątpiłem bo pierwsza zima tej powłoki ale naprawdę działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 no nie wiem - mam CQuartz na czarnym aucie i jakoś szału nie ma - normalnie niedomyte auto po myciu bezdotykowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rallyrychu Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 Opłukać samą wodą to sobie można na świeżo, zaraz po jeździe, kiedy brud jeszcze nie jest przyschnięty. Jak przyschnie to trudno, trzeba proszkiem. Ostatnio tak potraktowałem Coli i Wolf'sa. Zobaczymy co z nich zostanie po kilku takich myciach. Z resztą nie ma się co przejmować jeśli zejdą. Kiedyś nie było myjni bezdotykowych, dobrych wosków również, zimą ciaprać się w wodzie nie lubię, więc auta nie myłem - domyć się dało na wiosnę, auto nie zardzewiało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_m Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 Nałozyłem coli 476 w listopadzie ,czy ten program I na bezdotyku z tym mikro proszkiem ,zmywa ten wosk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrekPanda Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Czy jest jakieś techniczne uzasadnienie konieczności mycia auta? Oczywiście pomijam aspekt wizualny > czy wygody że się po prostu pod niego nie obudzimy. > W obecnych warunkach pogodowych auto po umyciu jest może dwa dni w miarę czyste a potem bez > znaczenia czy nie myte tydzień czy miesiąc. auto przez zimę nie myje ani razu, robię ok 15-20tys km w tym okresie, na wiosnę oddaje auto do chłopaków od detalingu i za 100zl mam auto idealnie umyte i wygląda jak nowe. Kiedys mylem auto zima, oduczyłem sie pewnego ranka kiedy zostalem na parkingu z klamka w reku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BartoSMK Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Nałozyłem coli 476 w listopadzie ,czy ten program I na bezdotyku z tym mikro proszkiem ,zmywa ten > wosk? Tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Czy jest jakieś techniczne uzasadnienie konieczności mycia auta? Oczywiście pomijam aspekt wizualny > czy wygody że się po prostu pod niego nie obudzimy. > W obecnych warunkach pogodowych auto po umyciu jest może dwa dni w miarę czyste a potem bez > znaczenia czy nie myte tydzień czy miesiąc. W firmie w której pracowałem, najmniejsze samochody służbowe były myte raz na rok. W sumie nic złego się nie działo - cierpiała tylko estetyka. Po kilku latach braki mycia spowodowały, że na lakierze w niektórych miejscach pojawiły się zacieki, które przy myciu nie schodziły (najbardziej widoczne w okolicach zamków, pod klamkami, lusterkami i na tylnej klapie) lakier po myciu nie był idealnie domyty i woda tak łądnie z niego nie spływała, zamek drzwi pod wpływem długotrwałego działania soli pokrył się białym nalotem (bez pasty to by nie zeszło), na zgarniaczach szyb tylnych pojawił się zielonkawy jakby mech, światła przednie i tylne były porysowane od wycierania na sucho brudu. Ogólnie nieźle i w sumie samochód do łatwego doprowadzenia do stanu igła. Mogłoby być gorzej, gdyby samochód miał jakieś zarysowania i odpryski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 28 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 > Tak I jak się zajeżdża na myjkę tylko spłukać, to należy odżałować pierwszą złotówkę i to co leci na początku, spuścić z lancy i węża np. na koła. Dopiero potem lakier. Bo nigdy nie wiadomo czego używał poprzednik. Już widziałem przede mną magików, którzy widząc, że zaraz będzie padać, lecieli tylko mikroproszkiem, bo "deszcz spłukuje najlepiej". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.